Z powodu awari jednej z przednich lamp (odpowiedzialni za dyrektywę RoCHS za luty bezołowiowe powinni nachytać po ryju) musiałem zdemontować przednią klapę.

A skoro klapa była zdjęta, to mogłem odwrócić rower do góry kołami i zrobić pewne modyfikacje - zakleić wszystkie otwory którymi mogło wpadać powietrze.

Nie wygląda to za pięknie, jeeżli wszystko będzie działać pomyślę o trwalszym i bardziej estetycznym mocowaniu.
(kogo ja chcę oszukać, będzie to tak jeździć póki nie zacznie odpadać


Założyłem też osłony na stopy które dostałem od
niouse (dzięki serdeczne!)

Pojazd poskładany, ze sprawnym oświetleniem gotów do jazdy.

Sumarycznie, po pierwszym swobodnym zjeździe złapałem coś 1,5km/h...
Mały update - po zakryciu dołu w cabie udało się zejść poniżej 300W przy 50km/h. Warunki nie były optymalne, na pięciu zjazdach wyszedł zakres 264-284W przy podanej prędkości.

Wszystko liczył oczywiście
Jacekddd, za co dzięki mu serdeczne!