Cele są chyba jasne:
.....
+ rozwijanie infrastruktury rowerowej
.......
No to nie są jasne te cele.
Obecna infrastruktura rowerowa jest bezużyteczna dla rowerzystów, którzy rowerem zastępują auto.
Wyjątkiem są dzieci, damki ludzie, którzy rowerem robią do kilkuset km rocznie i kompletne łajzy.
Ludzie ci opowiadają jak to dobrze, że nie muszą jechać drogą i to jest ich argument.
Zamiast zmierzyć się ze swoimi lękami i niekompetencją odpychają od siebie rzeczywistość.
Proszę nie podawać jako kontrprzykłąd fragmentów po kilkaset metrów na których rower się nawet nie rozpędzi.
Proszę nie podawać przykładów kilku km ścieżek na kilkaset km kostek, słupów, zwężeń do 1m, skrętów w miejscu i innej patologii.
Tego żadna organizacj wspierająca rower nie może z czystym sumieniem popierać!!
Miejsce wydajnego, szybkiego, roweru jest na drodze a nie na jakieś pato ścieżce (określenie z królestwa ścieżek - Holandii "psycho - path").
Jeśli ktoś się boi drogi to lęki trzeba przezwyciężać.
Nie można wspierać lobby motoryzacyjnego będąc rowerzystą przez popieranie wyrzucania! rowerzystów z drogi.
To jest zdrada idei.
Albo głupota wykorzystywana przez ludzi świadomych, że robią źle.
Dla jasności, żeby Ci co mnie nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć mieli przykłady:
Absolutnie NIE:

Absolutnie NIE:

Absolutnie NIE:

Dlaczego ? Ponieważ po tym nawet rower szosowy nie może bezpiecznie jechać a co dopiero wydajny i bardzo szybki rower poziomy jaki ma szansę zastąpić auto dla znaczącej części populacji.
Patologia (złośliwy przykład):

Warunkowo TAK (min 2.3m/pas ostatnie badania rozwiązań ścieżek + standardy promieni łukow z min. z naniższej kategorii drogi):

Warunkowo tak (wyznaczenie znakiem pionowym porządku ruchu w tym pierwszeństwa):

Tak (ale asfalt szybki jak na drodze a nie nawierzchnia o podwyższonej szorstkości):

Tak (warunek szerokość):

Tak ( koncepcyjnie, to poprowadzenie jest słabe):

Tak (ale linia przerywana, znaki pionowe pierwszeństwa):

Tak (auto parkuje z większą separacją):

Tak bez zastrzeżeń (Dania):

Naprawdę, żeby z Polski znaleźć Wam te kilka dobrych przykładów musiałem szukać dziesięć razy dłużej niż złych.
Długiego odcinka dobrego nie mogłem znaleźć na fotce.
Tutaj trochę jest omówione, nie ze wszystkim można się zgodzić ale generalnie filmów o tym typie narracji jest w necie sporo.
https://youtu.be/HFWNo72hh0w?si=k-kDyFc-iX270utfW skrócie:
- pas ruchu z pierwszeństwem dla rowerów wydzielony poziomo w jezdni osobny dla obu kierunków ruchu,
- ruch pojazdów mechanicznych po obszarze dla rowerzystów z pierwszeństwem dla roweru (bo ścieżek ekstra się niestety nie czyści, energia kół aut ją sprząta z kamieni, gałęzi itp.).
Osobna infrastruktura ddr dziś 2024r. to utopia bo oznacza dubel systemu dorgowego a ten sam w sobie jeszcze nie jest dobrze wykonany. Jeśli nie ma dróg dla pojazdów mechanicznych czyli podstawowej sieci trasnportu to jak można liczyć na to, że będzie dorba sieć dla uto. Nie będzie.
Może bardziej bezkrytycznie, bezmyślnie podchodziłbym do tej sprawy ale miałem okazję przejechać nieco ponad 100km bo w miarę dobrze rozwiązanych drogach (nie wszędzie) i teraz już nikt mi nie wmówi, że to co powstaje jest dobre bo to nie prawda.
Nie dla ścieżek rowerowych !!!
Tak dla fragmentów drogi z wydzieleniem i pierwszeństwem dla uto.
Kto popiera ścieżki rowerowe ten zwalcza rozwój roweru.
Rower to pojazd i jego miejsce jest na drodze.