Autor Wątek: Cruzbike czyli wiara górą  (Przeczytany 5635 razy)

roroch

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #30 dnia: Października 25, 2024, 09:01:50 pm »
... jesli chodzi o nocoma velocrafta i niewymienionego w  wątku zockra:

https://www.velovintageagogo.com/t247-cycles-zockra

To te rowery przednio- i tylnonapędowe, ewentualnie mogłyby służyć do porównań, bo są mniej więcej na jednym poziomie jesli chodzi o ich przydatnosć do rozwijania sporych prędkosci w pewnych warunkach. Przez "przydatnosć do rozwijania sporych prędkosci" rozumiem ich lekką konstrukcję i zupełnie płaską sylwetkę rowerzysty.  Przez "pewne warunki" rozumiem  długie, płaskie trasy na których nie ma długich podjazdów. Być może wtedy dałoby się stwierdzić czy lepszy jest napęd przedni czy tylny.




Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #31 dnia: Października 26, 2024, 09:33:40 am »
Jako , że dział ten techniki tyczy, więc TU do tematu poruszonego na 5 stronie  "audaxowego Przywitalca" spróbuję się odnieść.

"natalka" tym razem napisała SŁUSZNIE min pisząc to;
"Klubowy - a jak wielkie są te opory toczenia kół 20" względem 26 czy 28"? Ile %%?
Czy dobre koło 20" z dobrymi łożyskami igiełkowymi czy tam maszynowymi będzie dużo czy wcale nie lepsze od przeciętnego koła 28" na porzeciętnym łożyskowaniu?
Poza tym te ciutkę większe opory tego koła są pomijalne w porównaniu do różnicy oporów aerodynamicznych przy rowerze na kołach 20" vs rower na kołach 26". Do tego większy rower = większa waga. No chyba, że masz z karbonu?"

Wiele lat temu, gdy jeszcze "toudi" pozioma na kołach 26" z tarczówkami  miał i na zloty jeździł, zaproponowałem Forumowiczom,
aby na najbliższym zlocie TESTY porobić.
Czyli.
Ten sam rower, ten sam dzień i ta sama górka.
Próba SWOBODNEGO  TOCZENIA (lub dwie) na kołach 26 z człowiekiem ciężkim i z człowiekiem lekkim.
Następnie wymiana kół na 20" i takie same próby.
Gdyby szanowni Forumowicze rzeczywiście pasjonatami rowerów poziomych byli i WIEDZĘ o nich chcieliby poszerzyć,
to próby te ZROBILI  BY i dziś tej bełkotliwej, opartej na teoretycznych rozważaniach dyskusji o lepszości takich czy takich kół
by NIE  BYŁO.
Sprawa byłaby jasna jak oblicze Naszego Najukochańszego Prezesa.
Niestety g ....o (jak to w polskim zwyczaju) z tego wyszło.

Wielbicielom wielkich kół proponuję przed rowerem kucnąć i na przednie koło z przodu popatrzeć.
Zobaczymy dość wysoki słupek (chyba 662 mm).
Duże koło, to długie szprychy, które MIELĄC powietrze większy opór powodują.
Większa opona, to większa ilość PRZYKLEJONEGO do niej powietrza, które podczas jazdy WYRZUCANE jest górą do PRZODU
jadący rower HAMUJĄC!!!

Te przypuszczenia o wyrzucanym do przodu powietrzu już jakieś 28 lat temu miałem i dzięki tym PRZYPUSZCZENIOM
"dziwne" przednie błotniki 20 calowe pobudowałem i stosowałem.
Bardzo dużo na zachód ich poszło.
Ale chyba wiosną tego roku, po dyskusji z "rorochem" na konkretny eksperyment zdecydowałem się WRESZCIE!.
Wszak teoria teorią, ale MACANIE jest lepsze.
Eksperyment teorię potwierdził.
W rozmowie telefonicznej namówiłem wtedy "rorocha".
Natychmiast taki eksperyment  zrobił i wielkie zaskoczenie było.
Jego.

Mój konstruktorski instynkt podpowiada mi, że rowery na kołach 20", z ludźmi o niskiej wadze i ze względu na swą małą wysokość
mogą spisywać się lepiej. Czyli być szybsze.
Ludzie o wadze większej lub dużej nie mają niestety wyboru i na kołach dużych jeździć powinni.

