Autor Wątek: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II  (Przeczytany 169208 razy)

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #60 dnia: Marzec 31, 2016, 09:30:16 pm »
@Tehen - chyba mnie nie zrozumiałeś do końca.
Zauważ 2 rzeczy i sam wyciągnij wniosek:
1. Żółtek - jeździłem nim tutaj wielokrotnie. Obtrąbiony został tu w Krakowie chyba 1-3 razy, raz słusznie za to, że wjechałem i jechałem sobie buspasem. (o ja niedobry! Wanda! Niszczy taxi-buspasy!)
2. FWD ZOS LR - wyjechałem dzisiaj nim RAZ (1 raz) i zostałem obtrąbiony ze 3 razy i kilkakrotnie jeszcze kierowcy mieli do mnie jakieś wąty.
Cechą wspólną dla obu rowerów i przejazdów nimi jest to - że jechałem po tej samej trasie robiąc te same manewry w tych samych miejscach = zawsze trzymając się PoRDa.

Dla mnie wniosek jest prosty - tolerują na jezdni to co nie zmusza ich do większego myślenia.
Jeszcze inna sprawa jest taka - że tak jak zaznaczyłem - to jest Kraków. A tak jak już gdzieś czytałem na innym forum - krakowscy kierowcy są niespecjalnie tolerancyjni wobec rowerzystów.

@Szydziu - jeździłeś tu kiedyś po Krakowie, czy tylko tak piszesz aby napisać? "Nie znam się, ale wypowiem się"?

Tehen

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 428
  • Kolejarz forumowy
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 01, 2016, 02:16:21 am »
Jeszcze inna sprawa jest taka - że tak jak zaznaczyłem - to jest Kraków. A tak jak już gdzieś czytałem na innym forum - krakowscy kierowcy są niespecjalnie tolerancyjni wobec rowerzystów.

Ja kilka razy jeździłem ale to jest mało wiarygodne.
Za to koleżanka mieszka tam od dwóch i pół roku i sobie bardzo tematy rowerowe chwali.
Więc chyba "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".

A żeby nie było OT to i ja dorzucę parę groszy od siebie.
Codziennie pokonuję to skrzyżowanie https://goo.gl/maps/2VzuejpTfa52 w centrum Piaseczna z kierunku jak na streetview.
Przedwczoraj z przeciwnego kierunku skręcała w lewo Pani która miała coś z oczami.
Spojrzała w lewo,przepuściła auto z prawej za którym ja wjechałem na skrzyżowanie  i dalej ciśnie pewnie w lewo.
Brakowało dosłownie centymetrów.
Nosz kurfa.
Ja się pytam jak można nie zauważyć dziwadła z przeciwka?
Albo poziom i wygoda albo wydasz w cholerę kasy na różne kierownice i siodełka tylko po to żeby w końcu i tak kupić sobie rower poziomy.

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 01, 2016, 07:11:35 am »
Ech na mnie caly czas trabią... szczegolnie kiedy jade poboczem dwupasmówki. Trąbią. Czesto zwalniają patrząc i krzycząc cos, machając rękami... Dzieci ciągną za rękawy rodziców - CO TO JEST? To samochod? Superman? Nie to jest... hm, nie wiem... rower?...
Jakis czas temu ktos zwolnił na dwupasmówce do mojej predkosci i przypatrywal sie dobra chwile tworzac korek na kilkaset metrow...

Jeszcze chwila i bede autografy rozdawal...

Tak to jest jezdzic "dziwadlem" w kraju w ktorym dziwadeł takich nie ma...
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 01, 2016, 08:48:04 am »
@FDX - wiesz ile razy ja byłem filmowany i ile razy zdjęcia mi robili jadąc obok? ;) Normalnie czułem się jak w ZOO... ;)

@Tehen - tematy rowerowe - kilka niepołączonych ze sobą śmieszynek rowerowych?
Wiem, że niektórzy pomyślą, że znowu się czepiam itede - ale uwierzcie mi: w Krakowie znacznie częściej byłem też wyprzedzany na gazetę niż w Bydgoszczy czy Warszawie.

A co do niewidzenia: "ale ja pana nie widziałam!!!" - typowe dla piękniejszej części społeczeństwa zdanie, które słyszałem jadąc zarówno na pionowcu jak i na poziomce.
Poza tym niestety - kobiety techniczne nie są, nie interesują się jak faceci techniką, więc... Zobaczyła i automatycznie zignorowała to "cudo". Gdyby zobaczyła niezwyczajnego pionowca to by pewnie o nim pamiętała - paradoksalnie.


