Jazda po jezdni kiedy obok biegnie piękna DDR.......
Jadę sobie ul Andersa (w wAw) na północ - nie ma żadnej DDR, więc jadę jezdnią, dojeżdżam do wiaduktu nad torami i Dworcem Gdańskim, ciągle nie ma żadnej DDR, wjeżdżam na wiadukt i nagle okazuje się, że za 2 płotami, 1 barierą energochłonną, wysokimi krawężnikami i podwójnym torowiskiem tramwajowym pojawiła się DDR biegnąca równolegle po wiadukcie. I ja na nią nie wjechałem - jestem cham, świnia i do tego cyklista - mam DDR obok a jadę po jezdni. No nic szukam wjazdu, staram się być jak najlepszym i praworządnym rowerzystą. Dojeżdżam do końca wiaduktu i babach jest wjazd! Jest wjazd na DDR ale też i jej koniec bo okazuje się, że zrobili kawałek na wiadukcie podczas jego remontu. DDR nie ma żadnej kontynuacji. Ponoć wjazd jest 2 skrzyżowania wcześniej w prawo (po jezdni), dookoła kwartału, przez skwerek i jakoś tam trzeba szukać alejki która przechodzi w DDR. Pięknie.
Jadę sobie Puławską (2x3pasy z przedziałkiem i rowami melioracyjnymi) na południe (granica wsi wAw, zaczyna się Mysiadło) jadę jezdnią, bo nie ma DDR. Ponoć daleko po lewej, za rowem melioracyjnym i trawnikiem jest DDRiP. Ja jadę jezdnią - toż jestem cham i cyklista. Tylko pytam się jak mam na tą DDRiP wjechać i jakim cudem mam ją za 6 kolumnami samochodów zobaczyć?
Jadę tą samą Puławską w drugą stronę, przed Poleczki, za wysokim krawężnikiem i szerokim trawnikiem pojawia się znak DDRiP, udaje mi się go zauważyć, mimo, że jest daleko od krawędzi jezdni (znaczy więcej niż ustawowe 2m), tylko dlatego, że jechałem blisko krawężnika. Ale jak na nią wjechać? Latać nie umiem, nie podrzucę koła, a nawet, to i tak musiałbym się zatrzymać i postawić rower prostopadle do pędzących samochodów, a potem deptać trawnik. Więc nie daję rady wjechać. Mógłby wyczyniać jakieś dziwne manewry na najbliższym skrzyżowaniu, ale co z tego, jak 1km za skrzyżowaniem, DDRiP kończy się ślepo, zamieniając w chodnik (granica dzielnicy czy coś). Tak, że cały ten odcinek jadę jezdnia - no znowu jestem cham, bo obok mam DDRiP.
Mógłby tak jeszcze wymieniać i wymieniać w wAw takich kwiatków jest wiele.