Autor Wątek: Jeżdżę VM...  (Przeczytany 207471 razy)

tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #120 dnia: Listopada 23, 2017, 06:17:05 pm »
Mała masa oznacza że w przypadku uderzenia następuje duże przyspieszenie - w przypadku uderzenia z boku następuje nagłę (wręcz natychmiastowe) przyspieszenie od zera do prędkości uderzającego - np. 50 na godzinę. to tak jakby w tym velomobilu zlecieć z wysokości kilkunastu pięter... (56km/h to prędkość graniczna spadania człowieka - jak wiadomo prędkość ta jest zabójcza).
Pękający i odkształcający się laminat pochłania nieco energii uderzenia ale nie oznacza że PEŁEN LUZ w velomobilu jesteśmy nieśmiertelni...

Co do spadku swobodnego to zapewne miałeś na myśli 56 m/s czyli coś koło 200 km/h.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #121 dnia: Listopada 23, 2017, 06:48:09 pm »
jak wiadomo prędkość ta jest zabójcza
A skąd, nagłe zatrzymanie jest :)

Rower z silnikiem elektrycznym dalej jest rowerem. Moim zdaniem VM z silnikiem elektrycznym dalej jest VM.
Dokładnie tak, uzyskiwane prędkości są takie jak mają zawodowcy tyle że bez morderczych treningów i dopingu, prędkość na podjazdach bywa taka jak i na zjazdach. Głowna różnica jest na przyspieszeniu, czasie dojazdów i czystym funie z jazdy.

noisue

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 97
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #122 dnia: Listopada 23, 2017, 07:24:25 pm »
Jedną kwestię chciałbym wyjaśnić, odnosząc się do wypowiedzi Chrisa, że żałuję, że nie poznał mnie wcześniej, bo jak dobrze zrozumiałem, chciałby mnie odwieść od zakupu CabBike mini.
Byłem świadom co kupowałem, w jakim stanie i za jakie pieniądze. Był to zakup jak najbardziej przemyślany i przekalkulowany. Orientuje się po ile są inne velomobile i co sobą reprezentują. O velomobilu marzyłem od 2013 roku i cały czas czyniłem kroki, aby w końcu stać się jego posiadaczem. Biorąc powyższe pod uwagę, nie czuje się oszukany przez Macieja. W mojej opinii cena była atrakcyjna i w pełni adekwatna. Wiem, że z opiniami jest jak z "4 literami", każdy ma swoją i bardzo dobrze. W innym wypadku świąt byłby nudny.

@Chris
Nie mogę zgodzić się tylko z jednym, t.j. przywołaniem przez Ciebie ceny ze strony PIMY, CabBike mini to nie ich produkt. Nikt takiej ceny za mini nie usłyszał i nie usłyszy.

@3x3
Velomobil to dalej rower, także żadne dopuszczenia do ruchu nie są potrzebne, i uważam, że bardzo dobrze. Krzywdę sobie i innym można wyrządzić wszystkim i żadne badania czy crashtesty temu nie przeciwdziałają. Te wszystkie gwiazdki, oceny, systemy bezpieczeństwa powodują, że ludzie czują się bardziej nieśmiertelni i przekraczają granicę, powyżej których nie panują nad pojazdami. Co gorsza, najczęściej wyrządzają krzywdę innym, a nie sobie. Jeżeli kiedykolwiek wprowadza coś na kształt homologacji czy innych dopuszczeń do ruchu to zapewne polowa z nas będzie musiała pożegnać się ze swoimi konstrukcjami.

@fdx
W pełni się zgadzam. Dla jednego wersja z silnikiem będzie lepsza, drugi natomiast wybierze sam napęd nożny.
Szkoda, ze silniki stawiają taki opór bez zasilania i do tego trochę wiążą, wtedy rano, gdy człowiek jeszcze zaspany mógłby na wspomaganiu dojechać do pracy, a z powrotem liczyć tylko na sile nóg, nie martwiąc się o opory.

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #123 dnia: Listopada 23, 2017, 07:44:04 pm »
mam silnik w przednim kole w condorze i nie zauwazylem zeby stawial opor.  wazy swoje to prawda i silnik i bateria ale oporow nie zauwazylem.  moze to tez kwestia tego jaki to silnik... 


z prędkoscia to fakt cos mi switalo z fizyki ze okolo 50 wiec szybko dla pewnosci zguglowalem i faktycznie  kolo 50... tylko nie te jednostki... 
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...

edk

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 20
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #124 dnia: Listopada 23, 2017, 08:49:31 pm »
Mała masa oznacza że w przypadku uderzenia następuje duże przyspieszenie - w przypadku uderzenia z boku następuje nagłę (wręcz natychmiastowe) przyspieszenie od zera do prędkości uderzającego - np. 50 na godzinę. to tak jakby w tym velomobilu zlecieć z wysokości kilkunastu pięter... (56km/h to prędkość graniczna spadania człowieka - jak wiadomo prędkość ta jest zabójcza).
Pękający i odkształcający się laminat pochłania nieco energii uderzenia ale nie oznacza że PEŁEN LUZ w velomobilu jesteśmy nieśmiertelni...
Mylisz się, prędkość spadania człowieka to 200 km/h czyli ok 50 m/s.

