Autor Wątek: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion  (Przeczytany 28917 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 15, 2023, 09:08:02 pm »
Dlatego w velo i poziomach jeśli chodzi nam tylko o czasy dojazdu a punktu A do punktu B, nie rywalizację sportową to wspomaganie elektryczne ma ogromny sens bo dzięki wspomaganiu nie wytracamy prędkości na podjazdach.

SQ9SBF

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 28
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 16, 2023, 06:37:16 am »
Dawno dawno temu,kiedy wszyscy mieli takie czerwone paszporty polsatu, ze ślicznym złotym słoneczkiem. Ktoś wymyślił powiedzenie pod tytułem "Margaryny wojna z masłem"  :D

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 16, 2023, 11:58:49 pm »
Wiadomo, że w mojej okolicy w południowej Polsce uniknąć podjazdów 100m+ jest ciężko, velo waży, brakuje co najmniej 2-3biegów, wciąż odkrywam, że nie jest jeszcze ustawiony do końca pode mnie, profil trasy nie unika zjazdów ze skrętami itp.
Jak wygląda jasna strona medalu też wiem, każda dynamiczna górka, płaskie trasy, moja życiowa tempówka po zaledwie miesiącu jest z już z velo no ale jak bym tylko tak na to patrzył to nie będzie realne.
Gdybym nie pojechał z tymi ludźmi tych tras, gdybym tam miał wspomaganie to nadal niczego bym się nie dowiedział. Jazda z Holandii z 20kg+ bagażu dała dopiero przedsmak tego z czym trzeba się liczyć.
Gdyby to było łatwe i proste, nie musiał bym większość czasu cisnąć by gonić, to nie miałbym z tego, że dałem sobie radę żadnej satysfakcji.
Zostawiając ludzi z tyłu na zjazdach nie mam się z czego za bardzo cieszyć. To, że rower poziomy w tym velo świetnie służy do jazdy najlepszą drogą z punktu A do B to oczywiste.
Pytanie co nie jest oczywiste i z czym można się liczyć.
Natomiast faktycznie muszę przyznać, że nie odrobiłem jeszcze lekcji. Powinienem zrobić płaską, zgodnie z przeznaczeniem, jak najdłuższą trasę na lekko i sprawdzić ile dam radę zrobić bez ciśnięcia w ogóle. Póki co to tylko 200km więc jeszcze swoje dystansu z szosy nie przebiłem a już mi się marzy swobodna jazda po górzystym terenie.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 22, 2023, 11:51:58 pm »
Witam - dziękuje za odpowiedzi w temacie , który utworzyłem . Jak widać żyje .
Skupie się na ostatnich wypowiedziach kolegi --> Jackddd . 
O czym dokładnie mówią te wykresy - co oznacza zielony co czerwony i inne   w tym przedziale czasu - nigdy nie zagłębiałem się w to . Mogę tylko przypuszczać ale poproszę o opis jak dla laika .

Warto przeczytać też poprzednie wpisy w temacie - czasami też do tego wracam ... Ciekaw jestem jak wypadł by przedstawiony peleton właśnie ze znanym Bramem Moensem ( będącym w formie  z80's 90's ) - ale tego nikt nie sprawdzi .
Wydaje mi się że velo w góry ( teren nierówny kręty - jak w opisie kolegi )  to chyba nie za bardzo w konfrontacji z rowerem pionowym ( tutaj jeszcze peleton )  .  Ogólnie jak szukam w temacie , to nie widziałem takich przykładów aby velomobil ścigał się w "górach" z rowerami pionowymi  , ale już np hi reacer  ( jak Brama ) , czy p-38 / lub polski velocraft to można .

Na razie tyle - pozdrawiam





Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #49 dnia: Lutego 10, 2023, 09:58:06 pm »
Cześć

