Autor Wątek: Jeżdżę VM...  (Przeczytany 192624 razy)

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 680
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #420 dnia: Października 03, 2023, 12:43:17 pm »
Hej!
W zeszły piątek odwiedziłem tzw. Jaskinię Lwa. Zabierałem się już do tego od dłuższego czasu i w końcu po niecałych 4 latach ponownie spotkałem Macieja. Nic a nic się nie postarzał i dalej wygląda jakby miał 85lat. Przyjechałem na cały dzień i miałem okazję potestować masę sprzętu.


Mały ale wariat.


Coś na długie krótkie wyprawy (miało być zdjęcie innego roweru ale coś mi się popsuło...)


Quad... Niesamowita frajda z jazdy.


Tu byłem miło zaskoczony promieniem skrętu - koła tylko trochę wystają poza obrys i robi to kolosalną różnicę.


Cabbike zrobiony na nowo... 33kg, to gdzieś 10 mniej od mojego. Czuć wyraźnie tą różnicę na podjazdach. Dodatkowo Maciej poczarował coś z laminatem i mimo sztywnego zawieszenia bardzo dobrze wybiera nierówności. Fajnie przyśpiesza więc z krótkiej górki udało mi się rozpędzić do 60km/h.


I niestety go okleił, a taki był ładny, amerykański, szkoda ;)




I nowy projekt, który już był prezentowany na forum.


Ciągle w fazie rozwojowej. Wygląda rewelacyjnie.


Testowałem jeszcze kilka innych rowerów, w tym laminowaną trajkę. No i jak to u Macieja, wszystkim dobrze się jeździło.
Do domu wróciłem całkiem żywy, niepogryziony, z licznymi fantami =)
Dzięki!
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2023, 09:52:34 am wysłana przez klubowy »
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #421 dnia: Października 08, 2023, 07:26:28 pm »
Hejka!
W nawiązaniu do fotorelacji klubowego rozwinę jeden z wątków.
Może nie wszyscy pamiętają, ale 23 marca 2021 i w tym wątku był prezentowany (str.27) model Cab-bika "sport".
Opinie i komentarze były wtedy pozytywne. Dwa i pół roku minęło, nowy pojazd z prezentowanego modelu (moim zdaniem na szczęście!) nie powstał
i model dość mocno się zmienił. Fani velomobili wiedzą, że wszystkie lub prawie wszystkie europejskie obudowane trajki czyli VMy są bardzo obłe
i przez wtajemniczonych nazywane są wannami, glutami lub czopkami. W Niemczech podobno funkcjonuje nazwa dildo. Ponieważ pojazd Macieja będzie się mocno od innych różnił i raczej obco wyglądał więc został ochrzczony jako Alien. Opinie na temat nowego designu i w sumie starego już modelu są mile widziane.











Zdjęcia średniej jakości, bo telefonem przy okazji robione. Jeśli będzie ochota oglądania przez forumowiczów wybiorę się do Macieja z lustrzanką i prawdziwą fotorelację zrobię.
Pozdro
Kamil
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2023, 07:43:10 pm wysłana przez kamilrozanski »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 680
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #422 dnia: Października 09, 2023, 12:03:18 pm »
Ponieważ widzę że ruch się tu zrobił pod Kamilowym postem, to pomyślałem że i ja coś napiszę.

Po pierwsze, primo : "wszystko może być dildem jeśli jest się wystarczająco odważnym" jak mawiał klasyk.

Po drugie, primo : zdjęcia niestety nie oddają wszelkich kantów, delikatnych przejść i zakrzywień. Na żywo wygląda jeszcze lepiej.

I po trzecie, primo-ultimo : koniecznie musi być miejsce na porządne światło z przodu. Nie na te śmieszne paski LED co to normalni ludzie pod półkami w kuchni montują, ale konkretne, mocne coby w nocy można było jeździć!

