Autor Wątek: Jeżdżę VM...  (Przeczytany 207462 razy)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #495 dnia: Lutego 20, 2024, 04:53:59 pm »
Myślę, że nie ma co odnosić się do naszych cech narodowych bo ważniejsze jest tu zainteresowanie a nie przynależność zbiorowa.
Jesteśmy, jak i inne narody, coraz bardziej pragmatykami, czyli to coś czym się interesujemy musi mieć dla nas sens. Jest też tak, że im mniejszy mamy wybór do dyspozycji tym bardziej starannie wybieramy. To się układa co do velo w jedną całość moim zdaniem. Jest to bardzo indywidualny, mocno uwarunkowany i trudny wybór i dla większości osób zainteresowanych to jest "no go". Dlatego, uważam, że należy to ułatwić dając możliwość użytkowania bez jasnej deklaracji zakupu.
Myślę, że jeśli ja będę zmieniał to mam nadzieję, że w górę i raczej na zakładkę i wtedy będzie Quest, którym będzie się można przejechać żeby zobaczyć jak to jest.
Nie wiem czy możesz sobie pozwolić na to żeby krytykować indywidualistów kiedy sam mocno jesteś jednym z nich. To nie jest nasza przypadłość tylko zaleta. Tu się odwołuję do tej cechy jako potencjalnego źródła informacji bo każda krytyka brzmi w gruncie rzeczy: "nie podoba mi się bo ..." czyli jest wskazówką.
Co do aerodynamiki Caba to ciągle usilnie zachęcam Jakuba do kontynuowania badań empirycznych chyba z pozytywnym skutkiem.
Nie ma czegoś takiego jak zamknięty rynek. Nie konkurujesz sam ze sobą jeśli na rynku są egzemplarze pochodzące spoza tego rynku a są.
Co do sensowności produkcji to trudno mi się wypowiadać, to jest profil inwestora, każdy ma swoje zdanie ale uważam, że produkty naszego rynku nie mogą konkurować głównie ceną i powinny być bardziej dopracowane. To może być kwestia koncepcji. Mnie na przykład obecna nie odpowiada. Widzę kroki w kierunku poprawy. Jest postęp jest nadzieja.
Nie widzę Caba w pierwotnej postaci zdobywającego rynek choćby poprzez istotną ilość zamówień. Nad tą konstrukcją trzeba było popracować.

Co do 3 punktów Jakuba to się z nimi zgadzam.
Jaki wyczyn w naszym wieku i poziomie wytrenowania ?
Bezruch skończy się przedwcześnie wiadomo jak.
Jeśli powracamy do prędkości to każde velo jest szybkie głównie z góry i po płaskim. Mam parę takich zjazdów przechodzących w podjazdy, które można zaliczyć z rozpędu. To są miejsca gdzie velo bryluje. Są to niesamowite wrażenia, auta cię nie wyprzedzają, innych rowerzystów wyprzedzasz jakby stali w miejscu, dystansu ubywa w mgnieniu oka. 15km trasy do centrum z objazdem robię poniżej 30min pomimo wielu spowolnień w postaci skrzyżowań i mnóstwa samochodów blokujących drogę i jednego dość długiego oraz kilku krótszych podjazdów.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #496 dnia: Lutego 28, 2024, 12:36:42 pm »
Milczałem, bo po ostatnim komentarzu Jackaddd ochłonąć musiałem.

Uważam że wszelkie forumowe dyskusje są fajne i np. ja bardzo je lubię.
Oczywiście pod warunkiem, że ten po drugiej stronie ekranu moje komentarze czyta, rozumie
lub stara się je zrozumieć.
Ewentualnie udaje, że rozumie.
Czytając Twoje komentarze Jackuddd z przykrością odnoszę wrażenie, że Ty tych warunków  NIE  SPEŁNIASZ.

