Autor Wątek: Velomobile w Polsce  (Przeczytany 36112 razy)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 26, 2017, 10:31:40 am »
/.../
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2017, 06:48:17 am wysłana przez jarek_es »

noisue

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 97
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #31 dnia: Grudnia 26, 2017, 11:32:05 am »
IncO zgodzę się z Tobą, że VM to nie pojazd rodzinny i dzieci z żoną na wakacje nie zabiorę. Samochód przy dzieciach jest bardzo pomocny, czy to lekarz, szkoła, przedszkole czy inna proza życia codziennego i do głowy by mi nie przyszło, żeby pozbawiać żony samochodu. Każdy z nas dwojga jednakże musi się czymś przemieszczać i ze względu na odległości, na pieszo jest to niewykonywalne.
Moje wyliczenia dotyczyły kosztów, jakie poniósłbym na dojazdach do samej pracy, do której w znacznej ilości przypadków jeżdżę sam. Albo te pieniądze ulatywałyby z dymem z rury wydechowej, albo zmaterializowałby by się pod postacią roweru i w tym przypadku był to VM.
W twoim wypadku, jeśli miałbyś go używać do jazdy rekreacyjnej pewnie nie zwróciłyby się nigdy. Dla mnie VM jest codziennym środkiem transportu, dla innego jest to motocykl, samochód czy komunikacja zbiorowa. Każda z opcji dojazdów kosztuje, tylko daną kwotę pieniędzy wydajemy po różnym okresie.

Abstrahując od głównego tematu(pkt. c), jeżeli dla kogoś, kto ma rodzinę jego zachcianki czy hobby są priorytetem to powinien natychmiast udać, się leczyć.

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #32 dnia: Grudnia 26, 2017, 11:44:51 am »
Mam dokładnie tak samo.
Zazwyczaj do pracy jeżdżę sam ale raz na ruski rok zdarza się ta sytuacja kiedy będzie potrzebny ten drugi samochód (żona ma jeden ja mam drugi).

Przy każdym tankowaniu czy innych wydatkach związanych z samochodem myślę czy może nie lepiej VM... (tymbardziej że u mnie zwrot kosztów VM przy rezygnacji z jednego samochodu to kilkanaście mieśięcy - maks dwa lata.) a pozniej przychodzi sytuacja kiedy drugi samochod jest potrzebny i znowu wątpliwości...
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #33 dnia: Grudnia 26, 2017, 11:47:11 am »
Hans...Prawdziwy fachowiec potrafiący gó..o od twarożka odróżnić, próbuje ociupinkę i już wie.
Nie widziałem kucharza, który aby ocenę potrawy poczynić musiał zeżreć jej cały garnek.

Masz rację, tylko co zrobić jak na dnie będzie przypalone? Mam zwrócić?

Fdx też masz rację. Jak żyć? Boz dwóch samochodów, jak żyć?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2017, 11:50:51 am wysłana przez hansglopke »
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Inc0

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 295
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #34 dnia: Grudnia 26, 2017, 11:59:49 am »
Hans prawda jest brutalna- żaden diler samochodowy też nie da ci samochodu testowego na tak długa przejażdżkę chyba że jesteś dziennikarzem-testerem wysokonakładowego magazynu motoryzacyjnego ( kto kupował nówkę salonowa to wie ile taka jazda testowa trwa ofc im droższy pojazd tym jest dłuższa) z drugiej strony na pewno Maciej ma jeden egzemplarz na podorędziu choćby ten od "crash testów" i jeśli go nawiedzisz to mając na uwadze:
a) psychoanalizę ww obiektu( tzn rozładowuje agresje na niepokornych forumowiczach a w "realu" pcha potulnie wózek z zakupami za Szefowa ;P )
b) że się zarzeka że ma ważne szczepienia i nie gryzie bo zęby z "3 edycji" nadają się do gryzienia najwyższej grysiku;P
c) skoro już się przyturlałeś to jesteś bardzo poważnie zainteresowany i jest szansa że go kupisz ( zwłaszcza gdy wypchasz kieszenie szeleszczącymi argumentami XD
wiec obstawiam że wyda ci jeden ze swych "rydwanów boga słońca "na krótka jazdę po okolicy ,10km wystarczy aż nadto żeby rozpoznać jak się sprawuje pojazd na prostej, zakrętach, przy hamowaniu ,wybojach  , szybkiej jeździe na wprost , jak się sprawuje osłona na wietrze  jeśli będziesz mieć wiatr ....mi by to wystarczyło w zupełności resztę aspektów można rozkminić bez testowania na podstawie szczegółowej "wizji lokalnej"
Jest tez opcja atomowa że producent uznał iż twoje zachowanie jest/ było "niepoprawne politycznie" i niezgodne z "jedynie słusznym zdaniem partii" oraz ze chcesz skopiować jego "unikalne patenty" i wykorzystać we własnej konstrukcji , w takiej sytuacji jeśli nie byleś "bardzo miły i potakujący" to zapomnij o przejazdach testowych ;)