Kiedy testy w terenie?
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #423 dnia: Października 12, 2023, 12:59:41 pm »
Ruch jest, ale cisza jak po śmierci organisty!
Ludzie się wystraszyli Lwa a Lew już na forum nie pisze. Chyba, że prócz na Lwa, na jego twórczość się obrazili. A wg mnie choć nierozerwalnie to połączone jest, należy oddzielić sympatię osobową od realnych modeli i pojazdów, które powstają.
Jutro, jeśli pogoda dopisze z lepszym sprzętem Macieja odwiedzę i postęp prac udokumentuję.
Ze spraw technicznych, mocne światła, średnicą ok 50mm w dolnej części, tam gdzie na foto żółte wystaje będą montowane.
Na testy w terenie jeszcze chwilę trzeba będzie zaczekać. Maciej, dziełem życia Aliena określił więc wszelkie imponderabilia dopieszcza.
Pozdro

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #424 dnia: Października 16, 2023, 10:30:04 pm »
Odpowiadając wszystkim zainteresowanym, którzy wątek odwiedzają, ale wstydzą się publicznie napisać uprzejmie donoszę iż zmiany zostały poczynione następujące:









Przy okazji zapytam, jeśli zacznę pisać, że to jednak mój velomobil to się forumowicze odobrazicie?

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #425 dnia: Października 20, 2023, 04:15:54 pm »
A jeśli alien Wam się nie podoba, to zielonkę przy okazji Wam jeszcze pokażę :)










Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #426 dnia: Października 20, 2023, 07:07:09 pm »
Zdjęcia są zawsze inspirujące.
Miło byłoby zobaczyć pojazd stanowiący konkurencję dla velo z zachodu.
Szybki, lekki, dopracowany, kompletny w wyposażeniu.
Coś co stanowiłoby alternatywę dla modelu średniej klasy a cenowo
dla takiego modelu 3-5 letniego bez historii i w dobrym stanie.
Czy to jest możliwe ?
Chciałbym wierzyć, że tak jest.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #427 dnia: Października 20, 2023, 11:20:01 pm »
Witam . Mnie ciekawi ile godzin łącznie robi się taki sprzęt

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #428 dnia: Października 21, 2023, 09:54:50 am »
Witam . Mnie ciekawi ile godzin łącznie robi się taki sprzęt

Co do tego to gdzieś tam doczytałem o 150godzinach na opracowanie oraz:

Cieszę się, że zamiast typowych na ten okres rozważań i postów pracę wybrałem.
40 dni okrutnej harówki (mojego "urlopu") i ok. 18 kg szpachlówki na darmo - jak widać - nie poszły,
a zbudowany model mimo matowej powierzchni (optycznie powiększa i przyciężkawy obraz tworzy) obrzydzenia nie wzbudza.

Tylko to wszystko jest w sytuacji budowy prototypu,
przy tym zapewne coś się poprawia, zmienia.
Rozumiem, że kiedy powstanie taka wersja,
w której nie mamy wizji dalszych poprawek i są chętni
to rozpoczyna się faza produkcji. Powstają formy.
Zapewne ten czas skraca się do może nawet kilku dni
(dane z uwag na ten temat od producentów).
Wszystko zależy oczywiście od skali produkcji, wielkości firmy
no i wielkości potencjalnych zamówień.
Tutaj jak rozumiem jest etap opracowania prototypu,
rozpoznania zainteresowania, informacje zwrotne.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 680
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #429 dnia: Października 21, 2023, 05:32:21 pm »
Zdjęcia są zawsze inspirujące.
Miło byłoby zobaczyć pojazd stanowiący konkurencję dla velo z zachodu.
Szybki, lekki, dopracowany, kompletny w wyposażeniu.
Coś co stanowiłoby alternatywę dla modelu średniej klasy a cenowo
dla takiego modelu 3-5 letniego bez historii i w dobrym stanie.
Czy to jest możliwe ?
Chciałbym wierzyć, że tak jest.

