Witam " mnie " też się podoba , super kolorystyka nowocześnie sie prezentuje .
Na pewno wielu przyzna mi rację , że jakby cabbike miał podobnie wyprofilowany prz?d prezentował by się dużo dużo lepiej i raczej nikt nie śmiał by mydelniczka nazwać .
Czy ta plexi czy co kolwiek to jest pod kątem ok 60 stopni nie zaburza aerodynamicznych wlasciwosci pojazdu ? Jak wyglada rzut z gory calego pojazdu - mozna prosic o zdjęcie? Hipoterycznie : czy trajka z "ogonem" part fairing czy jak by to zwać ' nie mogla by posiadać podobnych właściwości aerodynamicznych jak ten velo cabrio? Czy latwiej - taniej jest zrobic skorupe jak w naszym przykladzie czy obudowywac trajke? Ciekawie by bylo porównać te 2 pojazdy . Głównym mianownikiem w rozważaniach jest prędkość jednak kolejno cena i czas / trudność wykonania wchodzą w gre . Czy warto jest iść drogą kompromisów?
Pozdrawiam
Ps pisze na tel więc proszę wybaczyć za błędy
Bulablo...Twoje zainteresowanie tematem rowerów czy pojazdów poziomych na najwyższy podziw zasługuje.
Szkoda jeno, że nic lub niewiele czynisz, aby takim pojazdem zacząć się poruszać.
Wszystko więc po staropolsku się odbywa. Czyli dużo, dużo słów a czynów mało.
Ale o.k. Na kilka pytań odpowiem
Pytanie o aerodynamikę 3 dni temu twórca Aeroridera (Bart z Holandii) także mi zadał.
Odpowiedziałem mu, że jest świetna.
Jako że 4 trajki zrobiłem i nimi jeździłem, więc porównanie mam.
Przez 2 sezony także Quadem (zdjęcia są na tym forum) jeździłem.
Porównania z tą Trajką nie ma.
Bartowi napisałem, że tą Trajką jadąc mam uczucie jakbym latającym dywanem (fliegende Teppich)
się poruszał.
Gdy zamkniemy kanały podwozia, to uczucie "unoszenia się nad ziemią" jeszcze większe będzie.
Moja ostatnia Trajka "aeroogon" (kufer aero) miała. Podobnie Quad.
Porównania z tym "brodzikiem na kółkach" jednak nie ma.
Plątanina otwartych rur, zwrotnic, przegubów itp., itd robi swoje.
Co najgorsze, to Trajka ta, tak się mojemu importerowi z RFN spodobała, że na SPEZI 2021
wystawić ją pragnie.
No i jawi się po raz kolejny staropolski problem.
Kto kurna ma produkcję robić?
Potrzebni są ludzie, kasa, hale, zaplecze techniczne no i chęci.
Jacek K. i ja produkcję siodeł i kufrów mamy.
Burdel (wielokrotnie na zdjęciach tu pokazywany) w którym to robimy na tę działalność wystarcza.
Pojazdy innych warunków - jakie np. w Rumunii przy produkcji Alph są - wymagają.
Uważam więc, że my Polacy, naród wybrany, przez bóstwa ukochany,
powinniśmy siły zebrać i pomimo przeciwności losu oraz setek lat cierpień,
spróbować Rumunów w produkcji pojazdów (i nie tylko) dogonić.
I niech nas w tym zbożnym dziele Bób wspomaga.
I Amen.