Może jestem dziwny ale mam pytanie na temat.... ROWERU!! Dziwne, nietypowe... może coś ze mną nie tak, ale wrażenie mam że wątek dotyczy roweru?
1). Ile kosztuje taka maszynka, powiedzmy przygotowana do jazdy już na gotowca bez żadnego wspomagania elektrycznego (jakbym chciał to zrobię).
2). Jak wyglądają koszty eksploatacji i zużywania się części przy cięższej konstrukcji?
3). Czy faktycznie bez garażu nie da rady żyć z tym czy dało by radę za zezwoleniem odpowiednich władz wybudować sobie niskim kosztem jakąś budę w której to cudo mogło by sobie rezydować?
4). Jak z widocznością i poruszaniem się tym? Czy korzystasz z DDR czy wolisz lecieć ulicą? Jak stoi w przepisać vs rzeczywistość?
5). Polskie drogi jakie są - każdy widzi - jak z amortyzacją tego pojazdu?
6). A może by tak wyposażyć go w oponki od fatbike? (: to by była jazda.
Tyle na tą chwilę. Zainteresowanych prosił bym o odpowiedzi.