"zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia"
lol, policyjne teksty zawsze były fajne, co Miodek na to? 
btw trzymam kciuki 
Miodkiem nie jestem, policją też nie (choć miałoby się ochotę spałować niektórych ;-) ), ale wyrażenie wydaje mi się poprawne i logiczne.
Podejrzewasz (ale nie masz takiej pewności), że ktoś popełnił przestępstwo i zawiadamiasz o tym - w tym wypadku policję.
Obiło mi się o uszy, że jeśli zawiadamiasz o popełnieniu przestępstwa (czyli samodzielnie oceniłeś, że czyn jest zabroniony), a czyn o którym zawiadamiasz nie okaże się przestępstwem możesz być oskarżony (przez osobę na którą skarżysz) o pomówienie itp. , zaś jeśli tylko "podejrzewasz o popełnienie" chroni Cie to przed oskarżeniem, bo mogłeś się mylić w swoich podejrzeniach i ocenie czy to było przestępstwo . To jest slang prawniczy, ale i kruczki prawne...
Może jest jakiś prawnik na forum i się wypowie :-)
W każdym razie trzymam kciuki.