Autor Wątek: Traski w velo  (Przeczytany 33601 razy)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #45 dnia: Lipca 16, 2023, 04:35:03 pm »

Taka luzna uwaga dotyczaca detek Dunlop ("zwyczajny wentylek"):
Pomijajac gumkowe wynalazki ktorych nie widzialem nawet w Polsce od 30 lat te zaworki Dunlopa jest to mocno lokalny, europejski(?) ewenement!
Na drugiej stronie planety nikt nie wie zupelnie co to jest!
Jak im pokazalem to ogladali jakbym przyniosl rozowego banana:)
Tu sa dwa standary - Shradder czyli samochodowe i presta... i koniec. Z tym ze te pierwsze co najwyzej w rowerach dla dzieci czy tanszych marketowcach.

Ten rozwój nie poszedł w dobrą stronę. Stare rozwiązanie nie było trwałe ale zapewniało najlepszą imo szczelność. Shradder do szoski to już jest dla mnie lekko szokujące. Owszem do wszystkiego można się przyzwyczaić tylko po co.

Dziś zrobiliśmy z kolegą Leszkiem traskę głównie po WTR. Dojechaliśmy do Dunacja zaczynając w Krakowie. Mi  wyszło 204km. Kolega Leszek jest jednym z tych, którym noga podaje. Na szosie ledwo trzymam mu koło. Mogę go wyprzedzić ale tylko warunkowo to jest na podjeździe. W tamtą stronę było z lekkim wiatrem, który na powrocie się nasilił i spowalniał. Vśr wyszło 25km/h. Jeszcze nigdy nie zrobiłem tak lekko takiego dystansu.
Próbowaliśmy jechać tak, że efekt jazdy "na kole" coś dawał kolarce. Temperatura miała też duży wpływ >35C.
Wziąłem do środka zapas wody dla nas obu. W miejscach gdzie się rozdzieliliśmy (są tam możliwości skrótów i takie zawijki przy wałach oraz został mi dojazd do domu ok 17km) jechałem pod ten wiatr 33km/h bez ciśnięcia 128bpm. Będę kolegę namawiał na przetestowanie poziomki.

Potrzebna poziomka w Krakowie na przetestowanie, zapłacę. Raczej nie powinien być front drive bo nie wiem co by było. Jeszcze muszę go na to namówić co nie będzie łatwe ale czego się nie robi dla nauki, test to test i porównanie musi być.

https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/64b40836cb3cff1378c726cd.jpg?width=2000&height=2000&fit=true

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #46 dnia: Lipca 21, 2023, 12:22:45 am »
Wspólna jazda na rowerze szosowym i velo. Gorący dzień. U mnie 204km. Kolega trochę mniej.
Jednoczesna telemetria obu osób nałożona na obraz z małym komentarzem wskazującym co się dzieje.
Dlaczego tak a nie inaczej? No akurat jak jeździ kolega na szosie wiem dobrze. Sporo km zrobiliśmy wspólnie w przeszłości. To on zwykle jest tym mocniejszym gdy obaj jedziemy razem rowerami szosowymi.

https://youtu.be/46zd71rv2Zw

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #47 dnia: Lipca 21, 2023, 07:57:06 pm »
Hej. Świetny pomysł z wrzuceniem podwójnej telemetrii. Fajnie widać jak z przebytym dystansem rośnie różnica w tętnie - aerodynamika robi niezłą robotę  :)
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #48 dnia: Lipca 21, 2023, 08:55:40 pm »
Hej! Też mi się podobało... Choć za krótko potrzymałeś widzów w obstawianiu, która telemetria jest czyja ;)
Piękna robota!  8) :o

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #49 dnia: Lipca 23, 2023, 01:35:03 pm »
Hej. Świetny pomysł z wrzuceniem podwójnej telemetrii. Fajnie widać jak z przebytym dystansem rośnie różnica w tętnie - aerodynamika robi niezłą robotę  :)

Ten filmik reprezentuje krótki  kilkunastokilometrowy odcinek w tamtą stronę. Kiedy zmęczenie daje się znać wówczas różnice w tętnie stają się dużo bardziej widoczne. Były spore bo na ostatnich kilku km koledze zaczęło się robić zimno co jest objawem wyczerpania. Tutaj bardziej widać inherentne różnice pomiędzy dwoma zupełnie różnymi rowerami i sporo różniącymi się ludźmi.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #50 dnia: Lipca 23, 2023, 01:37:43 pm »
Hej! Też mi się podobało... Choć za krótko potrzymałeś widzów w obstawianiu, która telemetria jest czyja ;)
Piękna robota!  8) :o

