Autor Wątek: Jak upraszczać konstrukcje  (Przeczytany 85302 razy)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwca 07, 2010, 07:15:46 pm »
No to musisz bardzo ekstremalnie hamować że pancerze tak się odczuwalnie kompresują.

Nie, to tylko ty jesteś teoretykiem i nie miałeś okazji tego zobaczyć w praktyce. Ale faktem jest że przy bębnowych większa siła działa na linkę i pancerze niż przy tarczach - krótszy skok, klamki z inną dźwignią (w sensie mechaniki) - a więc takie rzeczy będą bardziej odczuwalne. Dodatkowo drobne różnice w modulacji w bębnach dają większą rozbieżność siły hamowania (hamulce bębnowe są "samo wspomagające" od obrotu bębna, w hamulcu z jedną krzywką w zasadzie całe hamowanie wykonuje jedna okładzina, nawet minimalna ilość tłuszczu przeszkadza w takim działaniu i znacznie je osłabia - okładzin i bębnów po czyszczeniu nie wolno dotykać łapami). Tzn. hamulce bębnowe nie wykorzystują tylko siły z klamki i są progresywne.

Cytuj
Sorry - nie mogę się powstrzymać od zadania głupiego pytania: a te linki wymieniasz to dlatego że pękają od tego silnego hamowania hamulcami bębnowymi czy jak? A tak na marginesie - (nie-długowieczne, nie-ekonomiczne) tarczówki są jeszcze silniejsze.

Nie pękają - ale po zimie np. zmieniałem bo nawet nierdzewne źle zniosły taką ilość soli która się po prostu osadziła na powierzchni.
Może i są mocniejsze ale o ile? Na bębnach podnoszę tył a z 40 km/h staję na krótkiej odległości (z ciekawości kiedyś zrobię pomiar) - to mi wystarczy :-) - a 2 piasty kupiłem za 140 zł i po ponad 3500 km zero zużycia, w tarczowych przy intensywnym używaniu i tych kilometrach zaraz bym trzeci komplet klocków kupował (50zł x2)

Edycja - byłbym zapomniał - mój rozdzielacz pasuje do dowolnej klamki i klamkomanetki i można na etapie projektowania modyfikować jego dźwignię (aby mniej siły było potrzeba do połączonych hamulców, w tej chwili jest 5:4 skoku dźwignia:hamulec).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2010, 07:21:32 pm wysłana przez Saurus »
Jakub Sałata

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwca 07, 2010, 07:20:45 pm »

Tzn. ja widzę że można zrobić prościej a w 98% równie skutecznie.

Wszystko można zrobić prościej. Tylko nie zawsze drut zbrojeniowy podoła.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwca 07, 2010, 09:04:02 pm »

Tzn. ja widzę że można zrobić prościej a w 98% równie skutecznie.

Wszystko można zrobić prościej. Tylko nie zawsze drut zbrojeniowy podoła.

  Trafiony- zatopiny!!! ;D
  A najśmieszniejsze, że nikt by się Macieja nie czepiał, gdyby nie wciskał, jak inkwizytor, że jego rozwiązania są jedyne słuszne, a jego wiara jedyna prawdziwa!

  Kawał na dziś
  Telefon zaufania w Iraku
 - Hallo, nic mi się nie chce, życie straciło dla mnie sens, nic mnie w życiu nie cieszy, miewam myśli samobójcze...
 - Hmmm, rozumiem... Czy umiesz kierować ciężarówką?  ;D
Sławek

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwca 08, 2010, 06:43:39 am »

Tzn. ja widzę że można zrobić prościej a w 98% równie skutecznie.

Wszystko można zrobić prościej. Tylko nie zawsze drut zbrojeniowy podoła.

No to trzeba go umiejętnie wykorzystać! Konstrukcje są różne - czasem wystarczy zwykła linka stalowa, drewno:



MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwca 08, 2010, 06:46:26 am »

Tzn. ja widzę że można zrobić prościej a w 98% równie skutecznie.

Wszystko można zrobić prościej. Tylko nie zawsze drut zbrojeniowy podoła.

  Trafiony- zatopiny!!! ;D
  A najśmieszniejsze, że nikt by się Macieja nie czepiał, gdyby nie wciskał, jak inkwizytor, że jego rozwiązania są jedyne słuszne, a jego wiara jedyna prawdziwa!

