Autor Wątek: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.  (Przeczytany 350469 razy)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #420 dnia: Września 25, 2010, 09:16:58 pm »
Czyli zgodnie z prawem to jest już motorower. Zmienia się pozycję przełącznikiem SW1 i ograniczenie prędkości odchodzi do krainy czarów.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #421 dnia: Września 25, 2010, 09:48:32 pm »
Czyli zgodnie z prawem to jest już motorower. Zmienia się pozycję przełącznikiem SW1 i ograniczenie prędkości odchodzi do krainy czarów.

Ta informacja ... tylko dla "wtajemniczonych". Czyli tak samo jak z motorami we Francji "dławionymi" do 100 KM, a po zdjęciu "ograniczenia" "nagle" 140-160 KM. Spoko. "Life is good".

« Ostatnia zmiana: Października 08, 2010, 10:56:17 pm wysłana przez Maciej Długosz »

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #422 dnia: Września 26, 2010, 09:49:17 am »
Piękny sterownik :) Tylko 3 dipy zamienić przełącznikiem "cyfrowym" i jechane (mocy do 40km/h powinno starczyć, na owe prawie 60 to bym nie liczył :)

A producenci muszą kombinować, bo są jakieś przepisy (unijne) bardzo mocno ograniczające ich produkty.

Szczególnie widać to w skuterach (szczególnie 2T..), gdzie moc i prędkość są bardzo ograniczane (zapłon, variatory, zwężki, itd..), czasami w sposób prosty do ominięcia, czasami trudniejszy. Po "dodatkowym przeglądzie pogwarancyjnym" można uzyskać "wzrost mocy" ponad 5 razy (z około 1.5kW do trochę ponad 8!)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #423 dnia: Września 26, 2010, 10:28:03 am »
No nie mogę.... co za kółeczka z przodu - krawężnika takimi mikrusami się raczej nie "zaatakuje"... No dobra... jak ma zawieszenie to jeszcze ujdzie. Ciekawe ceny:

http://www.cyclone-tw.com/recumbent.htm     ----> źródło





« Ostatnia zmiana: Września 27, 2010, 02:09:10 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #424 dnia: Września 29, 2010, 12:45:55 am »
Rower elektryczny... to kropla w morzu! Tyle pojazdów daje się zelektryfikować:

http://www.youtube.com/watch?v=LoYKofbdalw     ----> wspaniały "electro-meeting"

A tutaj z kolei np. prosty przełącznik napięcia:

« Ostatnia zmiana: Września 29, 2010, 12:50:20 am wysłana przez Maciej Długosz »

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #425 dnia: Października 04, 2010, 11:53:05 am »
Witam
Ten artykuł dedykuję Maciejowi :http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/bezszelestne-maszyny,1,3710537,kiosk-wiadomosc.html
 oraz innym fanom elektrycznego napędu.
Pozdrawiam T1

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #426 dnia: Października 04, 2010, 01:07:04 pm »
Witam
Ten artykuł dedykuję Maciejowi :http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/bezszelestne-maszyny,1,3710537,kiosk-wiadomosc.html
 oraz innym fanom elektrycznego napędu.
Pozdrawiam T1

To jest bezsporny ... fakt z tą "bezszelestnością" w stosunku do spalinowców. Mój brat miał przez chwilę Hondę Legend (akurat model spalinowy). I w mieście mało mu raz jakiś przechodzień nie wpadł pod koła... bo brat jechał "na zbyt niskich obrotach" i pieszy nie słyszał warkotu silnika zbliżającego się pojazdu!
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2010, 02:48:04 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #427 dnia: Października 04, 2010, 11:04:56 pm »
Ten artykuł dedykuję Maciejowi :http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/bezszelestne-maszyny,1,3710537,kiosk-wiadomosc.html

Argumenty z słyszalnością są straszliwie naciągane, rowerów też wcale nie słychać a ilość wypadków rowerowych z udziałem samochodów nie jest większa niż w przypadku głośnych motocykli ścigaczy. Jeśli już dochodzi do wypadku to dlatego że kierowca nie widział/ wydział - wymusił/ widział - zignorował ( bo to rower i wolno jedzie)/ widział - działał celowo  (wyprzedzanie na gazetę, spychanie z jezdni, zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie z hamowaniem i zakrętem w prawo).