Masz rację Osesku ale nie miałem jak tego rozegrać bo na pierwszych sekundach doganiam i widać kto jest kto. Musiał bym naruszyć, montażem, chronologię. Takie kombinacje.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #51 dnia: Lipca 23, 2023, 02:27:25 pm »
W poprzednią niedzielę objechaliśmy trasę po wtr a kilka dni potem kolega rzucił tekstem "no to teraz do Szczucinna". Dlaczego do Szczucina? Nie przypadkiem. Tam się kończy asfalt a więc tak faktycznie choć można jechać po wszystkim bo i nawierzchnią trawiastą i lokalnymi drogami, to co to wnosi do rzeczy? to znaczy jak można to nazwać trasą rowerową ? Można w wąskiej kategorii mtb czy gravel ale już dla szosy nie bardzo.
Trochę się pozastanawiałem bo moje rowerowo największe osiągnięcie jednodniowe to dotąd pętla wokół Tatr coś ponad 200km i 2400dH i to było dawno. Już nie jestem tak wytrenowany. Wiedziałem też, że jazda tą trasą z kolegą na szosie może być myląca. Jak się jedzie z kimś kto w tych samych warunkach ma ciężej tworzy się wrażenie złudne, że jest lekko a nie jest.
Nadal więc nie wiedziałem jak szybko mogę sobie pozwolić żeby jechać. Na pewno nie mogłem wpadać w tempo i się nakręcać, no i powrót miał być pod wiatr 20km/h. Wiatr miał na odcinkach po 30km/h albo i więcej na dodatek rozkręcił się w najlepsze wczesnym popołudniem czyli właśnie na powrocie. Ta trasa to docel i powrót.

Przebieg trasy po wałach wiślanych, płasko:
https://drive.google.com/file/d/1-2teO-76t9OGKvFVI0pdeaFRqxnCRtzE/view?usp=sharing
W tamtą stronę 5h23min vśr=28,3km/h
powrót 5h53min vśr=25,7km/h
Razem 303km 11:15:59, w tym odcinek przez duże miasto dwa razy.

Wszystko to była lekka rekreacyjna jazda w tamtą stronę szczególnie się  spowalniałem żeby sobie zostawić jak najwięcej na powrót. Moje słabe punkty w Queście to siedzenie na dole, muszę się po 6h pilnować żeby odrobinę zmienić pozycję co jakiś czas, choćby centymetr i się pilnowałem. Duże palce u stóp. Stały ucisk poprzez nie do końca ustawioną pozycję i/lub położenie gniazd spd (jest z szosy). Mam dość przednią pozycję. Mam podejrzenie, że potrzebuję mocno tylnej ze względu na kierunek działania siły w poziomym ale znowu to może być coś całkiem innego.
O dziwo odkryłem jeszcze jeden słaby punkt. Oparcie głowy. Nie wiem czemu ale ciągle podnoszę głowę. Jest to nawyk z przejazd przez nierówności. Muszę się pilnować by opierać głowę. Ostatnie to coś co zauważyłem już w trasie z Holandii, unoszę ramiona dla lepszej kontroli wolantu a koniecznie trzeba żeby leżały podpierająć się na łokciach.
Kiedy wszystkie punkty są spełnione zostaje już tylko jedno - pilnować się żeby nie zasnąć.
W trasie z Holandii, nie przyzwyczajony do wygody roweru miałem takie momenty kiedy robiło się jakoś tak zbyt wygodnie. Tu raczej nie.

Dla porządku fotki z trasy są tu:
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/64bc15de3c594a5127167b5d
Tego dnia noga mi nie podawała zupełnie. Za mało snu, za mocne bieganie 3dni i jeżdżenie 2dni wcześniej.
Jeszcze praca na urlopie do wieczoru. Chciało by się mieć regenerację 20-latka ale nic z tego ... heh.

Jeszcze dygresja szosowa. Tego samego dnia po zbliżonej trasie z Krakowa wyjechało dwóch kolegów szosówkami. Nie potrzebowałem aż tyle czasu i nie musiałem zdążyć na pociąg w Przemyślu jak oni a trasa pokrywała nam się dokładnie tylko na 20km więc się z nimi nie ustawiłem. Dojechali do Przemyśla ich vśr to 30.2km/h. Prawdopodobnie dawali sobie zmiany no i jechali cały czas z wiatrem. A wiało że hej!
Na powrocie wyprzedziło mnie 4 szosowców za co Szanowne Grono Poziome przepraszam. Zawaliłem.
Myślę, żeby tą przewinę jakoś odpracować. Chodzi mi po głowie takich kilka klasycznych ujęć ze świata poziomego: kamera wstecz, umierający w próbach nadążenia umięśnieni szoszoni, pozostawieni w oddali liczni wyprzedzeni rowerzyści... tak tak mokry sen. Wzdragam się przed nim już od roku ale pewnie będzie trzeba. Krzysztof to jeździ szybko a ja się tylko turlam.



Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #52 dnia: Lipca 25, 2023, 04:51:53 pm »
W sumie to wybrałem się pojeździć z żoną, która biegała (ja robię za bufet) i wyszła z tego krótka tempówka po soczek dla niej a potem nie mając planu stwierdziłem, że może Łączany (stopień wodny na Wiśle). Jak już dojechałem do Łączan to ciągle było wcześnie i pomyślałem żeby się w kółko nie kręcić po tym samym to pojadę może gdzieś w kierunku na Wadowice. A ten odcinek jest taki wciągający bo tylko jakoś 3 górki i to lekko musiałem tam przemielić na końcówce a reszta poszła dynamicznie i ani się nie obejrzałem i już były Wadowice. No to foto i już miałem z rynku się zbierać i tak trochę się bezradnie rozglądam a na kamienicy, przy której stoję napis " to tu ". No i wtedy do mnie dotarło, że stoję pod Kremówką Papieską. No nie powiem, kremówka pyszna, plasuje się w top. Jak ją zjadłem to lunęło. Pozwoliło mi to założyć foam collar i w drugą stronę poszło migiem. Tym razem przemieliłem te góreczki jeszcze krócej bo z lepszym aero i poleciałem resztę trasy w dobrym rytmie do domu.
Wyszło 122km, powoli, bo to była turystyka w tym na rynku w Wadowicach na całego.

Z kwestii technicznych asfalt nie wszędzie całkiem czysty a tam (Zator-Wadowice) jest sporo krętych zjazdów. W tamtą stronę z lekkim hamowaniem przebiłem 70 a drugą stronę jak było mokro to już te zakręty brałem z większą pokorą.

Tu są fotki:
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/64bfd24bbba4b014f9226bcf

(to szybsza metoda ich wrzucania bo prosto z telefonu).
To będzie koniec jazdy na ok 2 tygodnie bo teraz wakacje, czyli bieganie. Z jednej strony niestety a z drugiej dobrze bo będzie jakaś odmiana. Dlaczego ja to wszystkim piszę. Otóż mam nadzieję, że pozwoli to wyrobić sobie pojęcie o jeździe velo ogólnie. Szkoda, że niestety nie ma doświadczeń z otwartego dwukołowego poziomu.

PS. 2024.06.16. Bo dopiero teraz znalazłem.

Na rynku w Wadowicach ktoś mnie zagadnął.
https://wadowiceonline.pl/hobby/24708-taki-nietypowy-bolid-na-wadowickich-ulicach

« Ostatnia zmiana: Czerwca 16, 2024, 06:52:51 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #53 dnia: Lipca 26, 2023, 09:44:22 pm »
Jak już było kiedyś ustalone na forum prawidłowa ilość rowerów to n+1 więc jeśli tylko miejsce pozwala to można pomyśleć i o poziomym jednośladzie. Tym bardziej że potencjalnie pozwoli wjechać tam gdzie velo miało by problem ( szutry, lasy). A noga pracuje podobnie więc kondycyjnie tez przełożyło by się na velo.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #54 dnia: Lipca 29, 2023, 08:02:53 pm »
Jak już było kiedyś ustalone na forum prawidłowa ilość rowerów to n+1 więc jeśli tylko miejsce pozwala to można pomyśleć i o poziomym jednośladzie. Tym bardziej że potencjalnie pozwoli wjechać tam gdzie velo miało by problem ( szutry, lasy). A noga pracuje podobnie więc kondycyjnie tez przełożyło by się na velo.
Sorry, że nie od razu odpisuję ale wakacje.
Tak zgadzam się, co do liczby rowerów zawsze conajmniej o jeden jest za mało. Tym razem coraz częściej myślę o 2o poziomce. Muszę jednak przyznać, że choć akceptuję i rozumiem ludzi, którzy próbują na poziomie walczyć z terenem to ja do tego nie dorosłem i dla mnie poziom to jest szosa. Mało tego poziomy rower na szosie to imho idealny tester jakości drogi i nawierzchni. Jeśli jadący poziomem człowiek na drogę nie będzie narzekał to jest to certyfikat dla tej drogi tj. jej nawierzchni, poprowadzenia, organizacji ruchu itd. Oczywiście to tylko moje zdanie. Szanuję odmienne.
Od kiedy zrobiłem serwis velo bardziej jestem skłonny jakieś krótkie fragmenty gdzie urywa się asfalt jechać a nie omijać czy prowadzić ale fakt velo nie jest na teren. Takie velom a są i takie jeszcze mniej skłonne w terenie.
Obecnie najchętniej spróbowałbym szybki 2o poziomy. Szczególnie o ile lepiej podjeżdża od velo i jak idzie po płaskim czyli jaki jest aero. Aero to dla mnie taki synonim trochę oszczędności i wydajności roweru. No i znowu żałuję tego zlotu..