19 lutego napisałem WYRAŹNIE, że w Kaliszu "niestety jest jak jest i na razie sam z tym całym "bajzlem" użerać się muszę".
Ty odpisałeś tak jakbyś mojego wyjaśnienia nie zrozumiał  lub też je zlekceważył i obszerny wykład na temat rozwoju  produkcji zrobiłeś. A do jakiejkolwiek produkcji jeden facet, to raczej trochę mało.
Zwróciłem Ci na to uwagę, a Ty znowu moje pisanie olewając wciąż MĘCZYSZ  BUŁĘ  i dzień później mądrości
związane z ew. produkcją wypisujesz. Cyt; "Co do sensowności produkcji to trudno mi się wypowiadać, to jest profil inwestora, każdy ma swoje zdanie ale uważam, że produkty naszego rynku nie mogą konkurować głównie ceną i powinny być bardziej dopracowane. To może być kwestia koncepcji"..

Poruszając nasze cechy narodowe, wszystko o Polakach napisać można z wyjątkiem tego,
że PRAGMATYCZNYM (Ty napisałeś, że pragmatykami jesteśmy. Ha, ha, ha. Dobre) narodem jesteśmy.
Z racji młodego wieku, masz prawo wielu rzeczy nie wiedzieć.

Piszesz, że "gdy mamy mniejszy wybór do dyspozycji, to tym bardziej starannie wybieramy".
(podejrzewam, że powyższe pisząc mniejsze finanse na myśli miałeś)
Młody jesteś i czasów komuny chyba nie znasz.
Wtedy wchodziłeś np. do sklepu mięsnego i miałeś prosty wybór; albo kiełbasa "Zwyczajna" albo np. "Śląska"
(Zwyczajna zawsze była). 
Teraz wchodzisz i widzisz kilkadziesiąt różnych kiełbas. No i jest problem.
Co tu wybrać???

Krytykę indywidualistów mi zarzucasz. Pokaż gdzie.
Filozoficznie do sprawy podchodząc, to każda ziemska istota jakąś tam indywidualnością jest.
Nawet każde ludzkie zero także.
Tragedią jest, gdy takie wyindywidualizowane ZERO bez osiągnięć NADYMA się, PUSZY i indywidualność
z jakimiś osiągnięciami pouczać próbuje lub też te osiągnięcia deprecjacji poddaje.
Albo też wbrew logice i stanowi rzeczy próbuje swą LEPSZOŚĆ bliźniemu UDOWODNIĆ.
W myśl zasady; Co kurna. JA nie dam rady??? Co! JA się na tym nie znam??? Itd. Itp.
I to właśnie skrytykowałem.
Zaś kilka wieków wcześniej znakomity Stańczyk to robił.

Napisałem, że w kwestii produkcji  KUFRÓW  sam ze sobą konkuruję lepsze produkty tworząc.
Ty zaś o zamkniętym rynku i o egzemplarzach spoza rynku piszesz.
Owszem wiele lat temu kilka osób parę fajnych modeli stworzyło i jakieś sztuki w świat poszły.
Także kilka (a może i wiele) jednostkowych produktów powstało,
Ale takiej produkcji (swego czasu dość masowej i w takiej różnorodności),
jaką przez lata prowadziłem nie miał nikt.

Oceniasz Caby mini na podstawie krótkiego oglądu "prehistorycznego" (14 lat wśród pojazdów to chyba dużo)
Caba Kuby i wzniosłe, niemal FACHOWE opinie tu prezentujesz.
Podobnie Chris1990 (po przejażdżce Velo Velogic i Cabem) w tym wątku (str.5) się wywnętrzał min. o obecnym Cabie
Kuby tak pisząc; "Wnioskuję, że Cab'owi brakuje jeszcze sporo do SREDNIEJ klasy Velo. Chciałbym móc potestowac coś przynajmniej z tej półki, juz nie mówiąc o np. Quescie, WAW'ie , GO-ONE czy Milan' ie SL."

Na co Kuba tak odpowiedział; "Ciekawa opinia jeśli miałeś okazję jeździć DWOMA velomobilami. Wydaje mi się że nie jest ona do końca obiektywna (z wiadomych względów)".
Na testy aktualnych pojazdów zaproszenie umieściłem.
Reakcji brak.

