Autor Wątek: Jeżdżę VM...  (Przeczytany 207527 razy)

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #465 dnia: Grudnia 28, 2023, 03:46:59 pm »
Ze względu na fakt, iż molestowanym być nie lubię, szczególnie jeśli nie jest to długonoga blondynka (a jak wiemy Pan Kaczmarek urodą nie grzeszy) zdjęcia poniżej napędu pośredniego umieszczam.
 






Zachęcam Ciebie Macieju do większego zgłębiania tego co mówię do Ciebie osobiście, a gdy Ty na odpowiedź przeczącą zadanemu pytaniu: "czy wstawić zdjęcia napędu?" gotowy nie jesteś, pytań takowych nie zadawaj.
Prosty, koleżeński komunikat bym je na forum umieścił by wystarczył a forumowiczom wycieczki dookoła katolików, Żydów i dzielenia się opłatkiem oszczędził.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 29, 2023, 09:47:37 am wysłana przez kamilrozanski »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #466 dnia: Grudnia 29, 2023, 10:40:10 am »
Jak pewnie większość forumowiczów wie, różne formy molestowania cieszą się w Polsce (zwłaszcza w kręgach sukiennych) wieloletnią tradycją i jak widać w naszym grajdołku też pomogło. Zdjęcia są.
Jako ten "nie Polak" autokratą staram się nie być i jako że rozwój VMów jako nasze  (Kamila, wielu z Was i moje),
wspólne dobro traktuję, to zamiast komunikatów czy poleceń najpierw niemal równoprawnego bizness partnera PYTAM.
I tu niechęć Kamila do publikacji "technicznych tajemnic" dość duża była.

Ze strony technicznej dodam, że w pierwszej wersji pojazd miał blat 62z i łańcuch, ze względu na niski tunel nośny po dwóch rolkach biec musiał. Było głośno i wkurzająco.
Wielokrotne wymiany trybów na rolki czy odwrotnie nie pomagały.
Blat 62z na 52z zamieniłem i łańcuch na tryb 19 wlazł.
Obok 19ki 23z (24 już by nie weszło) umieściłem i stąd łańcuch na tylne koło.
Po przeliczeniu ta kombinacja także lekko ponad 60z daje.
Tak odległość (52 a 19) wymierzyłem, że rolki napinającej nie potrzeba. Pedałuje się lżej i jest w miarę cicho.
Mniemam, że obecnie słyszalne, nie denerwujące i dość przyjemne dla ucha mruczenie z czasem ucichnie.

W poniedziałek (ten "świąteczny") jadąc trochę później i okrężną drogą do firmy "polską świnię",
utuczonego mamusinym obiadem spotkałem.
Na pięknym, nowym placu (koło nowo powstałego Kauflandu) kilkunastominutową jazdę połączoną z różnymi wygibasami odbył.
Po raz drugi (pierwszy raz przy New Red) szczena mu opadła i krytycznych wrzasków nie było (jak krytykuje lubi pokrzyczeć). Rozanielona japa jego o okrutnym zadowoleniu świadczyła.
Ja zaś po raz pierwszy mogłem moją mydelniczkę w pięknym, przestronnym otoczeniu i podczas dość szybkiej jazdy poobserwować. (Otoczenie mojej firmy niestety do ciekawych nie należy)

Nie wypada się chwalić, ale (jako ten zniemczony, polski Żyd skromnym być nie muszę) pojazd ten pomimo niezbyt
zachwycających - nawet mnie - kształtów, prezentuje się zaaaaaa..............jefajnie.
Jego niskość jest widoczna i pomimo krótkości (224) optycznie mocno pojazd wydłuża.
Prowadzenie............ Bez zarzutu.
No i ta funkcjonalność i  skrętność!!! Jak mawiają Mongołowie; "Chapeau bas".
"Świnia" też to stwierdził i cudny film nakręcił.
Obiecał wkleić.