Sianie wątpliwości, brak odwagi, nieumiejętność podszkolenia się, nieumiejętność ocenienia i jednoczesnego podjęcia ryzyka. Dzień dobry! Reszty nie trzeba!
« Ostatnia zmiana: Czerwca 08, 2010, 07:15:30 am wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwca 08, 2010, 07:01:34 am »
No to musisz bardzo ekstremalnie hamować że pancerze tak się odczuwalnie kompresują.

Nie, to tylko ty jesteś teoretykiem i nie miałeś okazji tego zobaczyć w praktyce. Ale faktem jest że przy bębnowych większa siła działa na linkę i pancerze niż przy tarczach - krótszy skok, klamki z inną dźwignią (w sensie mechaniki) - a więc takie rzeczy będą bardziej odczuwalne. Dodatkowo drobne różnice w modulacji w bębnach dają większą rozbieżność siły hamowania (hamulce bębnowe są "samo wspomagające" od obrotu bębna, w hamulcu z jedną krzywką w zasadzie całe hamowanie wykonuje jedna okładzina, nawet minimalna ilość tłuszczu przeszkadza w takim działaniu i znacznie je osłabia - okładzin i bębnów po czyszczeniu nie wolno dotykać łapami). Tzn. hamulce bębnowe nie wykorzystują tylko siły z klamki i są progresywne.

Wiem o co Ci chodzi - ale to też znaczy że masz nieodpowiednie pancerze. To już lepiej byłoby mieć fajki do V-brake, cienkie rurki metalowe i zrobić sztywne pancerze gdzie się tylko da, w połączeniach ruchomych puścić krótki tradycyjny pancerz Bowdena. Albo przelotki i kółeczka plastikowe na zagięciach. Albo zaszaleć i kupić pancerze firmy Nokon. Albo samemu zrobić pancerze a'la Nokon - wyszłoby taniej, bo Nokon jest ohydnie drogi.

Sorry - nie mogę się powstrzymać od zadania głupiego pytania: a te linki wymieniasz to dlatego że pękają od tego silnego hamowania hamulcami bębnowymi czy jak? A tak na marginesie - (nie-długowieczne, nie-ekonomiczne) tarczówki są jeszcze silniejsze.

Nie pękają - ale po zimie np. zmieniałem bo nawet nierdzewne źle zniosły taką ilość soli która się po prostu osadziła na powierzchni.
Może i są mocniejsze ale o ile? Na bębnach podnoszę tył a z 40 km/h staję na krótkiej odległości (z ciekawości kiedyś zrobię pomiar) - to mi wystarczy :-) - a 2 piasty kupiłem za 140 zł i po ponad 3500 km zero zużycia, w tarczowych przy intensywnym używaniu i tych kilometrach zaraz bym trzeci komplet klocków kupował (50zł x2)

Ale zauważ że hamują 2 koła. To nawet słabe hamulce dadzą przyzwoity rezultat. Masz większą siłę hamowania dzięki dwóm kołom. Na tarczówkach - nawet mechanicznych - zrobiłbyś OTB (Over The Bar). A odnośnie zużycia hamulców jakie sugerujesz to dziwne. Objeździłem rowerem górskim 6000 km głównie po szosie (cały sezon: wiosna-zima) i metalizowane klocki hamulcowe Shimano XT BR-755 na dużej tarczy 203mm wytrzymały mi cały sezon. Mała tarcza 160mm szybciej zje klocki, bo siła hamowania jest słabsza i trzeba intensywniej hamować. Na rowerze miejskim z kardanem i hamulcem mechanicznym Quad na tarczy 160mm objeździłem 5000 km bez wymiany klocków.

[EDIT]"klocki hamulcowe Shimano XT BR-755 na dużej tarczy 203mm wytrzymały mi cały sezon" - to nie oznacza że klocki hamulcowe kompletnie się zużyły. Tym rowerem już nie jeżdżę i "orientacyjnie" klocki wytrzymałyby drugi sezon. Tak samo: "mechanicznym Quad na tarczy 160mm objeździłem 5000 km bez wymiany klocków" nie oznacza że zajeździłem klocki po 5000 km. Tamtym rower też nie jeżdżę [EDIT]
« Ostatnia zmiana: Czerwca 09, 2010, 03:51:10 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwca 08, 2010, 10:16:47 am »
Wiem o co Ci chodzi - ale to też znaczy że masz nieodpowiednie pancerze. To już lepiej byłoby mieć fajki do V-brake, cienkie rurki metalowe i zrobić sztywne pancerze gdzie się tylko da, w połączeniach ruchomych puścić krótki tradycyjny pancerz Bowdena. Albo przelotki i kółeczka plastikowe na zagięciach.

