Oto adresy innych forumów, na które czasami zaglądam:
http://www.bhpc.org.uk/forum/http://www.ebikehub.com/forum/http://www.velomobile.org/forum/http://veloartisanal.free.fr/forum/index.php?sid=274703a143c53b4b58ef34f863310be2http://www.liegeradforum.de/forum/http://www.recumbents.com/forums/default.asp?CAT_ID=2Mógłbym całe dnie spędzać na kopiowaniu fotek i wklejaniu ich na to forum, i co?? - byłoby to przejawem pomocy, dyskusji, analizy?? Jeśli takie działanie (
KOPIOWANIE) ma być wyznacznikiem aktywności to chyba nie tędy droga - chyba że idziemy w kierunku ilości a nie jakości.. Takie działanie byłoby usprawiedliwione, gdyby odnosiło się do jakiegoś konkretnego problemu (na zasadzie - jak to zrobili inni), ale tak jak jest jest to tylko i wyłącznie nabijanie ilości postów.
Po drugie - nawet moja Pani stwierdziła, że ten człowiek to mały despota.. Wystarczy przeczytać mój wątek
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=670.0, w którym cała dyskusja była spokojna i wyrównana do momentu, w którym głos zabrał kol(?). Maciej. Toż to był cały wykład, po przeczytaniu którego poczułem się malutki i zmieszany z błotem za swój pomysł!! Na dodatek - nieustające kpiny z powodu jedynych możliwości wykonania, tak jakby to było najistotniejsze.. I właśnie tu jest sedno - dla niego jedynymi słusznymi rozwiązaniami są jego rozwiązania, jedynymi słusznymi koncepcjami są jego koncepcje..
Forum to miejsce publicznej debaty, i tłumaczenie że "... mnie podpuścił i zdenerwował, dlatego mu pojechałem" jest poniżej wszelkich norm w świecie dorosłych ludzi. Jeśli kol(?). Maciej pisał to poważnie, to tym samym musi zaakceptować fakt, że inni (i to o wiele wcześniej) mieli prawo poczuć się w ten sam sposób, i to za sprawą jego wypowiedzi. Skoro tego nie rozumie - uważam, że dyskusja z nim jest poniżej mojej godności (na dobrą sprawę - mógłby być moim synem).
I po trzecie - odeszłem z tego forum po zbluzganiu gemsiego, i odnośnikach do "wiejskości...". Jak pisałem wcześniej - takiego chamstwa nie widziałem nigdzie indziej

.. Później doszedłem do wniosku, że faktycznie - ten gnojek (bo za takiego go uważam po słowach do gemsiego) nawet nie zrozumiał co się dzieje, a gdy inni pójdą w moje ślady - z tego forum nic nie zostanie..
Pozdrawiam.