Autor Wątek: Adrian Socho - przywitanie  (Przeczytany 36237 razy)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #15 dnia: Października 04, 2010, 10:08:51 pm »
Twój post nasuwa mi pomysł na wątek "Do czego mi/Tobie/Wam służy rower"
załóż proszę, bo jak nie to ja założę :)

Słuchajcie - założyłem wątek do tego celu i cisza, możemy uściślić kategorie, albo uprościć i każdy będzie pisał "Do czego mi/Tobie/Wam służy rower".

Ja założyłem wątek pt. "Testy naszych rowerów. Do czego nasze rowery tak naprawdę się nadają?":

http://forum.poziome.pl/index.php?topic=868.0

Załóżcie wątek "Do czego mi/Tobie/Wam służy rower".  - będzie pisanie "na luza", bez drobiazgów.

« Ostatnia zmiana: Października 04, 2010, 11:44:56 pm wysłana przez Maciej Długosz »

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #16 dnia: Października 04, 2010, 10:23:32 pm »
na tym forum sa sami emeryci, ktorzy cenia tylko spokojna i kontemplacyjna jazde rekreacyjna ;)

Ale sie uśmiałem no .... ;D ;D ;D


 Cześć Adrian.
I tak w koło  Macieju ...

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #17 dnia: Października 04, 2010, 10:44:45 pm »
Witaj na forum :)

1. Wielkość = przechowywanie w mieszkaniu - nawet SWB jest dłuższy niż typowy MTB.
Na kołach 20"x20" jest tylko nieznacznie dłuższy. Po za tym długość jest bardzo zależna od wzrostu jeżdżącego.  

1a. Wyjęcie przedniego koła nie pozwala skompresować roweru tak bardzo jak MTB.
Ale można wyjąć tylne, a w amortyzowanych złożyć wahacz na zawiasie lub go odkręcić w razie potrzeby.

2. Możliwość wjeżdżania/wskakiwania na krawężniki, wjeżdżania po schodach. Każdy mój rower pozwala mi sforsować np. krawężnik 20cm, na Krówce mogę wjechać pod dowolne 4 schodki albo pod więcej schodków, jeżeli są niższe, oraz dostać się na ww. krawężnik bez używania hamulców.
Nie ten styl jazdy jak na pozioma. Owszem lwb lub poziomek 26x26" z amorkiem krawężniki można podjeżdżać, ale poziom to nie rower streetowy / grawitacyjny i robiąc pozioma z myślą o takim wykorzystywaniu tylko się zawiedziesz. Podjazdy pod schody: też nie bardzo, aczkolwiek z schodów w dół mi się zdarzało (lwb).  Poziom się sprawdzi jako wygodna maszyna trekkingowa, albo szybki ścigacz (przy czym będą to dwie osobne poziomki).

3. Możliwość jazdy na tylnym kole - bardzo to lubię, więc jest dla mnie ważne. Wiem, że na niektórych poziomach można zrobić stoppie, ale na przednim akurat nie umiem więcej jak 2m.
Wbrew pozorom da się: http://www.youtube.com/watch?v=tROlcR3LM3Y ale tu wracamy do punktu 2 - nie ten styl jazdy, nie ten typ roweru.

Oprócz technicznych zalet - dla mnie ważną zaletą jest szpan.

Panie daj Pan spokój ;) Czasem człowiek więcej się nagada niż najeździ.. Przydało by się urządzenie kamuflująco-maskujące zmieniające optycznie pozioma w piona ;)

na tym forum sa sami emeryci, ktorzy cenia tylko spokojna i kontemplacyjna jazde rekreacyjna ;)

Powiedział emeryt z średnią 30.00 km/h :D


gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #18 dnia: Października 04, 2010, 10:50:52 pm »
Powiedział emeryt z średnią 30.00 km/h :D

oj tam, daj pan spokoj, staram sie kamuflowac, a Ty od razu pelna dekonspira :)

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2183
  • Zduńska Wola
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #19 dnia: Października 04, 2010, 11:49:28 pm »
Witaj Adrian.
To musi być inspirujące: Przejechać jednego dnia ze 150km po 20cm krawężnikach i na tylnym kole. Hmmmmm.... 
No i mam pewne obawy, że z takiego roweru
* Krówka: http://bikeparts.ddl2.pl/bikes.html#carrera

można łatwo spaaaaaść. ::)
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


storm

  • Gość
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #20 dnia: Października 05, 2010, 07:38:13 am »
A propos spadania - spadł ktoś kiedyś już z poziomki? Nie licząc wypadku, poślizgu? Ot tak, podczas jazdy, podczas ostrego hamowania? A może ktoś miał OTB na poziomce?
Bo ja jakem cienki bolek - jeszcze nigdy... Widziałem na swoim bajku Xuna, który próbował postawić SWB na przedniej zębatce, ale dotarł tylko do 30^ względem ziemi i opadł na tył ;) (a hamował z 30 około w miejscu)