Zauważyłem, że w początkach lat dziewięćdziesiątych, gdy Polacy masowo zaczęli różne produkty z zachodu ściągać, 
to każdy posiadacz czy to Mercedesa, czy Opla, czy odkurzacza (np. firmy Kärcher), czy roweru, czy hulajnogi
czy jakiegoś innego zachodniego produktu z AUTOMATU w kwestii danego produktu EKSPERTEM się stawał.
Jak widać, dziś  jest podobnie.
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2024, 12:55:04 pm wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #497 dnia: Lutego 29, 2024, 12:49:24 am »
Niepotrzebnie się stresujesz czytając co ludzie wypisują.

To nie jest brak zrozumienia tylko inne spojrzenie na ten sam temat z powodu innej perspektywy mojej od twojej.
Natomiast uważam na podstawie twoich i moich wpisów, że chyba w 98% mogę powiedzieć, że się z Tobą zgadzam, te dwa % nie powinny tworzyć dramatu.

Jeszcze raz wyraźnie napiszę, że rozumiem Twoją sytuację, w której sam rozwijasz projekt a na dodatek nie możesz liczyć na lojalność i współpracę innych firm/osób z branży a to wszystko z budżetem bez stałych zamówień na kolejne velo. W tej sytuacji każdy postęp jest twoim osobistym technicznym osiągnięciem i tak je poczytuję.

Pragmatyzm dostrzegam kiedy trzeba coś kupować, zaczyna się bowiem odwracanie przysłowiowej złotówki trzy razy zanim się ją wyda. Nie jestem człowiekiem w młodym wieku.

Niestety pamiętam czasy komuny. W mięsnym nie było żadnej kiełbasy, najczęściej były tylko półki i obsługa, która ich jak twierdzy broniła.

Po wielu latach użerania się z ludźmi, którzy coś nieudolnie budują, ciebie w nieuzasadniony sposób krytykują a potem i tak przyjdą kupić to co zrobisz kiedy się sparzą na własnych błędach to nie dziwię się tej całej twojej krytyce z obszernymi dygresjami. Ja tylko uważam, że ta krytyka Tobie w działalności nie pomaga. Cierpliwe tłumaczenie tego samego setny raz dałoby może efekt. Niepewny.

Nie wypowiadałem się na temat Twoich kufrów ale proszę bardzo: uważam, że są świetne, gdybym myślał o 2o poziomce to pewnie będę się do ciebie zgłaszał jako klient albo po kufer albo z ofertą na pełną owiewkę do takiego roweru jako opcję. Wiem też, że jesteś też wiarygodnym źródłem innych komponentów do poziomych. Natomiast wszystkie te wcześniejsze wynurzenia jak przypominam dotyczyły velo a nie innych elementów do innych rowerów z mojej perspektywy.

Co do ocen velo to mam wrażenie, że w naszych wymianach opinii na forum zderzają się różne perspektywy. Twoja, kogoś kto jeździł różnymi rowerami wiele km (Krzysztof), moja kogoś kto jeździł sporo km głównie szoską i teraz ponad 8tys km velo. To są jedynie punkty widzenia i zachęcam Ciebie do takiego odczytywania tego co na temat velo napiszą. Mogą nasze zdania nie mieć dla ciebie, z twoim doświadczeniem, żadnego znaczenia ale znowu zachęcam do odczytania ich jako ew. wskazówek. My nie możemy powiedzieć co Ty powinieneś zrobić. To już Twoja decyzja. To jest bardziej kwestia szklanki w połowie pustej lub pełnej sam wybierz. Z mojej perspektywy ja jestem klientem, który chce mieć pewien rodzaj sprzętu bardzo specyficznego i na mój sposób odczytuję użyteczność dla mnie tego sprzętu. Głosuję kasą poprzez zakup i nie ważne czy technicznie znam się na sprzęcie czy nie taki jest rynek.

Co do testów to również odpłatnie chętnie bym spróbował i to nie tylko velo ale nie ma gdzie u mnie a Kalisz jest daleko. Znowu jak gdzieś jestem w Polsce to czas jest zawsze napięty i w towarzystwie ludzi, którzy nie chcą marnować swojego cennego czasu i nie da się im nic wytłumaczyć.