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #125 dnia: Listopada 24, 2017, 07:41:30 am »
To też właśnie przyznałem że mi się jednostki rypnęły.

(pomyslec ze kiedys studiowałem fizykę...)
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...

3x3

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 320
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #126 dnia: Listopada 24, 2017, 09:49:00 am »
... jak VM dostaje strzała, to przewraca się na bok i potem w tej pozycji sunie kawałek po asfalcie szlifując laminat aż do wytracenia prędkości. Skutki: oszlifowany bok na którym leżał, połamany laminat po stronie strzału, czasem urwane przednie zawieszenie po stronie strzału, kierujący poobijany i podrapany ale najczęściej bez złamań, czasem trochę boli szyja od majtania się.
... Tico dostało strzał w bok, ale z racji małej masy i ograniczonej przyczepności zamiast zostać zmasakrowane to się odbiło i poleciało daleko od skrzyżowania w stanie lekko odrapanym. Pasażerom nic poza paroma siniakami.
W przypadku VM wydaje się, że jest to samo - mała masa i ograniczona przyczepność poprzeczna.
Powtarzając za klasykiem, na bazie faktów globalnie biorąc - jeżeli kierownik ma jakieś zabezpieczenie (np.pasy, dopasowany fotel, poduszki) to ma duże szanse na przetrwanie. Jeżeli lata w tym pudełku jak samotny landrynek... czarno widzę. Widzę natomiast drzazgi z laminatu latające razem z nim  :o.

 
@3x3
 Jeżeli kiedykolwiek wprowadza coś na kształt homologacji czy innych dopuszczeń do ruchu to zapewne polowa z nas będzie musiała pożegnać się ze swoimi konstrukcjami.

Polak potrafi ;) . Przyjdzie czas, będzie rada.

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #127 dnia: Listopada 24, 2017, 10:04:48 am »
Jakbym miał szurać po asfalcie to wolałbym szurać laminatem nie pyskiem...

VM bedzie bezpieczniejszy od zwykłej trajki czy lowracera - to logiczne, ale nie oferuje 100% ochrony nawet jesli ktos po uderzeniu po prostu sie odbił i wyszedł z tego z jakimś małym siniakiem tylko... są przypadki wypadnięcia z 10 piętra, otrzepania się i powrotu an imprezę ale to nie znaczy że ludzie nie giną spadając z krzesła...
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 208
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #128 dnia: Listopada 24, 2017, 10:19:33 am »
Jeśli kiedyś wprowadzą obowiązkową homologację na VM to większość firm produkujących tego typu pojazdy zrezygnuje z ich produkcji. Homologacja to setki tysięcy złotych wpakowane w crash testy, w technologię wykonania itd. Z racji wąskiego grona odbiorców strzelam, że taki VM kosztowałby w Polsce 150-200 tys zł i wtedy taki pojazd nie miałby sensu (najtańszy elektryk to bodajże renault i kosztuje 80tys + kilka tys rocznie za wypożyczenie akumulatorów)
Na szczęście VM jak i trajki to dalej rowery, które nie potrzebują homologacji itp.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #129 dnia: Listopada 24, 2017, 07:01:49 pm »
3x3 (nie lepiej od razu 9?)...
Twoje z głębi serca płynące pisemne wypróżnienia zadziwiają i każą przypuszczać, że wizyty u proktologa zaniechałeś.
Najpierw bowiem martwiłeś się o VM.
Teraz o "strzały z boku" się martwisz.  Kwestię "strzału" dobrze wyjaśnił Ci Kamil. 
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że TY jak i kilku innych z tego forum  reprezentujecie oddziały szturmowe wyznawców Rydzyka i PiS, mające za zadanie torpedowanie wszelkich nowości czy inności jakie na rynku się pojawiają.
Albowiem wg Rydzopisów Polska cichcem acz konsekwentnie ku średniowieczu dążyć powinna.
Do złotych czasów kościelnego panowania.
No chyba, że zgodnie z tą "dziecięcą rymowanką" i  jak na prawdziwego Polaka przystało, skoro sam VM mieć nie możesz,
to bliźnim z wielkim zaangażowaniem pojazd obrzydzić próbujesz.
Dziwne, że jak były dyskusje o trajkach (polskich zresztą), to o "strzałach z boku" była cisza.
Ja ze swej strony dodam, że robię cholernie mocne laminaty.
Pisałem już, że moje kufry uratowały życie lub zdrowie 7 miu osobom (tyle przynajmniej dziękowało).
Dobrze odżywiony Marek (live evil) zaliczył potężną glebę, kufer wytrzymał i jeszcze jego potężny zad mu ochronił.
Myślę, że w podobny sposób budowany VM też da radę.
Aby Twe troski - o strzały z boku - ukoić dodam, że na górnych krawędziach dolnej części Caba (czyli wysokości zderzaka przeciętnego auta) wlaminowywuję spore wzmocnienia. Jakie przemilczę. Wolę konkurencji nie uszczęśliwiać.
Kosztem ciut większej wagi jakoś o bezpieczeństwo dbać próbuję.