P.S. Jakby co to ja z Krakowem kończę i za moment będę znowu narzekał na Warszawę ;)

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 927
  • Prawdziwe rowery mają krągłości. FATBIKE!
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 01, 2016, 10:29:01 am »
Storm - mam pomysł, weź piona jakiegoś tak dla testu zrób tak z 15km po mieście - ciekaw jestem ile razy powiedzą że Cię nie widać bo przecież rower - a cóż to takiego jest? ;)

sorki za ot.
Bottecchia American FatBike
FatFlevo

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 01, 2016, 12:34:16 pm »
@Devilio - nie pisałem? W listopadzie i grudniu jeździłem do Pruszkowa 10km i tyle samo z powrotem. Jest różnica w zachowaniu kierowców. Pionowca ignoruja i wymijają kiedy tylko się da. Z kolei UFO poziome powoduje, że kierowca najpierw się zastanawia co to jest a dopiero potem wyprzedza. I nie wiedząc CO wyprzedza - robi to w odpowiedniej odległości. Bo i też poziomka jest niższa więc musi wziąć większy dystans aby widzieć z boku czy wyprzedził już czy nie.

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 01, 2016, 05:52:29 pm »
Kraków
Współbohater: KR 168VX, niebieskie Cinquecento
Kapelanki X Słomiana -> Kapelanki X Dworska.
[ http://tiny.pl/g7lfv z widokiem co jest po prawej stronie ]
Zapakowany po dach, czyli wypełnione obie sakwy na maksa jadę sobie ulicą Kapelanki. Jedzie się jako tako - górki, dołki i nierówna nawierzchnia. W pewnej chwili widzę w lusterku za sobą coś niebieskiego bez zapalonych świateł przednich, zbliża się toto do mnie szybko, trąbi i wyprzedza na gazetę. Niestety - przed sobą ma sygnalizację świetlną z czerwonym, więć doganiam go i zatrzymuję się obok. Dosyć głośno przypominam starszemu (ok. 60 lat) gościowi, że ma niewłączone światła. Facet rzuca się i zaczyna kręcić korbą po czym wrzeszczy do mnie, abym się zamknął ;D i wskazuje gdzieś na prawo, twierdząc, że tam jest droga dla rowerów. OCH JEJ. I co z tego???
W tym momencie zapala się zielone, więc ruszam przed niego, słysząc za sobą jak gość maltretuje skrzynię biegów próbując ruszyć tak samo szybko jak ja swoim Cinquecento ;)))
Oczywiście dogania mnie za moment, znowu trąbi i ponownie wyprzedza na pół gazety. Zabolało go :)

Żałuję niesamowicie, że nie mam jeszcze kamerki. Gdybym ją miał - nieco punktów + niezły, wysoki mandacik byłby w drodze do szanownego pana starszego :D
Mógłbym też zadzwonić na Policję i poczekać z panem starszym na jej przyjazd. Ciekawa byłaby mina starszego pana, gdyby się dowiedział, że to co mi wskazywał to... ciąg pieszo-rowerowy i nie mam obowiązku po nim jechać :D Facet pewnie by zawału dostał. Ale by się wtedy burzył: "jak ja zdawałem egzamin na prawo jazdy to....!" + "za moich czasów to....!!!" ;)))

Poważniej: jak ktoś nie zna przepisów drogowych i naraża zdrowie innych uczestników ruchu drogowego na uszczerbek - to niestety, ale prawa jazdy mieć nie powinien, a kto wie czy i autka tym bardziej. Dzisiaj taki stary idiota grozi mi wypadkiem ze skutkiem śmiertelnym - a jutro może faktycznie w swojej wściekłości, że ma małego - rozjechać innego rowerzystę.

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1611
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 01, 2016, 08:34:11 pm »
Storm. Jezdzilem. Autem. Nie widzialem rowerzystow. Widzialem za to cala mase autokarow :)

epifaniusz

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 02, 2016, 08:30:51 am »
Rzadko się odzywam na forum (ale często zaglądam i śledzę co ciekawsze wątki), ale w trosce o Wasze zdrowie i portfele przypomnę jedną kwestię (mimo że to lekki offtop w tym wątku).
ciąg pieszo-rowerowy i nie mam obowiązku po nim jechać :D
Od października 2015 kwestia obowiązku jeżdżenia po śmieszkach różnej maści się mocno skomplikowała. Weszło wtedy rozporządzenie z 3 lipca 2015 r. zmieniające zmieniające rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych (http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-2015-1313). Zmienił się m. in. art. 40 rozporządzenia:
Cytuj
§ 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską poziomą oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi.
2. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską pionową oznaczają drogę dla rowerów i drogę dla pieszych położone obok siebie, odpowiednio po stronach wskazanych na znaku. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić.
Na podstawie tego artykułu panowie policjanci mają wszelkie prawo do karania rowerzystów wybierających asfalt zamiast przeciskania się między pieszymi na chodniku. Z naszej strony możemy argumentować, że rozporządzenie jest niezgodne z ustawą, ale to też jest śliska kwestia, bo ustawa nie mówi nigdzie że rowery nie muszą korzystać z ciągów pieszo-rowerowych, a tylko nakazuje korzystanie z dróg dla rowerów. W każdym razie takie rozprawy można toczyć w sądzie, a pan policjant ma czarno na białym, że rower ma jeździć chodnikiem, jeśli tylko ma okazję.

