Ok. Skoro tak twierdzisz to widocznie tak jest, ale w dalszym ciągu nie wiemy jakim silnikiem dysponuje autor tematu i czy jego silnik to wytrzyma.
To prawda ale autor nie pytał czy wytrzyma tylko jak ewentualne zmiany wpłyną ą na jazdę.
Obejrzałem ale nie widzę informacji, że to podwatowane 250W silniki.
Ależ skąd to huby które producent szacuje na 3-5 kw używane z mocami 6-8 kw, natomiast zasada dla 250w jest taka sama, tylko moce oczywiście mniejsze. Konkretny przykład z mojego lekkiego roweru na miasto/ zimę - silnik 250W, przekładniowy ( takich się raczej nie przeciąża ze względu na budowę która gorzej odprowadza ciepło) jeździ sobie z sterownikiem 350W który działa na 36v i 48v - czyli w praktyce 41v i 54,6v (maksymalnie napięcia dla baterii 10 i 13s) i daje prąd max 17A. Czyli moc szczytowa w praktyce wychodzi 697w i 928w.
Czytałem na innych forach, że chłopaki przewatowują sporo silniki i podobno to działa.
Załóżmy, że przewatujemy ten 250W silnik na 500 W pracy ciągłej, czy około 1 kW chwilowo.
Sam pisałeś, że trzeba stosować zabezpieczenia termiczne, czyli wewnątrz silnika wydziela się sporo ciepła.
I teraz pytanie : Ile z tej nadwyżki mocy, którą dostarczyłeś do silnika pójdzie w koła a ile w ciepło i jak kształtuje się sprawność takiego przewatowanego silnika?
Słuchaj, szkoły są dwie - w pierwszej można się zastanawiać nad tysiącem parametrów i ich wpływie na jazdę, w drugiej można jeździć, mieć z tego ogromną frajdę i czerpać wiedzę z praktyki i od praktyków. Ja jestem gorącym zwolennikiem tej drugiej
. Jak już bardzo chcesz sprawdzać wpływ rożnych czynników na silnik to też polecam link od Inco do
https://www.ebikes.ca Czytałem też, że stosują nawet do zasilania napięcia rzędu 60 V czy więcej.
Zapewne zdajesz sobie, że takie napięcia mogą być już niebezpieczne dla człowieka.
Ba, rowery śmigają nawet i na 100v ( instalacja 24s). Ilość śmiertelnych wypadków ze względu na porażenie rowerzysty przez instalację rowerową do tej pory wynosi 0. Natomiast przypuszczam wnosząc ze statystyk że paru zeszło z tego świata na skutek śmiertelnego upadku spowodowanego poślizgnięciem się pod prysznicem. Prysznice mogą być niebezpieczne dla człowieka
.
OK. Na pewno znasz budowę Watomierza i na pewno sporo wiesz na temat budowy rowerów elektrycznych, dlatego prośba jeśli by kolega mógł w bardziej przejrzysty sposób przekazywać wiedzę na forum byłbym wdzięczny.
Zdanie typu " Wnioskuję że nie miałeś okazji przejechać się rowerem elektrycznym z zainstalowany watomierzem?"
nie wiele mi tłumaczy i nie każdy czytający po drugiej stronie musi się na tym znać.
Nie ma niestety ostatnio zbyt wiele czasu na pisanie dlatego czasem staram się coś przekazać maksymalnie zwięźle.
Co miałam na myśli tu konkretnie - wiele rzeczy które tu rozważasz są teoretycznie, książkowo poprawne natomiast w praktyce jedna jazda z rowerem z ''silnikiem 250W'' i watomierzem pozwala stwierdzić że moc takiego zestawu jest wielokrotnie większa ( patrz przykład wyżej).
Swoje poprzednie wyliczenia podałem dla mocy nominalnej i oczywiście przy zmieniającym się obciążeniu, wartości prądu pobieranego przez silnik a tym samym wartości wskazywane przez Watomierz, będą się zmieniały w zależności od obciążenia.
Liczysz i rozumujesz dobrze. Oo czekaj zerknij tu
http://www.maxev.pl/i19,kalkulatory.html tu zobaczysz '' na sucho'' jak wyliczenia mają się do realiów.
Kilkanaście rowerów i kilka lat użytkowania to dosyć sporo, gratuluję. Ja nie mogę się pochwalić takim dorobkiem.
Rowery to moja pasja i hobby, dzięki
To być może kolega, tak z ciekawości zmierzył kiedyś sprawność takiego podwatowanego zestawu?
W fabrykach czasem inżynierowie zaprojektują a później pracownicy wyprodukują setki czy tysiące pojazdów i okazuje się, że dany model ma jakiś błąd i akcja serwisowa.
Nie miałem takiej potrzeby. Co biorę pod uwagę przy projekcie ( w uproszczeniu):
- Do czego i komu ma służyć
- Wiek i stan zdrowia rowerzysty
- Budżet
- Przechowanie ( przy cieńszych konstrukcjach i chęci przechowywania w pokoju w bloku bez dobrej windy się nie da - wprowadzanie roweru który ma nieraz ponad 50 kg po schodach nawet wspomagając się silnikiem jest dla niektórych barierą nie do przejścia.
- Typ i stan roweru do konwersji
- Jaką baterię da się upchać
- I na samym końcu silnik i sterownik w zależności od tego na co pozwala bateria.
I obyśmy się nie kłócili przez cały rok nie tylko przed świętami.
Dokładnie
Generalnie polecam złożenie elektryka - nie znam jeszcze nikogo kto tego żałował bo otwiera to inny wymiar jazdy