W większości przypadków działa do czasu przyjścia ochoty na mocniejszą konstrukcję - wtedy rower zostaje sprzedany i całość działa dalej u kolejnego rowerzysty
Czytaj - poprawnie dobrane zabezpieczenia termiczne i silniki nimi zabezpieczone działają długo 
Ok. Skoro tak twierdzisz to widocznie tak jest, ale w dalszym ciągu nie wiemy jakim silnikiem dysponuje autor tematu i czy jego silnik to wytrzyma.
Bo ja wiem - wygląda na to że chłopaki się dobrze bawią: https://youtu.be/yOFMJsYIS50
Obejrzałem ale nie widzę informacji, że to podwatowane 250W silniki.
Pisząc o wymianie silnika na mocniejszy, przyjąłem że każdy zadba również o odpowiednie sterowanie i zasilanie.
Ciepło ciepło, właśnie po to stosuje się zabezpieczenia termiczne. I teraz jak to wygląda w silnikach rowerowych z praktyki - w silnikach bldc do rowerów zwykle można przesilić chwilowo nawet do 300% ( sic!) tego co deklaruje producent, a przesilanie o 100% to norma. Odnosi się do silników typu hub bezprzekładniowych.
Czytałem na innych forach, że chłopaki przewatowują sporo silniki i podobno to działa.
Załóżmy, że przewatujemy ten 250W silnik na 500 W pracy ciągłej, czy około 1 kW chwilowo.
Sam pisałeś, że trzeba stosować zabezpieczenia termiczne, czyli wewnątrz silnika wydziela się sporo ciepła.
I teraz pytanie : Ile z tej nadwyżki mocy, którą dostarczyłeś do silnika pójdzie w koła a ile w ciepło i jak kształtuje się sprawność takiego przewatowanego silnika?
Może się okazać, że z tych dodatkowych 250W, połowa mocy pójdzie w koła a druga połowa w ciepło.
Przyrost mocy oczywiście odczujesz, bo będzie to wzrost mocy aż o 50% . Oczywiście to tylko przypuszczenia nigdy tego nie mierzyłem.
Watomierz pokaże Ci łączną moc jaką odbierze silnik, ale nie pokarze Ci ile z tego zostało efektywnie wykorzystane.
Czytałem też, że stosują nawet do zasilania napięcia rzędu 60 V czy więcej.
Zapewne zdajesz sobie, że takie napięcia mogą być już niebezpieczne dla człowieka.
Uhm, faktycznie będę musiał to rozkminić bo wiesz ja się tak średnio znam od strony teoretycznej, ot zdarzyło mi się zbudować kilkanaście rowerów elektrycznych o różnych mocach i sposobach napędu oraz użytkuję takie na co dzień od paru lat
[quote/]
OK. Na pewno znasz budowę Watomierza i na pewno sporo wiesz na temat budowy rowerów elektrycznych, dlatego prośba jeśli by kolega mógł w bardziej przejrzysty sposób przekazywać wiedzę na forum byłbym wdzięczny.
Zdanie typu " Wnioskuję że nie miałeś okazji przejechać się rowerem elektrycznym z zainstalowany watomierzem?"
nie wiele mi tłumaczy i nie każdy czytający po drugiej stronie musi się na tym znać.
Swoje poprzednie wyliczenia podałem dla mocy nominalnej i oczywiście przy zmieniającym się obciążeniu, wartości prądu pobieranego przez silnik a tym samym wartości wskazywane przez Watomierz, będą się zmieniały w zależności od obciążenia.
Kilkanaście rowerów i kilka lat użytkowania to dosyć sporo, gratuluję. Ja nie mogę się pochwalić takim dorobkiem.
To być może kolega, tak z ciekawości zmierzył kiedyś sprawność takiego podwatowanego zestawu?
W fabrykach czasem inżynierowie zaprojektują a później pracownicy wyprodukują setki czy tysiące pojazdów i okazuje się, że dany model ma jakiś błąd i akcja serwisowa.
Racja, po to jest forum, aby budować rowery i dzielić się doświadczeniami.
Swoją drogą, że te silniki wytrzymują takie przewatowania to sam jestem lekko zdziwiony.
I obyśmy się nie kłócili przez cały rok nie tylko przed świętami.