Wczoraj telefonicznie za mało kulturalne zachowanie na forum upomniany zostałem.
Otóż "Bulabla" pytanie zadał, a ja nie odpowiedziałem.
Ale jak już kiedyś pisałem, podczas rzeźbienia nowego produktu w swoiste szaleństwo lub obłęd popadam.
Wielu otaczających lub dotyczących mnie spraw po prostu nie zauważam.
I tak jest obecnie.
Rzeźbienie laminatowej Trajki spowodowało, że odpłynąłem.
"Bulabla" I`am sorry.
Odpowiadam więc.
Ta Trajka jako otwarta, ale i ze wszech miar praktyczna była i jest koncypowana.
Owszem - jak w pierwszym poście napisałem - osłona na deszczowsze dni już jest.
Jutro (najprawdopodobniej) w towarzystwie jednego z Was przymierzoną zostanie.
Caba absolutnie nie przypomina.
Zdjęcia będą.
A teraz moje pytanie.
Czemu o to właśnie spytałeś?
Padło także (prywatnie ) kilka pytań, o ten róg nosorożca na dziobie. Po co on?
Odpowiedź moja brzmiała, że do przykręcenia poliwęglanowej osłony na chłodniejsze dni na przykład.
Komu nie będzie się podobał zawsze będzie mógł go obciąć (to będzie tylko pogrubiony laminat).
Zostanie wtedy w miarę gładki "uśmiech sołtysa" i cipka Faustyny na środku.
Dodam jeszcze, że oglądając powyższe zdjęcia Kamila niedosyt miałem.
Te jakby kły, idące na dziobie po obu stronach w dół (obok uśmiechu ) - mimo że Kamila zachwyciły -
to dla mnie nudą wiały.
Wczoraj więc spłaszczenia dokonałem tak, aby folię odblaskową w kształcie wściekłych ślepiów przykleić było można.
Wygina się bowiem ona (ta folia) w dwóch płaszczyznach tylko, więc spłaszczenie konieczne było.
Za wzór ślepia pewnego Andrzeja wybrałem, które na co dzień miłością do ojczyzny
i do zginania kolan wręcz płoną.
Gdy zaś podczas spotkań o wrogach Polski czy przedstawicielach gorszego sortu różne opinie wykrzykuje,
to ślepia jego błyskawice ciskają.
I takie właśnie ślepia na dziobie tej Trajki uwiecznić pragnę.
I tak mi Bób dopomóż.
p.s. Aby kronikarskie standardy podtrzymać dodam, że gdy Polak zeświniony nowy dziób Trajki wczoraj zobaczył,
to WARSa doznał.