Autor Wątek: Cieszyński cabbike  (Przeczytany 71428 razy)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #45 dnia: Lutego 07, 2020, 09:19:39 am »

Aby ten system uniwersalnie mógł funkcjonować połączenie kierownicy z maską teleskopowe raczej być powinno.

Rzymska śruba wystarczy?
Śruby to materiały raczej pełne. A więc ciężkie. Rurka cienkościenna, wchodząca w drugą, również cienkościenną
mniej ważyć powinny, a i większą sztywność dawać.

tom0jo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #46 dnia: Lutego 07, 2020, 10:14:49 am »
Zrobiłem eksperymentalne otwieranie maski, jedną stronę rurki przykręciłem do obrotowej obejmy na osi kierownicy, a drugą do maski. Działa!



Zalety:
-pięknie blokuje się po otwarciu jak u noisuea
-kierownica ma ustaloną pozycję jak u Macieja K
-podnosząc kierownicę podnosimy również maskę


Wady:
-trudniej zrobić coś przy kierownicy
-podnosząc kierownicę podnosimy również maskę =P

Nowy model kierownicy spisuje się świetnie- nie zauważyłem by ciężej się skręcało. Zostanie na stałe.

U mnie w cabie są dwa siłowniki powietrzne 80N od mebli kuchennych przez co maska lżej się otwiera i zamyka, nie hałasuje na dziurach.

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #47 dnia: Lutego 07, 2020, 01:07:36 pm »
noisue, elektryka jest na 8- żyłowym, 0,5mm? kablu sterowniczym. Jako że to linka a nie drut, to i niestraszne mu będzie wielokrotne przekładanie/zginanie, prąd też większy spokojnie wytrzyma.
Prowadzenie linek na kierownicy w zasadzie eksperymentalne nie jest, takie łuki miałem już na kierownicy w trajce, nawet na przerzutce. Jak jest dobrej jakości pancerz i nierdzewna linka działa wszystko bez zarzutu. Zdecydowałem się na poprowadzenie je w taki sposób by jak najmniej zasłaniały mi widok do przodu.

szydziu i Maciej KCo do podnoszenia maski, śruba rzymska (rura rzymska) była by jak najbardziej w porządku, z tym że jak Macieju wspominałeś raczej będę jeździł sam.

tom0jomógłbyś wrzucić jakieś fotki? Jak masz to zamocowane?

Bulabla czegoś ty szukał w tych internetach? :)
Bardziej wygląda na jakiś dwuosobowy pojazd... Ale porównanie jak najbardziej trafne 8)

Na pewno będę przechodził z tyłu na sztywne zawieszenie. Mimo że bujacz dokręcony na maksa i tak pod górkę pompuje. Z przodu chyba też, ale najpierw spróbuję dać inne elastomery. Zresztą najpierw zmienię opony na bardziej "sportowe".

Sprawa tylnej przerzutki nuvinci n360 się trochę rypła, bo o ile kultura pracy jest ok, to zakres przełożeń jest zdecydowanie za mały. Na początku tak dobrałem zębatki by spokojnie wyjeżdżać pod górki i pojawił się problem na prostych. W środę zrobiłem sobie mały sprint na 800m odcinku i uzyskałem 3 życiowy czas. A mogło być dużo lepiej - niestety skończyły się biegi. Na rohloffa na razie mnie nie stać, więc będę musiał przeprosić się ze zwykła przerzutką...
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #48 dnia: Lutego 07, 2020, 07:59:58 pm »
noisue, elektryka jest na 8- żyłowym, 0,5mm? kablu sterowniczym. Jako że to linka a nie drut, to i niestraszne mu będzie wielokrotne przekładanie/zginanie, prąd też większy spokojnie wytrzyma.
Najlepszy byłby przewód suwnicowy ;) Przerabiałem temat z pewnym "Januszem Biznesu" co to chciał troszkę przyoszczędzić przy maszynie. :) Zwrócił na reklamację przewód. Wtedy poznałem pewnego Pana Dyrektora z fabryki kabli. Naocznie pokazał mi różnice pomiędzy sposobem skręcania przewodów w przewodzie:) 

raczej będę jeździł sam.
Z akcentem na RACZEJ ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

tom0jo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #49 dnia: Lutego 07, 2020, 09:12:28 pm »
 Mocowanie siłowników do maski , miały być na chwilę ale wiadomo jak to jest...
https://drive.google.com/file/d/10PLMwgSoydlCSjZ67-j_Rajt_Vt6ZxI2/viewf

