Wartość naszych rowerów przekracza wartość wielu poruszających się po drogach samochodów
Sam rower to jedno, u mnie parę razy w sakwach było po 10x więcej w sprzęcie komputerowym niż wartość mojego roweru. Jedzie się wtedy turbo-ostrożnie. A jakby wtedy mnie ktoś "ustrzelił", to koszty naprawy pozioma byłyby ledwie drobniakami przy kosztach sprzętu, który wiozłem. Ubezpieczyciel by płakał ;-)
Pamiętaj - bagaż uszkodzony podczas wypadku z winy kierowcy, ciuchy porwane w trakcie takiego upadku, a nawet kask (który każdy producent nakazuje wymienić po każdym wypadku, nawet takim co wyglądał niegroźnie) też powinny być pokryte z OC sprawcy.