Autor Wątek: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.  (Przeczytany 350243 razy)

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #60 dnia: Marca 12, 2010, 08:27:53 am »
Cytuj
silniki są w przednich kołach -typowo na 25,8V w kole 28" albo na 36V w kole 26" moc typowa -norma 250W.  i w swoich kołach 28" lub 26" zapewniają typową prędkość według przepisów czyli 25km/godz.
czemu napięcia różnią sie w zależności od kola? nie jest tak przypadkiem ze aby osiągnąć na 26 cali kole te sama prędkość trzeba go przewoltowac i tyle?
jeśli to planetarna przekładnia to rozumiem silnik szczotkowy? i teraz mam problem, bo jak jest z głośnością takiego silnika? przekładnia planetarna i tryba kręcące do 1500 obrotów nie wróżą ciszy chyba:( A to dla mnie istotne... 3 kilo to ważył ten pierwszy ale na dole był silniczek z waga 1,6 kilo:).
Jaka jest średnica tych silników? Mają jakaś marke? Sterownik? dajesz gazu manetką?
Wit napisz cos wiecej o stronie technicznej :).
Co do tych chińskich baterii, Maciek cena zachęca ale nie wiadomo wlasnie jak z trwałością chinskich lifepo4. BO oplaca sie to kupic tylko jak będą trwałe... Ale może kupie:). Dzzieki za linka.
A co do tw nicad fakt ciężkie wyszły... a jak z pojemnością? trzymają parametry?

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #61 dnia: Marca 12, 2010, 09:48:54 pm »
Co do tych chińskich baterii, Maciek cena zachęca ale nie wiadomo wlasnie jak z trwałością chinskich lifepo4. BO oplaca sie to kupic tylko jak będą trwałe... Ale może kupie:). Dzzieki za linka.
A co do tw nicad fakt ciężkie wyszły... a jak z pojemnością? trzymają parametry?

Baterie LiFePo4. Mnóstwo rzeczy pochodzi z Chin i miejsce pochodzenia nie znaczy że są dobre lub złe. W Holandii też jest produkowany szajs. Pracowałem 20 miesięcy w holenderskiej fabryce blejtram "Artel" - www.artel.nu i wiem co mówię. Trzeba się przekonać co do tych chińskich baterii ile są warte. Ja zaryzykuję i kupię te baterie z Chin (tylko jeszcze nie w tej chwili). Bimoto w Warszawie sprzedaje aku LiFePo4 z Tajwanu albo nie wiadomo skąd, a ich cena jest oszałamiająca: 20Ah 24V LiFePo4 kosztuje 3200 zł. I te baterie są w plastikowej obudowie. A chińszczyzna 20Ah ze strony pingbattery kosztuje około 1400 zł (+ewentualny Urząd Celny 300 zł) i są to aku jedynie oklejona taśmą.

Baterii NiCd nie testowałem, choć przymierzałem się do jazdy z silnikiem i aku i powiem niestety że ja nie dam rady jeździć bezpiecznie dwukołowym taranem Flevo-Racer. Flevo-Racer dość specyficznie się prowadzi. A po dociążeniu go ja nie czuję się na nim bezpiecznie (musiałbym zamontować silniejszy amortyzator skrętu i przyzwyczaić się do balansowania cięższej o 18 kg maszyny). Dopóki nie przerobię go na 3-kołowca to temat wisi w powietrzu (przeróbkę na 3-kołowca wykonuję też z powodu żeby wygodniej mi się jeździło). MBB - Movable Bottom Bracket w rowerze Flevo-Racer robi swoje - musisz praktycznie tylko nogami dźwigać ciężar roweru przy skręcaniu, a nie tylko pedałować. A jak zsiądziesz z roweru to przestaw taki ciężki dwukołowy kloc na postoju. Ja dziękuję.
« Ostatnia zmiana: Marca 13, 2010, 07:43:58 am wysłana przez Maciej Długosz »

wit

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #62 dnia: Marca 13, 2010, 08:49:01 pm »
Ważę 75kg. Jazda pod górkę 52 kg rowerem do przyjemnych raczej nie będzie należeć. Czyli łączna waga wynosić będzie 127 kg. Plus moje osobiste rzeczy (zapasowa dętka, klucze, itp.). To może wyjść w sumie (rower+ja+zapięcie+"toboły") nawet 135 kg
to i tak sporo mniej niż ja plus moja poziomka...
a mniejszy akumulator to i mniejsza waga... ponadto jeszcze drobiazg.... jeśli masz  w planach częsta jazdę pod gorę to odpuść sobie wszystkie huby (napędy w piaście) -bezwzględnie potrzebujesz napędu z biegami... choćby silnik z przekładnią i małą zębatka -łańcuch rowerowy i przeżutki...
albo prościej piasta wielobiegowa z zębatką od suportu tak z 50 ząbków -i na silniku zębatka od tylnego koła tak z 9-11 zębów. a biegi w piaście...