To nie był żaden wyścig, zwykły wspólny wyjazd, trening.
Kolorki na wykresach reprezentują nachylenia podjazdów i zjazdów.
Przyjazne np. zielone zjazdy, groźne brązowe itd podjazdy.
Od tamtego wpisu miałem trochę czasu żeby wysnuć dodatkowe przemyślenia.
Duża, nieproporcjonalna strata czasu pojawia się gdy mi brakuje biegów. To jest gdzieś poniżej 10km/h ale na pewno przy 5km/h jest już źle. Mówimy tu o nachyleniu powyżej 5%.
Przykład: dojazd do skrzyżowania z główną drogą przez którą mam przejechać.
Główna droga ma zachowany poziom co wymusiło na drogowcach podniesienie nachylenia ostatnich metrów drogi na której jestem do ponad 20%. Nawierzchnia nie jest całkiem czysta. W praktyce nachylenie jest w tym miejscu takie duże, że nie jestem w stanie podjechać a zawsze się pilnuję, żeby mieć 1x1 . To też za mało.
Co więc robię?
Hamulec, podciągam korbę w okolice 90st. do kierunku nacisku. Wciskam. Velo podsuwa się może metr. Zanim się zsunie hamuję. Powtarzam drugą nogą. Lekki uślizg marnuje 30%. Pół minuty zabawy. "Wciągam" się na główną. Przekraczam, uff dalej jest może 10%. Młynkuję.
Taki pan, który może cisnąć po 600W co jakąś chwilę przez kilkadziesiąt sekund straciłby do tych ludzi na moich 40min .. jakieś 10-15min może.
Ale ogólnie myślę, że jakby to w złą stronę idziemy. Ktoś może wysnuć błędne przypuszczenie, że bez e- velo nie da rady i musi być.
Zrobiłem załadowany do 25kg velo 31kg ze mną ok 70kg ponad 1312km po różnych drogach z Holandii do Polski i nie mam naprawdę żadnych przykrych wspomnień. Nigdzie nie cisnąłem, nie miałem żadnego przygotowania poziomego, nie do końca miałem dopasowane wszystko. Wiele rzeczy nie wiedziałem i uczyłem się w drodze. Wiele uczyłem się już dobrze po powrocie. Wszystko to razem ciągle dało mi dobre przebiegi w ciągu dnia. Nie byłem wykończony pomimo gorąca i tego, że nie pilnowałem się żeby więcej jeść. W sumie coś koło 3kkm dotąd. Całość wspominam na tyle dobrze, że snuję sobie plany gdzie by się tu znowu wybrać. Próbuję się dostosować do tego rodzaju wysiłku. Na pewno jeszcze się wybiorę z ludźmi gdzieś pojeździć choćby dlatego, że nie ma poziomych z którymi bym mógł się wybierać. Rozsądek podpowiada wybierać bardziej poziome trasy. Ale kto wie.
Sam z siebie myślę zrobić jakąś trasę tak jak ludzie skąd przyprowadziłem velo mi opowiadali jak oni jeżdżą. Tzn. 200-350km. Na luzie, bez napinki.
Jest problem z velo tego typu, że zawsze mnie poniesie bo pojazd lubi prędkość. Robię trasę a tu mi się przez to miesza rodzaj wysiłku bo co chwilę okazja żeby się z kimś pościgać. Nieraz już przez to wracałem ledwo kręcąc. Całe szczęście, że się prawie leży. Bo nawet jak się już ujedzie to i tak za chwilę po płaskim dochodzi do 30km/h. Jest też tak, że większość gości na szosówkach jak cię widzi to zaraz chce cię sprawdzić a jest dużo naprawdę mocnych ludzi. Dopiero się uczę żeby umieć sobie odpuścić jak jadę velo ale to wszystko na nic. Wystarczy byle 5m w pionie i już ponad 40 na liczniku. Chwila takiej jazdy i znowu zapominasz jak się gdzieś tam kwadrans wcześniej męczyłeś. Ja na prawdę nie wiem dotąd jaka jest moja prędkość jak gdzieś jadę a to jest pierwsze co z miejsca się wie jadąc gdzieś szoską.
Po nie wiem ilu ?  50kkm+ na rowerach wsiadam i jestem jak dziecko we mgle.

To jest właśnie dla mnie różnica pomiędzy rowerem poziomym a pionowym.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #50 dnia: Lutego 11, 2023, 11:05:56 am »
Jacekddd nie wiem jaki dokładnie masz napęd. Ja swój zmodyfikowałem tak żeby wyjechać wszędzie. Z przodu mam dwa blaty 44 i 53, z tyłu piasta dual drive i kaseta 11-32. Piasta dual drive przy redukcji robi z zębatki 44 coś w okolicach blatu 32, a z 53 przy nadbiegu koronkę o 68 zębach. Jeżdżę trochę po górach i jeszcze nie zdarzyło mi się żebym gdzieś nie wyjechał.
Ale niestety jest tak jak mówisz - o ile na płaskim można spokojnie powalczyć z szosowcami a  na zjazdach sprawić że oczy wychodzą im z orbit, to odrabiają wszystko z nawiązka na podjazdach, to na podjazdach nadrabiają z nawiązką. Waga czyni cuda... Te dodatkowe 30 kg roweru pod górkę potrafi mocno spowolnić.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #51 dnia: Lutego 11, 2023, 08:22:07 pm »
Ja mam jednostronne zawieszenie więc nie wiem jak z dual drive.
Moje przełożenia to: 53/42/30
11/12/13/14/16/18/21/24/28
tak więc porównując wychodzi to podobnie
jeśli tylko masz też koło napędowe 26".
Co do strat na podjeździe to masa przykłada się tylko proporcjonalnie czyli jak to sobie porównam z szosówką 8kg to jest 79kg/102kg. Na każdej minucie powinienem tracić 17 sekund.
Straty są dużo większe i wynikają z zawieszenia, które w moim modelu nie jest utwardzone (można to poprawić), niezbyt sztywnej konstrukcji (też do zrobienia), braku przełożeń i dwóch innych mniej ważnych kwestii.
Fakt, strata na podjeździe jest nie do odrobienia kiedy podjazdów jest za dużo a na zjazdach nie można się puścić na luzie.