Nie jestem żadnym ekspertem, nie chcę brzmieć jak kiepski ekspert i oby tak nie było. Próbuję się dzielić moimi obserwacjami w temacie. Możesz sobie wybrać to wątpliwe zapewne dla ciebie towarzystwo albo ...  ciszę.
Jeszcze raz powtarzam, że każdy się może ze mną nie zgodzić i chętnie wysłucham opinii. Z innej strony martwi mnie to, że bardzo łatwo wpadasz w bardzo negatywną narrację. Proponuję zauważyć, mimo wszystko, że co do większości kwestii jesteśmy zgodni i na tym budować. Jeszcze raz dopiszę, że szkoda, że dzieli nas tak duży dystans a czas jest ograniczeniem.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #498 dnia: Lutego 29, 2024, 07:42:24 pm »
Pisanie dla ludzi lubiących czytać, dla wzrokowców szybką fotorelację telefonem z zrobiłem.
Na mnie robi ogromne wrażenie już sam model, z niecierpliwością czekam na sztukę błyszczącą z formy:
 









Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #499 dnia: Marca 01, 2024, 11:26:23 am »
Za uprzejmą i pełną kultury odpowiedź dzięki. Obrazy majestatu i innych pełnych uniesień zachowań spodziewałem się.
A tu proszę. Pełna kultura i zrozumienie. Szacun.
Za mój ostatni komentarz (powyżej) od jednego z obserwatorów naszej dyskusji sporą zje..ę otrzymałem.
Jego w sumie może i słuszne tudzież konstruktywne uwagi przemilczę.
Ale kilku innych obserwatorów stwierdziło, że sporo racji w moim komentarzu zawarłem i słuszność mi przyznali.

Niepotrzebnie się stresujesz czytając co ludzie wypisują.

Odp. Ja się nie stresuję, tylko bardziej dziwię i po raz nie wiem który pozytywnie rozczarowuję.
Dlaczego pozytywnie?
Ano dlatego, że ta "pisanina ludzi" moje, od kilku dziesiątek lat głoszone opinie o naszym narodzie, potwierdza.

To nie jest brak zrozumienia tylko inne spojrzenie na ten sam temat z powodu innej perspektywy mojej od twojej.
Natomiast uważam na podstawie twoich i moich wpisów, że chyba w 98% mogę powiedzieć, że się z Tobą zgadzam, te dwa % nie powinny tworzyć dramatu.

Odp. Nie przyjąłem tego jako dramat, ale jako irytację.
Wszak setki niby niegroźnych a kapiących na łeb kropel wody także do sporej irytacji doprowadzić mogą. 

Po wielu latach użerania się z ludźmi, którzy coś nieudolnie budują, ciebie w nieuzasadniony sposób krytykują a potem i tak przyjdą kupić to co zrobisz kiedy się sparzą na własnych błędach to nie dziwię się tej całej twojej krytyce z obszernymi dygresjami. Ja tylko uważam, że ta krytyka Tobie w działalności nie pomaga. Cierpliwe tłumaczenie tego samego setny raz dałoby może efekt. Niepewny.

Odp. Cierpliwość do tłumaczenia dawno temu straciłem.
We wtorek wieczorem po raz nie wiem który, znowu krytyki i pouczeń wysłuchać musiałem.
Gość mój sugerował, abym boczną linię garbu jednym łukiem do tyłu pociągnął. Tłumaczyłem, że z punktu aerodynamiki będzie kicha, jak i zwiększona powierzchnia boczna wrażliwość pojazdu na boczne podmuchy wiatru ZWIĘKSZY.
Nie docierało.
Mając więc przed nosem powstający model tylnej nadbudówki, pysk zamknąłem, pouczeń słuchałem,
mikro błędy na modelu wyłapując i likwidując. Wieczoru za stracony nie uznałem. 
Zapomniałem niestety gościowi dodać, że gdybym linię tę tak do tyłu pociągnął, to powielił bym  dziesiątki modeli już istniejących. I tu mój indywidualizm, jak i wiedza wyłażą.