EDYTA:
Mam dokładnie tak samo.
Zazwyczaj do pracy jeżdżę sam ale raz na ruski rok zdarza się ta sytuacja kiedy będzie potrzebny ten drugi samochód (żona ma jeden ja mam drugi).

Przy każdym tankowaniu czy innych wydatkach związanych z samochodem myślę czy może nie lepiej VM... (tymbardziej że u mnie zwrot kosztów VM przy rezygnacji z jednego samochodu to kilkanaście mieśięcy - maks dwa lata.) a pozniej przychodzi sytuacja kiedy drugi samochod jest potrzebny i znowu wątpliwości...
Fdx też masz rację. Jak żyć? Boz dwóch samochodów, jak żyć?


..... Dlatego w polskich realiach VM na dzień dzisiejszy są raczej luksusowymi i ekstrawaganckimi wersjami roweru przeznaczonego do celów raczej rekreacyjnych, i się to nie zmieni puki stosunek cen za VM i wielkośc polskich zarobków dzieli taka dysproporcja jak to jest obecnie.

...

Odnoszę wrażenie, pewnie błędne, że co po niektórzy próbują siebie przekonać, dlaczego nie warto mieć VM....
i tu masz racje bo większość  a na pewno spora cześć by chciała go mieć ale z wielu względów które w tym temacie były poruszone  mieć go nie może.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2017, 12:41:12 pm wysłana przez Inc0 »
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #35 dnia: Grudnia 27, 2017, 10:23:02 am »
Zbiegusek piszesz min..."że jest coś takiego w moim mieście, gdzie nieskromnie powiem - byłem prekursorem poziomych rowerów" i że "Zawsze chciałem sobie coś takiego zbudować, bo... lubię budować".
Pochwal się i pokaż co zbudowałeś.
W latach 90 tych moją firmę odwiedzały dziesiątki ludzi z własnymi konstrukcjami poziomymi.
Dawałem im do spróbowania moich. Wszystkie amatorskie konstrukcje wylądowały potem w piwnicach lub na złomie.
Polecam do obejrzenia na OLX i sprzedawane za grosze (z wyj. chrisowej) amatorskie dzieła.

W czasach komuny, gdy wódka na kartki była, namiętnie i "zawodowo" wręcz przez kilka lat bimber pędziłem (w stanie wojennym jakieś bydle mnie podkablowało i miałem sprawę) mając z tego radość tworzenia i satysfakcję.
Obecnie ludziska poza bimbrem robią w domu także i piwo (próbowałem takiego).
Ale skoro wszystkie alkohole można kupić, to mnie dzisiaj na takie rękodzielnictwo szkoda już czasu.
Po wszelkie produkty do zawodowców chadzam.

Skoro jednak budować lubisz, to buduj. Ile będę mógł, to pomogę. Po prostu marzę o jakiejś konkurencji.
Polecam Wam skrzyknięcie się i wyjazd do Germersheim (ok.100 km na południe od Frankfurtu n.Menem) na Spezi 2018.
Obejrzenie wszystkich VM a potem zawinięcie do Poznania lub do mnie. Będziecie wiedzieli o czym piszę.
Swego czasu Mariuszowi (Velogic) proponowałem karoserię, aby mógł on zastosować własne i aluminiowe rozwiązania zawieszenia. I inne także. Tak jak zrobiła to PIMA.
Niestety uznał, że moja karoseria (mydelniczka, nocnik itp.) ma za dużo kantów, zbyt przypomina auto  i zrobił swoją.
Ty też próbuj.