Co do tego ostatniego. Dziś pierwszy raz przetestowałem spadochron hamujący. Działa miodzio, obawiałem się o stabilność przy wyrzuceniu i kierunek, był mocny boczny wiatr a wszystko było super.  Wyrzuciłem i zwinąłem w czasie jazdy i to spod "foam collar". :-)
Spodziewam się pełnej skuteczności w normalnych warunkach. Co do ekstremalnych kwestii typu >10% >1000m n.p.m. no to będzie trzeba użyć hamulców ale zrobiłem przeliczenia i obciążenie hamulców zmaleje kilkunastokrotnie co obsługuje wszystkie zjazdy jakich nie śmiem jeszcze nawet planować.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #52 dnia: Lutego 12, 2023, 11:20:43 pm »
Hej - do kolegi Jacekddd - można prosić o pokazanie zdjęć tego "spadochronu hamującego " ? To coś na podobieństwo spadochronów  oporowych w dragsterach ? Chyba nie widziałem czegoś takiego w recumbentach  ::)







Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #53 dnia: Lutego 13, 2023, 01:43:46 pm »
https://cdn.sport-shop.pl/big/06b97d8bd69182bd56186b10de8a8e73.jpg

Zwykły spadochron oporowy. Umocowany karabinkiem do konstrukcji. Bez pasa. Przetestowałem wyrzucenie przy 40km/h i bocznym wietrze. Układa się zawietrznie. Siła otwarcia przekracza możliwość utrzymania w rękach. Bez owiewki siła bedzie znacznie mniejsza. Powietrze wokół velo nie przyspiesza znacznie. Powyżej 50km/h odradzam wyrzucanie czegoś takiego. Raczej należy stopniowo zwalniać.
Widziałem w necie wersje dwóch małych ok 40cm modeli po obu stronach.
Ja to bardziej traktuję jako eksperyment. Jeszcze potestuję na spokojnie w kontrolowanych warunkach, jak będzie okazja.
PS. Sprawdziłem dane z tracka. Prędkość wyrzucenia 44km/h. Ściągnięcie przy 17km/h od 25km/h już kręciłem. W miejscu ściągnięcia, bez spadochronu moja prędkość bez kręcenia 43km/h.
« Ostatnia zmiana: Lutego 13, 2023, 02:03:19 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #54 dnia: Lutego 13, 2023, 03:26:24 pm »
Jacekddd mam z tyłu koło 20 calowe, i prędkości faktycznie są zbliżone, jednak przy Twoich przełożeniach i kole 26 przy kadencji 60rpm pojedziesz 7,8km/h, a mi wychodzi 5,3km/h. Dodatkowo, masz 3x9 przełożeń, a ja 5x8, to mam więcej możliwości optymalnego doboru przełożenia do trasy (wiadomo że część biegów się pokrywa). Quest jest za to o 10 kg lżejszy od cabbika, ale przeliczenie tego na czas podjazdów to już nie moja bajka.

Spadochron byłby rewelacyjny do hamowania awaryjnego.
Trzeba by go tylko było sprzęgnąć z hamulcem normalnym,
tak żeby otwierał się przy maksymalnym nacisku na klamkę.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #55 dnia: Lutego 13, 2023, 08:19:07 pm »
Co do przełożeń to faktycznie około 5km/h przy kadencji 60rpm też uważam za taki poziom na czarny scenariusz, który lepiej mieć, ale w Holandii nie mają tej perspektywy więc i tak dobrze, że jest to co jest.
Z tyłu nie mogę włożyć więcej bo już 32 wymaga modyfikacji a 1x1 można wrzucić tylko z 2x1 co jest poza tym jedynym ograniczeniem zestawu.