Silnik elektryczny przyda mi się właśnie pod górkę. Chcę śmigać 25-27 km/h pod górkę. Na płaskim silnik raczej nie będzie mi potrzebny.
strasznie duzo mocy trzeba.... pod górkę typu "typowy wiadukt" -mój silnik 24V/250W w piaście bierze 15A i przy wydatnym kręceniu pedałami daje około 16km/godz a ja plus rower to 145kg.


. Planuję pokonywać około 12 km/dziennie na samym silniku elektrycznym. Ale żeby ostro przyspieszyć to często odkręcę sobie manetkę na starcie (w mieście)! Tak więc szacuję że 30Ah akumulator (przy 40 kg trzykołowym rowerze, szerokim na 98 cm) wytrzyma 2 dni jazdy z ostrymi startami.Ostre starty i jazda pod górkę dadzą wycisk aku - wiem na jakiej zasadzie hula przyspieszone zużycie energii.
ładuj lub kup dwa i zmieniaj aku codziennie -będziesz miał lepszy -lżejszy rower.
nie ma sensu wozić ze sobą zbędnego balastu "na jutro" -ten na jutro załóż lub naładuj dopiero jutro...




Na płaskim przy w miarę stałej prędkości mógłbym faktycznie osiągnąć zasięg 100 km z 30 Ah aku. Ale ja nie mam takiej sytuacji.
ale z górki rower sam -bez zużywania prądu pojedzie ...


Jestem spod Rzeszowa. Jak rower będzie ukończony to się pochwalę. Do celów elektryfikacji mam już akumulatory NiCd. Jeszcze nie połączyłem tych ogniw w jedną baterię. Ale są strasznie ciężkie. 20 Ah 24V NiCd waży 14kg.
to niestety daleko ode mnie pozostaje rower podziwiać na zdjęciach...

wit

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #63 dnia: Marca 13, 2010, 09:21:23 pm »
Cytuj
silniki są w przednich kołach -typowo na 25,8V w kole 28" albo na 36V w kole 26" moc typowa -norma 250W.  i w swoich kołach 28" lub 26" zapewniają typową prędkość według przepisów czyli 25km/godz.
czemu napięcia różnią sie w zależności od kola? nie jest tak przypadkiem ze aby osiągnąć na 26 cali kole te sama prędkość trzeba go przewoltowac i tyle?
nie. po prostu silniki są na różne napięcia nominalne robione.
jeden na 36V a drugi na 24V
zależy jak tam sobie fabryka ustali -jakie da przełożenie i ile drutu na uzwojenie nawinie...
ale  może się zdarzyć, ze np. ten sam silnik obsługuje koło 28"  przy 24V i koło 24" przy 24V.
 i w pierwszym przypadku ma 250W a w drugim 350W. i w obu dobrze pracuje.



jeśli to planetarna przekładnia to rozumiem silnik szczotkowy?
źle rozumiesz.  bezszcztkowy.
 przekładnia i szczotkowość/bezszczotkowość silnika to dwie rożne sprawy...
tyle, ze huby szczotkowe zazwyczaj przekładnię mają -bo bardzo trudno wykonać szczotkowy direct do roweru -byłby naprawdę ciężki...
a bezszczotkowe -bogą być zarówno w wersji direct -wtedy ważą 5-8kg lub w wersji z przekładnią -wtedy  mogą mniej ważyć... nawet poniżej 2kg przy 350W

i teraz mam problem, bo jak jest z głośnością takiego silnika? przekładnia planetarna i tryba kręcące do 1500 obrotów nie wróżą ciszy chyba:(
plastikowe "tryba" kręcące się sporo poniżej półtora tys (półtora tys ma tylko wirnik silnika i stalowa zębatka na nim) zachowują się cicho -tylko lekko szumią -podobnie jak zwykła piast wielobiegowa od roweru... też chodzi cicho a ma tryby...