Kajak laminatowy (szydziu baczność), dwuosobowy mojego pomysłu i wykonania, o wadze ok. 29 kg jest tak mocny,
że tą płaską stroną młotka z całej siły waląc, dziury zrobić nie można. Szpiczastą czasem tak. Były testy.
Ale idąc dalej drogą Twego rozumowania można także zakwestionować istnienie szyb pancernych, albowiem kupa orangutana sumatrzańskiego wystrzelona z odpowiednią szybkością jest w stanie ją rozbić.
fdx jako fizyk może to potwierdzić.

Koncki...Masz rację. Puściłem bąka, ale to się zdarza.

Zadziwia mnie storm.
W wątku "Jaki velomobil" wydalił bowiem taką treść; "A nie ukrywam, że velomobila fajnie by było mieć na zimową porę :/". Wcześniej bohatersko w mojej obronie stając i atakując doncia  oraz pracownika. W tym wątku atakuje mnie.
Książę Mantui w operze Rigoletto śpiewa;"La donna e mobile".
Jak widać niektórych mężczyzn ta przypadłość także dotyka.
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2017, 07:06:55 pm wysłana przez Maciej K »

LowRider

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Motorem postępu jest lenistwo.
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #130 dnia: Listopada 24, 2017, 10:40:41 pm »
A dlaczego zawsze jak się ktoś z czymś nie zgadza to od razu bijesz w ten dzwon, że PiS zły czy O. Rydzyk? Zawsze masz ten sam odnośnik? Kościół? Nawet jeśli nie zgadza się niesłusznie to uderzasz w te tony.
Po drugie kolego, jeśli byś rozumiał średniowiecze, to wiedziałbyś, że Europa mówiła wtedy jednym językiem oprócz języków narodowych czego teraz stwierdzić nie można - a Ty nasiąkłeś TVNowym wpompowywaniem, że wszystko dobre co obce. Gdyby nie Kościół, to żył byś dzisiaj w lepiance, bo większość uczelni prowadzili zakonnicy. Kolejną sprawą jest fakt, że jeśli żywisz urazę do Kościoła to nie wywlekaj tego na forum rowerowym, bo to nieadekwatne miejsce do takich szmatławych wypocin, jak te, które wypisujesz. Jeśli miałbyś odrobinę moralnego hamulca, to byś nie obrażał w tak tandetny sposób ludzi, którym Kościół jest bliski. Nie lubisz Kościoła, OK, ale nie wycieraj sobie nim gęby - i nie chodzi tu o 3x3, bo jeśli by nawet herezje tu głosił, to nie masz moralnego prawa obrażać jego czy Kościoła. Czemu się nie czepisz marsjan?
Masz sadystyczną przyjemność z tego? To trzeba udać się do przychodni do pana doktora od kompleksów, czyli do terapeuty (do PSYCHIATRY).
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2017, 11:32:17 pm wysłana przez LowRider »

storm

  • Gość
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #131 dnia: Listopada 25, 2017, 07:12:53 am »
3x3 (nie lepiej od razu 9?)...
Twoje z głębi serca płynące pisemne wypróżnienia zadziwiają i każą przypuszczać, że wizyty u proktologa zaniechałeś.

Co za bezczel. Jak można coś takiego napisać publicznie?
Coś mi się zdaje, że szanoffnyj aÓtor tego postu dawno nie rozmawiał z kimś F2F bo by zrozumiał czym grożą takie gadki...

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że TY jak i kilku innych z tego forum  reprezentujecie oddziały szturmowe wyznawców Rydzyka i PiS, mające za zadanie torpedowanie wszelkich nowości czy inności jakie na rynku się pojawiają.
Albowiem wg Rydzopisów Polska cichcem acz konsekwentnie ku średniowieczu dążyć powinna.
Do złotych czasów kościelnego panowania.