Co dalej?
Swoje nadzieje w inteligentnych i pracowitych pasjonatach pokładam.
A za takich min. Kubę (klubowego) uważam.
Mam też nadzieję, że Audax pomimo zaciekłej i HEROICZNEJ obrony walorów jezdnych swego "osiołka"
do grupy pasjonatów dołączyć zechce.

Proponuję, aby Kuba jako konstruktor wiele części rowerowych mając, w nowym laminatowym pojeździe, tylne koło na 20" zamienił
i z jakiejś, sobie dobrze znanej górki się swobodnie sturlał. Czyli stoczył.
A punkty do których pojazd się dotoczy dokładnie zaznaczył.
I próbę (próby) powtórzył.
Następnie wymianę widelca i kół na 26 zrobił i kolejne próby poczynił.
Potem zaś publicznie wyniki z podaniem oczywiście aktualnej WAGI jadącego objawił.
Uważam też,. że jednakowe koła tą fatalną (wczoraj nazwałem ją cienką) geometrię tego roweru poprawią.
Komfort jazdy i szybkości powinny się zwiększyć.
Audax chcąc wiedzę swą pogłębić mógłby zrobić to samo.
I wtedy świat poziomy mądrzejszym się stanie.

Bulabla wynikami przednionapędowców zachwycon, wczoraj nas tabelą z sukcesami Cruzów (chyba) obdarzył.

Jak już pisałem pod koniec lat 80tych i w początkach 90tych ub. wieku bardzo wiele firm "poziomych" w RFN powstało.
Wiele z nich miało na "usługach" całkiem niezłych i pewnie jakoś opłacanych kolarzy.
Aero-Projekt miał np. braci (Gunnara i Axela), Radiusowi Sascha nogami swymi służył.
Bram Moens sam super zawodnikiem był. 
Myślę, że teraz jest podobnie, choć firmy, które już swoją ugruntowaną pozycję na "rynku poziomym" mają,
już raczej w to nie bawią się.
Firmy na rynek wchodzące do tej starej praktyki  zmuszone są.
Mocni zawodnicy wyniki robią, naiwni nowicjusze wynikami zachwyceni pojazdy z czołówek list kupują i udają potem że jest super.
A firma swoje zarabia.
Wszak reklama dźwignią handlu jest.
A w łykaniu wszelkich reklam Polacy mistrzami świata są.
I obojętne czy to reklama Raju (oczywiście po śmierci) czy leków na hemoroidy.
Ciemny Lud łyka wszystko. 
I płaci.

Dla przypomnienia.
W początkach lat 80tych zorganizowano przy udziale TV wyścig rowerowy na stadionie.
Na piękny rower wyścigowy niedzielny kolarz wsiadł.
Na poczciwego rometowskiego składaka wsiadł św.p. Ryszard Szurkowski.
Jak myślisz Bulablo.
KTO  te ileś okrążeń WYGRAŁ?

23.bm w tym wątku "roroch" zachwyt swój na temat Flevo objawił min. pisząc tak; "Jednak wraz ze wzrostem prędkości flevo mbb "usztywnia się wzdłużnie" i wtedy możesz mocno cisnąć pedały tak samo jak w rowerach ze sztywną ramą."
.
Już jako młodzieniec takie eksperymenty z kolegami robiłem. Mocno rozkręcaliśmy koło i wtedy
można było ośkę z jednej strony trzymać, a kręcące się koło nadal pion swój trzymało.
Oczywiście do pewnej prędkości.
Proponuję spróbować i wtedy to "usztywnienie" Flevo czy Cruza jasnym się stanie.
Procesy wydalnicze organizmu znacznie poprawiając.


« Ostatnia zmiana: Października 26, 2024, 09:48:07 am wysłana przez Maciej K »

roroch

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #32 dnia: Października 30, 2024, 10:42:21 pm »
Macieju, efekt żyroskopu nie jest tajemnicą tak jak nie jest nim wahadło Focaulta, ich działanie można obserwować w praktyce, tego pierwszego tak jak opisałes (łatwe), tego drugiego nieco trudniej doswiadczyć ale są takie miejsca i to chyba nawet w Europie. Nie rozumiem tylko o co ci chodziło z tymi "procesami wydalniczymi"? Na przyszlosć proszę trzymać się tematu. :-)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #33 dnia: Października 31, 2024, 10:08:25 am »
Parokrotnie tu na Forum zarzucono mi, że gówniane tematy poruszam.
Od głównego odbiegając.
Życie dowodzi jednak, że procesy wydalnicze jednak ludzi kręcą.
Dowodem powyższy post rorocha.
Człowieka wykształconego i z ogromną wiedzą w dziedzinach wielu.
Techniczny temat powietrza WYRZUCANEGO do przodu, górną częścią przedniego koła
i jadący pojazd HAMUJĄCEGO, tudzież swój własny eksperyment w tej materii milczeniem pominął.
Zaś kaku i siku się czepił.
A mógłby eksperyment z kołem 26" zrobić (poprzedni z 20ką był) i wiedzę swą w tym temacie pogłębić.
I na Forum objawić, wiedzę forumowiczów tym powiększając.
Jednak kaku lepsze.

p.s. Powinno być "wahadło Foucaulta"
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2024, 10:10:58 am wysłana przez Maciej K »

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #34 dnia: Października 31, 2024, 10:01:58 pm »
Hejka.

Firma Cruzbike wczoraj zapowiedziała kolejną iterację modelu s40. Z krótkiego klipu na YouTube widać jednak, że w tym roku zmiany są jedynie kosmetyczne - z tego co zauważyłem wrócili do osprzętu SRAM Apex oraz jest jak co generacja nowa kolorystyka ram. Ogólnie super reklama - widać ile inwestują w marketing.

https://youtu.be/WdurlsD-_z0?feature=shared
 
Nie karmie troli.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 02, 2024, 09:48:53 am »
Hejka.

Firma Cruzbike wczoraj zapowiedziała kolejną iterację modelu s40. Z krótkiego klipu na YouTube widać jednak, że w tym roku zmiany są jedynie kosmetyczne - z tego co zauważyłem wrócili do osprzętu SRAM Apex oraz jest jak co generacja nowa kolorystyka ram. Ogólnie super reklama - widać ile inwestują w marketing.

https://youtu.be/WdurlsD-_z0?feature=shared

Tia...Widoczki cudne, roweru mało.
Naiwnych pełno.

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 02, 2024, 02:56:39 pm »
Cytat: Maciej K
Tia...Widoczki cudne, roweru mało.
To się nazywa marketing ;D
Cytat: Maciej K
Naiwnych pełno.
Nie widzę, żeby było pełno. Chyba, że 1 cruzbike s40 w Polsce to już tłum. Słyszałem jeszcze, że gdzieś w kraju jest poprzedni model Sylvio - od którego wyszedł s40. Ale tylko słyszałem. Samodzielnie zrobionych konstrukcji tego typu nie liczę - piszemy o rowerach konsumenckich dostępnych na rynku w aktualnej sprzedaży.

Poza Cruzbike niewiele jest firm produkujące 2 kołowe rowery poziome które są obecne i aktywne w mediach społecznościowych i udostępniają/publikują takiego typu zajawki na YouTube. A nie od dziś wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2024, 03:00:28 pm wysłana przez Audax »
Nie karmie troli.

masterbike

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 97
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 02, 2024, 04:51:15 pm »
 Zapomniałeś o firmie Macieja, która to też jest aktywna w mediach społecznościowych - podsumowując krótko rowerów mało, zadymy dużo a naiwnych ???
Sorry ale to już naprawdę ostatni post.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #38 dnia: Listopada 03, 2024, 11:23:37 am »
Cytat: Maciej K
Tia...Widoczki cudne, roweru mało.
To się nazywa marketing ;D
Cytat: Maciej K
Naiwnych pełno.
Nie widzę, żeby było pełno. Chyba, że 1 cruzbike s40 w Polsce to już tłum.

Poza Cruzbike niewiele jest firm produkujące 2 kołowe rowery poziome które są obecne i aktywne w mediach społecznościowych i udostępniają/publikują takiego typu zajawki na YouTube. A nie od dziś wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu.

Sam pisałeś, że Cruzy są drogie.
Ja już rok temu albo dwa pisałem, że firmy produkujące  jednoślady padają, co widzę po zamówieniach siodeł.
Miałem kilkanaście firm. Dużo holenderskich.
Poczytaj o Nazca, Rainbow Ligfietsen, Tempelman. To ostatnie jakie obsługiwałem.
Została jedna. W RFN.
Ludzie chcą wygodnie jeździć i na Trajki przesiadają się.
Twój filmik z wystawy, w dziale Sznurki umieszczony, znakomicie to potwierdza.
Firmy Trajkowe kwitną. Ale Trajki są drogie.
Polskim chętnym na pozioma pozostaje więc albo samodzielna budowa,
albo starych zachodnich jednośladów ściąganie.

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #39 dnia: Listopada 03, 2024, 06:12:40 pm »
Cytat: Maciej K
Sam pisałeś, że Cruzy są drogie.
Owszem, ale to tyczy się wszystkich rowerów poziomych - nie tylko cruzbike.
Przykład pierwszy z brzegu: Azub Six  3,699 Euro (podstawowa konfiguracja) - rower turystyczny.
Kolejny: Brevet Pelso - cennik zaczyna się od 5,994.00 Euro.
 
Jako przedsiębiorca zapewne wiesz, że taka mała produkcja jest droga. Nie ma firm które robią masowo rowery poziome jak np: Trek.

Cytat: Maciej K
Polskim chętnym na pozioma pozostaje więc albo samodzielna budowa,
albo starych zachodnich jednośladów ściąganie.
Dlaczego? Ludzie jeśli mają budżet potrafią duże sumy wydawać na swoje hobby. Producenci rowerów szosowych i komponentów dawno temu przyzwyczaili nas do zawrotnych cen topowych modeli. I jak popatrzysz na ustawkach rowerowych, brevetach to ludzie takie rowery kupują.
Przykład z polskiego podwórka. Modna polska marka Rondo - ich topowy rower szosowy: Rondo HVRT CF1 - 6,499.00 Euro
https://shop.rondo.cc/shop/bikes/hvrt/prod/rondo-hvrt-cf1-22

Albo amerykański Madone SLR 9 AXS Gen 8 - 61 999,00 zł
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-szosowe-wyczynowe/madone/madone-slr/madone-slr-9-axs-gen-8/p/46151/?colorCode=blue
Przy nim Cruzbike, Azub to taniocha  ::)
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2024, 06:18:44 pm wysłana przez Audax »
Nie karmie troli.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #40 dnia: Listopada 03, 2024, 11:48:29 pm »
Wysokość tych cen dowodzi jedynie jak absurdalny i oderwany od normalnych mechanizmów ekonomicznych może powstać rynek towarów jeśli tylko skorelowane z nim  dyscypliny sporowe są sztucznie sterowane.
Wysokość cen jest miarą absurdu a porównywanie tych cen z rynkiem poziomym w stagnacji tylko tego dowodzi.

Już wcześniej to pisałem Tobie i powtórzę. Za 3500E można dostać dużo bardziej konstrukcyjnie rozwinięty używany velo. Nie musi się podobać, nie musimy na niego mieć ochoty, ale praw fizycznych to i tak nie zmiena.
Tkwiłem grubo ponad 10lat w tym błędnym poradygmacie myślowym dlatego jak go gdzieś widzę to nie mogę się powstrzymać żeby nie przypomnieć o UCI i monopolu na zastój technologiczny roweru przez sto lat.
Ty zrobiłeś pierwszy krok w dobrym kierunku ale reszta świata nadal tkwi w absurdzie, z którego ceny właśnie przytaczasz. Na tym forum są ludzie którzy ze spawarką w ręku potrafią stworzyć za kilkaset zł rower, który na płaskiej czasówce pobije projekt tt za kilkaset tys E. Większej parodii tego systemu już chyba nie potrzeba przytaczać.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #41 dnia: Listopada 04, 2024, 07:56:28 am »
Chyba za bardzo szukasz teorii spiskowych tam gdzie ich nie ma. IMO mała produkcja + wysokie koszty produkcji + wysoka marża = wysoka cena produktu. A te droższe rowery szosowe które tu przytoczyłem są modelami dla hobbystów / rowerowych snobów - których jest sporo. I w takich klientów te firmy celują. Produkt "premium" z wysoką marżą.