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #50 dnia: Lutego 09, 2020, 07:13:44 pm »
Kubo...Skoro nuvinci skrytykowałeś, to czy mógłbyś na  kilka moich pytań odpowiedzieć?
1. Jaki blat miałeś ( masz) na nuvinci jeżdżąc.

2. Trzeci czas (napisałeś). Mógłbyś jakieś liczby podać?

3. Jak przejdziesz na tradycyjny napęd, to jakie masz plany na przód (blat) i na tył.
Mateusz trasę Poznań Tuchola ( czy też okolice) na blacie 65 z(albo 62. Już zapomniałem), korbach 155 i dziewiątce z tyłu (11-32. albo 30) popełnił.
Na tej trasie są okrutne zjazdy i podjazdy (też tam byłem) i jak mówił było czasem ciężko.
Miał większy reportaż napisać, ale...

4.Dziś starszy kumpel podpowiedział mi, że aby wyeliminować "pompowanie", a jednocześnie móc amortyzacją
(gdy potrzeba) się cieszyć, to ideałem byłby system zdalnego utwardzania amora.
W widelcach jest to stosowane.

5. To rozwiązanie tomOjo jest super i chcę takie w pełnej kabinie zastosować.

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #51 dnia: Lutego 12, 2020, 01:54:37 pm »
Macieju:

Blat mam taki jaki dostałem z cabem - 44. Nuvinci360 ma 20. Na oponie 20/ 54-406 prędkości wyglądają następująco:
od 6km/h przy kadencji 60, poprzez przelotową 35km/h przy kad. 90 i vmax chwilowy 42km/h kad. 110. Także bez szału...

Trzeci czas, gorszy od pierwszego o około 6 sekund. 1.15vs 1.21. Lepszymi oponami i większym blatem będzie to do przeskoczenia.

Ponieważ wolne przełożenia są mi potrzebne, spróbuję pokombinować na razie z dwoma blatami z przodu i 16z z tyłu.

Tak, tylny amortyzator z blokadą byłby idealny, gdyby nie był taki drogi=)

tomojo, dzięki za zdjęcie, na razie zostanę przy swoim rozwiązaniu...



Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #52 dnia: Lutego 15, 2020, 10:20:35 am »
Sorry za zwłokę w odpowiedzi, ale realizacja zamówień jak i dorywczy montaż trajki pochłaniają mnie całkowicie.
Swoją męczeńską drogę z blatem 44 w wątku "Jeżdżę VM" (str.21) opisałem.
Przy Nexusie8 mam obecnie  blat 52 (175 korby) zaś przy Sachsie 3 x 7 blat 53 (korby też 175) i szczęście mnie przepełnia.
W sumie szkoda, że do Kaliszewa przyjeżdżając nie rozplanowałeś swego czasu tak, aby móc dłużej pobyć.
Na te korby co posiadasz mam różne blaty (większe).
Nie wiem jak jest mocowany tryb w Nuvinci, ale do Nexusa pasuje tradycyjny z torpeda.

Cyt; "Tak, tylny amortyzator z blokadą byłby idealny, gdyby nie był taki drogi=)"
To znaczy ile?

tom0jo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #53 dnia: Lutego 15, 2020, 10:47:51 am »
Odnośnie tylnego zawieszenia ja będę zmieniał sprężynę na mocniejszą z 650 na 750 , bo  niestety też mi pompuje tył.