Co do kwestii, która proponujesz to bym się zastanowił.
Wyobraź sobie taki scenariusz.
Jesteś w ruchu w otoczeniu pojazdów, ktoś zajeżdża ci drogę,
hamulec wyrzuca spadochron, który zostaje złapany przez elementy podwozia pojazdu obok. Pojazd rusza i zaczyna cię ciągnąć. Powiedzmy, że byłeś przezorny i masz pośrednią linkę pełniącą funkcję bezpiecznika zrywowego ale pojazd ciągnie cię w kierunku, który gdzieś blokuje taśmę... katastrofa.

Myślałem natomiast nad jakąś linką, którą można by wyciągać na zewnątrz gdzie przepływ powietrza zrobi już swoje i drugą którą można by ściągać. Wszystko to może przerost formy nad treścią.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 02, 2023, 10:53:47 pm »
Jacekddd Quest jest za to o 10 kg lżejszy od cabbika, ale przeliczenie tego na czas podjazdów to już nie moja bajka.


IMHO jak długo nie spada mi kadencja poniżej ok 60rpm oddawanie mocy jest dobre i podjazd idzie w proporcjach masy i zdolności do oddawania mocy w tej pozycji z zastrzeżeniem na pompowanie zawieszenia kiedy rpm spada.
Przy ok 40 rpm kadencja jest już za niska, siła rośnie, bujanie się nasila
coraz więcej energii się rozprasza na głupstwa. Dodatkowo przy tych siłach wychodzi dopasowanie, w którym odkrywam ciągle niedociągnięcia. Wszystkie te pozornie nieznaczące szczegóły, które przy dobrej kadencji, słabo oddziałują przy statycznym dość położeniu w wnętrzu zaczynają synergicznie pracować na rosnące straty.
Ja mogę cisnąć chwilę na dużym nachyleniu i większość górek podjechać relatywnie szybko ale to jest na trasie >100km absurdalne.
Lista czynności do zrobienia jest tak duża, że mi się nie chce za to zabierać, zostawiam sobie to na jakiś grubszy serwis.
Póki co albo jadę sobie na luzie strome podjazdy i przez to dwa razy wolniej niż na szosie albo rzucam całym pojazdem olewając, że się lwia część energii marnuje.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 06, 2023, 08:22:40 am »
Co do kwestii, która proponujesz to bym się zastanowił.
Wyobraź sobie taki scenariusz.
Jesteś w ruchu w otoczeniu pojazdów, ktoś zajeżdża ci drogę,
hamulec wyrzuca spadochron, który zostaje złapany przez elementy podwozia pojazdu obok. Pojazd rusza i zaczyna cię ciągnąć. Powiedzmy, że byłeś przezorny i masz pośrednią linkę pełniącą funkcję bezpiecznika zrywowego ale pojazd ciągnie cię w kierunku, który gdzieś blokuje taśmę... katastrofa.

No nad tym się nie zastanowiłem =) Na razie zawsze udało mi się w porę wyhamować =p

U mnie pierwsze co zrobiłem to wymieniłem sprężynę w tylnym amortyzatorze i skręciłem ją na maksa - mam u siebie sporo górek i pełno pary szło przez bujanie w gwizdek. Obecnie cały tył amortyzuje mi na dwóch kawałkach 2-centymetrowej gumy.

Jeśli chodzi o jazdę ORP-ekiem to zawsze jeżdżę na luzie... pod górkę. Ściganie zaczyna się dopiero na płaskim - wtedy to nawet skuterki 50cm3 są do wzięcia.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #58 dnia: Marca 07, 2023, 08:08:00 pm »
@klubowy
Może byłbyś skłonnym wrzucić linka do tej przekładni dual drive.

Albo przód albo tył .. tyłu nie mogę niestety ruszyć. Tzn. mogę ale to komplikuje sprawę zanadto. Natomiast przód to zupełnie co innego. Tutaj tylko zakres pracy przerzutki jest limitem a to mogę robić ekstra uważnie jeśli nagrodą byłoby uwolnienie zakresu przełożeń. Jeśli bym postarał się o dodatki aero (bo teraz korba 53 wystarcza bez kłopotu), to góra 58-60 to jest imho dość. Dół idealnie 24.
Docelowo więc 53-60/+42-/24 .. z zastrzeżeniem, że wymiana małej zębatki jest najważniejsza, ... albo jakiś całkiem inny patent.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rywalizacja : rower poziomy kontra pionowy / poziom vs pion
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 18, 2023, 09:53:46 pm »
https://rowerplus.pl/piasty-wielobiegowe/2664-sram-piasta-wielobiegowa-dual-drive-3.html
Tu masz link do takiej piasty z opisem.
Jeśli przerzutka jest limitem, zawsze można dołożyć dodatkowy napinacz dwu rolkowy w połowie długości łańcucha...
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...