Co do testów to również odpłatnie chętnie bym spróbował i to nie tylko velo ale nie ma gdzie u mnie a Kalisz jest daleko. Znowu jak gdzieś jestem w Polsce to czas jest zawsze napięty i w towarzystwie ludzi, którzy nie chcą marnować swojego cennego czasu i nie da się im nic wytłumaczyć.

Odp. Nie kleję.
Co to znaczy odpłatnie? Czyli ja zapraszam Ciebie na testy i mam za nie płacić? Brzmi to zastanawiająco.
Napisałeś, że młody nie jesteś.
Wnioskuję, że dzieci pieluch już nie paskudzą. Żona też pewnie dużą dozę wyrozumiałości posiada,
skoro na dwudniowy (chyba dobrze zapamiętałem) wypad do Pławniowic pozwoliła.
Jakiż to więc PROBLEM wsiąść w pociąg, w Ostrowie wysiąść i do Kalisza busem lub pociągiem dojechać?
Tu dwa lub więcej dni na testach i dyskusjach spędzić (nocleg u mnie) i do domu pełnym nowych wrażeń
i poszerzonej wiedzy  wrócić.
Ponad 30 lat pociągiem nie jechałem, ale z tego co słyszę, to na bilety kolejowe w kraju mało kto chwilówki bierze.
Będąc młodszym, a chcąc coś zobaczyć czy kupić nie takie numery robiłem.

Nie jestem żadnym ekspertem, nie chcę brzmieć jak kiepski ekspert i oby tak nie było. Próbuję się dzielić moimi obserwacjami w temacie. Możesz sobie wybrać to wątpliwe zapewne dla ciebie towarzystwo albo ...  ciszę.
Jeszcze raz powtarzam, że każdy się może ze mną nie zgodzić i chętnie wysłucham opinii. Z innej strony martwi mnie to, że bardzo łatwo wpadasz w bardzo negatywną narrację. Proponuję zauważyć, mimo wszystko, że co do większości kwestii jesteśmy zgodni i na tym budować. Jeszcze raz dopiszę, że szkoda, że dzieli nas tak duży dystans a czas jest ograniczeniem.
Odp. No niestety, ale sporo Twoich wywodów ekspercko brzmiało. I nie tylko w uszach moich.

Powyższe zdjęcia modelu pewne niedokładności pokazują i boję się, że mimo nałożenia 6ciu wosków rozdzielających
znowu grubszym papierem atakować będę musiał.
Kamil uspokaja mnie, że to wina kamery telefonu, bo na żywo wszystko gra.
Mimo to, jako ten do perfekcji dążący, dziś jeszcze raz tej  tylnej pokrywce mydelniczki się przyjrzę.
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2024, 11:32:10 am wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #500 dnia: Marca 01, 2024, 09:32:29 pm »
Szkoda, że te wszystkie osoby, które z Tobą się komunikują nie zechcą wrzucić swoich uwag i przemyśleń na temat w wątku.

Ta kwestia testowania sprzętu to bardzo dobry przykład jak się wzajemnie rozumiemy. Z mojego wpisu, jak sądzę, wynika chyba wyraźnie, że chcąc testować jakiś sprzęt jestem gotów za to zapłacić. Teoretyczne rozważania ale jakbym jednak w tym sezonie pojechał velo gdzieś na północ to będę miał do myślenia.

To jest pewna koncepcja velo a z tym trudno się dyskutuje. Widać, że pragniesz jakiś efekt stylistyczny uzyskać i to co wychodzi jest ładne.
Ja mam z tym ten problem, że wolę prędkość niż ładny wygląd velo.
Czy te wszystkie krawędzie muszą być, kąty proste wgięć, uskoki?
Stylistyka czy aerodynamika ? Nie tylko o ogon mi tu chodzi ale o całość.
Wygoda, która jest już w velo daleko posunięta, czy niski profil aerodynamiczny, mały przekrój poprzeczny itd.
Z innej beczki i to raczej powinno wybrzmieć pozytywnie, coś znowu przebąkują na temat nowego modelu Questa, który ma też być mocno stylizowany. Może to takie czasy.
Jeśli tędy droga to pytanie na ile ta stylizacja jest nieszkodliwa dla dobrego wyniku oporów opływu ? To powoduje też większe zużycie materiału i potem masę.