/.../
Jak w wątku "Aventybike" pisalem, stoi u mnie karoseria większa - mniej aerodynamiczna, ale pakowna bardziej - i od 7 miu lat na złożenie czeka.
Jak mi się uda na wiosnę całość zmontować, to Hans może wtedy wziąć obecnego Caba na cały dzień.

/.../
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2017, 06:54:54 am wysłana przez jarek_es »

Inc0

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 295
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #36 dnia: Grudnia 27, 2017, 12:29:14 pm »
/.../
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2017, 06:55:25 am wysłana przez jarek_es »
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.

zbiegusek

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • http://www.zbychewka.pl
    • Pracownia ceramiki ZBYCHEWKA
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #37 dnia: Grudnia 27, 2017, 10:03:39 pm »
Zbiegusek piszesz min..."że jest coś takiego w moim mieście, gdzie nieskromnie powiem - byłem prekursorem poziomych rowerów" i że "Zawsze chciałem sobie coś takiego zbudować, bo... lubię budować".
Pochwal się i pokaż co zbudowałeś.
Mogę sobie pozwolić na nieskromność, bo wiem, że w ~40tysięcznym wówczas mieście byłem pierwszy, który zbudował i ujeżdżał na co dzień rower poziomy. A co do udokumentowania: "Nie takie to proste, nie takie to proste wcale (?) jest..." :)
Jak się dogrzebię analogowych czarnobiałych fotek z lat '80 zeszłego stulecia, to nie omieszkam się pochwalić. I pamiętam doskonale wieść gminną niosącą, że w mieście Łodzi jest jakiś artysta (muzyk jakiś?), który robi cu-deń-ka. :) Za to nie pamiętam, dlaczego nie pojechałem na pierwszy zlot poziomych do Sieradza (?) w końcówce komuny?
Skoro jednak budować lubisz, to buduj. Ile będę mógł, to pomogę. Po prostu marzę o jakiejś konkurencji.[...]Ty też próbuj.
Nie zamierzam być żadną konkurencją, a raczej liczę na (być może gorącą) dyskusję na tematy głównie nadwoziowe - jak napisałeś; specjaliści niech się zajmują swoimi specjalnościami. ;) Nie mam ambicji stworzenia całego pojazdu wraz z nadwoziem. Nawet nie mam ambicji stworzenia idealnego podwozia. Za to mam jakiś tam pomysł na układ i koncepcję pojazdu, którą z chęcią przedyskutuję "przy herbatce" ;) z kimś, kto ma o wiele większe od mojego doświadczenie.
--
Pozdrrrawiam serrrdecznie!
zbYszek

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 03, 2018, 10:21:53 am »
Witaj Zbyszku...Sorry, że milczałem, ale byłem całkowicie pochłonięty budową modelu nowej tylnej nadbudówki do Caba.
Fajnie, że chcesz coś budować.
W tym dniu (27.12) w którym Ty swego wpisu dokonałeś, odwiedził mnie kumpel, który od 14 tu chyba już lat,
do budowy VM się przymierza. I kicha.
Zaproponowałem mu kupno skorupy, aby miał bazę do budowy, albowiem to co najtrudniejszym w tej robocie jest, to uchwycenie symetrii wzdłużnej. On uparł się robić od zera.
Ja od zera zbudowałem 4 karoserie i powiedziałem sobie. Nigdy więcej.
Nie napisałeś czy chcesz samonośne pudło budować czy też na trajkę nakładane.
Jeśli samonośne, to mam dolną skorupę, którą po cenie materiałów jestem w stanie puścić.
Pozdro.

p.s.Nie wiem czy zauważyłeś, ale na Forum zadziwiająca cisza panuje. Bojkot?

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 16, 2021, 09:00:09 am »
Temat odgrzewam albowiem dotarło do mnie info, że nowy Velomobil w Polsce powstaje.