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #428 dnia: Października 04, 2010, 11:11:50 pm »
Ten artykuł dedykuję Maciejowi :http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/bezszelestne-maszyny,1,3710537,kiosk-wiadomosc.html

Argumenty z słyszalnością są straszliwie naciągane, rowerów też wcale nie słychać a ilość wypadków rowerowych z udziałem samochodów nie jest większa niż w przypadku głośnych motocykli ścigaczy. Jeśli już dochodzi do wypadku to dlatego że kierowca nie widział/ wydział - wymusił/ widział - zignorował ( bo to rower i wolno jedzie)/ widział - działał celowo  (wyprzedzanie na gazetę, spychanie z jezdni, zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie z hamowaniem i zakrętem w prawo).

Yin - w Rowerach np. silnik w piaście Crystalyte po tuningu np. 8 kW?? Silnik w piaście bez przekładni planetarnej (czyli np. ów Crystalyte) jest bardzo cichy a przyspieszenia - gdy jest po tuningu - ma jak motor. Tak robią świry w USA: 100V, dodatkowe chłodzenie, sterownik 80A. Silnik w rowerze w układzie mid-drive robi już sporo hałasu. A samochody elektryczne - są ciche i dynamiczne.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #429 dnia: Października 04, 2010, 11:17:13 pm »
Proszę, proszę. "Kultowa" firma robi rowery z wspomaganiem/ napędem elektrycznym:


MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #430 dnia: Października 05, 2010, 12:55:00 pm »
BMS. Battery Managment System. Bardzo fajne wideo pokazujące pobieżnie "w czym rzecz":

http://www.youtube.com/watch?v=-yMgWl2xF2Y    ----> tu jest "idealny" przykład BMS'a. Każde ogniwo z osobna jest kontrolowane ze względu na to jakie ma napięcie

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #431 dnia: Października 07, 2010, 01:33:37 pm »
Ten materiał dedykuję (nie tylko) kobietom. Oto korzystanie z wygodnych rozwiązań:

http://www.youtube.com/watch?v=YuPOj2SkgDc    ----> "drałowanie" pod górkę z minimalnym wysiłkiem mięśni, silniki w piaście są trochę słabe pod górkę

A ten materiał dedykuję oszczędnym ludziom których nie stać na "funkiel nówka z salonu" ale ludzi mających smykałkę do konstruowania:

http://www.youtube.com/watch?v=U3UCgX_jMWA     ----> tani silnik od skutera elektrycznego o mocy 350W, podwójna redukcja przełożenia paskiem
« Ostatnia zmiana: Października 07, 2010, 01:39:42 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #432 dnia: Października 08, 2010, 01:40:48 pm »
Wnoszę wniosek o uzupełnienie/ korektę błędnych/ niepełnych informacji podawanych na tutejszym forum:

YIN: [...] mają wejść w życie poprawki do ustawy o ruchu drogowym:
http://groups.google.com/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/5a10798ed1053abb#
Gdzie maksymalną mocą silnika dopuszczonego do ruchu będzie 250W, tzn bardzo mało [ORYGINAŁ]
- [...] ma wejść w życie prawny zapis uściślający że rower z silnikiem elektrycznym do mocy 250W pozostaje rowerem (nie jest to jeszcze motorower) i nie podlega ani obowiązkowi rejestracji, ani nie potrzeba wykupywać mu ubezpieczenia choć jest zmotoryzowany. Jedynym wymaganiem do tego roweru z silnikiem o mocy do 250W jest system PAS (Pedal Assist System) - silnik musi być uruchamiany automatycznie i tylko wtedy gdy pedałujemy oraz działanie silnika powinno zaniknąć przy prędkości powyżej 25 km/h [WERSJA PO ZREWIDOWANIU FAKTÓW]

KACZOR1: [...] podetną skrzydła [elektryfikacji] zanim te się na dobre rozwiną [ORYGINAŁ]
- nie ma podcinania skrzydeł, gdyż w przypadku rowerów z silnikiem o mocy 250-4000 jest nałożony obowiązek rejestracji takiego roweru jako moto-roweru oraz wykupienie ubezpieczenia OC. Żeby zarejestrować rower z silnikiem o mocy ponad 250W trzeba spełnić kilka warunków [WERSJA PO ZREWIDOWANIU FAKTÓW]

SŁAWEK: [...] przy fascynacji wspomaganiem rowerów silnikiem czy to elektrycznym czy spalinowym zapominamy o jednym- że król w to wkroczy i zakaże [ORYGINAŁ]
- [...] jeżeli komuś strasznie podoba się idea silnika elektrycznego czy spalinowego w rowerze to powinien od razu wiedzieć że król wprowadzi dokładne regulacje i obowiązki w tej kwestii. Wymagane jest oświetlenie, kierunkowskazy, światło STOP, klakson, rejestracja, ubezpieczenie. Moto-rowerzysta winien ubierać hełm. Maksymalna prędkość 45 km/h [WERSJA PO ZREWIDOWANIU FAKTÓW]