Ciężko będzie to zrobić. Mimo że "technologia" nie stanowi przeszkody, to niestety w kwestii kosztów potencjalny producent może tylko oszczędzać na robociźnie. Materiały i energia jest niestety u nas w zachodnich cenach...
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #430 dnia: Października 22, 2023, 03:50:50 pm »
I ja odwiedziłem wczoraj Aero-Bike, skutkiem czego oprócz pozyskania kilku przydatnych fantów przejechałem się 2 velomobilami i poziomką którą Maciej określa jako "najszybszą jaką zbudował", a trochę ich przecież było




















Jakub Sałata

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 680
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #431 dnia: Października 22, 2023, 07:47:05 pm »
I jak wrażenia po jeździe kaliską mydelniczką? Kolor ramy jest świetny  :)
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

kamilrozanski

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 203
  • produkcja i sprzedaż velomobili
    • https://www.facebook.com/aventybike
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #432 dnia: Października 31, 2023, 11:16:27 pm »
A oto kaliskie barwy jesieni i nowy Green w pełnej krasie objeżdżany.
Czerwony wysoki na 97cm natomiast zielony to kurdupel i 93cm wzrostu osiągnął.




















Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 916
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #433 dnia: Listopada 03, 2023, 04:33:45 pm »
29.10.br. Jacekddd min. w tym wątku napisał;
"Zdjęcia są zawsze inspirujące.
Miło byłoby zobaczyć pojazd stanowiący konkurencję dla velo z zachodu.
Szybki, lekki, dopracowany, kompletny w wyposażeniu.
Coś co stanowiłoby alternatywę dla modelu średniej klasy a cenowo
dla takiego modelu 3-5 letniego bez historii i w dobrym stanie.
Czy to jest możliwe ?"

Jackuddd lub Panie Jackuddd...
To wyrażenie tęsknoty, że "Miło byłoby zobaczyć..."itd jest zbyteczne.
Tak samo jak to pytanie; "Czy to jest możliwe?"

Przecież powyższe zdjęcia takie pojazdy pokazują.
Zaraz pewnie któryś z moich "wielbicieli" oburzony zawyje, że oszalałem lub że pycha mój emerycki mózg przeżarła.
(Optymistycznie zakładam, że jeszcze nie).
Ale do rzeczy.
Szef znanej firmy velomobilowej we wrześniu nawiązał ze mną kontakt i znając moje umiejętności chciał  produkcję swoich kabin w Kaliszu uruchomić.
Z Kamilem ucieszyliśmy się (on bardziej) i w zasadzie wizyta dogadana była.
Niestety albo i stety(mam więcej czasu na moje eksperymenty) 16.10.br tak  min napisał; "Ich habe zwar in den letzten 3 Jahren ca. 100 neue Velomobile verkauft, aber seit diesem Jahr schrumpfte der Verkauf auf 7 Fahrzeuge. Am letzten Wochenende sind mir 2 weitere Kunden für eins meiner Modelle abgesprungen. Das Geld dafür war schon komplett verplant für das Vorhaben mit der Polen-Connection.
Die Nachfrage nach Velomobilen ist im Moment gering bis gar nicht vorhanden. Nicht nur bei mir, sondern auch bei allen anderen Velomobilhändlern."

Z wrodzoną sobie butą tak mu odpowiedziałem; " Im meinem Email von 02.10 an Dich, habe ich meine negatiwe Meinung über die laufende VMs auf dem Markt  geschrieben und  inzw; "Aufgrund meiner Erfahrung kann ich mit Sicherheit sagen, dass ich kein Model der auf dem europäischen Markt gibts für meinen eigenen Gebrauch haben möchte.  Sogar kostenlos. Na ja, bis auf die Komponenten.
Wahrscheinlich hier liegt das Problem das Kreis vom Leuten die nur rennen oder reisen wollen ist einfach VOLL. Warscheinlich kommt endlich Zeit für Leute (wie z.B. ich), die nur ziemlich schnel, wendig aber mit Komfort und BILLIG!!! usw. usw. zur Arbeit oder einkaufen fahren wollen.