A to dla mnie istotne... 3 kilo to ważył ten pierwszy ale na dole był silniczek z waga 1,6 kilo:).
Jaka jest średnica tych silników? Mają jakaś marke? Sterownik? dajesz gazu manetką?
Wit napisz cos wiecej o stronie technicznej :).

te lekkie 1,6kg to jak dotąd tylko w katalogu widziałem...a w naturze chyba jeszcze trzeba poczekać na takie cuda.... na pewno maja wyższe obroty -mniejsza sprawność i trwałość oraz są głośniejsze... coś za coś -to się podobno "kompromis" nazywa...

silniki które niedawno kupiłem to Suzhou Bafang -mają średnice piasty 12cm a po linii mocowania szprych 132mm. W rowerku poziomym mam  jakiś bez nazwy -bardzo podobny -ale mniej dokładnie zrobiony.
sterownik pasuje prawie każdy trójfazowy -ja używam zamiennie dwóch różnych typów -na 24V podłużny czarny bez nazwy -oraz drugi na 36V max14A  typowy a nazwa -napisana "Chińskimi robaczkami"-a gaz -tak gaz daję manetką.



Co do tych chińskich baterii, Maciek cena zachęca ale nie wiadomo wlasnie jak z trwałością chinskich lifepo4. BO oplaca sie to kupic tylko jak będą trwałe... Ale może kupie:). Dzzieki za linka.
A co do tw nicad fakt ciężkie wyszły... a jak z pojemnością? trzymają parametry?
chińskie lifepo4 to niestety nie firma A123... z trwałością bywa tak sobie -średnio.  a z wydajnością prądową jest tak sobie -nieźle -ale żadna rewelacja...

co do ni-cd -nie wiem jak tamte Kolegi -ale typowo ni-cd są stosunkowo ciężkie jak na swoją pojemność -za to zazwyczaj dysponują gigantyczną mocą -i przy rozsądnych prądach oddają pełną pojemność. rozsądne prądy to zazwyczaj takie, żeby czas  rozładowania był powyżej 15minut.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #64 dnia: Marca 14, 2010, 09:08:33 am »
Cytuj
silniki są w przednich kołach -typowo na 25,8V w kole 28" albo na 36V w kole 26" moc typowa -norma 250W.  i w swoich kołach 28" lub 26" zapewniają typową prędkość według przepisów czyli 25km/godz.
czemu napięcia różnią sie w zależności od kola? nie jest tak przypadkiem ze aby osiągnąć na 26 cali kole te sama prędkość trzeba go przewoltowac i tyle?
nie. po prostu silniki są na różne napięcia nominalne robione.
jeden na 36V a drugi na 24V
zależy jak tam sobie fabryka ustali -jakie da przełożenie i ile drutu na uzwojenie nawinie...
ale  może się zdarzyć, ze np. ten sam silnik obsługuje koło 28"  przy 24V i koło 24" przy 24V.
 i w pierwszym przypadku ma 250W a w drugim 350W. i w obu dobrze pracuje.


Ja jeszcze dodam że można zapodać wyższe napięcie oraz wyższe natężenie prądu niż "nominalnie" przewidział producent. Uzwojenia i kable grzeją się wtedy mocniej. Ale przy dodatkowym chłodzeniu jest to bezpieczne. Dużo ludzi w Ameryce podkręca tak silniki Crystalite.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #65 dnia: Marca 14, 2010, 09:14:21 am »
Ważę 75kg. Jazda pod górkę 52 kg rowerem do przyjemnych raczej nie będzie należeć. Czyli łączna waga wynosić będzie 127 kg. Plus moje osobiste rzeczy (zapasowa dętka, klucze, itp.). To może wyjść w sumie (rower+ja+zapięcie+"toboły") nawet 135 kg
to i tak sporo mniej niż ja plus moja poziomka...
a mniejszy akumulator to i mniejsza waga... ponadto jeszcze drobiazg.... jeśli masz  w planach częsta jazdę pod gorę to odpuść sobie wszystkie huby (napędy w piaście) -bezwzględnie potrzebujesz napędu z biegami... choćby silnik z przekładnią i małą zębatka -łańcuch rowerowy i przeżutki...
albo prościej piasta wielobiegowa z zębatką od suportu tak z 50 ząbków -i na silniku zębatka od tylnego koła tak z 9-11 zębów. a biegi w piaście...