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #21 dnia: Października 05, 2010, 08:34:40 am »
Witam
 Jest taki filmik w sieci o akrobacjach na trajkach tadpol o kołach 16".
 Nie mam dzisiaj czasu aby go poszukać i dołączyć link czy mogłby ktoś mnie wyręczyć.
 Macieju mógłbyś?
 Polecam również filmiki dostępne na stronie AZUB-a jest tam całkiem terenowy downhill na SWB 2x 26".
 Pozdrawiam T1

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #22 dnia: Października 05, 2010, 11:04:35 am »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #23 dnia: Października 05, 2010, 11:38:30 am »
Witaj Adrianie :D
I napisz od razu, dlaczego jesteś sceptyczny wobec rowerów poziomych

1. Wielkość = przechowywanie w mieszkaniu - nawet SWB jest dłuższy niż typowy MTB.
Szkoda że w Polsce ubezpieczalnie nie mają pakietów ubezpieczeń od kradzieży rowerów. Typowy problem z rowerem w mieście to właśnie targanie roweru wszędzie ze sobą (gdy zapominamy o stosunkowo kompaktowych rowerach poziomych na 20"). Ja mieszkając w Holandii zostawiam rowery poziome i nie-poziome na zewnątrz. I jeszcze mogę rowery ubezpieczyć na wypadek kradzieży z ulicy (a nie tylko na wypadek włamania do piwnicy/ mieszkania tak jak "ogranicza się to" w Polsce). Co kraj to obyczaj.

1a. Wyjęcie przedniego koła nie pozwala skompresować roweru tak bardzo jak MTB.
Tutaj racja - mało jest gotowych rowerów poziomych pozwalających "za wyciągnięciem zawleczki" czy szybkozamykacza jednym prostym ruchem skompresować rower poziomy. Ale są takie modele.

2. Możliwość wjeżdżania/wskakiwania na krawężniki, wjeżdżania po schodach. Każdy mój rower pozwala mi sforsować np. krawężnik 20cm, na Krówce mogę wjechać pod dowolne 4 schodki albo pod więcej schodków, jeżeli są niższe, oraz dostać się na ww. krawężnik bez używania hamulców.

* Krówka: http://bikeparts.ddl2.pl/bikes.html#carrera
Pełne zawieszenie w rowerze poziomym też jest. Tylko niestety cena idzie wtedy mocno w góóóóóórę. Bardzo nieprzyjemny fakt dla portfela.

3. Możliwość jazdy na tylnym kole - bardzo to lubię, więc jest dla mnie ważne. Wiem, że na niektórych poziomach można zrobić stoppie, ale na przednim akurat nie umiem więcej jak 2m.
Poziome rowery są dosyć przyjemne choć całkiem przyziemne! Słabo latają. Ale ta cecha jest "bonusem" zwłaszcza na Low-Racerze ... bo wrażenie śmigania przy gruncie jest .... hmmmm (nie lubię Low-Racerów) co by tu jednak nie powiedzieć... bardzo przyjemne!!! Nie będę się oszukiwał, wrażenie z jazdy Low-Racerem jest fajne - ja nie lubię Low Racerów za utrudnione wsiadanie i za większe ryzyko wypadku w ruchu ulicznym gdy Low-Racer jest bez "chorągwi" czy bez oświetlenia ---> na Low-Racerze wypadałoby jeździć na światłach nawet w dzień.

Oprócz technicznych zalet - dla mnie ważną zaletą jest szpan.
Tutaj można się wręcz "zmęczyć" reakcjami ludzi w stosunku do roweru poziomego. Rower poziomy wywołuje spore zaciekawienie. Gdy rower poziomy jest ładnie wykończony/ ładnie pomalowany to masz zaciekawienie + szpan.
« Ostatnia zmiana: Października 05, 2010, 03:22:36 pm wysłana przez Maciej Długosz »

adriansocho

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #24 dnia: Października 05, 2010, 03:19:05 pm »
Witaj Adrian.
To musi być inspirujące: Przejechać jednego dnia ze 150km po 20cm krawężnikach i na tylnym kole. Hmmmmm.... 
No i mam pewne obawy, że z takiego roweru
można łatwo spaaaaaść. ::)

   Spokojnie, te 153 km (które jest rekordem dziennym w tym roku na Krówce) to było bez skakania po krawężnikach i innych takich.

adriansocho

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #25 dnia: Października 05, 2010, 03:21:56 pm »
Oprócz technicznych zalet - dla mnie ważną zaletą jest szpan.

o nie nie nie, kochany, szpanerów tu nie ma ;)

To ja będę pierwszy. Nie boję się przyznać co mnie kręci. Możliwość posiadania roweru innego niz większość (bo SWB/USS są coraz popularniejsze w Wawie), takiego ze każdy się będzie chciał przejechać - czemu nie. Przyznanie, ze wygląd roweru jest ważniejszy od jego działania - jak najbardziej (kiedyś miałem odwrotnie).

adriansocho

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 158
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #26 dnia: Października 05, 2010, 03:30:58 pm »
  Twój post nasuwa mi pomysł na wątek "Do czego mi/Tobie/Wam służy rower" - bo przecież pragnienia i potrzeby mamy różne, tak jak my jesteśmy różni...
  Nie myślałeś czasem że po tych schodach by Ci się nieźle skakało w velomobilu z pełną obudową, wspomaganiem elektrycznym i napędem na pasek zębaty  ::) ::) ::)

Cóz, już dawno uświadomiłem sobie, ze nie ma na świecie takiego roweru, który by zapewnił mi to wszystko, czego oczekuję od roweru. Dlatego od jakichś 8-9 lat mam >2 rowery (maksymalnie 4), obecnie 3, zależnie od tego, gdzie chcę jechać dany rower już czeka :) Potencjalny rower poziomy będzie miał jakiś mały wycinek zastosowania :)
 

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #27 dnia: Października 05, 2010, 05:54:21 pm »
.. chyba musisz zrobić RWS (rear wheel steering). Na świecie jest tego ledwo parę sztuk! Tylko ciekawe ilu się na tym pozna :)
Dla bajeru to VHR (verrrrry high racer) albo inne pomysły Boygen-type.

PrzemO

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
  • Never talking just keeps walking...
    • Sporty alternatywne
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #28 dnia: Października 05, 2010, 07:40:07 pm »

To ja będę pierwszy. Nie boję się przyznać co mnie kręci. Możliwość posiadania roweru innego niz większość (bo SWB/USS są coraz popularniejsze w Wawie), takiego ze każdy się będzie chciał przejechać - czemu nie. Przyznanie, ze wygląd roweru jest ważniejszy od jego działania - jak najbardziej (kiedyś miałem odwrotnie).

Ubawiłeś mnie setnie tą popularnością SWB/USS w Wawie. A ile ich naliczyłeś? 10, 20 sztuk?

Takiego roweru jeszcze nie ma na świecie - poziomy monocykl. Bądź pierwszy !! ;D ;)
Przerwa

storm

  • Gość
Odp: Adrian Socho - przywitanie
« Odpowiedź #29 dnia: Października 05, 2010, 07:44:47 pm »
@Adrian - a Ty aby nie przymierzasz się do posiadani trajka? A czy zdajesz sobie sprawę z tego, jakie są problemy z przewożeniem takiego rowerka? W samochodzie, pociągu? Z noszeniem? Z wsiadaniem do PKP? Z poruszaniem się po mieście tego typu rowerkiem? (korka szybko nie ominiesz), że o problemach terenowych nie wspomnę... A skoro już myślisz być może o małych kółkach, np 16"-20" - wiesz jak bolesnie doczuwa się byle wyrwę ZDMowską w jezdni? Proponuję osobiście (IMHO) opanowanie jazdy na jakimś SWB i zrobienie co najmniej kilku kilometrów po lekkim terenie, po asfalcie, po asfalcie ZDM, po bruku, po kostce śmieszkowej i spróbować po piaseczku. Będziesz miał rozeznanie i wiedzę "dlaczego poziomy zwalniają w nocy w terenie prawie do zera" ;)
A w ogóle to napisz _do czego_ ma być ten rower? Bo samo posiadanie aby stał i się kurzył to... No ale dobra, co kto lubi ;)

P.S.
@mpalternatywa - ale on chce mieć jeden jedyny, taki jakiego nikt inny NIE MA. Kolekcjoner, albo co...

Swoją drogą, jak przejrzałem te rowery jakie już posiadasz Adrianie, to... dla mnie osobiście każdy z nich jest z wyglądu taki sam. Dwa trójkąty w każdym, może minimalnie inaczej złożone, ten sam układ RWD i... nuda. Nic poza tym. Faktycznie, skoro tak lubisz mieć coś innego, to... nie masz wyjścia. Czas na poziomkę ;)