Zdjęcia robione telefonem, z czego kufer w kotłowni (wyniesiony, żeby niebieskim nie zachlapać) więc jakość kiepska. Wyszlifuje się p800 i zobaczymy, najwyżej dokupię p1000 i będzie lustro.
Zacieki to pikuś (pan pikuś) - okazało się, że jeszcze zrobiła się cytrynowa skórka (a właściwie pomarańczowa), tak, piękna, że aż chce się wycisnąć pokrywę kufra do herbaty. Ewentualnie taka, że może zawstydzić powierzchnie przeciwpoślizgowe na jachtach. QRWA MAĆ, kolejne szlifowanie. Kiedy to się skończy?