Dodałem także, że; "Wahrscheinlich Zeit für die " grosse sportliche Limousine" (Dildos) ist vorbei.  Ich glaube auch und optymistisch vermute das die Leute brauchen Fahrzeuge die klein, fein, wendig, leicht, BILLIG!!! und nicht langsam aber sportlich sind. Und solche VMs sollen wir anbieten. Und die habe ich".

Ten niemiecki tekst zaprzyjaźnionemu Velomobiliście wysłałem.
Przetłumaczył go sobie i tak odpisał; "Co do rynku v-mów to masz sporo racji - ci co mieli kasę i pomysł na szybkie jeżdżenie już velomobile zakupili. Zostało grono które by chciało, ale ma skromniejsze fundusze oraz tacy (jak ja na przykład) którzy szukają czegoś użytkowego że sportowym zacięciem.  Myślę że tu nadal rynek jest chłonny. Mało jest modeli które mogą tą lukę wypełnić, a jeszcze mniej takich co nie wyglądają jak dildo?"

Gdy jemu (temu Niemcowi) 30.10.br zdjęcia Greena i NewReda (są powyżej) wysłałem, to zachwycony natychmiast tak odpisał;" Hallo Maciej, wow....das grüne Mini sieht  klasse aus. Gefällt mir sehr gut. Was soll es kosten?
Ich freue mich auch schon auf dein Alien".

Dowodzi to, że te osławione i tu na Forum wyszydzane kaliskie "mydelniczki" CHYBA  TAKIE  ZŁE  nie są.
Oczywiście sprzedaży Greena odmówiłem pisząc, że ze wzgl. na nową konstrukcję części środkowej muszę się nim nacieszyć i przy okazji przetestować. I że na obecny czas nie ma takiej sumy za jaką chciałbym go sprzedać.
Pewnie się obraził, bo zamilkł.
Dodam, że gość od lat produkuje (także w Carbonie) najładniejsze (moim zdaniem) i bardzo klasyczne VMy
Dla zainteresowanych; velomobile-in-hessen.de
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2023, 05:22:16 pm wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 628
Odp: Jeżdżę VM...
« Odpowiedź #434 dnia: Listopada 03, 2023, 09:24:51 pm »
Szybki, lekki, dopracowany, kompletny w wyposażeniu.
Coś co stanowiłoby alternatywę dla modelu średniej klasy a cenowo
dla takiego modelu 3-5 letniego bez historii i w dobrym stanie.
.....
To wyrażenie tęsknoty, że "Miło byłoby zobaczyć..."itd jest zbyteczne.
Tak samo jak to pytanie; "Czy to jest możliwe?"
Przecież powyższe zdjęcia takie pojazdy pokazują.

No to chyba  - Panie Macieju.
Mając spore doświadczenie, w temacie, powiedz mi proszę dlaczego velo Axela podoba mi się bardziej? Z pochodzeniem nie ma to nic wspólnego.
Natomiast podobnie jak Ty ja również nie kupiłbym (na pewno nie byłby wysoko na liście) go pomimo, że stylistycznie bardzo do mnie przemawia.
Cena oczywiście ale to by można było jakoś przełknąć gdyby nie technika. Jasne, że wszystkie techniczne problemy można rozwiązać ale po co się w nie pchać.
Może oględnie to napisałem ale dość jednoznacznie można z tego wywnioskować jakim potencjalnym typem klienta jestem. Obawiam się, że wpisuję się w nurt.
Odgórnie zareklamowany pojazd nie ma chyba wielkich szans, oddolnie, większe, ktoś używał, są pozytywne wrażenia, zrobione km to przekonuje.
Mnie to velo evo- nie przekona. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że kolega Jakub (Klubowy), coś wspomni, nakręci filmik, upora się z kolejnym problemem eksploatacyjnym i to będzie dla mnie wartościowy dowód użyteczności w pewnym określonym przez niego zakresie. Znam człowieka, widzę co robi, jest dla mnie reklamą swojego velo (nawet jeśli nie ma tej intencji). Podobnie z Krzysztofem u którego skala zagadnień jest większa. Ale on chyba lubi wyzwania.