Oto link do filmiku; https://m.youtube.com/watch?v=8pwZoKAJHKI&feature=youtu.be

Dla twórców gratulacje (szczere) i powodzenia.

AGA

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 870
  • PRODUCENT TRAJEK
    • matixbike
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 17, 2021, 07:39:33 am »
właściwie to on już powstał ,pierwsze skorupy już sa gotowe widziałem na własne oczy Rewelacyjna sprawa, top otwiera sie na linii progu, wsiadanie i wysiadanie to przyjemność   Jest jeszcze kilka niespodzianek ale nie mogę na razie ujawnić  Duzy atut to wersja 2 osobowa i masę miejsca na bokach i potężny bagażnik . masa całkowita koło 75-80 kg ale jeszcze kilka elementów będzie odchudzanych
https://www.facebook.com/matixbike/timeline         - MATIX TRÓJKOŁOWIEC POZIOMY fat 1000W,48v, ,LIPO4 18AH przebieg- 2014-4860km sezon2015 -3740km,sezon2016-4456 przejechane

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 17, 2021, 01:17:54 pm »
Ale 75kg? Czyli tylko w wersji elektrycznej będzie...
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 19, 2021, 08:47:32 am »
Cytat: AGA link=topic=3774.msg59351#msg59351 date=1615963173

....top otwiera sie na linii progu, wsiadanie i wysiadanie to przyjemność.
[/quote

Nie wiem jak inni użytkownicy, ale ja do tych moich "mydelniczek" z najwyższą przyjemnością wsiadam.
Owszem, wymaga to pewnej sprawności (co przez ostatnie lata wielokrotnie słyszałem)
i osobniki uwieprzone (czyli opasione, wyoblone lub w piwnej ciąży) aby sztuce wsiadania do moich pojazdów podołać,  spore trudności mieć mogą.
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2021, 08:50:23 am wysłana przez Maciej K »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #43 dnia: Maja 10, 2025, 05:26:11 pm »
Po raz drugi ten stary, temat z 2017r  polskich Velomobili tyczący odgrzewam.
Historię polskich ORPów kontynuując.
Mój warszawski syn wielbicielem starych aut (i nie tylko) będąc, a w "Ulubionych" na FB Muzeum w Oławie mając,
dwa dni temu  takiego linka wynalazł i mi przesłał.
https://www.facebook.com/share/v/18z2Gr88NC/

Jeśli mnie moja pamięć twarzowa nie myli, to link ten naszego Chrisa 1990, z jego kolejnym Velo pokazuje.
To najpewniej  Milan.
Nie wiem tylko czy MK czy SL.
Znaczy to, że liczba zachodnich Velo w Polsce do 5 wzrosła.
Jak się do nich 12 lub więcej polskich doliczy, to całkiem fajna liczba powstaje.
Przypomnę, że w 2009 w Kaliszu, pierwszy VM w wersji trójkołowej i użytkowej wyjechał.
(Sweet Surprise z 1988 jednośladem była).
Aby pamięć o pewnym człowieku nie zginęła przypominam, .że w połowie lat 80tych Jacek Ziółkowski,
na bazie pojemnika paliwowego z któregoś odrzutowca wojskowego, Trajkę zbudował
i nazwę Velomobil pojazd ten nosił. (mam zdjęcie)
Niestety został on w tym Velomobilu rozjechany i zginął.
RIP.

Wróćmy do nowego Velo Chrisa.
Zobaczywszy filmik, cierpliwie wszystkie komentarze przeczytałem i z przerażeniem zauważyłem,
że pomimo upływu 15 lat i od 2017 prawdziwego hulania ORPów, negatywne NASTAWIENIE ludu polskiego
DO  NOWOŚCI nie zmienia się.
Ilość negatywnych komentarzy przeraża. 
Czytając te wątki  "Sprzedam Velomobile DUO...", "Jeżdżę VM",  ten obecny  czy im podobne tę polską niechęć
do nowości czy inności z bólem przypomniałem sobie.