Jak powyżej. Częściowo sam się z takimi poglądami zgadzam - ale nie uważam aby ich szerzenie na Forum Rowerów Poziomych było ani właściwe ani kulturalne ani mieściło się w kanonie zarówno tematycznym jak i ddobrego wychowania...

Koncki...Masz rację. Puściłem bąka, ale to się zdarza.

A ja myślałem, że w towarzystwie będąc nie sadzi się gazów? Widać mamy tu do czynienia z nieco innym wychowaniem. A może raczej jego całkowitym braku jak można wnosić po tym i poprzednich postach?

Zadziwia mnie storm.
W wątku "Jaki velomobil" wydalił bowiem taką treść; "A nie ukrywam, że velomobila fajnie by było mieć na zimową porę :/". Wcześniej bohatersko w mojej obronie stając i atakując doncia  oraz pracownika. W tym wątku atakuje mnie.
Książę Mantui w operze Rigoletto śpiewa;"La donna e mobile".
Jak widać niektórych mężczyzn ta przypadłość także dotyka.

Są bowiem pewne granice zachowania, które przekraczasz.


Inc0

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 295
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #132 dnia: Listopada 25, 2017, 08:30:15 am »
Panowie w związku z tym że tu są modne cytaty to zapodam klasyka: "z idiota się nie dyskutuje bo sprowadzi nas do swego poziomu i pokona doświadczeniem"  ,lekarstwo na trola -  ignor
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #133 dnia: Listopada 25, 2017, 09:21:22 am »
Uderz w stół, a nożyce zawyją...Ja dwa zdania, a tu cały wykład.
Low Rider (młodszy od mojego syna, a tak umoczony) najpierw poczytaj trochę historii (tej prawdziwej, a nie na klęczkach pisanej), a potem się wypowiadaj i rozmówców do psychiatrów wysyłaj.
Kościół i jego ludzie od wieków hamulcowymi wszelkiego postępu byli.
Stąd powstał Index Librorum Prohibitorum i STOSY na których uczeni płonęli. Kopernikowi z jego "bluźnierczą" teorią na szczęście się udało
3x3 próbuje ideę velomobili storpedować, trudno więc abym przyrównał go do członków NASA czy Green Peace.

Storm...F2F jeszcze lepsze teksty sadzę. Choć bez prymitywnych wulgaryzmów typu "wycieranie gęby" (jak wyżej).

Piszesz; "Częściowo sam się z takimi poglądami zgadzam - ale nie uważam aby ich szerzenie na Forum Rowerów Poziomych było ani właściwe ani kulturalne ani mieściło się w kanonie zarówno tematycznym jak i ddobrego wychowania..."
Mędrcze...Jeśli ktoś w typowo rydzykowy sposób ATAKUJE (przykładem moherowe ataki na filmy, spektakle, wystawy czy koncerty. Nie widzieli, nie spróbowali, a są przeciw) ideę kabinowego poruszania się  (w poziomie zresztą), to niby gdzie mam o tym pisać jak nie na tym forum? Hę?
3x3 poruszył kwestię bezpieczeństwa i ja sporo o tym wczoraj napisałem, a TY w tej kwestii milczysz. Inni podobnie.
Piszesz; "Są bowiem pewne granice zachowania, które przekraczasz.".
Czemu nie czepiłeś się gęby Low Ridera, ch...ów chrisa, kijów w szprychy itp.?
Czy dlatego, że należą do Waszej paczki wzajemnego uwielbienia i adoracji?

O! przed chwilą także  IncO w NIEZWYKLE kulturalny sposób mądrość swą wydalił, bardzo  KULTURALNYMI i  "na poziomie" epitetami mnie obdarzając. Granic poprawnego zachowania oczywiście nie przekroczył. Prawda?
Do tematu głównego się nie odnosząc.
I taki gość - "sympatyk" bez większego pojęcia o VM czy rowerach poziomych - nazywa mnie trollem.
Żałosne.

« Ostatnia zmiana: Listopada 25, 2017, 09:42:11 am wysłana przez Maciej K »

epifaniusz

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #134 dnia: Listopada 25, 2017, 09:45:37 am »
O! przed chwilą także  IncO w NIEZWYKLE kulturalny mądrość swą wydalił, bardzo  KULTURALNYMI i  "na poziomie" epitetami mnie obdarzając. Granic poprawnego zachowania oczywiście nie przekroczył. Prawda?
Do tematu głównego się nie odnosząc.
I taki gość - "sympatyk" bez większego pojęcia o VM czy rowerach - nazywa mnie trollem.

Macieju, IncO w żaden sposób nie odniósł się w swojej wypowiedzi do Twojej osoby. Czy zatem sam uznajesz siebie za doświadczonego idiotę i w konsekwencji trolla?
Jeśli nie, proszę czytaj ze zrozumieniem posty innych użytkowników.