Szef znanej firmy velomobilowej we wrześniu nawiązał ze mną kontakt i znając moje umiejętności chciał  produkcję swoich kabin w Kaliszu uruchomić.

Teraz to napiszę i to dużymi literami SZANOWNY PANIE MACIEJU, kiedy takie cuda z laminatu wyczarować potrafisz to dlaczego, naprawdę dlaczego, jeśli sam nie masz nawet takiej koncepcji, nie znalazł cię jakiś fascynat i nie zlecił zrobienia czegoś epickiego. Właśnie zelektryzował sporo ludzi jeden młody człowiek z pewnym doświadczeniem z modelarstwa dowodząc (dając też pewne dowody), że może zbudować 16kg velo o lepszej niż aktualne sztywności i bardzo dobrym CdA, zasugerował masę jeszcze niższą o ok 2kg. Ja wiem, ciebie może to nie interesować ale czy to nie wyścig, lekkość i szybkość, napędziły przemysł kolarski (potem monopol UCI)?
Ostatecznie jak we wszystko to klient zagłosuje pieniędzmi. Mam nadzieję, że na twoje modele również przypadnie sporo głosów.

"Ich habe zwar in den letzten 3 Jahren ca. 100 neue Velomobile verkauft, aber seit diesem Jahr schrumpfte der Verkauf auf 7 Fahrzeuge. Am letzten Wochenende sind mir 2 weitere Kunden für eins meiner Modelle abgesprungen. Das Geld dafür war schon komplett verplant für das Vorhaben mit der Polen-Connection.
Die Nachfrage nach Velomobilen ist im Moment gering bis gar nicht vorhanden. Nicht nur bei mir, sondern auch bei allen anderen Velomobilhändlern."

Jeśli pisał tylko o evo- to jestem w szoku, że ponad 30 sztuk rocznie tego schodzi. Nie uwierzyłbym. Żyjemy w czasach dużych zmian, temu i nowym szybkim modelom jako alternatywie bym to przypisał ale znowu co ja wiem o całym rynku niemieckim, kiedy się określonymi typami velo interesuje. Świat jest na bank dużo większy niż okienko moich zainteresowań, przez które patrzę.

"Aufgrund meiner Erfahrung kann ich mit Sicherheit sagen, dass ich kein Model der auf dem europäischen Markt gibts für meinen eigenen Gebrauch haben möchte. 

Trochę to mnie martwi. Kiedy się odrzuci wszystko (konstrukcyjnie) a jest to efektem lat pracy, iteracyjnych zmian w modelach to wygląda jak świat bez alternatywy.

Na ja, bis auf die Komponenten.

Kserowane przez wszystkich prawie producentów. Masz rację.
No bo co z tego, że tiler mi się poluźni kiedy korekcja jest taka prosta.
Martwi mnie ta zbieżność i szukam alternatywy dla znanej metody ale jak coś w końcu to zrobię, jest łatwe.


Wahrscheinlich hier liegt das Problem das Kreis vom Leuten die nur rennen oder reisen wollen ist einfach VOLL. Warscheinlich kommt endlich Zeit für Leute (wie z.B. ich), die nur ziemlich schnel, wendig aber mit Komfort und BILLIG!!! usw. usw. zur Arbeit oder einkaufen fahren wollen.
Cóż mogę powiedzieć biję się w pierś:
Zuerst die Geschwindigkeit, dann Komfort aber das ist schon mit dem Velo sichergestellt. Billig ... tja was kan ich dazu sagen, wohl nicht mehr, oder?
No więc takich masz klientów. Albo panów po 60ce, którzy będą mieć po 4-6velo, co jakiś czas wyrzucą na rynek mało używany sprzęt zaniżając cenę i psując market a do tego gigantyczny rynek potencjalny pełen ludzi, którzy chętnie by spróbowali jak się tym jeździ ale nie będą chcieli wydać tyle pieniędzy. Bo nie mieli okazji się przekonać.
Ja bym to chyba pożyczał ludziom. Sam się zastanawiam na zmianie czy tak nie zrobię ze swoim.