Ale sprawdziłem też dane Milana MK i SL i trudno z pewnymi zarzutami nie zgodzić się.
Wys. SL to 81,5cm!!! ??? (MK ma 7 cm więcej) Czyli do mojego krocza.
Powiedziałem Kamilowi, że przy jego 195 cm wzrostu, to Velo mogłoby mu - przy odrobinie chęci -
między rozkraczonymi nogami przejechać. Genitaliów nie uszkadzając.
Moje są od 15 do 20 cm wyższe,  a i tak od lat słyszę, że mało widoczny jestem.
Ostrożność więc Chrisowi na polskich drogach zalecam.

Mam też nadzieję, że skoro konkretne UDA Chrisa i JEGO nieprzeciętna WIEDZA (wyznanie z 2017. Jego),
tudzież jego końska SIŁA (zeznanie klubowego), stosownego i uznawanego za najszybszy  pojazdu dosiadły,
to Chris 1990 obok wykonywania rzeczy wartościowych i pięknych,
tudzież opartego  na osobistym rozwoju zwiedzania europejskich zamków,
O JAKIMŚ - szokującym europejski świat VMów - REKORDZIE  POMYŚLI.
Odwieczną chwałę i tradycję polskich zwycięstw, jak Grunwald (1410), Wiedeń (1683), Cud nad Wisłą (1920),
czy  Nümbrecht (1988)  kontynuując.

Mimo tego, że Chris1990 w 2017 chciał szprychy moich kół pompką uszczęśliwić, mój pojazd  żółwiem nazwał,
zaś mnie do swego szefa (który podobno kawałkiem ch...a był) przyrównał i chciwym oszustem nazwał,
to ja (BEZ  URAZY) posiadania tego pojazdu szczerze mu GRATULUJĘ
i  POWODZENIA w spełnianiu kolejnych marzeń ŻYCZĘ.
Cieszę się też, że  kolejny Velomobil ozdobą polskich szos będzie.
I mam nadzieję, że wszyscy Forumowicze także tę  moją radość podzielą.
Krótko pisząc. Szacun.

p.s.
1. Czytając ten wątek od początku na takie polskie ORPy z 2014r trafiłem.
       https://www.youtube.com/watch?v=GonNYN7ZuyQ
       https://www.youtube.com/watch?v=M43m3bHqouE
2. Widząc cenzorską RZEŹNIĘ jaką w tym wątku Jarek S. uprawiał, a wrażliwość obecnego Admina w sercu mając,
ten mój komentarz dla potomnych skopiowałem.
3. Jeśli ten Milan Chrisa jest nowy, to się Chris finansowo szarpnął.
4. A jeśli jest z odzysku, to dla lakiernika pochwały.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2025, 06:45:24 pm wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Velomobile w Polsce
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 10, 2025, 07:25:56 pm »
No wreszcie się sprawa wydała i już nie muszę siedzieć cicho.
Wszystkie informacje były udzielone w zaufaniu tak więc nic nie można było powiedzieć.

Natomiast mogę powiedzieć co widać na ujęciach z Muzeum.

Otóż wygląda na to, że jest to Milan SL MK7, w stanie nowym lub bliskim nowego, oklejony jak widać.
Jeśli ktoś prześledził wątek na temat pomiaru mocy i porównań z Milanem GT, który jest większą odmianą SL to może się domyśleć, że w tym velo Krzysztof powinien być w stanie utrzymywać stałą prędkość po płaskim ponad 60km/h w długiej trasie.
Długiej to znaczy np. 200km co powinno dać odpowiednio przeciętne w płaskich częściach Polski i na dobrych drogach ok. 50km/h być może więcej.

Nowy lub prawie nowy Milan SL w podstawowej konfiguracji to koszt rzędu >9 tys Euro.
Ta wersja, w odróżnieniu od starszych modeli, posiada pełną amortyzację.
Poza tym jest szyba regulowana, nawiew z ujęcia powietrza typu NACA.
Pełne oświetlenie i sygnalizacja.

PS. Znając Właściciela to velo nie pozostanie długo w stanie fabrycznym i pewnie będą wprowadzone komponenty pozwalające na pełne rozwinięcie mocy jaką posiada w celu jazdy z pełnymi prędkościami czyli mowa tu o tempówkach 70-90km/h.

PS.2. Ciekaw jestem Twojej opinii, @Macieju ?
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2025, 07:35:09 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd