Autor Wątek: Jak upraszczać konstrukcje  (Przeczytany 85318 razy)

Konios

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 30
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 05, 2010, 09:43:44 am »
Na stronie:
http://www.pleksi.com.pl/poliweglan.php

Podają: "Poliwęglan zachowuje swoją trwałość eksploatacyjną w bardzo szerokim zakresie temperatur od ?40°C do +130°C przy obciążeniu termicznym krótkotrwałym i od -30°C do +110°C przy obciążeniu długotrwałym."

Wynika z tego, że w zastosowaniach "rowerowych" nie powinno być problemów z temperaturą ;)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 05, 2010, 10:11:23 am »
Problem w tym że poliwęglan jednak jest dosyć kruchy. Wyobraźcie sobie sytuacje kiedy podczas szybkiego (50 km/h w więcej ) zjazdu w ruchu ulicznym pęka.. Lub gdy zawodzi na dłużej wypadzie gdzie mamy kilkadziesiąt / kilkaset km do domu.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 05, 2010, 04:11:06 pm »
Problem w tym że poliwęglan jednak jest dosyć kruchy. Wyobraźcie sobie sytuacje kiedy podczas szybkiego (50 km/h w więcej ) zjazdu w ruchu ulicznym pęka.. Lub gdy zawodzi na dłużej wypadzie gdzie mamy kilkadziesiąt / kilkaset km do domu.

Ktoś zaryzykował z tym poliwęglanem. Może wiedział co robi, bo napisał że użyte płaty poliwęglanu są kuloodporne - albo może tylko zażartował? Trochę w podobnym temacie (już to raz pisałem) - z opinii serwisantów sklepu NSB w Rzeszowie jasno wynika że z karbonowych ram szosowych Scotta czy Authora wyrywa haki. Też ktoś ryzykuje. Jak zdarzy Ci się to na gwarancji to dostaniesz nową ramę. A jak nie - to musisz sobie naprawiać lub kupić nową.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 05, 2010, 06:52:11 pm »
Mariusz Łuczak eksperymentował z poliwęglanową amortyzacją - tylny widelec w rowerze FWD - ale nie wiem z jakim skutkiem.
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 05, 2010, 08:47:42 pm »
NAPĘD NA DWA KOŁA

http://www.youtube.com/watch?v=K4JhruinbWc    ----> stare ale jare!!! Piękne wideo na ten temat

Gdy chcemy mieć np. napęd na dwa tylne koła, to zamiast klasycznego mechanizmu różnicowego:

a) obarczonego mimo najszczerszych chęci wykonawców minimalnymi stratami energii (koła zębate pracujące pod kątem 90 stopni mają straty energii - podobnie też przekładnie planetarne mają straty energii - nawet Rohloff Speedhub)
b) będącego trudno dostępnym w naszym niezbyt rajskim kraju
c) i jego wysoką ceną - no chyba że zakupimy hurtem 500 mechanizmów różnicowych z Chin (dwa wolnobiegi BMX będą kosztowały w sklepie max. 50 zł)

... wystarczą po prostu dwie zębatki z wolnobiegami.

Na prostej obydwa koła kręcą się z jednakową prędkością. Wtedy nawet sztywna oś jest OK. Ale gdy jest zakręt...

Mając sztywną oś i chcąc pedałować w zakręcie lub ruszyć z miejsca ze skrętem to stwarzamy opór bo jedno z kół ma do pokonania inny promień - tym samym ma inną prędkość obrotową. W napędzie ze sztywną osią czuć to ewidentnie, bo rower w zakręcie i jednoczesnym pedałowaniu zachowuje się tak jakby któreś z kół było przyblokowane (wiem to z autopsji - przejechałem się rowerem QBX z napędem na sztywną oś).

Co daje zastosowanie wolnobiegów? W zakręcie jedno koło na osi kręci się po większym promieniu niż drugie. To oznacza że koło z wolnobiegiem poruszające się wolniej (czyli koło od wewnętrznej zakrętu) w przypadku dwóch wolnobiegów będzie napędzane w trakcie pedałowania. Drugie koło (poruszające się po "zewnętrznej zakrętu" - i jednocześnie poruszające się szybciej) będzie na "luzie" w trakcie pedałowania dzięki wolnobiegowi. Nie ma efektu "hamowania" jednego z kół. I po sprawie.

Prościej niż "dwa wolnobiegi" chyba już się nie da zrealizować podziału prędkości w zakręcie. Mechanizm różnicowy stosowany jest w samochodach - w rowerze jakoś kiepsko się przyjął i nie jest łatwo dostępny. Niektóre firmy stosują mechanizm różnicowy w swoich trajkach - np. Greenspeed Anura:



Aaaaaa - zapomniałem dodać - można to zrobić ... jeszcze prościej. Np. napędzane ZAWSZE tylko jedno koło z dwóch na tylnej osi. Napęd na jedno koło robi np. holenderska firma Whike:



Jak mawiał Einstein: "Wykonujmy rzeczy możliwie prosto ale nie popadajmy w prostactwo". Stały napęd tylko na jedno koło ... jeszcze ... ujdzie i nie zakrawa (moim zdaniem) na prostactwo.

Np. "Solovyov Trike" czy "Berkut Trike" czy "Zenit Trike" (rower z Rosji) ma wolnobiegi w piastach - choć tego na pierwszy rzut oka nie widać:





Ale już napęd na sztywną oś - np. używany przez QBX Cycles z Francji osobiście uważam za prostactwo (no chyba że byłby to sztywny napęd włączany/ wyłączany to co innego - jak w samochodach). Ale QBX nie ma włączanego/ wyłączanego sztywnego napędu na obydwa koła. Co za niedoróbka:



Osobiście uważam system dwóch wolnobiegów (technicznie: "sprzęgieł jednokierunkowych") - czyli to co pokazane jest na zdjęciach poniżej - jest najprostszym możliwym do zrealizowania i skutecznym rozwiązaniem.

Ten pierwszy quad jest dodatkowo przedłużony - bo robi za "ciężarówkę". "Oficjalny" udźwig tego quada to 135kg kierowca plus +135 kg bagażu = 270 kg. Jako ciekawostkę podam fakt że Mike Burrows (znany projektant i konstruktor rowerów poziomych z Anglii) utrzymuje się obecnie z ... produkowania rowerów transportowych (choć niekoniecznie tak samo wyglądających jak rower na poniższym zdjęciu, bo ten pierwszy rower jest firmy "Utah Trikes" z USA).

http://www.utahtrikes.com/RECENTTRIKE-2010_Quad_Extended.html





Albo taka wersja - sprzęgła na każdej z piast - albo po obu końcach wałka - nie widzę dokładnie gdzie umieszczono te wolnobiegi (w każdym bądź razie efekt "trakcji" dokładnie taki sam):







« Ostatnia zmiana: Sierpnia 06, 2010, 12:55:01 pm wysłana przez Maciej Długosz »

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 06, 2010, 12:50:42 pm »
Chciałem jechać na wakcję nad nasze piękne morze więc szukam sprzętu znoszącego warunki panujące pod kołem biegunowym :)
Miałem krótki czas styczność z podobnymi płytami w agencji reklamowej i wiem że troche to "pracowało" podczas zmian temperatury.
Jak już jesteśmy w temacie upraszczania konstrukcji. Jeśli pociąg ma sztywne osie a skręca to może by taką samą zasadę zastosować w rowerkach? Jest to realne? Moja biedna chora głowa raczej tego nie udźwiga :)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 06, 2010, 01:36:06 pm »
No niestety nie, pociąg , a raczej osie w wagonach - ich koła są na sztywno ale część zewnętrzna koła (ta po której koło toczy się po szynie ) nie jest płaska tylko węższa od zewnątrz ( w formie stożka), taki wagon pokonując zakręt przesuwa się w kierunku siły odśrodkowej  a co za tym idzie koła na osi zmieniają położenie na szynie i przez swoją "nie symetrię" mają lżej na łuku . Zresztą promienie łuków  na szynach są znikome i mało odczuwalne dla tego typu pojazdów. Koła w wagonach długich dodatkowo sa umieszczone w wózkach skrętnych.
« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2010, 01:50:40 pm wysłana przez kapitanwasyl »
I tak w koło  Macieju ...

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 06, 2010, 04:05:25 pm »
ta teoria z tym środkiem ciężkości może i jest prawdziwa ale nie do końca.

Tzn tak koła są stożkowe i mniejsza średnica od przodu, ale po to by nie wypadły z torów a nie po to by na zakrętach regulowały różnice w promieniu łuku. Kiedyś oglądałem taki program gdzie pokazywali dlaczego właśnie tak a nie odwrotnie (ala klepsydra większa średnica od przodu), ponieważ w takim wypadku pociąg nie utrzymał by się w ogóle na torach

na pierwszej części od lewej jest prawidłowy wzór osi powoduje to że wagony nie wypadają pod wpływem swojego własnego ciężaru, coś podobnego dla przykładu to dwie rurki i kulka kulka nie wypada z torów (rurek)

natomiast w drugim przypadku ciężary znajdują się albo z lewej albo z prawej strony szyn, co powodowało by ciągłe wykolejanie się :)

tory kolejowe tez mają normowane łuki właśnie przez to ze jest sztywna oś, przy małych promieniach łuków oś mogła by nie wytrzymać i skręciła by się.
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 06, 2010, 07:06:24 pm »
Jak chcesz to się upieraj , ale ja mam rację  względem kształtu kół . Do zapobiegania wykolejeń jest fartuch po wewnątrz koła . A poza tym że stożek  zmienia obwód koła na łuku to zapobiega wężykowaniu ostatniego wagonu.
I tak w koło  Macieju ...

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 06, 2010, 07:47:23 pm »
No i dodać należ, że takie tory kolejowe są pochylone na zakrętach, co by zestaw (kół) kolejowy pokonywał taką samą drogę. W tramwajach szyny raczej nie są pochylone i co powoduje wspaniałe piski na zakrętach. Przynajmniej tak mi się wydaje.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 06, 2010, 07:56:23 pm »
 
 Pochylone zakręty na asfalcie owszem wprawiają samochód w samoczynne wchodzenie w zakręt ale  w szynach kolejowych nie ma to związku.
 Pochył jest  po to żeby się wagony nie poprzewracały.
 Tramwaje jeżdżą wolniej i jest to zbędne i urbanistyka drogowa nie pozwala na takie rozwiązanie .

Najprościej jest zrobić doświadczenie : weź sobie starą zabawkę , wyjmij ośkę i kółka , załóż jedno większe i popchnij ,    i co się stanie  :  otóż ośka nam zakręci w stronę mniejszego koła i to samo dzieje na zakręcie w wagonach

 Piwo stawiasz jak mam rację   cyqlop  ;D ;D ;D
 Jak już to  Reddsa mogę , bo innego nie pijam .


Nawet w modelach skali TT jest zachowana zależność
 model kół :   


« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2010, 09:23:51 pm wysłana przez kapitanwasyl »
I tak w koło  Macieju ...

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 06, 2010, 09:54:53 pm »
ZWROTNICE TRAJKA:



- można bawić się w rury "główki ramy" 1 1/8" zewnętrzne, rury sterowe 1 1/8" (wewnętrzne), miski łożysk, łożyska
- toczyć, szukać, prosić, zamawiać, czekać

... albo...po prostu...

Zastosować zwykłą rurkę i osadzić w niej zwykłe łożyska ślizgowe z kołnierzem np. z mosiądzu lub brązu (są również łożyska ślizgowe plastikowe - i dosyć wytrzymałe):

http://www.lozyska-slizgowe.pl/prod_sk_ns.htm



Np. te łożyska ślizgowe są zastosowane w rowerze Flevo-Racer na tylnym wahaczu:



Kawałek rurki pospawany z profilem prostokątnym + kawałek blachy na mocowanie hamulca. Tak została stworzona zwrotnica. W kawałek rurki wcisnąć łożysko ślizgowe z kołnierzem. Łożysko ślizgowe trze kołnierzem o "wewnętrzne" części ramienia. Skręcić wszystko śrubą z podkładkami. Dosyć płynnie będzie się to obracało. W tym rozwiązaniu w jednej zwrotnicy są dwa łożyska ślizgowe. Od "wewnętrznej strony" ramienia. Na obu końcach zwrotnicy. Wystarczy "wbić" takie łożysko ślizgowe. I będzie to dobrze działać. Takie łożyska ślizgowe są dostępne z katalogów - nie ma w nich nic nadzwyczajnego. I są tanie jak barszcz. Dodam że w silnikach samochodów - na wałach korbowych stosowane są ... łożyska ślizgowe - więc nie jest to rozwiązanie które miałoby się rozlecieć po 100 km. Jeździłem tym trajkiem 20 minut i nie odczułem żeby to było "wyhuśtane" ani żeby "klekotało". Zresztą w razie czego można dokręcić - i w przeciwieństwie do łożysk kulkowych nie ma ryzyka że będziemy mieli "indeksowany skręt" gdy któraś z kulek wybije ślad w powierzchni łożyska. A trajk miał już nakręcone co najmniej 10 000 km:







A teraz 'Windcheetah":







« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2010, 01:10:47 pm wysłana przez Maciej Długosz »

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 06, 2010, 09:57:54 pm »
Jeśli pociąg ma sztywne osie a skręca to może by taką samą zasadę zastosować w rowerkach? Jest to realne? Moja biedna chora głowa raczej tego nie udźwiga :)

 Tak więc w rowerze nie znajdziemy takiego zastosowania niestety.
I tak w koło  Macieju ...

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 06, 2010, 10:22:55 pm »
PIASTY JEDNOSTRONNE

Można szukać specjalnych piast:
- do wózków inwalidzkich z hamulcem bębnowym
- do trajek np. Sturmey-Archer, Sachs, itp.

Można też
- kupować drogie piasty MTB z osią przelotową 20mm
- kupować tanie piasty BMX z osią 14mm

Motyw z Rosji... ale okazało się że ... "solidni Niemcy" też stosują ten trik:

Można ... przerobić oś, (jeżeli była to piasta na konusach to zamienić je i wstawić łożyska maszynowe). Na pierwszym obrazku jest przeróbka z Rosji, na kolejnych są przeróbki z Niemiec. Dodam jeszcze tylko że te przeróbki w Niemczech są potem montowane w drogich rowerach Tripendo i FN-Trike (producent tnie koszty):











Albo:

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2010, 01:11:38 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Jak upraszczać konstrukcje
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 06, 2010, 11:01:52 pm »
A teraz troszkę żartem - żeby się wyluzować. Radziłbym tylko patrzeć i nie nasladować tego konkretnego przykładu. Można "pojechać po bandzie" - czego osobiście nikomu bym nie polecał. Może to jeździ, ale co jak co ale to nie wzbudza mojego zaufania. Pomijam że cała konstrukcja jest zrobiona "po bandzie":

Zwrotnice z ... piast + uchwyt z siodełka, piasta jednostronna z najzwyklejszej piasty (nawet nie wiem jak to zostało zrobione - chyba tylko "konstruktor" dospawał dłuższą oś):