Opór napotykany przez nową ideę rośnie wraz z kwadratem jej ważności - Bertrand Russell

Velomobil z Polski gotowy do elektryfikacji (ma światła, kierunkowskazy, światło STOP, klakson) - nie sugerować się obudową, bo obudowa jest zrobiona w celu ochrony przed warunkami atmosferycznymi. Na pierwszym zdjęciu jest widoczny mikrostycznik od światła STOP. Rower był prezentowany na SPEZI 2010 w Niemczech:







A tu drugi przykład (ciekawostką jest fakt że obydwa rowery - zarówno czerwony jak i ten biały mają nadwozie robione w Polsce). Nie sugerować się obudową. Ważne jest to, że rowery mają światła, kierunkowskazy, światło STOP oraz klakson. I można wtedy - po rejestracji - używać rower nawet z silnikiem 4kW (4000W):







Są też rowery bez owiewek - i cały czas chodzi o owe wymogi: światła, kierunkowskazy, światło STOP oraz klakson. Można zarejestrować taki rower jako moto-rower i poruszać się w pełni legalnie po drogach publicznych:

« Ostatnia zmiana: Października 08, 2010, 06:56:31 pm wysłana przez Maciej Długosz »

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #433 dnia: Października 09, 2010, 04:41:48 pm »
Wnoszę wniosek o uzupełnienie/ korektę błędnych/ niepełnych informacji podawanych na tutejszym forum:

SŁAWEK: [...] przy fascynacji wspomaganiem rowerów silnikiem czy to elektrycznym czy spalinowym zapominamy o jednym- że król w to wkroczy i zakaże [ORYGINAŁ]
- [...] jeżeli komuś strasznie podoba się idea silnika elektrycznego czy spalinowego w rowerze to powinien od razu wiedzieć że król wprowadzi dokładne regulacje i obowiązki w tej kwestii. Wymagane jest oświetlenie, kierunkowskazy, światło STOP, klakson, rejestracja, ubezpieczenie. Moto-rowerzysta winien ubierać hełm. Maksymalna prędkość 45 km/h [WERSJA PO ZREWIDOWANIU FAKTÓW]

  A prostuj sobie co chcesz i jak chcesz...
  Jest sobota, we wtorek facet miał otwartych 150 sklepów z dopalaczami, a wczoraj go przymknęli, choć nie bardzo mogą wynaleźć na niego paragraf... "Król" jak to król, robi co chce, jeżeli tylko chce...
  Nie znasz przyszłości, ani nikt jej nie zna. Można spekulować, i przewidywać niektóre trendy, jak np ostatnio wprowadzone ograniczenia w używaniu quadów, oraz projekty obowiązkowych kasków na stokach narciarskich.
  Rowery w ogóle, a wśród nich i elektryczne nie cieszą się w Polsce zbytnią popularnością. I państwo (mój przysłowiowy "król" patrzy na nie przez palce) Gdyby ich popularność rosła to i królowi się o nich przypomni, nie bój się - (patrz dopalacze)
                            Pozdrawiam 
Sławek

jariko

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 37
Odp: Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru.
« Odpowiedź #434 dnia: Października 09, 2010, 06:54:05 pm »
Już przejechałem 800km z silniczkiem elektrycznym, 500km szczotkowym z ograniczeniem do 25km/h i 300 bezszczotkowym o podobnych parametrach ale może się kręcić trochę szybciej. 25 km to jest trochę wolno ale jazda fajna i przyjemna, mijałem wszystkich "dreptaczy" ale "twardziele" śmigali koło mnie :)  Teraz mogę pojechać bez wysiłku 40km/h i trochę chyba drażnię "twardzieli" bo mój napęd raczej nie jest bardzo widoczny i słyszalny. Ale jeżdżę z prędkością 25-30km/h bardzo spokojnie. Teraz przygotowuję rower do zimy czyli zrobiłem oświetlenie z przodu 30 jasnych, białych ledów, z tyłu 10 czerwonych. Było trochę deszczowych dni i powstał problem zasilania, a dokładnie woda dostała się do wtyczki silnika i zakłócała pracę hallotronów (do poprawy, bo teraz mam wtyk owinięty taśmą izolacyjną) ale to jeszcze dopracuję. Teraz jazda do pracy to sama rozkosz, a jak widzę te korki i pełne autobusy to ta rozkosz jest jeszcze większa. A co do przepisów to uważam że to głównie problem dla producentów. We wszystkim trzeba zachować rozwagę i rozsądek. Do wiosny nakłady finansowe na zrobienie napędu już się zwrócą (w porównaniu z samochodem oczywiście).