I mam taką konfigurację - silnik z dwoma zębatkami. Każda zębatka jest ze sprzęgłem co gwarantuje niezależność napędu elektrycznego i nożnego. Silnik elektryczny w ogóle nie ciągnie korb. Mogę wykorzystywać silnikiem elektrycznym wszystkie przełożenia przekładni wewnętrznej:

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/3ogEY0Z86_uDE5GKnppwPg?feat=directlink



Silnik w piaście ma tę zaletę w porównaniu do "mid-drive" że jest cichszy. Ale wolę mieć możliwość wykorzystania w pełni silnika elektrycznego pod górkę niż cichy napęd.
« Ostatnia zmiana: Marca 14, 2010, 10:06:05 am wysłana przez Maciej Długosz »

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #66 dnia: Marca 14, 2010, 11:13:36 am »
Moj wygłada i działa tak:)
http://www.youtube.com/watch?v=e0j9vo_ZCrY
silnik to szczotka ale z planetarna przekładnią cos koło 9,5x redukcji.
Jak widać można korzystać z 9 biegów, co daje spore możliwości zarówno w terenie jak i na trasie.
Jednak silnik jest wyraźnie słyszalny, i to jak dla mnie największa wada tego cuda.
a huczą właśnie tryby planety pod obciążeniem:(.


MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #67 dnia: Marca 14, 2010, 12:50:58 pm »
Toft - możesz zdradzić jakiej firmy jest ten silnik który masz zamontowany w swoim rowerze? Ja swój silnik kupiłem przez Bimoto (produkowany na Tajwanie) i kosztował mnie on 1700 zł. Jest to silnik 24V, 650W, manetka+kontroler (na obudowie pisze że kontroler daje max 30A).

Toft - masz korby ze sprzęgłem! Też optymalne rozwiązanie gdy chce się uniezależnić silnik elektryczny od pedałowania. Czy te korby kupiłeś może od Bimoto? Pytam, bo gdy znajdę tanie silniki elektryczne 24V/36V/48V to zamiast wyprowadzać dwie zębatki na silniku elektrycznym prościej będzie kupić mi taką korbę.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #68 dnia: Marca 14, 2010, 12:59:00 pm »


i teraz mam problem, bo jak jest z głośnością takiego silnika? przekładnia planetarna i tryba kręcące do 1500 obrotów nie wróżą ciszy chyba:(
plastikowe "tryba" kręcące się sporo poniżej półtora tys (półtora tys ma tylko wirnik silnika i stalowa zębatka na nim) zachowują się cicho -tylko lekko szumią -podobnie jak zwykła piast wielobiegowa od roweru... też chodzi cicho a ma tryby...

Wit - w jakich przekładniach planetarnych stosują plastikowe "tryby"?? To muszą być tanie przekładnie!!

Do silników "Headline" (sprzedaje je firma Cyclone) stosowane są redukujące przekładnie planetarne z metalowymi trybami:

http://www.cyclone-usa.com/store.php?crn=203


MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #69 dnia: Marca 14, 2010, 02:11:28 pm »
Rozumiem że mało kto chce ryzykować i kupować w ciemno, ale gdyby ktoś lubił eksperymenty to podaję kolejny link do tanich baterii:

http://ecitypower.com/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=53&Itemid=63



Na stronie nie znalazłem cen - ale z wymiany doświadczeń Amerykanów:

http://endless-sphere.com/forums/index.php

a ściślej:

http://endless-sphere.com/forums/viewtopic.php?f=28&t=13423&start=30

wynika że są jeszcze tańsze od baterii "Ping".

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #70 dnia: Marca 14, 2010, 02:20:32 pm »
Silnik można kupić na allegro, to popularny  model my1016 zamiast 16 są inne warianty różniące się mocą itp. Silniczek ma napięcie 24V. Ciagnie nominalnie 15A w szczycie 20A. Sterownik i manetka również z allegro.http://pojazdyelektryczne.arbiter.pl/zdjecie/10739 to silnik jak w linku, tyle że z przekładnią planetarną. Firma na zdjęciu;).
Korbę zbudowała w całości firma "Ridefactory"... jest to wersja home - do it yourself ;).
Bimoto jako reseller cyclone.tw (pewnie oni z kolei biorą z Chin;)) jest dla mnie odległe finansowo;).