To nie jest tak, że jak to co napiszę brzmi jakby się zachwycał to pewnie bym kupił jeśli kasa się zgadza a jeśli to brzmi jak krytyka to odwrotnie i uderzam w twórcę. Czarne albo białe. Mnie to po prostu interesuje. Nie muszę mieć w tym żadnego interesu i nie mam. Wątpię czy pomogę, mam nadzieję, że nie przeszkodzę. W sumie cokolwiek się nie napisze to w jakiś tam sposób na coś się wpływa.
Jaki jest plan czasowy tego projektu ? Kiedy nowe velo stanie na koła ?

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #501 dnia: Marca 02, 2024, 12:54:54 pm »
Macieja nawiedził streemer:

https://kick.com/video/76073c85-622a-4987-a44c-12b91fbe7727

od 32min można oglądać :)


Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #502 dnia: Marca 02, 2024, 01:45:32 pm »
Ja to chyba jestem stary < boomer czy jak to dzieciaki nazywają- chociaż wydaje mi się że mogę nie być starszy niż ten kolarz na rowerze > albo tak się czuje . W tym pożal się Boże  portalu tak trudno coś ustawić że zrezygnowałem z seansu . Tylko próbując trafić na te 32min ' z ciekawości czy zobaczymy Maćka czy co kolwiek w temacie trafiłem na samo słowo na k. Ja rozumiem w pracy z kolegami , np na wydziale produkcyjnym  . Mam w pracy kolegę co w ciągu 1 min użył 32 ordynarnych słów- liczyłem stoperem czas . Może takie czasy nastały-czepiam się . Pozdrawiam

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #503 dnia: Marca 02, 2024, 03:20:44 pm »
To słabo, żeś klikał Bulabla;) 1h transmisji na żywo z Maciejem można obejrzeć ;) Dodatkowo, film ten pokazuje jak skrajnie Maciej czasami jest postrzegany. Na forum wytykający głupoty ludziom określany baaaardzo różnie, na żywo, przez przypadkową osobę (oraz chamów komentujących) określany jako osobę: "ojciec jakiego każdy z nas by chciał mieć" itd. Są także inne, których przytaczać nie będę ale pomijamy skrajności. Film godny polecenia:
od 32min do 1:30
Pozdro

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #504 dnia: Marca 02, 2024, 04:08:53 pm »
Na androidzie jest ciężko trafić - spróbuję na PC później.  Tak jak pisałem to wcześniej Macieja K bardzo szanuję i lubie czytac , nawet jak nieszczedzi mi ostrych odpowiedzi . Znów się powtórzę zrozumienie jest najważniejsze i dotyczy to wszystkich . Pozdrawiam

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #505 dnia: Marca 02, 2024, 09:44:15 pm »
53:57 - tamta pomarańczowa rama wygląda mi znajomo ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #506 dnia: Marca 02, 2024, 10:31:42 pm »
Obejrzałem całe spotkanie sporą część wyjazdu z miasta i z przeskokami resztę tego etapu mozolnej podróży do Berlina.
Zgodnie z moimi przypuszczeniami na filmie pan Maciej to szacuneczek i idzie pogadać. Szkoda, że stream gościa nie był nastawiony na tylko tą wizytę ale już sam rzut oka kamerą na warsztat mówi jak wiele pozytywnych historii za tym wszystkim stoi.
Mam nadzieję, że autor Adam faktycznie wybierze się po podróży na relację z warsztatu zgodnie ze swoimi zapowiedziami.
Dokładnie jak mówiłem, potrzebny jest jakiś cierpliwy być może młody człowiek, który zechce zarejestrować i zachować tą historię dla potomności.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #507 dnia: Marca 03, 2024, 10:21:15 am »
Tekst jest dość długi więc cierpliwości czytającym życzę.

