Autor Wątek: Piosenki i rymy na poziomo  (Przeczytany 63748 razy)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #90 dnia: Kwietnia 08, 2024, 09:53:20 am »
Po raz kolejny ostatnie wyznanie Jackaddd przeczytałem i przyznaję, że w założeniu jest zaaaaaaaaaaaaaaaaajefajne.
Ale ten brak konsekwencji w pisaniu trochę radości odbiera.
A wystarczyło się skupić i kilka razy - przed wklejeniem - przeczytać.
Jacekddd przyznał się, że wielokrotnie - aby zrozumieć - nie jeden mój komentarz czytał. Szacun.
Mnie także zdarzało się wielokrotnie komentarze moich forumowych oponentów czytać.

Ale szacunek do czytających mając, wielokrotnie, a czasem nawet  i kilkunastokrotnie czytam to co sam chcę tu wkleić
i namiętnie wszelkie błędy poprawiam.
Wszak mieszkańcy wschodniej Mongolii mawiają; "Verba volant, scripta manent" czy też " verba docent, exempla trahunt".
I tego się trzymajmy.
A przynajmniej próbujmy.

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #91 dnia: Kwietnia 20, 2024, 11:36:27 am »
Chat GPT chwali Macieja;)

Maciej Kaczmarek, talentu wirtuoz,
Velomobili tworzy, jak dzieło ze snu,
Poziomych rowerów konstruktor,
Wiatr w jego żagle, jak muzyczny ton.


W pracowni swojej, pełnej narzędzi,

Projektuje cuda, jak artysta wśród gwiazd,
Każdy detal doskonały, jak w baśni,
W jego rękach magia, co życie uskrzydla.


Velomobil marzeń, wśród dróg nieskończonych,

Krzepiący ruchem, jak tańczący wiatr,
Wiosła kierują, gdzie serce pragnie,
Pod niebem niebieskim, gdzie marzenia grają.


Maciej Kaczmarek, sławny konstruktor,
W świecie rowerów, jak gwiazda w koronie,
Jego pasja płonie, jak słońca blask,
Wielki mistrz wśród nas, na ścieżkach kolein.

Całe szczęście że sztuczna inteligencja jeszcze siodełek, kufrów i velomobili robić nie umie  :) :) :) :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 21, 2024, 08:51:26 am wysłana przez kamilrozanski »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #92 dnia: Kwietnia 21, 2024, 04:20:43 pm »
I kto to teraz poprawi.
Brzmi to jakby ktoś miał dwie półkule mózgowe a każda ciągnęła niezależnie w swoją stronę, co chwila następowało przerwanie jak w komputerze i jedna połówka coś od siebie wpisała.
Cii bo mnie kusi żeby z tego zrobić paszkwil. Min 5 x-ów i będzie. :-)

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #93 dnia: Kwietnia 24, 2024, 09:30:33 am »
Jackuddd....Nie daj się kusić...Nie lękaj się...Paszkwil wklej

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #94 dnia: Kwietnia 24, 2024, 09:58:43 am »
No dobra, co prawda to jest o pionowym pradawnym polskim rowerku Romet Gazela, ale może podejdzie...

---

Miałem błękitny rowerek
co woził mnie ponad pół życia
radości dawał tak wiele
i nie miał nic do ukrycia
najmniejszą znałem w nim śrubkę
i rozumiałem skrzypienie
taki błękitny rowerek
no mówię Wam, czyste marzenie

Miałem błękitny rowerek
przez wiosen trzydzieści jeden
służył mi wiernie czuwając
bym z drogi nie skręcił gdzieś w biedę
a kiedy ścieżka bywała
złośliwa, błotnista i śliska
w zaciszu pieściłem mu smarem
skrzypiące, stare łożyska

Miałem błękitny rowerek
myślałem, że zawsze tak będzie
lecz którejś nocy styczniowej
szedł złodziej po swojej kolędzie
pod drzwiami moimi się zjawił
nie mówił by dać mu co łaska
lecz porwał błękitny rowerek
bajkowy jakby z obrazka

Miałem błękitny rowerek
od nierealnej młodości
wspominam szum wiatru we włosach
i chwile najprostszych radości
więc pomyśl przez chwilę złodzieju
i nie idź na zatracenie
oddaj mój stary rowerek
to moje błękitne marzenie...