Widzisz, a dla mnie takie kombinacje to, bez urazy, idiotyzm. To ma być uproszczenie?! Teraz to mam łatwo, jak już mam rozdzielacz i w nosie mam kompresję pancerzy. Gdybym chciał wydać sporo kasy to kupiłbym pancerze hamulcowe Jagwire Ripcord - o budowie pancerza przerzutkowego ale wzmocnione przed rozdarciem przez linkę.

Cytuj
Ale zauważ że hamują 2 koła. To nawet słabe hamulce dadzą przyzwoity rezultat. Masz większą siłę hamowania dzięki dwóm kołom. Na tarczówkach - nawet mechanicznych - zrobiłbyś OTB (Over The Bar). A odnośnie zużycia hamulców jakie sugerujesz to dziwne. Objeździłem rowerem górskim 6000 km głównie po szosie (cały sezon: wiosna-zima) i metalizowane klocki hamulcowe Shimano XT BR-755 na dużej tarczy 203mm wytrzymały mi cały sezon. Mała tarcza 160mm szybciej zje klocki, bo siła hamowania jest słabsza i trzeba intensywniej hamować. Na rowerze miejskim z kardanem i hamulcem mechanicznym Quad na tarczy 160mm objeździłem 5000 km bez wymiany klocków.

Ale myślisz że gdybym chciał to nie zaryłbym korbą w ziemię? :-) Jednak twoje przebiegi to nie jest typowe zużycie. A ja objeżdżę na tych bębnach 15.000 i więcej nawet się nie zastanawiając - ja nie lubię tarcz i unikam ich jeśli nic mnie nie zmusza. Są mocne ale skomplikowane w regulacji (nawet fajniutkie Avidy BB7, albo są proste w regulacji ale regulacja byle jaka), drogie, duże koszty eksploatacji i dość ciężkie (tu w porównaniu do obręczowych - bębnowe ważą podobnie).
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #67 dnia: Czerwca 08, 2010, 05:37:32 pm »
Wiem o co Ci chodzi - ale to też znaczy że masz nieodpowiednie pancerze. To już lepiej byłoby mieć fajki do V-brake, cienkie rurki metalowe i zrobić sztywne pancerze gdzie się tylko da, w połączeniach ruchomych puścić krótki tradycyjny pancerz Bowdena. Albo przelotki i kółeczka plastikowe na zagięciach.

Widzisz, a dla mnie takie kombinacje to, bez urazy, idiotyzm. To ma być uproszczenie?! Teraz to mam łatwo, jak już mam rozdzielacz i w nosie mam kompresję pancerzy. Gdybym chciał wydać sporo kasy to kupiłbym pancerze hamulcowe Jagwire Ripcord - o budowie pancerza przerzutkowego ale wzmocnione przed rozdarciem przez linkę.

OK. Hydrauliczne przewody hamulcowe w oplocie stalowym to też idiotyzm. Niech wszyscy producenci sportowi dają sportowcom gumowe hydrauliczne przewody hamulcowe. Tzn. jak lubisz wszystko projektować żeby to później komu zlecać do palenia laserem/ toczyć frezować - OK. Dzielnik jest OK. Żeby czuć że się pancerz linki "ściska" to oznaka że masz naprawdę niewłaściwe pancerze. To że pancerze Nokon są ohydnie drogie oznacza że można by zrobić je samemu:



Ale zauważ że hamują 2 koła. To nawet słabe hamulce dadzą przyzwoity rezultat. Masz większą siłę hamowania dzięki dwóm kołom. Na tarczówkach - nawet mechanicznych - zrobiłbyś OTB (Over The Bar). A odnośnie zużycia hamulców jakie sugerujesz to dziwne. Objeździłem rowerem górskim 6000 km głównie po szosie (cały sezon: wiosna-zima) i metalizowane klocki hamulcowe Shimano XT BR-755 na dużej tarczy 203mm wytrzymały mi cały sezon. Mała tarcza 160mm szybciej zje klocki, bo siła hamowania jest słabsza i trzeba intensywniej hamować. Na rowerze miejskim z kardanem i hamulcem mechanicznym Quad na tarczy 160mm objeździłem 5000 km bez wymiany klocków.

Ale myślisz że gdybym chciał to nie zaryłbym korbą w ziemię? :-) Jednak twoje przebiegi to nie jest typowe zużycie. A ja objeżdżę na tych bębnach 15.000 i więcej nawet się nie zastanawiając - ja nie lubię tarcz i unikam ich jeśli nic mnie nie zmusza. Są mocne ale skomplikowane w regulacji (nawet fajniutkie Avidy BB7, albo są proste w regulacji ale regulacja byle jaka), drogie, duże koszty eksploatacji i dość ciężkie (tu w porównaniu do obręczowych - bębnowe ważą podobnie).

