No dobrze, żeby nie było, że się nic nie dzieje...
Kilka dni temu miałem okazję i przyjemność spotkać się z Wojtkiem. Tematem przewodnim była jego M5 Speedliner 'Blue Glide' 26/20. Mimo deszczu i mojego zerowego przygotowania do poziomej jazdy, rower zmienił właściciela i teraz cieszy moje oczy :-) Jako, że nie mam już 20 lat, traktuję to wszystko jako przygodę. Rower jest przeznaczony do asfaltowej jazdy na dłuższych (niż obecnie) dystansach. Na rowerze trekingowym z niewielkim wspomaganiem zdarzało mi się zrobić 70-100km w ciągu dnia. To nie są odcinki czasowe, trekking zazwyczaj pomykał z prędkością "patrolową" (18-25km/h). Na pewno taka aktywność poprawia kondycję moich kolan. Jednak przy dłuższych trasach rower pionowy zaczyna się kłócić z kręgosłupem i nadgarstkami (po upadku). Temat czterech liter udało się rozwiązać przy pomocy Brooks'a B67, doskonałe siodło dla amatorskiej jazdy, skóra układa się do wyrostków kulszowych i dodatkowo oddycha (jakkolwiek to brzmi w zestawieniu z czterema literami).
Stąd powstał pomysł (już dobrych kilka lat temu), aby zmienić pozycję na bardziej poziomą. Wyczuwam przez skórę (Brooks'a), iż odciążę kręgosłup lędźwiowy i szyjny oraz nadgarstki. Oczywiście trzeba wytrenować nowe grupy mięśni (czy jak to się u mnie nazywa) i przede wszystkim nauczyć łapać równowagę. To tyle inwokacji...
Moim celem (w tej chwili) jest skonfigurowanie M5 z małym/średnim wspomaganiem w celu zwiększenia dziennego zasięgu do np. 150-180 km. Docelowo chyba chciałbym ruszyć sobie w Polskę, ale to jeszcze nie jest nic konkretnego. Jako, że lubię każdy "nowy" rower poznać, zacząłem od rozebrania niektórych jego elementów. Na pewno lecą do mnie trzy łańcuchy Shimano CS HG-71 i uszczelniony wkład supportu Neco 110,5mm BSA B920AL. Podaję konkretne modele, być może ktoś z tego skorzysta w przyszłości. Mam tu napęd Shimano 3x8 (tył: Shimano Deore LX RD-M531, przód Shimano Alivio). Z przodu blaty 22T, 36T i 48T - wyglądają przyzwoicie. Całość rozebrałem i wymyłem, teraz czekam na klucz do śrub kominowych.
Do zmiany fotelik Optimy (za mały na mnie), przyszła już paczka od Grzegorza, także będzie rozmiar "L". Po tych wstępnych czynnościach serwisowych zamierzam udać się na jakąś długą, szeroką i opuszczoną drogę, aby nie dawać powodu do śmiechu ewentualnym gapiom :-)
Będę pewnie jeszcze coś tu wrzucał i pytał o technikalia. Zdjęcia zapodam, kiedy poskładam to do kupki, zresztą ten rower był już pokazywany na forum.
A dzisiaj pierwsze pytanie: może ktoś wie, ile oczek łańcucha należy założyć do tej M5 przy wzroście "zawodnika" wynoszącym 185 cm? Wiem, że można to zrobić na czuja, ale nie za bardzo chciałbym maltretować pin'y nowego łańcucha. A tutaj tylu jeżdżących ludzi, a nuż ktoś mi napisze, np. 282 oczka :-)