Leopold

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #54 dnia: Lutego 15, 2020, 06:44:07 pm »
Nie mam takiego doświadczenia konstrukcyjnego jak Wy, ale ja w swoich  konstrukcjach stosuję amortyzator gumowy fi 50  x 50 mm z trzystopniową możliwością regulacji. Początkowo stosowałem elastomery, lecz okazało się, że ma w dużym  stopniu na nie wpływ temperatura otoczenia. Guma ma duże własności tłumienia i co ważne upraszcza konstrukcje przy niewielkiej wadze i uproszczoną obsługę. Moim zdanie rozwiązanie to zdaje egzamin w konstrukcjach miejskich i w lekkim terenie. Wymaga jedynie zwrócenia uwagi na sztywniejsze prowadzenie wahacza. Oczywiście mam tu na myśli konstrukcje trzykołowe i quady.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #55 dnia: Lutego 17, 2020, 09:22:25 am »
Odnośnie tylnego zawieszenia ja będę zmieniał sprężynę na mocniejszą z 650 na 750 , bo  niestety też mi pompuje tył.
Mam dwie 850 ki. Przy najbliższym spotkaniu wymienimy. Bezpłatnie.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #56 dnia: Lutego 18, 2020, 09:19:06 am »
Dodam jeszcze, że zanim Kubo, Tomku jakieś poważniejsze próby wyeliminowania pompowania podejmiecie,
to spróbujcie amortyzator na kawałek drewna zamienić. (Waga zejdzie)
Solidna  np.40 x 40 noga od starego krzesła zadanie może spełnić.
Zeszlifowanie kawałka drewna w dolnej części (górną zostawił bym) na wew. wymiar ceownika w wahaczu
( na wcisk) problemu sprawiać nie powinno.
Wywiercenie odpowiednich otworów wg. wzoru z amortyzatora także.
Mat jeździ na sztywnym, Trajka od wczoraj także.
Jest super.

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #57 dnia: Lutego 22, 2020, 11:30:56 pm »
Założyłem 1050lbs, pompuje dalej. Całkiem sztywnego tyłu trochę się boję, bo nie wiem co się stanie z laminatem jak wpadnę tylnym kołem w dziurę... Chyba dam kawałek gumy zamiast amortyzatora.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #58 dnia: Lutego 23, 2020, 09:44:41 am »
Jak mawiał kiedyś gość z pomników; "Kubo nie lękaj się"...
Wagowo podobny jesteś do Mata, a on na twardym zawieszeniu (5mm pasek gumy "amortyzuje") tysiące km. zrobił.
Nad Trajką laminatową dużo lżej zrobioną, niż Twój Cab i jak na zdjęciach widać w środkowej części wyciętą, pastwiłem się ja (94 kg) i "zeświniony" (104).
Weź kołek i zrób sztywny tył. Za laminat ręczę.
Jak się połamie, naprawię lub na nowy wymienię.

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Cieszyński cabbike
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 02, 2020, 10:44:18 am »
Modyfikacji ciąg dalszy, w tylnej klapie pojawił się otwór na przedszkolaka.



Jest mu całkiem miło i wygodnie. Jak widać na załączonym obrazku:



Niestety muszę skrócić trochę daszek z tyłu (albo okleić go pianką) bo jego rant jest niebezpiecznie blisko szyi...

Lampkowy wiatrołap został zamontowany.
Trochę poczytałem na temat aerodynamiki w rowerowym światku. I np. taki standardowy bidon w rowerze szosowym odpowiada za 4,5% oporu, linki do przerzutek i hamulców 3,7%, rama z widelcem 5,7%, osprzęt ok. 5,2%. Kolarz odpowiada za ~72% oporu, z tym że za większość oporu odpowiadają nogi (tu poziomki mają przewagę hłe hłe...)
Moja lampka ma małą powierzchnie czołową i dość opływowe kształty. Świeci bardzo ładnie i chyba moje kolana dają sobie radę z tym dodatkowym oporem =)

Z zaklejeniem tylnej klapy to był zły pomysł. Mea culpa. Już odkleiłem.
Opony 1,75 zmieniłem na 1,35 i problem z ocieraniem nadkoli całkowicie się skończył.
Nad tylnym zawieszeniem ciąge myślę.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...