Po raz kolejny temat ogromnej ilości wejść w tym temacie chcę poruszyć.
27 grudnia o 10.35 były 147393 wejścia. Dziś (29) o 10.15 było 147508. Czyli 312.
Ponad sto na dobę!!!
Tak duża ilość wejść o ogromnym zainteresowaniu tym tematem świadczy.
Chyba, że  przyjmiemy iż jakiś sympatyczny świstak, co to moją próżność uszczęśliwić pragnie,
godzinami przy klawiaturze siedzi i ambitnie wejścia wklepuje.
Ale jeśli temat ten rzeczywiście Was interesuje, to piszcie, komentujcie lub pytajcie.
Krytyczne uwagi też są mile widziane.
I jak mawiał pewien, całkiem niezły aktor z włoskim paszportem; "Nie lękajcie się!!!".

p.s. Prace nad wersją Caba Sport ku końcowi się mają.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 29, 2023, 10:50:41 am wysłana przez Maciej K »

live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #467 dnia: Grudnia 29, 2023, 10:31:44 pm »

Po raz kolejny temat ogromnej ilości wejść w tym temacie chcę poruszyć.
27 grudnia o 10.35 były 147393 wejścia. Dziś (29) o 10.15 było 147508. Czyli 312.
Ponad sto na dobę!!!

Panie Mieczysławie,
to, że licznik odsłon wzrósł o sto w ciągu doby nie oznacza wcale, że tyle razy żywy człowiek stronę odwiedził. Obecnie większość ruchu generowana jest przez boty, crawlery, skanery i tym podobne.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #468 dnia: Grudnia 30, 2023, 10:12:25 am »
Jako, że temat komputerów i wszystko co z nimi związane jest, to dla mnie w większości czarna magia,
więc w tym temacie z wykształconym fachowcem polemizował nie będą.
Jako laika zadziwia mnie tylko fakt, że te boty, crawlery, skanery i inne gendery tylko ten temat tak POKOCHAŁY. "Aventybike" np. brzmi raczej lepiej, a ilość odwiedzin jest słaba, co Kamila mocno smuci
i cichą zawiść w sercu jego budzi.
Przez pewien czas myślałem, że to moja ksywa "Maciej K" widownię przyciąga, ale temat "Kaszebe Runda" (Galerie),
w którym pomoc Chrisowi w kwestii przyspieszenia jego M5 szczerze okazałem,
ilością odwiedzin na kolana nie powala. Raczej pełna kicha.

Czy ktoś jest w stanie ten dziwny fenomen wyjaśnić?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 30, 2023, 10:14:09 am wysłana przez Maciej K »

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #469 dnia: Stycznia 02, 2024, 11:48:48 pm »
Ciekawe czy jakaś AI korzystała z informacji zawartych na tym forum?
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

polska_swinia

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 25
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #470 dnia: Stycznia 11, 2024, 08:38:37 pm »
Witam serdecznie :D

Miałem zapodać wcześniej, lecz cóż..

https://youtu.be/MOCoGRRsiu8?feature=shared

Jeszcze takie mam, für Deutschland 8)




Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2024, 08:40:39 pm wysłana przez polska_swinia »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #471 dnia: Stycznia 12, 2024, 05:09:20 pm »
Świetnie widać na filmiku jak niewiele miejsca potrzebuje cabbike do zawracania. I ta moc (0,7KM)  i emocje przy przyśpieszaniu! Rewelacja  :)
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #472 dnia: Stycznia 13, 2024, 11:54:25 am »
To, że Cab bardzo zwrotnym pojazdem jest, to od wielu lat wiadomo.
Nie kleję natomiast skąd to 0,7KM.
Byłem sponiewierany (jak szmaciarza koń) jakąś dziwną odmianą przeziębienia albo Covida i parę dni wcześniej (po trzech tygodniach dogorywania) do bryki wsiadłem.
Chyba, że to 0,7 butelki Whysky tyczyło, którą kumpel dla mnie kupił i którą z najwyższym szacunkiem
do firmy wiozłem.