...

Miałem błękitny rowerek
chwalony w tej pieśni krótkiej
co złodziej go rąbnął na kacu
gdy zbrakło mu dyszki na wódkę
a życie scenariusz wciąż pisze
powolny, a jakże podstępny
bo znów na wódkę mu zbrakło
więc przyszedł i ukradł następny!
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2024, 08:36:20 pm wysłana przez miki11 »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #95 dnia: Maja 01, 2024, 04:02:44 pm »
Podeszła ta rymowanka i to bardzo.
Dzieło bardzo fajne,  zgrabnie napisane i niestety BARDZO smutne. No cóż.
Oto Polska w swym swoistym pięknie właśnie.
I cytując słowa najsłynniejszego polskiego marszałka z okresu międzywojennego
dodam; "Polska to piękny kraj, tylko ludzie ku...y".
 
Mieszkając 4 lata w RFN niczego nie musiałem szukać. Dziesiątki ludzi obcych mnie odwiedzały, a rowery na dworze stały.
Wróciwszy do kraju szok przeżyłem i nie zliczył bym ile rzeczy ( w tym ram) w cudowny sposób zaginęło.
Ukradziono także 4 poziomy.
Dwa się znalazły, a dwa należące do Jezusa (kumpel co roku rolę zbawiciela w wielkanocnych jasełkach odgrywał i stąd ta ksywa) bezpowrotnie zniknęły.
W czasie Covidu także dwa włamy do firmy się odbyły. Sprawca (cy) wg policji nieznany.



miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #96 dnia: Maja 02, 2024, 08:44:13 pm »
Podeszła ta rymowanka i to bardzo.
Dzieło bardzo fajne,  zgrabnie napisane i niestety BARDZO smutne...

Panie Macieju, dlatego ze sceny wykonuję je w satyrycznym duchu. Publika zawsze je znakomicie przyjmuje. Prawdopodobnie im też ukradli kiedyś rowerek :-)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #97 dnia: Maja 04, 2024, 10:41:31 am »
Podeszła ta rymowanka i to bardzo.
Dzieło bardzo fajne,  zgrabnie napisane i niestety BARDZO smutne...

Panie Macieju, dlatego ze sceny wykonuję je w satyrycznym duchu. Publika zawsze je znakomicie przyjmuje. Prawdopodobnie im też ukradli kiedyś rowerek :-)

Po takim Wyznaniu pozwolę sobie radość okazać, że kolejny człowiek sceny I artysta grono poziome ubogacił.
Dodam, że wg moich obserwacji jakiekolwiek złodziejstwo w cywilizowanych krajach raczej smutek budzi.
Ale żyjemy w kraju ucywilizowanym bezobjawowo, w którym  NIESTETY  fakt znikających przedmiotów  nikogo nie dziwi,
a opowieści o tym znikaniu u większości ludzi durnowatą wesołość wywołują.

Z innej mańki.
Optymistycznie zakładam, że większość Forumowiczów nazwisko Kornela Makuszyńskiego zna i jego literaturę dla młodzieży także.
Mnie, jak i Kazikowi C. najbardziej w pamięci opowieści o przygodach Koziołka Matołka utkwiły.
Ponieważ kozłów w naszym kraju raczej mało jest, a za to baranów ilość ogromna, więc  dawno, dawno temu,
(czyli w 2006)  dziadzio Kazik C. postanowił postać Baranka Matołka stworzyć
i jego przygody w ojczyźnie pełnej baranów opisać.
Styl umiłowanego autora z należytą czcią utrzymując. 
Najpierw powstał Pięcioksiąg, ale w miarę upływu czasu ksiąg trochę przybyło.
Poniżej ta, która tematyce tego Forum odpowiada.

