Storm: Z wyjątkiem odpadającego plecaka z twoim sprzętem elektronicznym 
Owszem, straciłem trochę, ale i cholernie zyskałem, bo to zmusiło mnie do "wymiany" komórki na nowszą, dzięki której mam dostep do netu wszędzie gdzie mam komórkę

Nie ma problemów z wykonaniem przelewu siedząc w tramwaju czy autobusie

I mam GPSa, który działa niezależnie czy mam nad sobą chmurki czy kilka metrów dachu

@Yin - straciłem kiedyś prawie przyczepność na przednim na wysokim SWB przy ok. 30 km/h keidy złapałem gumę na przedzie. I co? Nic, zwolnilem znacznie, zatrzymałem sie i zmieniłem dętkę

Da się

Jeśli chodzi o to
dziś zrobiłem glebe, dość poważną, chciałem trafić między słupki na chodniku ale pedałem zahaczyłem o płot gleba efekt
zbite i napuchnięte 2 palce lewej reki, oczywiście zdarta skóra. na dodatek poszedłem do domu, zdjąłem rękawiczki, w żołądku mi się już zbierało, zamiast usiąść to wstałem, zawrót głowy, zemdlałem i goła stal - profil kierownicy wbił się w mostek. wtedy z bólu jeszcze raz wstałem i znów się przewróciłem i mam łądny sinak w kształcie profilu siedziska ... także weekend mam z głowy
[bez urazy Danielasty!] Przypomina mi to opowiadania o tych co mdleją podczas pobierania krwi i mam zywe wspomnienia, jak mój braciakz obaczy kupkę kocią to do razuy rzyga na sam widok.
Ja nie-stety miałem przyjemność czyszczenia kiedyś skrzynek po mięsie w Hicie na Kabatach i od tamtego czasu nic mnie nie rusza. nawet jak leżę na stole operacyjnym i mi robią artroskopię - z przyjemnością patrzę w monitorek i oglądam co się dzieje w moim kolanku :]
Nie muszę chyab dodawać, że gdybyś zaczepił pedałem na pionowcu to..... Gleba to malo powiedziane. OTB i zbieranie zębów i szczęki prosto z asfaltu. Ale co kto lubi

A jeśli chodzi o wypadek - mało to razy podczas jazdy asfaltem musiałem uskakiwać w bok, bo jadący z przeciwka koniecznie musiał kogoś wyprzedzić - nawet kosztem życia rowerzysty? Typowy stanTarT na polskich drogach za który powinna być kara dow yboru:
- zabranie prawa jazdy dożywotnio
- kulka w łeb na miejscu.
Czas zastanowienia: 1 minuta. Skoro ktoś stanowi zagrożenie dla innych na drodze - nie powinien być na tę drogę wpuszczany, ot co.