Na wstępie, wszystkich wielbicieli i sympatyków kaliskich "mydelniczek" pragnę uspokoić,
że jednak Kamil miał rację mówiąc, iż brak symetrii na zdjęciach z powodu oświetlenia, jak i kamerki telefonu wynika.
W firmie specjalnym profilomierzem sprawdzałem i wszystko, a zwłaszcza te górne, zewnętrzne kanciki,
jest PERFECT.

Bulablo... Mimo, że chyba starszy od Ciebie jestem, to oglądanie tego streemu ogarnąłem.
Wulgarność Adama, jak i jego obserwatorów zniesmaczała, ale i tak uśmiałem się okrutnie.
Niektóre chamskie odzywki wręcz rozwalały.
Zdumiony byłem, że w tym "szacownym" gronie ktoś mnie rozkminił (lewe nadkole) i opisał.
Widok mojej gęby przeraził mnie, ale niestety niewiele w tym temacie zrobić już mogę.
       
Do Jackaddd...Nad milczeniem obserwatorów naszej dyskusji jak i velomobilowych tematów, także ubolewam.
To zastanawia, że TYLU fachowców i znawców tematu, co to tak namiętnie (i często złowróżbnie) w  tematach
VMowych głos zabierało, od kilku lat milczy.
A może i lepiej. Pyskówki się skończyły i jest spokój.

Do poprzedniego postu (tego z zaprosinami) dodać muszę, że od kilku lat odwiedzin NIE  CIERPIĘ.
Ale w myśl zasady, czego się dla SPRAWY nie robi, odwiedziny toleruję i odchorowuję potem.
Wcześniej wizyty cieszyły mnie, gdyż wciąż nadzieję na rozwój tematu VMów miałem.
Od ponad trzech lat mi przeszła.
Dodam, że mimo mojej wizytoniechęci gościom moim obrzydzenia NIE  OKAZUJĘ, nie gryzę ich
i  nawet napojami uszczęśliwiam.

Kolejna sprawa nad którą od długiego już czasu zastanawiam się.
Czemu te testy moich nieszczęsnych "mydelniczek" miałyby służyć?
Szans ani chęci na większą produkcję U  MNIE  NIE  MA.
(Pojazdy z racji emeryckiej zamożności dla siebie i pod siebie robię).
Axel (ten od go-ona) firmę zamknął i nie odzywa się. Innych chętnych do działania ze mną w tej branży,
a zwłaszcza w Polsce  brak.
"Podbiki" z masową produkcją ruszyły i setki ich do RFN jadą.
Szanse na jednostkową produkcję laminatowych VMów maleją.
Jak mi mój niemiecki importer powiedział rynek sportowych Velo zapełnił się.
Firma Velomobileworld obniżki robi (są na ich stronie), a część użytkowników "ścigacze" posiadających,
za niewielkie pieniądze pojazdów się pozbywa.
Więc wszelkie spotkania i testy, na kolejnym i typowym dla naszego narodu kłapaniu dziobami, staropolskim udowadnianiu swoich racji i przekomarzaniu upływają i upływać będą.
Nic z tego nie wychodzi.
Ja oczywiście różnych mądrości wysłuchuję, a i tak uparcie (jak ta  przysłowiowa karawana) swoją drogą idę,
bo temat ogarniam chyba dużo lepiej niż moi - w różnych teoriach oczytani - rozmówcy.
Moi rozmówcy doświadczenie moje niby WIDZĄ, z uprzejmości niby  UZNAJĄ, a i tak swoją "wiedzę"
wcisnąć mi próbują. Takie zachowania, bardzo typowe dla naszych PRAWDZIWYCH rodaków dość irytujące są.
Bo prawdę mówiąc, taki jeden z drugim w du...e był i gó..o zobaczył, a mądruje się jakby pół świata zwiedził.

Jako taki,  nienachalny znawca tematu staram się stylistykę z aerodynamiką, szybkościami,
komfortem (cisza w środku) i wygodą łączyć. (podobnie starożytni Grecy piękno ciał z pięknem rozumu czynili).
Kanty robię tak, aby przepływu powietrza nie zakłócały i jednocześnie karoserię usztywniały.
       
