Progi ładowania są zależne od chemii baterii - dla li-ion widać poprawę ilości cykli już przy progu 4.10v. Jednak nawet przy ładowaniu do 4.2v na ogniwo te kilkaset cykli dla poprawnie zbudowanego pakietu to jest taka żywotność ze nie wymienia się aku ze względu na zużycie w praktyce aku zostaje sprzedane razem z rowerem bo mamy ochotę na nowy/inny sprzęt lub wymieniona na większą bo chcę się większego zasięgu. Gorzej kiedy coś jest zbudowane na styk albo z zaplanowaną nieprzydatnością. Do ładowania na niższych progach są programowalne bms - fajna sprawa tylko jeszcze dosyć droga, choć przy całości kosztów szczególnie w mocnej konstrukcji różnica cenowa między bms z możliwością programowania a bez to już '' kasa na waciki"
Te firmowe aku bez bms widywałem w wkrętarkach, imho jest to spowodowane tym ze producent celowo planuje żeby aku wytrzymało 3 lata gwarancji, padło zaraz po i abyśmy kupili następne. No ni oszczędności paru "groszy" na bms w masowej produkcji też robi różnicę. Przykład z aku kwasowym jest raczej nietrafiony - nie ta chemia i nie na konstrukcja. Druga sprawa, o przypadkach zapłonów aku kwasowych raczej się nie słyszy a o pożarach li-po i li ion już tak.