@Yin - i wszystko jasne. Gdybyś robił na poziomie tyle samo co na pionie - byłaby sprawa jasna, że masz gorszy rower, jego waga decyduje o czymś etc. Na szczęście dla poziomek tak nie jest, masz prawdopodobnie (podkreślam - prawdopodobnie) nie do końca przygotowane nogi i to ma określone duże znaczenie. ja dodam może jeszcze, że u mnie prawdziwie się rozwinęły mięśnie nie tyle co w I roku użytkowania (ok 6k km), ale w II i III, podczas dłuuuugich wycieczek. Po prostu nabyły wytrzymałości.
A waga poziomki jest... do luftu. Ja na 2x cięższej poziomce wyciągam lepsze średnie niż na znacznie lżejszym crosie z cienkimi 38mm oponkami.
Dlatego na torze, że każdy ma wytyczoną jedną trasę, praktycznie o jednym, określonym stopniu trudności - w miarę mozliwości w określonych warunkach. Ale ok - mozna przeprowadzić testy na mneij uczęszczanych drogach, czemu nie

@Pająk - widziałem filmik, na którym gosć na amatorskim poziomie wyprzedzał cięzko ciągnących szosówkach pod górkę. Coś w Dolomitach chyba. Było tu na Forum zdaje się, jeszcze podrzucałem to na precel

@Adrian -
http://www.youtube.com/watch?v=_zj59rvdTKMCzy Ty nie lubiłbyś roweru, którym jedziesz tak komfortowo jak na owym filmiku? Kiedy nie musisz zsiadać z roweru co postój? Na którym robisz przelotową wyższą niż na pionowcu? Po zejściu z którego, po dłuższej wycieczce, _nic Cię nie boli_?
Tak, lubię swój rower, ale on zasłuzył na to, aby go lubić.
A pionowiec trafił w kąt, bo jedyną jego zaletą jest... waga. łatwiej go nosić, ale czy rower służyd o tego, aby go nosić?
P.S.
http://www.youtube.com/watch?v=UbFYPVPewVU&NR=1Czy ci ludzie mogą się mylić?