bzaborow

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 151
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 02, 2016, 09:22:15 am »
@epifaniusz: bardzo słuszna uwaga. Szczególnie w tym miejscu, gdzie nie wybronimy się brakiem możliwości wjazdu (jest przejazd rowerowy i śmieszka zaczyna się od krawędzi jezdni).
bartek maupa bzaborow.org

raffi

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 254
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 02, 2016, 02:38:06 pm »
"Rozporządzenie w sprawie szczegółowych...." w zasadzie nie dotyczy kierujących pojazdami, a tych którzy wdrażają organizację ruchu. Tam są szczegóły dla projektantó i wykonawców infrastruktury. Dlatego też niezbyt należy się nim przejmować jadąc rowerem. Nas na rowerze obowiązuje PoRD i rozporządzenie ogólne) o znakach i sygnałach drogowych - to one definiują jak się zachować na drodze i co oznaczają poszczególne znaki drogowe, kogo obowiązują i kiedy.

Co nie zmienia faktu, że w PoRD też jest zapis obligujący do jazdy po ddr, gdy ta jest wyznaczona w kierunku, w którym jedziemy. Kiedyś był zapisany wprost, a od 2011 jest dorozumiany. Ddrip to jest ddr (tylko że ip), więc należy to interpretować tak, że obowiązek jazdy po ddrip jest. I pod tym względem nic się nie zmieniło, bo on był zawsze. W ostatnich czy przedostatnich nowelizacjach doszedł TYLKO wpis o tym "kierunku ruchu" - co wprost wywodzi się z Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym i dotyczy tego, by nie jechać ddr jednokierunkową pod prąd, ani nie jechać ddr jadącą prosto, gdy nie da się nią dojechać do celu (bo cel np. jest po drugiej stronie ulicy niż ddr) :P

Nie ma natomiast obowiązku jazdy po ddr i ddrip, które są po lewej stronie jezdni/ulicy, którą jedziemy. I to też wprost wynika z PoRD i rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Po prostu kierujących (w tym i cyklistów) dotyczą znaki stawiane po prawej stronie jezdni, po lewej tylko niektórych znaków, które są ściśle wymienione w rozporządzeniu i wśród których znak C13 i C13/C16 się NIE ZNAJDUJE.

Nie wiem tylko o co tutaj kruszyć kopie. 95000km rowerem na koła nawinąłem, nigdy nie dostałem mandatu za nie jechanie po ddr, a nieraz to robiłem i wciąż robię niemal codziennie. Zapis prawny nie ma więc większego znaczenia, bo i tak jest martwym prawem.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2332
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 02, 2016, 07:22:43 pm »
Można jeszcze pociągnąć, że DDR(iP), żeby był obowiązujący, to musi być prawidłowo oznakowany. Czyli żebyśmy jako prowadzący pojazdy (jadący jezdnią) mogli zobaczyć znaki informujące nas, że jest DDR(iP), to muszą one (znaki) stać nie dalej niż 2m od krawędzi jezdni. Tak stanowi rozporządzenie*. Nie wspominając o możliwości wjazdu i zjazdu z DDR(iP).


*  Zresztą to samo rozporządzenie, które mówi, że nie daje się zrobić przejazdów rowerowych w ciągu DDRiP.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
Twister 800

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 02, 2016, 10:25:02 pm »
@Raffi - ja też nie.

Notabene ostatnio jechałem sobie tędy: http://tiny.pl/g7lvj - w dodatku pionowcem. I akurat trafiła mi się Policja, która dogoniła mnie, z okienka wyjrzała pani policjantka i wskazała toto coś kolorowego jako drogę dla rowerów ;). Cóż... Niestety, nie pofatygowałem się tam, bo stwierdziłem, że toto w ogóle nie jest w żaden sposób oznaczony i wcale nie muszę po tym czymś jechać ;)
 

Tehen

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 428
  • Kolejarz forumowy
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 03, 2016, 06:28:57 am »
*  Zresztą to samo rozporządzenie, które mówi, że nie daje się zrobić przejazdów rowerowych w ciągu DDRiP.

Czy to oznacza że jadąc DDRiP  nie mam pierwszeństwa przed skręcającymi do posesji (w moimi przypadku generujące duży ruch osiedle oraz sklep Biedronki) jak to ma miejsce na typowej DDR?
Albo poziom i wygoda albo wydasz w cholerę kasy na różne kierownice i siodełka tylko po to żeby w końcu i tak kupić sobie rower poziomy.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2332
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia... cz.II
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 03, 2016, 09:57:47 am »
Jak masz ciągłość DDRiP to masz pierwszeństwo, ale jak obqrwieńcy postawili znak [koniec DDR] to niestety zsiadasz i pchasz. Tak jest na Witosa skrzyżowanie z Idzikowskiego i wzdłuż Sikorskiego - Pory i Wilanowska. A tak bywa, bo mogą.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
Twister 800