Gdy w 2012  "łezkę" nad nadkolami w moim Cabie, modelarz z firmy Velomobiel zobaczył,
to wypieków dostał i jakiś czas później Strada z czymś takim wyjechała. (To było w Dronten.
Firma Alligt dla której karoserie A6, A7 i Sunridera budowałem wówczas obok firmy Velomobiela mieściła się).
       
Powstanie Caba sport - mimo, że model tylu do ściągania formy gotowy jest - może się oddalić,
bo zamówienia na Kufry zwaliły się i klienci są tak stęsknieni, że gotowi są niedoróbki kupować!!!
Ja zaś takich sprzedawać nie chcę. Wszak marka zobowiązuje. A czas upływa.


p.s.Jako że skłonność szanownych Forumowiczów do zapominania przeczytanych tekstów jest duża,
więc aby moją niechęć do wizyt wytłumaczyć jeszcze raz "kombatancko" przypomnę.
Gdy w 1988, na drugich mistrzostwach Europy HPV, pojazd mój z turystą w środku (nie kolarzem),
najlepszy i najdroższy (ok. 100tys DM) wówczas pojazd Europy (a może i świata ), przez wicemistrza olimpijskiego (sprzed 2 lat) w kolarskim sprincie napędzany POKONAŁ,
to dla gorszych i głupszych od nas Niemców czy Holendrów autorytetem zostałem.
I było to dość komfortowe, bo budując potem dla Niemców dwie karoserie wyścigowe, na zbędne i czasochłonne dyskusje narażony nie byłem.
Ba!!! Moja "Sweet Surprise" do stworzenia "Aeroridera" inż Barta de Wert zainspirowała.
Gdy zaś w 2005tym modele Aeroridera, Sunridera (2 i 3), A6 czy A7 dla holenderskich firm  czy Cabbika (oryginal) budować  zacząłem, to ludzie ci wciąż mój sukces pamiętali i bez ZBĘDNYCH  DYSKUSJI  z nimi,
pracy nad modelami poświęcić się mogłem.
Wróciwszy do kraju (koniec 92) także przez jakiś czas spokój miałem.
Ale tak jakoś po roku 2000, gdy do głosu zaczęła dochodzić młodzież, w duchu naszej, narodowej wyższości
i lepszości nad innymi wyhodowana, to dyskusje w poziomych tematach się zaczęły i jak wiemy do dziś trwają.
Nie ukrywam, że chętnie podyskutował bym z kimś, kto w dziedzinie VMów osiągnięcia ma.
Ale takich niestety w Polsce brak.
A np. Axel co dobrą robotę w tej branży robił (go-one) chyba wycofał się.
I kicha jest.

       
« Ostatnia zmiana: Marca 03, 2024, 10:51:50 am wysłana przez Maciej K »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #508 dnia: Marca 15, 2024, 10:41:16 am »
Wielbicieli "kaliskich mydelniczek" informuję, że w niedzielę (10.bm, gdy nasz najukochańszy Przywódca z różnymi wieńcami walczył) własne lenistwo przełamałem i słusznie przez  Jackaddd zachęcony,
boczne szybki do Green Pointa zamontowałem.
Ponieważ fanem zbyt zamkniętej przestrzeni nie jestem, więc niecałą połowę zakryłem.
Ale i tak pojazd o ok.2 do 3km stał się szybszy.
Jak znajdę czas, to szybki o grubości 1,5mm zastosuję (większa waga będzie, ale i lepszy opływ także.
Te 1 mm trochę pływają).

W poniedziałek zaś, aby napęd wyciszyć bardziej, tryby pośrednie typu "uni glide" ambitnie szlifowalem,
aby do systemu "hiper glide" się zbliżyły. Jest ciszej.

Wczoraj zaś, o godz.14.55 widoczny powyżej, zachwycający model tylnej nadbudówki, żelkotem formowym obdarzony został. Czyli?
Budowa formy rozpoczęta.

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #509 dnia: Marca 22, 2024, 10:40:38 am »
Na prośbę Macieja wrzucam filmik z materiałów nakręconych przez jego syna, Alberta

https://youtu.be/df1a9P_EbfQ