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpnia 01, 2023, 09:11:35 pm »
Mam podobne zdanie, poziom to rower szosowy co nie znaczy że z szosy zjechać się nie da - da się choć docelowo pionowy lepiej się sprawdzi. W kwestii fajnych i szybkich poziomych ''szos'' poszukaj pod frazą ''bacchetta recumbent''. To tzw stick bike z naszego forum trajk-o-ciklista robił bardzo fajne ramy tego typu.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpnia 04, 2023, 10:47:18 am »
Mam podobne zdanie, poziom to rower szosowy co nie znaczy że z szosy zjechać się nie da - da się choć docelowo pionowy lepiej się sprawdzi. W kwestii fajnych i szybkich poziomych ''szos'' poszukaj pod frazą ''bacchetta recumbent''. To tzw stick bike z naszego forum trajk-o-ciklista robił bardzo fajne ramy tego typu.

Dzięki za wskazówkę. Kwestia jest tej natury, że ile można mieć zabawek zanim zdasz sobie sprawę z tego, że to jest przerost formy nad treścią... to pytanie retoryczne, które sobie zadaję i jest ono dla mnie zaworem bezpieczeństwa przed kolejnymi zakupami. W przypadku 2o poziomu to zdecydowanie musi być wypożyczenie, żeby się tylko przejechać z naciskiem na tylko a i tak zachodzi niebezpieczeństwo, że za bardzo mi się spodoba i pomyślę, żeby kupić.

https://bacchettabikes.com/products/bacchetta-carbon-aero-quattro-frameset

Czy to są faktycznie najszybsze 2o poziomy minimalnie przynajmniej użyteczne w jeździe drogowej i sensowne cenowo ?
Jestem pełen wątpliwości. Na przykład w zasadzie to ta sama konstrukcja tylko cenę robią komponenty w poszczególnych modelach.
Sry ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jest pompowanie jakości osprzętem.
Na zasadzie retrospekcji weźmy dwa rowery szosowe z dziś i z 1990.
Osprzęt zasadniczo różny ale pomimo zapewnień fascynatów, na tym forum nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że to ta sama konstrukcja.
A przecież konstrukcji poziomych jest więcej a różnice między nimi są znacznie większe niż nawet pomiędzy gravelem a triatlonową szosą.
Przepraszam, że jakby tak krytycznie ale jestem podejrzliwy z natury gdy chodzi o koszt efekt.
PS. Idę pojeździć, pomyśleć nad tym.
PS.2. Przy okazji pompowania opon poszły dwa haczyki na dekielki i 2h zeszło na szycie i mocowanie.
Potem pojechałem na małe zakupy a wracając skręciłem na trasę pod tempówkę i na 6.3km wyszło vśr=47.6km/h przy +10kg bagażu.
https://drive.google.com/file/d/12GxT5GUH5maeZn3XaAFneMEqWYFHcWwX/view?pli=1
Po drodze jest tylko jedna górka więc w sam raz kasuje niewielką różnicę wysokości.
To jest najbliższe poziomego odcinka z tego co mam w okolicy.
W obie strony dobrze mi się tam jechało. Może to dlatego, że przed pompowaniem opon miałem ledwie 2atm a po 4,3. To jest moment kiedy mi się przypomina jak @klubowy mówi, że 6atm u niego jest ok.
Chyba spróbuję więcej ale przy tej masie i większym ciśnieniu wszystko się trzęsie dużo bardziej przy normalnej jeździe i na rondzie wyrzuca niebezpiecznie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 04, 2023, 06:13:46 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpnia 05, 2023, 09:50:28 am »
Kwestia jest tej natury, że ile można mieć zabawek zanim zdasz sobie sprawę z tego, że to jest przerost formy nad treścią...
To wtedy rower idzie na sprzedaż i jest zastąpiony innym a człowiek jest bogatszy o doświadczenie. Z czasem i tak największym problemem staje się czas żeby na tych wszystkich zabawkach jeździć :)