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #71 dnia: Marca 14, 2010, 03:12:46 pm »
To nie jest reklama!! Co myślicie żeby spiąć szeregowo te aku:

http://www.allegro.pl/item925411610_akumulator_lifepo4_12v_20ah_lodz.html



Link przestanie być z czasem aktywny, więc podam co w nim było:

Akumulator LiFePo4 12V 20 Ah (GP-LP12V20Ah).

Podstawowe dane techniczne:

    * napięcie znamionowe: 12V
    * napięciowy zakres pracy: 10V - 17V
    * pojemnosć: 20 Ah
    * max. prąd ładowania:
      ciągły - 20A
      impulsowy - 50A
    * max. prąd rozładowania:
      ciagły - 20A
      impulsowy - 200A
    * temperaturowy zakres pracy:
      dla ładowania: -30 st C do +75 st C
      dla rozładowania -30 st C do +75 st C
    * współczynnik samorozładowania: nie większy niż 5% (miesięcznie)
    * waga: 3kg !
    * akumulator nie zawiera wewnetrznego układu PCB.
« Ostatnia zmiana: Marca 14, 2010, 03:17:43 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #72 dnia: Marca 14, 2010, 03:50:46 pm »
Bimoto jako reseller cyclone.tw (pewnie oni z kolei biorą z Chin;)) jest dla mnie odległe finansowo;).

... To gorzka prawda. Finansowo zabawa w gotowe "kit'y" wygląda beznadziejnie...

Bimoto sprzedaje silniki elktryczne, akumulatory i inne rzeczy kupując w Tajwanie od Cyclone (baterie nie pochodzą już od Headline Motor). A Cyclone kupuje silniki elektryczne od prawdziwego producenta Headline Motor (też firma z Tajwanu). I taka zabawa jest wtedy cholernie droga (silnik 24V, 650W, kontroler, manetka kosztuje ... 1700 zł).

4x taniej wyjdzie kupić silnik do skutera elektrycznego, kontroler i manetkę. Tylko nie wiem gdzie tanio kupić (albo jak zrobić samemu w prosty sposób) korby z wolnobiegiem, bo przydałoby się oddzielić silnik elektryczny od pedałowania.

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #73 dnia: Marca 14, 2010, 04:31:30 pm »
Tak z ciekawości ile kosztuje korba bimoto? i z czego oni to przerabiają?

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #74 dnia: Marca 14, 2010, 04:50:15 pm »
Korba Bimoto to produkt z Tajwanu, "wisi" w ofercie Cyclone. "Na moje oko" korba ma ... dokręcony wolnobieg z BMX i do niego przymocowaną "kryzę" z otworami na blat:

http://www.cyclone-tw.com/newkits.htm



Tu są obrazki tylko elementów samej korby:

http://www.cyclone-usa.com/store.php?crn=203







Jeżeli silnik elektryczny jest szeroki to trzeba mieć dłuższą oś suportu żeby nie zawadzać korbami:



Taki zestaw w Stanach kosztuje:

46 + 32 + 24 + 21 = 123 USD (369 zł)

A w Bimoto nie ma rozbicia na poszczególne składowe, jest komplet:

"przedłużona oś suportu, koło łańcuchowe 36 zębów, korby z wolnobiegiem" za 295 zł. Polska wygrywa! A jednak mamy też dobrych ekonomów!

Holandia przegrywa z kretesem:

http://link.marktplaats.nl/323706953

Gdy link z Holandii przestanie być aktywny to podaję zawartość:

"Crank met vrijloop, pedaal-set (trapas) met vrijloop te gebruiken om elektrische aandrijving te installeren op een fiets". Czyli: "Korby z wolnobiegiem, zestaw z pedałami (ośka suportu) z wolnobiegiem do użytku żeby zamontować napęd elektryczny na rowerze". Cena 150 EUR (600 zł i bez zębatki!!!!!). Tak samo zastosowano wolnobieg z BMX'a.

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/1c39wDjDqqIWg-zO4Dh7qw?feat=directlink



 

« Ostatnia zmiana: Marca 14, 2010, 05:04:38 pm wysłana przez Maciej Długosz »