miałeś jakiś fatalny silnik.... Oczywiście mogę się zgodzić że silnik w piaście z czujnikiem hala itd ma wyzsza sprawnosc ale wg ciebie różnice śa rzędu 2 3 razy miedzy jednym a drugim rodzajem...
różnice są -nawet w teorii rzędu 2x. robiłem silniki bezszczotkowe do modeli. i porównywałem do szczotkowych.
projektowalem do samodzienego wykonania bezszczotkę do roweru. energii pola neodymów i ferytów -co wiąże się z wymaganą dlugością uzwojeia -a zatem i z jego opornością oraz oporności na szczotkach po prostu nie przeskoczysz... ato straty...
aby silnik skuterkowy był choć trochę porównywalny z bezszczotą rowerowa -to w zastosowanej technologi musiałby mieć wielkośc piłki do nogi i ważyć ponad 10kg.
a jest robiony tak jak jest -i jego sprawność poza jednym ściśle ustalonym punktem oscyluje w pobliżu 50% sprawność przekładni to około92% sprawność łańcucha około 90% pomnożone to 41%
sprawność bezszczoty w hubie to w szerokim zakresie 88-94% sprawność przejkładni planetarnej -nasmarowanej i osłoniętej od brudu jest rzędu 97-98% =więc w zasadzie w najgorszym przypadku ogólna sprawność 85%
Rower z silnimkiem skuterkowym 250 wat rozpędził ci się do 15 kmh i pobierał 12 -14A???
miałeś zepsuty silnik. To jedyna możliwa konkluzja.... (no chyba ze sterownik albo coś innego - opory w przeniesieniu napedu?)
To jest poprostu nie możliwe. Jaki to był silnik?
.
druga konkluzja -ja z rowerem ważę blisko 150kg. to już poza zasięgiem takiego silnik. niezależnie od przełożeń i doboru kół łańcuchowych.
a jaki silnik -nie pamiętam... ja wypier*** szybko to badziewie.
a przez ostanie 2 lata "bawiłem się kilkunastoma silnikami do modeli -oraz co najmniej 16stoma rowerowymi bezzczotkami -więc typu nawet nie próbowałem zapamiętać -poza jednym trzymać się od skuterkowych jak najdalej.
Mój rowerek przy prędkości 20 kmh pobiera około 7 A.
Jeżeli silnik w piaście rozpędza ci rower do 21 kmh a ma nominalnie 250 wat to cosik jest nie tak... taki rowerek bez problemu powinien iść około 28 km... (patrząc po mocy jaka jest miejwiecej potrzebna przy danej predkosci) (chyba że ty masz go w kółku 20 cali wtedy przy tych 200 220 obrotach sie zgadza)...
cholera -przecież pisałem, że silnik mam w kole 20 cali....
i zasilam go nie na 7cel a na6 li-pol -czyli zamiast nominalnych 24V silnik dostaje tylko 19 -22V
a "taki" rowerek przy mocy 250W to pójdzie nie 28km tylko ponad 40km/godz.
przy 21km/godz zazwyczaj mam moc pobieraną 90-105W -często rower leci poniżej 3A poboru. na hubie. i miniaturowym aku.
na pedałach ja 45 latek z kiepską kondycją jestem w stanie na krótkim odcinku rozbujać rower do 40km/godz. a z górki z wiaduktu plus pedałowanie miałem już 65km/godz. rozpędziłbym bardziej ale spanikowałem.
Wybacz ale jak wytłumaczysz fakt że rowerek mój osiąga około 33 -35 kmh na godzine? Trochę nie gra to z Twoimi obliczeniami sprawności.
dobry poziomy rowerek leci 25 km/godz przy mniej niż 120W poboru na hubie -mój leci a dobry nie jest (jest ciężki i krzywo zespawany ;( .
i leci 33 km/godz przy POBORZE 220W (aku 9cel zamiast normalnie używanego 6cel) -czyli mając moc na kole około 200W i rower plus rowerzysta 145kg wagi.
jeśli masz lżejszy rower i sam mniej ważysz -to wystarczy Ci na poziomce na poziomym asfalcie jakieś 150 -160W na kole żeby te 33-35km utrzymać... tyle, że bezszczotkowy szarpnie wtedy poniżej200w a skuterkowy 350W.
kilkanaście lat bawiąc się modelami samolotów napędzanych elektrycznie opanowałem obliczanie sprawności -tam liczy się każdy gram wagi i każdy gram lub wat ciągu -oraz każdą sekundę pracy napędu...
Nawiasem mówiąc Ty też masz straty na przekładni planetarnej w piaście. I to większe niż przy przeniesieniu łańcuchem (oczywiście czystym;) )
sprawność huba podawna jest razem z przekładnią. a gwoli ścisłości -planeta ma sporo mniejsze straty niż łańcuch -nawet czysty. planeta ma sprawność rzędu 98% -po to ma satelity łożyskowane na kulkowych i po to ma satelity z plastiku o niskich oporach ślizgowych a nie z metalu....
No akurat silnik spalinowy najwieksza sprawność zwykle ma w okolicach mocy maksymalnej...
podobnie jak elektryczny zwykle.
akurat zwykle niestety nie.
spalinowy w okolicach momentu max -a elektryczny -bardzo różnie. Szczotkowy zazwyczaj przy obciążeniu rzędu 25% mocy
max.
bezzczotkowy - zazwyczaj przy 40% mocy. tyle, że w szczotkowym wykres to prawie szpilka stromo się wznosząca i stromo opadająca. w bezszczotkowym wykres sprawności jest płaski przy około 10% mocy bezszczota osiąga 85% sprawności potem sprawność rośnie do max 88-94% -i łagodnie opada przy max mocy zazwyczaj sprawność nadalprzekracza 85%
wystarczy rzucic okiem na charakterystykę, ja się pod nią podpisują co wynika z mojego doswiadczenia praktycznego.
czym mierzysz pobór mocy -prąd napięcie swoich silników -z iloma silnikami elektrycznymi miałeś do czynienia ?
Co prawda nie przeprowadzałem eksperymentów na dziecku;) ale przy róznicy około 50 kilo miedzy kierownikami róznice w vmax i zasiegu ( przy stosunkowo poziomym terenie) są rzędu 10%
różnice są małe jeśli jest lekko i sinik jest daleko od mocy max -jeśli sinik SZCZOTKOWY kiepskiej jakości skuterkowy jest obciążony ponad połowę to różnice w wadze rowerzysty powodują wchodzenie silnika w zakres coraz gorszej sprawności.
jestem zdecydowanie zwolennikiem silników bezszczotkowych -typowych rowerowych zarówno hub jak i współpracujących poprzez łańcuch z przerzutkami
-oraz zwolennikiem bezszczotek modelarskich adoptowanych do roweru -tyle, że to to już "wyższa szkoła jazdy..."
silniki skuterkowe to zazwyczaj straszny szajs. to jak porównywanie trabanta może nie z mesiem ale np z wolswagenem audi itp...