skrót "VM" N I E J E S T MÓJ. Zapożyczyłem go, bo jest od lat na zachodzie używany.
Byłbym wdzięczny za podrzucenie kilku linków czy adresów ze stronami. Skoro od lat cały zachodni świat (oczywiście rowerowy) powszechnie tego skrótu używa, taka informacja nie będzie zbytnią fatygą. Rozwieje to moje obawy.
Proszę 3x3.
https://www.velomobilforum.de/forum/index.php?threads/wir-warten-auf-unser-velomobil.37221Zajrzałem tylko w pierwszy temat; ?Wir warten auf unser Velomobil ...?i do 10 tej strony doszedłem.
Jest ich 114
?Bin sehr gespannt auf die ersten Berichte. Das wäre jetzt mein VM der Wahl... ?
?Aber momentan wird die Liste der bestellten Räder bei velomobiel nur länger (momentan 72 VMs in der Schlange, OK eins ist erst für 2113 vorgesehen... )?.
?Wir hatten ja schon über deine Farbwahl diskutiert. Ich bin schon hinter einigen weißen und gelben VM hinterhergefahren,?
?Gelb für keine besonders geeigneten VM-Farben hält.?
?Hammer VM, das sieht richtig gut aus. ?
?Kettenrohr? bei einem seiner verkauften VMe zulassen würde.?
?Und noch hat meine Frau keine Ambitionen sich ein VM zu kaufen - warten wir mal ab, wenn sie die erste Probefahrt gemacht hat ?
?Hey Dieter, was lese ich da, da hat Dich der VM Virus aber heftig erwischt!?
Witaj, Maćku. Trochę czasu minęło, odkąd przejechałem się Twoimi pięknymi czerwonymi bolidami

Skąd zainteresowanie? Po prostu moje 2 Hase i Sun już mi się "objechały". A może już nawet "przejechały". Może przyszła wreszcie pora na coś nowego?
Nie spodziewałem się takiej liczby jeżdżących po Polsce VM. Tylko tyle???
/.../
Piszesz min; "...ciągle się zastanawiam, czy VM nie jest mimo wszystko pojazdem zbyt rzucającym się w oczy zarówno na ścieżkach rowerowych jak i w ulicznym ruchu i zbyt niekonwencjonalnym nawet jak na mnie?"
No cóż. Nie ma dnia, abym jadąc nim nie był fotografowany lub filmowany.
Pracując prze wiele lat na scenie do fleszy przyzwyczaiłem się. Mateusz na scenie nie szalał i też daje radę.
Ale to wszystko pikuś.
Jak na pocz. lat osiemdziesiątych zacząłem po Łodzi trajką, a rok później dwuosobowym czterokołowcem śmigać,
to dopiero się działo.
Jak sam wiesz jazda czymś innym i niekonwencjonalnym do odważnych ludzi należy.
Jeśli się za takiego uważasz, to zarydzykuj.
Tamte Twoje próbne jazdy "pięknymi czerwonymi bolidami

" (psycholog pewnie upławów dostanie) zapomnij.
Te tygodnie pracy jakie na modernizację bolidów przeznaczyłem - uwierz mi - na marne nie poszły.
Też mi się nie podoba, co się na forum dzieje, ale widzę ( i TY pewnie też) że tu na forum jest tak jak na polskiej scenie politycznej.
/.../