Tzn. zaraz wysunę pochopny wniosek że nic w Twoim rowerze się nie zużywa. Bo tak go skonstruowałeś. Ani opony, ani linki, ani łożyska, ani przerzutki. Wieczny rower.

[...] po ponad 3500 km zero zużycia, w tarczowych przy intensywnym używaniu i tych kilometrach zaraz bym trzeci komplet klocków kupował (50zł x2) [...]

Przecież przebiegi klocków hamulców tarczowych podanych przez Ciebie nie są realne na szosie. 3500 km - i trzeci komplet klocków według Ciebie. Czyli Twoim zdaniem przy intensywnym użytkowaniu hamulców tarczowych wymienia się klocki średnio co 1200 km. Nie wiem czy może zapomniałeś dodać jedno "0" i powinno być 35 000 km?? Wtedy rozumiem. A bębny wytrzymają w takim razie 100 000 km. No to jest sens.

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #68 dnia: Czerwca 08, 2010, 06:27:29 pm »
Macieju , Macieju a jeździłeś kiedyś po Łódzkich dziurawych  i zakorkowanych drogach , tam się więcej  używa hamulców niż pedałów   . ;D ;D ;D
I tak w koło  Macieju ...

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwca 08, 2010, 06:49:49 pm »
Macieju , Macieju a jeździłeś kiedyś po Łódzkich dziurawych  i zakorkowanych drogach , tam się więcej  używa hamulców niż pedałów   . ;D ;D ;D

OK. Ja jeździłem głównie na co dzień z "wiochy" Trzciana do miasta Rzeszowa. I miałem w jedną stronę 14 km, z czego maksymalnie po mieście miałem 3-5 km (czyli dziennie max. 10 km po mieście w ruchu ulicznym). Woziłem też swoją dziewczynę po mieście na ramie - i hamulce tarczowe spokojnie wytrzymały mi 6000 km bez wymiany okładzin (tarcza 203mm - to też ważne, mała tarcza szybciej "zjada" klocki). Dziwię się tym spodziewanym przebiegom 1200 km w "intensywnym użytkowaniu" które sugeruje Saurus. A przecież Saurus nawet nie ma założonych hamulców tarczowych a robi takie obliczenia.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwca 08, 2010, 08:54:00 pm »
Ja swoje a ten swoje. Schodzisz z tematu i ABSOLUTNIE NIGDY nie jesteś w stanie przyznać się do najmniejszego błędu, wymyślasz argumenty byleby tylko się "nie dać" (to nie tylko a'propos tego wątku). Prowadzisz jakąś osobistą krucjatę przeciwko technologii w moim rowerze? Niniejszym wracam do ignorowania twoich postów - szkoda mojego zdrowia.
Jakub Sałata

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwca 08, 2010, 09:12:21 pm »
Wy panowie to się lepiej na jakimś zlocie  nie zlećcie . ;D ;D ;D
I tak w koło  Macieju ...

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwca 08, 2010, 09:12:59 pm »
Ja swoje a ten swoje. Schodzisz z tematu i ABSOLUTNIE NIGDY nie jesteś w stanie przyznać się do najmniejszego błędu,
 Niniejszym wracam do ignorowania twoich postów - szkoda mojego zdrowia.

  No Saurus- jedyna słuszna decyzja ;D

  Kawał na dziś
 Pewien stary Żyd przychodził co dzień i modlił się pod Ścianą Płaczu. Robił tak od 40 lat. Zaiteresowało to TV i postanowili z człowiekiem zrobić wywiad
- Podobno przychodzi Pan tu codziennie od czterdziestu lat
- Tak to prawda
- I modli się Pan o różne rzecz
-Tak, o pokój na świecie, o zrozumienie
- I co Pan czuje?
- No, jakbym do ściany gadał.....
Sławek

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwca 08, 2010, 09:15:51 pm »
Wy panowie to się lepiej na jakimś zlocie  nie zlećcie . ;D ;D ;D

 Dlaczego nie? Pojedynek na pompki bardzo by uatrakcyjnił zlot doroczny ;)
Sławek

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwca 08, 2010, 09:16:51 pm »
Ups... następny "do  bicia "  
 Sławek nie zadzieraj .......... ;D
I tak w koło  Macieju ...