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #473 dnia: Stycznia 13, 2024, 11:59:38 am »
Te 0,7 można było odczytać i tak i tak. A moc człowieka max to 1,2KM ale średnio wychodzi 0,7. Więc to tak w ramach ciekawostki bardziej  :)
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #474 dnia: Lutego 05, 2024, 11:21:26 am »
Jak pewnie już wszyscy obserwatorzy (łącznie z botami, crawlerami czy skanerami)  tego Forum zauważyli,
rowery poziome z Forum poziomego raczej zniknęły, a przeważająca większość komentarzy Velomobili dotyczy.
I słusznie.
Postęp powinien być.
I choć w rozwoju ORPów w Polsce za duży nie jest, to jednak jest.
W związku z troską o dalszy ORPów rozwój, w przeszłości forumowej pogrzebałem i do dnia 02.11.2015 dotarłem.
W dniu tym Kamil Różański na moją prośbę (wtedy tego nie umiałem) zaczął ten wątek;
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=3061.0
Przeczytać warto.
Mnie podczas lektury kłaki dęba stawały, gdyż obok komplementów - urodę i  staranność wykonania mydelniczek podkreślających -  więcej hardkorowego czarnowidztwa było.
Ponure wróżby o przyszłości VMów, rękami fachowców poziomych pisane NA  SZCZĘŚCIE nie sprawdziły się.
Na ten czas i do tej pory nikt do środka VMa nie nasr...ł, lusterka nie urwał, VMa nie ukradł, nie przysiadł itp.itd
I oby tak dalej.
Jedyne co trwa i wciąż się sprawdza, to przytoczone przez Mociumpela REAKCJE ludzi..
Ja z własnych obserwacji widzę, że specyficzna hodowla (ku pełnemu zidioceniu dążąca) młodych pokoleń
(na potrzeby partii i KEPu), przez ostatnich 8 lat uprawiana na darmo nie poszła.

Nie wiem jak gdzie indziej, ale w Kaliszu ("kolebce" mydelniczek. Chyba) mimo upływu lat reakcje młodych nie złagodniały. Odpowiednio wyhodowana młodzież  szaleje.
Nie ma niemal dnia, abym będąc gdzieś w centrum miasta zidiociałego kwiku, wycia czy też chichotu nie usłyszał.
Strach się na mieście pokazać.
Jest gorzej niż było.
Dla poprzedniej władzy za takie młodzieży chowanie stosowny "Szacun" się należy.
Na szczęście z dorosłymi Kaliszanami problemów nie ma.

W przytoczonym powyżej wątku (z 02.11.2015) uwagę moją zwróciła (wcześniej pominięta) ciekawa i rzeczowa relacja
(z jazd VaueMami) Bryxona, za którą z opóźnieniem PODZIĘKOWANIA tu mu składam.
Do opinii o Queście w stosownym wątku Jacekddd odnieść się może.
Moją próżność opinia o Sunriderze mile połechtała.
Choć nie do końca z nią się zgadzam, to jako twórca karoserii ucieszyłem się.
Byłoby fajnie, gdyby Bryxon kaliskie mydelniczki potestował i porównanie z testowanymi pojazdami z zachodu uczynił.

Jako, że po sponiewieraniu chyba Covidem nie do końca sprawny byłem, więc pewna kwestia umknęła mi.
Otóż na stronie 31 tego wątku Kuba (klubowy), aby w obronie jazdy na dwóch przednich kołach stanąć wytknął mi,
że w moich pojazdach także jadący człowiek bardzo z przodu i niemal na dwóch kołach siedzi.
Owszem racja.
Ale dotyczy ona ludzi wzrostu nikczemnego czyli niskich.
Ludzie wzrostu słusznego siedzą w pozycji równomiernie koła obciążającej. Czyli bardziej z tyłu.
W Questach czy innych Alphach, duży czy mały na dwóch przednich kołach tyłek wozi.
Albowiem support przesuwany tam jest.
W moich przesuwane jest siedzisko.
Poza tym, jako że support w karoserię samonośną wklejany jest, to zawsze (na życzenie kogoś niższego)
 można go lekko do tyłu cofnąć.

Inna sprawa, to kwestia wymierającego forum tycząca.
W wątku "Aventybike" (str.17 od góry) Kamil także ten problem  poruszył.
Yin odpowiedział, że to zamieranie z powodu pewnego TROLLA jest.
Kamil spytał kogo ma na myśli. Odpowiedź na Forum nie padła.
Niedawno na pocztę Kamila dotarła informacja, że to ja "Maciej K" tym podłym Trollem, który szlachetne
i pełne poziomej kultury Forum rozwalił,  jestem.
Trudno.
Biorę to na klatę, choć kilka definicji o trollingu (jakie wyczytałem), o tym moim trollowaniu nie świadczy.
Ba!
Piszący do Kamila małą ilość fachowych porad mi wytknął, którymi - jako ten długoletni i doświadczony  konstruktor-
dzielić się powinienem.
Z tym też UWAŻNI (a takich jest mało) Czytelnicy chyba się nie zgodzą.
Przecież nawet mojemu "fanowi" LowRiderowi, pomimo jego obrzydzenia do mnie kilku fachowych porad
(jego LowRicera tyczących) udzieliłem.
A czy skorzystał, to już inna sprawa.
Podziękowań także nie było.
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2024, 11:52:58 am wysłana przez Maciej K »

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #475 dnia: Lutego 05, 2024, 11:02:33 pm »
Witam - odniosę się tylko do ostatniej części .
Nie można mieć innych odczuć - myślę że doświadczamy tego co nieuniknione czyli zmiany technologicznej ( cyfrowej)  . Każdy jest wygodny i robi wszystko aby było mu łatwiej i szybciej . Dlatego też dużo osób robi wpisy czy czyta tylko grupy facebookowe .  Wejście na stronę forum to dla obecnych pokoleń ( i starych   )  już za dużo . Może troszkę przesadzam , ale chyba coś w tym jest .
 Gadanie o trollu to już w ogóle śmieszne , ludzie powinni dziękować że postać jakby nie była "historyczna " ( tłum myśl  osoba która ma największa historię i wpływ na dziedzinę ) ma chęć jeszcze pisać na forum . O czym my tu mówimy . Twórcy , zwykły konsument nigdy do końca nie zrozumie .


Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #476 dnia: Lutego 06, 2024, 12:32:33 am »
Cut..
W Questach czy innych Alphach, duży czy mały na dwóch przednich kołach tyłek wozi.
Albowiem support przesuwany tam jest.
W moich przesuwane jest siedzisko.
Cut....

W Queście suport jest przesuwany w poziomie. Przednie mocowanie fotela w poziomie i w pionie, tylne w pionie. Dodatkowo możliwe są offset'y.
Alfy mają podobne możliwości.
Questy mają półsztywne mocowanie przodu fotela, obecnie sporo jest velo, które mają fotel nakładany na punkty mocowania a nawet częściowo zawieszony, Quest ma tak z tyłem fotela (nakładany).
Zasadniczo fotele są zdejmowane albo odchylane (Quest).
Zdarzają się radykalne przypadki laminowania masztu słupkiem pionowym, na którym jest suport dla uzyskania maksymalnej sztywności co pozostawia możliwość małej regulacji tylko fotelem. Ciężko potem takie velo sprzedać. Ekstremalnie ciężko przy wzroście na górnym (lub dolnym - nie spotkałem się) zakresie wymiaru modelu (heh).

Jak to wygląda w Cab/MiniCab ?
Patrzyłem na to u Jakuba, ale nie zapamiętałem a wobec nieporządku w podróży nikt drugiemu zdjęć wnętrza nie robił (z uprzejmości).
Nurtuje mnie taka na przykład kwestia typowo pozioma i pewnie dla wielu oczywista:
- jest sobie dwóch ludzi
- jeden ma 180 drugi 10cm mniej
- pierwszy ustawia pod siebie velo/rower na stałe i można ruszać tylko fotelikiem
- fotelik może pójść do przodu tylko 2-5cm.
Teraz pytanie:
czy można samymi proporcjami fotelika (np. dalsze mocowanie przodu) offset tylnego mocowania (widziałem takie rzeczy) zgubić brakujące 5-8cm tak by był zasięg do suportu i linia wzroku, położenie głowy pozostały jak pierwszego człowieka?
Jakoś tak to widzę bardziej leżąco ale czy to jest możliwe ?

Co do innych kwestii z wątku to za velo rozłożone i do majsterkowania ale kompletne trzeba dać od 800E do 2000E, za sprawne od ok 2500E, za nowsze od 4500E, za stan jak nowe od 7-8000E.
Dla wielu ludzi to jest tak dziwne i nie do zaakceptowania również cenowo, że nie ma szans żeby się zainteresowali.
Mam nawet wrażenie, że od poziomu do velo też długa droga. Chyba ja pisząc te moje wszystkie spostrzeżenia dot velo nie tworzę kontekstu dla ogółu forum. Nie wiem czy nawet niektórych tym lekko nie wkurzam. Mam nadzieję, że nie za bardzo. Na moją obronę powiem, że o 2o poziomych czytam wszystko od deski do deski z zaciekawieniem.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #477 dnia: Lutego 06, 2024, 06:58:43 pm »
A propos jeżdżenia VM - na francuskim Forum toczy się dyskusja nad wznowieniem amatorskiej produkcji Alleveder A4 (nitowany, aluminiowy) jako low-cost vm o dużej łatwości wsiadania i dobrych możliwościach manewrowych oraz transportowych (VM codzienny), bo CarBike Pimy ma słabą relację ceny do rezultatu /wagi /jakości. Osobiście znam jeszcze 1 dobry VM codzienny...........

Poza tym, będę w piątek w Kaliszu, zobaczymy czy będę miał chwilę.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #478 dnia: Lutego 07, 2024, 11:02:05 am »
Bulablo...Do Twego postu odniosę się jutro i w innym (stosownym ) wątku.
I tu info dla Jacka...
Bulabla, to jeden z nielicznych czytelników tego Forum, który moją pisaninę klei (rozumie) i któremu kwiecistość moich treści nie przeszkadza, nie wkurza i wręcz odpowiada. Przynajmniej tak na Forum napisał.
Za co mu po raz kolejny, tu na Forum gratulacje składam.

Za informacje dotyczące Questa dzięki.

Odpowiadam co z Cabami.
Siodło można przesunąć do przodu o ok. 14 cm. Mateusz (noisue), z plemienia Niziołków pochodzi
i ma na maxa do przodu przesunięte.
Ponieważ jego uda zbyt mocno "wziernik dopochwowy" (str 23 w tym wątku) w pierwotnej wersji POLEROWAŁY,
to wersja zwężona (taka dla dziewic) powstała.
Skarg na razie nie ma. Dolna część siodła mocowana jest na rzepy.
Rozwiązanie (z oryginalnych niemieckich Cabów) jest proste i dość prymitywne, ale działa.
No i jest rewelacyjnie lekkie. Cztery paski rzepów (twarde,miękkie) o  długości ok14 cm ważą naprawdę niewiele.
Część górna, to moje "wynalazki".
Do górnej części tylnego nadkola przykręcone są kątowniki aluminiowe (20 x 20 x 3), a do górnej części siodła
kątownik alu połączony z nadkolem, kombinacją ze stali. Taką ma Kuba.
Jakieś dwa, albo 3 lata temu laminatowe połączenia wymyśliłem i takich używam.
Są też takie z Carbonu (noisue).
Kątowniki alu "noisue" na carbonowe zamienił.
Siodło można ustawić bardziej pionowo (tak na początku lubił i jeździł Kuba), ale można też i je położyć
(tak jak Kuba obecnie jeździ).
Manewrowanie (wklejanie go)  supportem takich dużych możliwości nie daje.
Myślę, że od maksymalnego wysunięcia do przodu można go jakieś 5, 6 cm tylko cofnąć, bo w innym przypadku piętami jadący w poprzeczny tunel walił będzie.
Niestety stopy ludzkie najczęściej tak mocno, jak długości nóg wielkościami się nie różnią.

Z tą cenową  wyliczanką nie zgadzam się.
Bo albo ktoś jest człowiekiem (tu mężczyzną, gdyż panie na temat VMów tu na Forum milczą) w pełni DOJRZAŁYM, WIEDZĄCYM!!! czego chce  i KONSEKWENTNYM, człowiekiem który ma garaż, który CHCE wygodnie i bezpiecznie jeździć, który CHCE auto na różne, codzienne dojazdy wygodnym pojazdem zastąpić, więc jeśli gotówki nie ma,
to ją (poprzez oszczędzanie) przygotowuje i taki pojazd sobie sprawia. Proste.

Jeśli zaś ten ktoś jest mężczyzną rozwiniętym i rozgarniętym INACZEJ (czyli tym lepszym), jeśli jest miękiszonem,
nie ma jaj (jest nosiworkiem)  lub z żeńską połową nie potrafi się dogadać i pod damskim pantoflem siedzi (wypowiedzi wielu forumowiczów o walizkach i drzwiach dobitnie o tym świadczą), to na Forum wydziwia i głupoty wypisuje .
(vide http://forum.poziome.pl/index.php?topic=3061.0).
Że cena nie ta, że bieda, że do windy nie wlezie, że na kładkę trudno go wtargać, że nie ten grill, że nie ten kolor,
że szyba za mała, że ukradną, że coś urwą, że nas...ją do środka itd...itd... itp.. Bez końca.
Oszaleć można. Przed laty to samo o poziomach słyszałem i czytałem.
Czyli.
Nie stać mnie na Lamborghini czy Ferrari, ale żeby w towarzystwie błysnąć zawsze mogę powiedzieć lub napisać,
że go nie kupię bo np..rower poziomy do środka tam mi nie wejdzie.
I sprawa z głowy.
Niewykluczone, że problem może być w tym co Franz napisał.

To prawdziwy cud i szczęście, że są jeszcze tacy ludzie i "twardziele" jak "noisue" (Mateusz) czy "klubowy" (Kuba),
którzy pomimo posiadania większych rodzin, pomimo bezobjawowej zamożności,
wszechstronnie użyteczne Caby mini nabyli.
Choć Kuba tu na Forum uczucia miłosne w stosunku do Aventybika objawił.
Z tego co wiem, to ich żony z powodu chęci zakupu VMa twarzowego oklepu nie doznały,
dzieci z głodu nie padły (jedno nawet przybyło), a pojazdy od lat na siebie zarabiają.


Swoim pisaniem mnie przynajmniej nie wkurzasz (choć wiele Twoich wypowiedzi nie kleję) i tego zdania;
" Na moją obronę powiem, że o 2o poziomych czytam wszystko od deski do deski z zaciekawieniem"
także nie skumałem.

Pisałem już do Mata i Kuby, że chętnie bym jakieś spotkanie "na szczycie" w Kaliszu zorganizował,
aby w szerszym gronie doświadczeniami się podzielić.
Mam 3 pojazdy jeżdżące (czwarty czyli ten pierwszy z serii czeka na remont) i wiele zestawów kół przednich z różnymi oponami.
Przy odrobinie chęci moglibyście Wy, młodzi testy czynić i budujące wnioski wyciągać.

W myśl przysłowia, że im dalej w las tym więcej drzew, po tylu latach codziennego jeżdżenia, wiele tematów,
które mogłyby te nasze "pudełka na trzech kółkach" ulepszyć i uszlachetnić, w mojej czaszce nagromadziło się.
Nuda by nam nie groziła.
Rzuciłem też wspomnianym wyżej (Mat i Kuba), aby spotkanie odłożyć na czas, gdy wersja Caba sport powstanie.
Nie wiem czy do wakacji dam radę.
Choć forma ogona zrobiona, a tylna nadbudówka do granic możliwości pod względem precyzji dopieszczona jest.
Wczoraj był kolejny -- i mam nadzieję że ostatni ? natrysk modelu szpachlówką.
Na perfekcję tyłu dużo czasu poświęciłem, albowiem wierzę, że większość pedałujących tył Caba sport oglądać będzie. Więc cudnie i precyzyjnie zrobiony być musi.

Uważam jednak, że po covidowym osłabieniu powinienem tyłek ruszyć i zamiast w warsztacie siedzieć i tworzyć,
zacząć trochę Green Pointem jeździć.
« Ostatnia zmiana: Lutego 07, 2024, 11:12:27 am wysłana przez Maciej K »

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #479 dnia: Lutego 08, 2024, 10:20:48 am »
Pisząc wczoraj to zdanie; "Wczoraj był kolejny -- i mam nadzieję że ostatni - natrysk modelu szpachlówką."
przestrzeliłem.
Podczas wizyty Kamila wyłapałem szczegół, który mi wcześniej umknął.
Zamiast więc dzień na szlifowaniu modelu coraz drobniejszymi papierami skończyć,
po wyjeździe Kamila i kawie, czołg (szlifierkę taśmową) uruchomiłem niezłą demolkę robiąc.
Na szczęście Kamil zdjęcia (przed demolką) porobił i bez molestowania z mojej strony wkleić obiecał.
Będzie można porównać