Czy to są faktycznie najszybsze 2o poziomy minimalnie przynajmniej użyteczne w jeździe drogowej i sensowne cenowo ?
Sensowne cenowo - kwestia indywidualna. Dlatego odsyłałem do Igora - trajkocyklista bo ma ramy co prawda stalowe ale lekkie w znacznie sensowniejszej cenie. Z mojego doświadczenia rowerowego, a trochę przez te lata się rowerów przewinęło najlepsze średnie miałem na stick bike. Ciekawy i warty uwagi jest też układ fwd mbb patrz firma cruzbike i rekordy Marii Parker. Ale on nie każdemu podejdzie, trzeba pojeździć i spróbować. Użyteczne w jeździe drogowej - kiedyś o tym pisałem na forum, wszystkie te poziome konstrukcie wyścigowe są fajne dopóki jest fajny asfalt, w praktyce konstrukcje turystyczne z pełnym zawieszeniem są znacznie bardziej użyteczne co widać po zlotach.


Sry ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jest pompowanie jakości osprzętem.
Na zasadzie retrospekcji weźmy dwa rowery szosowe z dziś i z 1990.
Osprzęt zasadniczo różny ale pomimo zapewnień fascynatów, na tym forum nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że to ta sama konstrukcja.

Dokładnie tak, bawi mnie wylansowanie popularności graveli gdzie w cenie roweru full dostajemy sztywny rower konstrukcyjnie bliższy latom 90-tym na bardziej współczesnych materiałach i osprzęcie.


Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpnia 06, 2023, 10:09:15 pm »
To wtedy rower idzie na sprzedaż i jest zastąpiony innym a człowiek jest bogatszy o doświadczenie. Z czasem i tak największym problemem staje się czas żeby na tych wszystkich zabawkach jeździć :)

Sensowne cenowo - kwestia indywidualna. Dlatego odsyłałem do Igora - trajkocyklista bo ma ramy co prawda stalowe ale lekkie w znacznie sensowniejszej cenie. Z mojego doświadczenia rowerowego, a trochę przez te lata się rowerów przewinęło najlepsze średnie miałem na stick bike. Ciekawy i warty uwagi jest też układ fwd mbb patrz firma cruzbike i rekordy Marii Parker. Ale on nie każdemu podejdzie, trzeba pojeździć i spróbować. Użyteczne w jeździe drogowej - kiedyś o tym pisałem na forum, wszystkie te poziome konstrukcie wyścigowe są fajne dopóki jest fajny asfalt, w praktyce konstrukcje turystyczne z pełnym zawieszeniem są znacznie bardziej użyteczne co widać po zlotach.

Jakoś nie jestem przywiązany do tego czego spokojnie można by się pozbyć tylko sprzedawać - nie mam serca do tego. Kiedyś miałem wypadek na moto. Sprzęt częściowo skasowany i jeden znajomy wystawił mi to na allegro. Są ludzie co kochają tam handlować czy choćby coś czasem z zapasów sprzedać.

Jaka jest twoja opinia na temat konstrukcji typu M5 ? Na ile to jest na drogę i jak dlatego można się posunąć aby nie utracił prędkości np poprzez amortyzację o ile to w takiej konstrukcji praktycznie możliwe ?
Przyznaję, że ok 2008r miałem kolejne tylko teoretyczne podejście do poziomu i wtedy właśnie rozglądałem się za podobną  konstrukcją ale nie byłem przekonany. Trochę może szkoda ale cóż taka kolej rzeczy, idą po jedne po drugich.

PS. Do tempówki radzę przeoczyć jak ktoś nie lubi cyferek.
Po testach zjazdów zrobiłem krzywą Moc=F(v) a na jej bazie proste obliczenia iteracyjne (model 1d).
Wsadziłem tam ten przejazd:
1. Uśredniłem spadek 0,002036; vśr=47.6km/h Moc 165Wat
2. Usunąłem spadek zachowując prędkość Moc 182Wat
3. Wprowadziłem jedną największą górkę przywracając różnicę wysokości i zachowując prędkość Moc 193Wat
4. Po drodze jest ponad 1km studzienek, mostek, skręty i skrzyżowania oraz liczne mniejsze wzniesienia i nierówności, których wprowadzenie jest niemożliwe ale jeśli jedno tylko wzniesienie dodało 28Wat to ja tam jadę na poziomie ok 300Wat.

Z tego wszystkiego wniosek, że już wiem czemu zawsze jak gdzieś próbuję szybszej jazdy to mam wrażenie że jest ciężko. Nie ma gdzie w okolicy jechać normalnie bo wszędzie albo asfalt rozjechany, albo ruch i korek, albo przeszkody.



Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpnia 07, 2023, 06:37:14 pm »
Mogę pożyczyć M-5 do testów jakby co  ;)