Wykonałem szybka jazdę i wydaje się że bez amora zyskałem troszkę.dynamiki przy rozpedzaniu . Wydaje się że zmiana kąta widelca pozytywnie wpłynęła na turbulenty jak i też zmniejszyło się myszkowanie w ruchach kierownica .
Pochwal się kolego jak Ci się wydaje, jak te zmiany wpłynęły na zwrotność roweru i komfort jazdy po naszych drogach.
Dość zgryźliwie autor postu napisał.
Jeśli przyjmiemy, ludowym bajaniom ufając, że to bóg (wcześniej było ich wielu) stworzył ludzi,
to zauważymy iż bardzo często niektórych ludzi stwórca nie lubi i "swą miłością" ich doświadczając,
najróżniejszymi nieszczęściami ich obdarza.
Jednym w pełnym bożej miłości prezencie garba daje, innym gruźlicę serwuje,
a ogromnej większości - niestety - swój boski stolec we łbach umieszcza.
Miejsce na rozum tym samym im zabierając.
Niektóre forumowe komentarze, najlepszym tego dowodem są.
Człowiek mądry, jak na czymś się nie zna to MILCZY.
Człowiek mądry inaczej (po naszemu głupek), a przy tym wykształcony i teorię względności,
tudzież inne prawa fizyki ogarniający, uważa, że w każdej innej dziedzinie da radę
i dzięki boskiemu stolcowi we łbie najczęściej ten głos zabiera.
Najlepszym przykładem jest nasz umiłowany i niezwykle aktywny "masterbike".
Powyższym komentarzem dowiódł, że rower jako taki z przekazów ustnych na imieninach usłyszanych
raczej zna.
O poziomach także co nieco poczytał i jako wielbiciel fizyki głos w tej materii postanowił zabrać.
Jako prawdziwy "polski patriota", "polskim patriotyzmem" wzdęty ambitnie przyjął,
że założenia konstrukcyjne holenderskich konstruktorów Hurricana
(Wiadomo, że co z zachodu MUSI lepsze być) są od PODPOWIADANYCH
przez urodzonego w Polsce Macieja K SŁUSZNIEJSZE
i Bulablę straszliwymi konsekwencjami straszy.
To jego zdanie; "Dzięki temu, że nie pompujesz energii w tylny amor , mógłbyś też prędkości wyższe osiągać ale przy 20 kole przełożenie już pewnie nie wyrabia"
kompletnie mnie rozbroiło.
Masterbiku...Większość rowerów ma takie dość duże koło z zębami.
Czasem stalowe, a czasem aluminiowe. Najczęściej srebrne.
Koło to za pomocą takiego stalowego dziurawego i zginającego się pasa czyli łańcucha,
przy pomocy takich stalowych lub aluminiowych jakby listew,
do których przykręcone są takie płaskie elementy pedałami zwane
i na które jadący naciska, każdy rower napędza.
W lepszych rowerach te większe koła z zębami są wymienne.
Czyli można je odkręcać i przykręcać.
Bulabla napisał, że jego 52 zęby ma.
Jeśli sił będzie miał dość, a szybkości przy 52 zębach nie będą go satysfakcjonować,
to może on koło to na większe wymienić. Są do kupienia.
Proste? Proste.
Ja w swoich zbiorach mam np. 53, 54, 56, 62 i 65.
Tak więc masterbiku w tematach rowerowych milcz, a swoje fizyczne czarnowidztwo i inne techniczne przepowiednie na przy parafialne spotkania zostaw.
Bulablo...
Z tą oponą Big Apple rozpędziłem się, zapominając o Awinie.
Ten model z linku znakomicie się toczy.
Jest tak zbudowana, że ma małą powierzchnię styku z drogą. Dlatego ją kupiłem.
Dzięki temu, że jest gruba i ma sporo gumy (więcej niż Big Apple) w części jezdnej,
to znakomity komfort i szybkości daje. Testowana jest w moich sztywnych VM.
I co najważniejsze?
Jest tania i solidnie zrobiona.
https://motofree.pl/product-pol-30807-Opona-rowerowa-20-x-2-125-bmx-m254-awina.html?country=1143020003&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwm5e5BhCWARIsANwm06gs05rd497_obEPPVnSDWsOwfB34C0r-leOxuXoNrR1wrDHbuewpI0aAuhsEALw_wcBTą lub tego typu dałbym na przód,
https://nsrsport.pl/pl/p/OPONA-20-x-1%2C75-47-406-TRC-STREET/4727?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwm5e5BhCWARIsANwm06gNUr75ibtXUkjYSfFqVThXFgfFO5Jg17QGPinE-hTo3otFsWZ0py4aApYIEALw_wcB A te co obecnie są dla jakiejś Trajki zostawił bym.