Dodałem także, że; "Wahrscheinlich Zeit für die " grosse sportliche Limousine" (Dildos) ist vorbei.  Ich glaube auch und optymistisch vermute das die Leute brauchen Fahrzeuge die klein, fein, wendig, leicht, BILLIG!!! und nicht langsam aber sportlich sind. Und solche VMs sollen wir anbieten. Und die habe ich".

Bardzo chętnie zapoznam się z krzywą zapotrzebowania na moc. Jeśli są z tym problemy techniczne to gdzieś to już chyba pisałem. Mogę wyznaczyć krzywą zapotrzebowania na moc. W skrócie: ważymy velo i człowieka, znajdujemy górkę, zjeżdżamy bez kręcenia, wybieramy dzień bez wiatru, idealnie taką żeby fragment velo miało 20, 30, 40, 50km/h, z jazdy zapisujemy tracka (zegarek sportowy, telefon) albo może być filmik żeby coś było widać i info gdzie ta górka. Siedząc w domu u siebie podczytuję model terenu, mierzę, liczę odległości, rzędne terenu różnice wysokości. Obliczam, wyznaczam krzywą.
Przykład.

Moja krzywa to Quest XS.


Przetłumaczył go sobie i tak odpisał; "Co do rynku v-mów to masz sporo racji - ci co mieli kasę i pomysł na szybkie jeżdżenie już velomobile zakupili. Zostało grono które by chciało, ale ma skromniejsze fundusze oraz tacy (jak ja na przykład) którzy szukają czegoś użytkowego że sportowym zacięciem.  Myślę że tu nadal rynek jest chłonny. Mało jest modeli które mogą tą lukę wypełnić, a jeszcze mniej takich co nie wyglądają jak dildo?"

Taka prawda. W podobnym tonie wcześniej już to chyba próbowałem napisać. Uważam, że liczba potencjalnych klientów jednak stale rośnie. Nie wiem dla jak wielu wygląd velo nie ma znaczenia. Chyba jednak dla wielu ma. Dla mnie nie ma. Niech wygląda nawet jak dildo byle miał to co trzeba. Optycznie to mi się podoba coś czego technicznie nie chciałbym używać. To co używam optycznie jest daleko od mojego ideału piękna ale działa tak dobrze, że coraz bardziej się do velo przekonuję.
 

" Hallo Maciej, wow....das grüne Mini sieht  klasse aus. Gefällt mir sehr gut. Was soll es kosten?
Ich freue mich auch schon auf dein Alien".

No właśnie, skoro optyka jest tak wysoko to może to wystarczy i niech się przede wszystkim podoba.
Technika niech będzie drugorzędna. Gotówka głosuje najsilniej.

Dowodzi to, że te osławione i tu na Forum wyszydzane kaliskie "mydelniczki" CHYBA  TAKIE  ZŁE  nie są.
Właśnie nie wiem wcale tak wiele o nich. Najwięcej się dowiedziałem od Jakuba. Sporo mi dały obserwacje ze wspólnej jazdy z nim na trasie łącznie 90km.
Podobna rodzina sprzętowa. Mogę tylko te informacje ekstrapolować. Może jest ktoś kto mógłby pojeździć velo i coś napisać, zrobić foto, może filmik nakręcić. Tak się dzieli z innymi wrażeniami i wymienia doświadczenia. Tak można lepiej dopracować każdy rower.

Życzę sukcesu w rozwijaniu modelu i jego popularności.
Chętnie dowiem się więcej o stronie użytkowej velo.
Jest 141935 wyświetleń postów tego tematu na dziś.
Na tej podstawie powiedziałbym, że ten velomobil cieszy się zainteresowaniem,
któremu warto wyjść naprzeciw.
Przepraszam, że znowu może zbyt obszernie, no cóż część tych wyświetleń jest moja,
nie upieram się przy niczym z tego co napisałem. Jest to tylko moja obserwacja.

Quest XS 16kkm; 6 Podróży 4169Km; Bieganie; Kross Level A6;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd