Autor Wątek: Jak upraszczać konstrukcje  (Przeczytany 85373 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #45 dnia: Maja 26, 2010, 11:21:04 am »
Oj nie zgodzę się :)
1. Przebieg roweru liczony w latach jest jak podawanie pensji brutto ;). Tylko przebieg w kilometrach realnie przekłada się na używanie roweru. Dla przykładu mam 20letnie Wigry które przejechało może z 500km i 3-4 letni rower mtb który przejechał już ponad 10.000 km :).

2.Też poszły mi kiedyś wianki w piaście podczas zjazdu (tylne koło). Dwie czy trzy kulki jakimś cudem zaklinowały się między metalowym kołnierzem piasty a ośką, na tyle mocno że stal kołnierza się odkształciła. Obeszło się bez gleby ale spacer 15km z rowerem na ramieniu (piasta była zaklinowana do tego stopnia że koło się nie obracało) skutecznie przekonał mnie do inwestowania w łożyska maszynowe.

DROMADER

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #46 dnia: Maja 26, 2010, 12:58:55 pm »
Ja kilkanaście lat temu też miałem taki sam problem. Od tego czasu z wszystkich łożysk pousuwałem koszyczki i dołożyłem kulek. Zrobiłem to we wszystkich rowerach od całej rodziny oraz od znajomych. Od tego czasu problemy się skończyły. Zdarzyły się raz kwadratowe kulki, ale to już wina jakości materiału. Koszyczki w łożyskach są dobre w fabryce do montażu i w serwisach, a nie do normalnego użytkowania. Oczywiście także wolałbym łożyska maszynowe, myślę że to przyjdzie kiedyś samo, tak jak łożyska w nowych suportach.

Rumcajs

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #47 dnia: Maja 26, 2010, 05:40:09 pm »
Faktem jest, że wiek a przebieg to dwie różne kwestie, ale w góralu jest jeszcze kwestia intensywności używania :P
Co zaś do samych kulek a koszyczków - święta racja, ale nie każdy ma zacięcie do dłubania w smarach i machania kluczami :P..
Łożyska maszynowe mają sporo zalet, ale mając do wyboru nową piastę na maszynowych a starą (dobrej klasy) na konusach bez wachania wybieram starą:)!!
Pozdrawiam.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #48 dnia: Maja 30, 2010, 11:18:02 pm »
GŁÓWKA RAMY

Zamiast rur i wbijanych misek z łożyskami można zastosować główki cięgieł łożysk przegubowych ślizgowych (tutaj użyto 2 przeguby Askubal M10, w Polsce takie przeguby robi np. Zakład Maszyn i Łożysk Specjalnych z Kielc). Orientacyjny koszt 2-óch takich główek cięgieł to około 80 zł (można też znaleźć prawie o połowę taniej na Allegro):

http://www.sergeprinz.be/python.html



« Ostatnia zmiana: Maja 30, 2010, 11:19:34 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #49 dnia: Maja 30, 2010, 11:30:01 pm »
Nie jestem przekonany co do trwałości takiego rozwiązania ale w Pythonie ma to wielką zaletę: można manipulować kątem "główki ramy" i zmieniać charakterystykę sterowania.
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #50 dnia: Maja 31, 2010, 12:07:20 am »
Nie jestem przekonany co do trwałości takiego rozwiązania

Ten Python przejechał już 2500 km. Pochodzi z Belgii.

Żeby zmienić trwałość można wybrać rozmiar od M3 do M30. Parametry techniczne (jak również "obciążalność") tych główek cięgieł łożysk ślizgowych przegubowych można znaleźć tu:

http://www.schaublin.ch/catalogues/Spherical%20&%20rod-end%20bearings.pdf

A tu z kolei Włoch wykorzystuje ten sam sposób - tyle że w trajku. Wykorzystał nieco większe, bo M12 (SKF SA 12 C) żeby mieć pewność że dobrze zniesie obciążenia:

http://www.delorenzi.altervista.org/Esterzo.html





« Ostatnia zmiana: Czerwca 01, 2010, 03:45:22 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwca 05, 2010, 06:15:15 pm »
JEDNA KLAMKA HAMULCOWA OBSŁUGUJĄCA DWA KOŁA

Ten sposób "hamowania" dwóch przednich kół jedną klamką ma Windcheetah. "Bolec" trzymający dwie linki dało się swobodnie wysuwać palcem (ostatnie zdjęcie). Wystarczy zatem mieć przycięty pręt z luźnym pasowaniem (można po prostu oszlifować zbyt gruby pręt na szlifierce, ewentualnie kłania się nam pan tokarz), nawiercić małe otworki na linki hamulcowe. Jak ktoś jest perfekcjonistą to może zrobić nacięcia w tym "bolcu" pod spinki Seger'a. Pod śrubę baryłkową wystarczy ucięty pręt kwadratowy (czy obcięty płaskownik) z jednej strony wywierconymi dwoma małymi otworkami na linkę, z drugiej strony wywiercone są dodatkowo grubsze otwory tak żeby pancerz linki znalazł w nich swoje miejsce. Moim zdaniem jest to w bardzo elegancki sposób przerobiona zwykła klamka. Całość zrobiona w maksymalnie prosty sposób:







« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2010, 12:49:26 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwca 05, 2010, 08:33:18 pm »
Znakomity patent, tym bardziej że powinno się dać przerobić zwykłą klamkę hamulcową na coś takiego.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwca 06, 2010, 12:42:13 am »
Z wszystkich klamek na 2 linki to najfajniejsze co widziałem. Ciekawe czy łatwo znaleźć jakieś dobre klamki o takiej budowie (takie żeby nie łamały się i nie miały luzów na wszystkie strony - bo tanie klamki pod taką przeróbkę widziałem).
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwca 06, 2010, 08:32:09 am »
Myślę że Avid FR 5 by się nadawały, po lekkim spiłowaniu obudowy.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwca 06, 2010, 09:08:26 pm »
My sobie gadamy a tym czasem Jadziek_78 już ujeżdża takie rozwiązanie:

I co ciekawe, klamka oryginalna kupiona na allegro!

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwca 06, 2010, 09:26:26 pm »
A wygląda jak od motoroweru - i od razu mi się przypomniało gdzie najczęściej widziałem klamki o takiej konstrukcji!
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwca 07, 2010, 04:52:31 pm »
My sobie gadamy a tym czasem Jadziek_78 już ujeżdża takie rozwiązanie:

I co ciekawe, klamka oryginalna kupiona na allegro!


No offenc Yin - ale szkoda że niemal nikt nie wyszukuje prostych rozwiązań i ich nie prezentuje tylko "kombinuje się samemu na boku". Albo utrudnia się i komplikuje rowery poziome mówiąc o ramach z włókna szklanego, owiewkach z karbonu/ włókna szklanego, uzależnia się ludzi od tokarza/ frezera gdy można prosto kupować rzeczy z katalogów, itp. Proste rozwiązania nie oznaczają prymitywizmu. Prostactwo to najgorsza forma prostoty. Nie jestem zwolennikiem prostactwa - choć mi to czasem zarzucacie.

A wygląda jak od motoroweru - i od razu mi się przypomniało gdzie najczęściej widziałem klamki o takiej konstrukcji!

No offenc Saurus - ale bardzo dziwiłem się gdy widziałem Twoje skomplikowane rozwiązanie "dzielnika" hamulca do roweru. Nie mogę zrozumieć dlaczego tak wybrzydzasz na prostsze rozwiązania i preferujesz komplikacje tak prostej rzeczy jak dzielnik hamulca:

« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2010, 05:27:51 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwca 07, 2010, 06:46:04 pm »
U mnie łatwiej odczepić i wymienić pojedynczą linkę. A co ważniejsze, linki są równej długości. Jak były nierównej długości to przy mocnym hamowaniu mnie ściągało od nierównej siły przy kompresji pancerza i nie wykorzystywałem pełnej mocy hamowania. Mocne (i długowieczne w przypadku bębnowych) hamulce nie są po to żeby nie korzystać z ich siły, nie mówiąc o sytuacjach gdy _potrzeba_ tak silnego hamowania. W Windcheetah to nie problem - tam jest centralny joystick ale w zwykłym trajku z klamką na boku jedna linka będzie 3 razy dłuższa. Ja tak miałem, sporo z tym przejeździłem i już tego nie uznaję.

P. S. to jest najprostsze rozwiązanie które daje oczekiwane efekty. Nie wiem czego się w tej konstrukcji doszukujesz - parę kawałków blachy narysowanej w programie i ciętej przez komputer, 3 elementy toczone z pręta 12mm (a to twoim zdaniem błahostka), łożysko (toczne lub dowolne ślizgowe, można i na sworzniu) i kilka śrubek.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2010, 06:48:43 pm wysłana przez Saurus »
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwca 07, 2010, 07:04:30 pm »
U mnie łatwiej odczepić i wymienić pojedynczą linkę. A co ważniejsze, linki są równej długości. Jak były nierównej długości to przy mocnym hamowaniu mnie ściągało od nierównej siły przy kompresji pancerza i nie wykorzystywałem pełnej mocy hamowania. Mocne (i długowieczne w przypadku bębnowych) hamulce nie są po to żeby nie korzystać z ich siły, nie mówiąc o sytuacjach gdy _potrzeba_ tak silnego hamowania. W Windcheetah to nie problem - tam jest centralny joystick ale w zwykłym trajku z klamką na boku jedna linka będzie 3 razy dłuższa. Ja tak miałem, sporo z tym przejeździłem i już tego nie uznaję.

No to musisz bardzo ekstremalnie hamować że pancerze tak się odczuwalnie kompresują.

U mnie łatwiej odczepić i wymienić pojedynczą linkę.

Sorry - nie mogę się powstrzymać od zadania głupiego pytania: a te linki wymieniasz to dlatego że pękają od tego silnego hamowania hamulcami bębnowymi czy jak? A tak na marginesie - (nie-długowieczne, nie-ekonomiczne) tarczówki są jeszcze silniejsze.

P. S. to jest najprostsze rozwiązanie które daje oczekiwane efekty. Nie wiem czego się w tej konstrukcji doszukujesz - parę kawałków blachy narysowanej w programie i ciętej przez komputer, 3 elementy toczone z pręta 12mm (a to twoim zdaniem błahostka), łożysko (toczne lub dowolne ślizgowe, można i na sworzniu) i kilka śrubek.

Tzn. ja widzę że można zrobić prościej a w 98% równie skutecznie. To rozwiązanie które podałem z Windcheetah nie musi być toczone ani cięte laserem. To co wykonałeś Saurus trzeba też zaprojektować żeby wycięli laserem. Ten "bolec" w klamce Windcheetah nie był ciasno spasowany - można go było przesuwać swobodnie. Już pomijam fakt że kolega Jadziek_78 ułatwił sobie zadanie i zakupił gotową klamkę.