Z drugiej strony w przypadku rowerów tradycyjnych masz cała masę tanich modeli i ze średniej półki. Produkcja masowa w Chinach/Tajwan. Modele na każdą kieszeń i każdej jakości. Duża konkurencja i konkurencyjne ceny.

Może nie jestem znawcą ale czy w przypadku rowerów poziomych popyt jest zbyt niski jakaś firma zdecydowała się na wiekszą produkcję.
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2024, 07:58:59 am wysłana przez Audax »
Nie karmie troli.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #42 dnia: Listopada 04, 2024, 09:30:07 am »
Dziwi mnie jedna rzecz w naszej dyskusji. Otóż posługujemy się tymi samymi argumentami, przeprowadzamy takie same obserwacje rynku ale z nieznanej mi przyczyny nie dostrzegasz powodów.

Spróbuję wprost to napisać.

UCI ogranicza rozwój roweru nie pozwalając na modyfikacje konstrukcji przez 100 lat.
Sportowcy trenują na konstrukcyjnie rok po roku coraz bardziej przestarzałym sprzęcie.
Młodzi ludzie wzorując się na swoich idolach sportowych kupują ten sam sprzęt.
Rynek nie wprowadza nowych konstrukcji i pozostaje w stagnacji.
Użytkownicy rowerów mają do dyspozycji ciągle ten sam sprzęt przez łącznie 6 pokoleń.

Jaka teoria spiskowa ? Obudź się.

Nie. Napisz mi, że miałeś kontuzję i musiałeś przesiąść się na poziom a szoska i tak jest lepsza.

Proszę Cię, piszesz z sensem, brzmisz logicznie. Jesteś tego pewien co napisałeś?
Przepraszam, że może trochę naciskam za bardzo ale robię się stary i mam wrażenie, że postęp jaki wyczekiwałem od dziecka nigdy nie nastąpi i mam już trochę dość okłamywania się.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #43 dnia: Listopada 04, 2024, 09:32:20 am »
Brawo Jacek...

Audax

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 171
Odp: Cruzbike czyli wiara górą
« Odpowiedź #44 dnia: Listopada 04, 2024, 10:22:41 am »
Cytat: Jacekddd
UCI ogranicza rozwój roweru nie pozwalając na modyfikacje konstrukcji przez 100 lat.
Ale UCI to nie jest cały świat. Słyszałem to zdanie wielokrotnie - w wielu źródłach. Ale to oznacza, że w zawodach sankcjonowanych przez UCI musza startować rowery spełniające ich wymogi. To jest ok. Są też inne federacje takie jak. Bliska jest mi szczególnie World Ultracycling Association (WUCA) - i wiecie co ... rowery poziome są obecne.
link: https://ultracycling.com

W ten weekend odbyły się mistrzostwa świata w jeździe 24 godzinnej ... i rowery poziome są tam obecne. Były 2 drużyny Cruzbike (męska i żeńska) ;D
https://www.24hrworlds.com/records

Na tablicy rekordów są rowery DF, tandemy, handbike, poziome ...

Popatrz na sporty samochodowe. Mamy F1, F2, Drag Racing, Karting ... wyścigi samochodów turystycznych. Pierdylion organizacji. Cala gama różnych konstrukcji. Kilkanaście różnych federacji grających według swoich zasad. To że nie wybiła się żadna inna organizacja kolarska to inna historia.

Cytat: Jacekddd
Młodzi ludzie wzorując się na swoich idolach sportowych kupują ten sam sprzęt.
A tu już całkowita teoria - bo o ile znam masę ludzi których idolami są piłkarze, bokserzy ... to nie znam wielu którzy by śledzili pro kolarstwo - nawet wśród zaangażowanych bardzo amatorów.
Ludzie kupują to co jest dostępne i to na czym jeżdżą inni. Nie ma marketingu, sieci dystrybucji. Nie ma klientów. Koło się zamyka. Pozostaje wąska grupa pasjonatów - czyli my szanowni koledzy i koleżanki  ;D Małe nasze jest grono wiec szanujmy się :)

« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2024, 10:24:44 am wysłana przez Audax »
Nie karmie troli.