   Przygody Baranka Matołka
            Siedmioksiąg
Wszystkim dzieciom i ich rodzicom, na podstawie  K. Makuszyńskiego  spisywanie ich w 2006 dziadzio Kazik C. rozpoczął.
      Księga szósta (Poziomowanie)
Nasz Matołek wreszcie dojrzał. Chce sportowcem być i basta.
Choćby cały świat się walił, choćby sam miał się pochlastać!
Myśl ta wzniosła wnet go wzdęła. Chce trenować aż do grobu!
Aby lepiej zebrać myśli, miast gorzałki, pojadł bobu.

"Co tu zacząć w starszym wieku?" Myśli Baran, bób go wspiera.
We łbie pusto, w brzuchu gęsto i zaczyna się... Cholera.
Spuchły wnet baranie kiszki, gazy zeszły z wielkim gromem,
wzniosła myśl łeb oświeciła; "Ja od dziś chcę być Poziomem!!!"

Co to znaczy Baran nie wie. No i tu się biedak sroma.
Uparł się i chce zaistnieć! On chce szaleć na poziomach.
"Jak tu szaleć?" myśli Baran; "Bez pojazdu, doświadczenia?
Muszę w końcu coś wymyślić, iść do przodu. Świat się zmienia"

Miał z pielgrzymki doświadczenie. Wziął więc worek, parę gaci,
ruszył w świat biedny Matołek, aby życie swe wzbogacić.
I natrafił na Zlot wielki, pełen ludzi. Dziwnych maszyn!!!
Więc szczęśliwy, że Raj znalazł, na trzy dni wśród nich się zaszył.

Te maszyny i ci ludzie!!! Widok rzuca na kolana.
Jednak Baran, dziecię boże szuka tutaj KAPELANA.
Nie znajduje biedny Baran i po cichu w kącie szlocha.
Rozżalony, oburzony postanowił strzelić focha.

Więc pojeździł, pooglądał, ogrom wiedzy łeb rozpalił.
Rzekł im z dumą; "Mam was w d...e." I bezbożnych wstyd "opalił".
Czerwień gęby ozdobiła, Brać pozioma oniemiała.
Pędem z pierwszej lepszej kruchty kapelana przytargała.

I nastała Radość wielka. Zlot jest godnie uświęcony!!!
Baran, aż ze szczęścia kwiczy. Nasz baranek pier.......y
                                                                   Kazik C. 30.04.2024
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2024, 10:50:23 am wysłana przez Maciej K »

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #98 dnia: Maja 04, 2024, 09:43:18 pm »
Koziołem Matołek - wielka sprawa. A Autor tego tekstu chyba dość świadomie pomieszał sferę sacrum i profanum.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #99 dnia: Maja 05, 2024, 04:31:42 pm »
No cóż. Od prawie 35 lat sfery sacrum i profanum w naszym kraju niemal nierozerwalnie połączone są i wzajemnie się przenikają.
KazikC jako człowiek wiekowy, to negatywne zjawisko widzi i nad nim od lat ubolewa.
Ja zresztą też.
Tylko ślepcy, tchórze, obrzydliwi oportuniści czy konformiści tego nie widzą. Choć najczęściej tylko udają.
KazikC cokolwiek pisze zjawisko to podkreślać się stara. Ja też.

"Historię" Baranka Matołka znam od początku i wiem, że chrztu jako dorosły osobnik dostąpił. Czyli świadomie.
(W przeciwieństwie np. do mnie, gdzie jako niemowlę pod ochlapanie wodą mnie zatargano).
Matołek więc jako świadomy neofita w wyznawaniu wiary od wieloletnich religijnych "zawodowców"  gorliwszy jest.
Wręcz powinien.
Nic więc dziwnego, że gdy na wspaniały Zlot Rowerów Poziomych trafił, to z gorliwością każdego neofity przedstawiciela
"swej religii" szukać zaczął, w udrękę popadł i na bezbożników obraził się.
Na szczęście jak bajka opowiada, zawstydzeni "bezbożnicy" błąd swój pojęli i wszystko dobrze skończyło się.
Jak to w każdej niemal bajce.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #100 dnia: Maja 05, 2024, 05:15:45 pm »
Koziołem Matołek - wielka sprawa. A Autor tego tekstu chyba dość świadomie pomieszał sferę sacrum i profanum.

Wiesz jak to działa. Rozbierasz dzieło domyślając się co autor chciał przez to powiedzieć. Jeśli żadna treść nie wynika to może faktycznie nic nie chciał powiedzieć. Do tej pory pamiętam nauczycielkę, która twardo nam tłumaczyła to czy tamto dzieło. Zaproponowała rozbiór naszego wiersza. Nie wyglądało, że będą chętni. Coś skrobnąłem. Dwaj koledzy, którzy mieli na pieńku z nauczycielką namówili mnie, żebym wcześniej, osobno napisał co każdy wers miał znaczyć. Napisałem.
Na zajęciach zaczął się rozbiór, nauczycielka, zaczęła rozprawiać co to autor (ja) chciał przez to powiedzieć.
Koledzy wyciągnęli tekst wyjaśniający i porównali. Nic nie pasowało. Mina nauczycielki warta była ryzyka. Temat rozbioru dzieła został szybko zakończony. Cała klasa miała ubaw.

Mamy tutaj kogoś kto w coś wierzy, kogoś kto w coś nie wierzy i nie chce żeby ten pierwszy wierzył bo wierzy w coś zupełnie innego. Ten pierwszy temu drugiemu nie wierzy a drugi się irytuje, że ten pierwszy nie daje mu wiary. Załóżmy, że nie wiecie co jest przedmiotem rozważania. Czy to nie brzmi jak parodia ?
Tak dokładnie na to patrzę, jak na rozbiór tego wierszyka, w którym ktoś chciał mi powiedzieć co ja myślę i mam myśleć.
Myślcie sobie co chcecie i innym pozwólcie na dokładnie to samo. Unikajmy tylko ekstremizmu w obu kierunkach bo będzie dom wariatów.

Miały być wierszyki, tak więc żeby mój wpis był na legalu:

Maciej znowu coś przekleił
Miki się oburzył snadnie
Choć pojeździł dziś na bajku
Maciejowi wpisał ładnie

Kwestią jest opinii wiele
faktu jest materią trwałą
że gdy grawitacja działa
z góry szybko się jechało.

Gdy zaprzeczyć by pewnikom
gdy zabraniać komuś myśli
to czy rower z górki zjedzie
czy się to Wam tylko przyśni?

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #101 dnia: Maja 05, 2024, 10:18:31 pm »
Miki się nie oburzył, tylko zauważył celowy zabieg jakim było pomieszanie wody z ogniem :-) Kto artystom zabroni?

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #102 dnia: Lipca 06, 2024, 08:11:04 am »
Zgodnie z zapowiedzią piękna i stosowna do Zlotu pieśń - od kilku miesięcy w Kaliszu śpiewana -
w odpowiednim punkcie Forum ląduje.
Zgodnie też z forumową tradycją strefę sacrum trąca.
Mniemam jednak, że żadnej Poziomki, Poziomca, czy też Poziomowca  ona nie urazi i dziś ze stosownym entuzjazmem,
przy wieczornym ognisku nie raz odśpiewana będzie.
Zaś jutro, o poranku i z okazji niedzieli Pan Marek, jako organizator Zlotu,
znamienny i wiekopomny ruch uczyni i na lata następne oblicze życia na poziomie odmieni.
Od dawna wyczekiwaną - najpewniej - osobą Zlotowiczów uszczęśliwiając.
Udanego, dzisiejszego wieczornego śpiewania, tudzież jutrzejszego, szczęśliwego poranka
Kaliszanie życzą.
10. Hej hej Poziomcy
(Na mel starej żołnierskiej piosenki; "Hej, hej ułani. Malowane dzieci")
Fani motocykli Kapelana mają
i na swoich bikach radośnie śmigają.
Brać pozioma pragnie także szybko śmigać,
więc nie może dłużej od święceń się migać.
Ref. Hej, hej Poziomcy, malowane dzieci.
        Czas by Wasze grono Kapelan uświęcił.

Niejeden Poziomiec wyskoczy z koszuli,
gdy go Dobry Pasterz do serca przytuli.
A cudna Poziomka padnie na kolana,
gdy na nowym Zlocie spotka Kapelana.
Ref. Hej, hej Poziomcy?

Kapelan jak ojciec pogłaszcze, pocieszy,
z wyszeptanych głupot po cichu rozgrzeszy.
Bajki Wam opowie, o Niebie przytruje,
a dla rozluźnienia gorzałki spróbuje.
Ref. Hej, hej Poziomcy...

Tak więc drodzy Bracia nie marnujcie chwili,
niechaj Wasz Kapelan zloty Wam umili.
Chociaż podle o nich gadają ludziska,
sproście Kapelana i dajcie mu pyska.
Ref. Hej, hej Poziomcy,  malowane dzieci.
        Czas by Wasze grono Kapelan uświęcił.
                                                                       Kazik C. 29.04.2024
Nie muszę przypominać, że Zlotowicze tę pieśń śpiewając
sformułowanie,  (w refrenie zawarte) "Wasze grono" na "nasze grono" zamienić powinni.
« Ostatnia zmiana: Lipca 06, 2024, 08:13:15 am wysłana przez Maciej K »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #103 dnia: Lipca 14, 2024, 08:12:07 pm »
Aby temat testów i badań wszelakich (w dziale Techno poruszonym)
z humorem i przytupem domknąć, pozwolę sobie specyficzne wspomnienia pewnego naukowca przytoczyć.
Jak to od kilku lat jest, rymem i jak zawsze w stosownym wątku.

30 Wspomnienie naukowca

Siedziałem przed wychodkiem
klepałem gówno młotkiem.
Bat z gówna chciałem zrobić
Czymś nowym świat ozdobić.
Klepiąc kał miałem stressy.
Robiłem więc wykresy.
Obliczeń moc!!! I kicha!
Świat moich marzeń zdycha.
Bo gówno jak to gówno,
klepało się nierówno.
Maciej K.14.07.2024

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Piosenki i rymy na poziomo
« Odpowiedź #104 dnia: Lipca 15, 2024, 10:21:12 am »
Okazuje się, że nagie rymy w wierszu nie gwarantują jeszcze poetyki utworu. Owa charakterystyczna i dobijająca dosłowność wywracają ten (w zamyśle) utwór na drugą stronę, dzięki czemu rzeczywiście mamy formę artystycznej kloaki. Jeżeli nie możemy się powstrzymać od peanów na cześć wyposażenia sanitarnego, sugeruję mniejszą dosłowność, za to bardzo dobrze sprawdzają się formy porównania, zwłaszcza z elementami niedopowiedzenia. Taki autorski zabieg eliminuje formanty wulgarne, jednocześnie sugerując czytelnikowi, że powinien uruchomić pokłady szarej substancji odpowiedzialne za nieco wyższe funkcje, niż tylko te czysto fizjologiczne. Reasumując, pomiędzy tym rymem, a wierszem/piosenką jest taka różnica, jak między filozofią, a fizjologią właśnie. A może nawet patofizjologią...