Kolejny incydent na drodze z moim udziałem. Kolizji nie było bom wyhamował.
Tak to miejsce widzi nadjeżdżający:
https://goo.gl/maps/dc5T3WgbLjz- lustro
- STOP
Logiczne jest, że ci z prawej co mają? PIERWSZEŃSTWO.
Tak to miejsce widziałem ja:
https://goo.gl/maps/jGhdgcK6kDuNo i jadę. Z lewej wychyla się czarne coś i..... powooooli jedzie. I jedzie.
Moja myśl: "widzi? ale straszy... żebym przyspieszył to on przejedzie za mną"
Głupia. Bo gość twierdził potem, że mnie...... NIE WIDZIAŁ.
Więc przyspieszam ile daje fabryka, aby spieszący się facio wjechał za mnie. A on też przyspieszył i... Hamowanie - żebym mu nie wjechał w prawe tylne drzwi. Oczywiście dostałem wk..rwu, trąbka na maksa. Spodziewałem się, że facio zauważył, zatrzyma się, zamruga. Cokolwiek. A (_|_). Pojechał dalej a ja za nim. Dopadłem go prawie kilometr dalej pod skrętem do szkoły. Zajechałem drogę, rowerek na drogę i jazda do kierowcy, który twierdzi to co wszyscy inni w tym przypadku:
- Ale ja pana nie widziałem.......
<jasssssssssne, oczy....wiście, a łyżka na to: niemożliwe!>
Wyłuszczam sprawę. Co, gdzie i kiedy. A tu z boku podchodzi.... Strażnik Miejski

Włączył się do akcji, stając troszeczkę po stronie kierowcy:
"- no ale wie pan, taki roweerek mało widać, no i słońce..."
- Proszę pana słońce jest stamtąd (wschód), a pan jechał tam (zachód)
SMowi szczęka opadła. Cóż, starał się jak mógł. Ale nie wybroni kierowcy... A ja na kasku trzymanym w ręku mam kamerkę.
[Niestety w dniu dzisiejszym kamerka wzięła się i zawiesiła, więc nagrania nie mam.]
Swoją drogą, te "ale ja pana nie widziałem" to:
- albo faktycznie facet/facetka ślepa -> nie powinien mieć prawa jazdy
- albo kłamie -> maksymalna wielkość kary/mandatu za próbę oszustwa -> nieodpowiedzialny za to co robi na drodze -> zabrać prawo jazdy
Innych opcji nie widzę.
Albo się bierze odpowiedzialność za to co się robi - albo się wrzuca swój dowód osobisty do niszczarki. Sorry, life is brutal.
Kolejny - tym razem taksiarz próbował wjechać mi z lewej kiedy przeciskałem się prawym korytarzem.
WF 12234Uważąjcie, bo to merol i pewnie ma małego...
Slalomy uprawiał również kierowczyk na Kasprzaka w jakimś SUVie
WGM 95MJ. Nudziło mu się przed światłami.
WWL 4417A - szpeczjalista w wyprzedzaniu prawym pasem rowerzysty jadącego korytarzem między pasami w odległości 20cm. Bo on się spieszył! Aby stanąć za samochodami 20 metrów dalej

WOT, kultura! WOT większe tępo jazdy ;P
A w głowie - sianko. I sznurek łączący uszka, aby te nie odpadły same
