Dzięki Panowie,
@storm, myślę, że każdy start należy traktować jako nowe doświadczenie, które jakoś tam zaowocuje przy okazji następnych imprez,
@Yin: podziękował:), wydaje się, że z początkiem lipca da się u mnie wygospodarować jakiś termin na mały wypadzik.
@horizon: jechałem na Challenge Mistralu.
@paaj:

, patrząc na kolegów na szosówkach miałem ambiwalentne odczucia: z jednej strony z zazdrością patrzyłem, jak mi uciekają na podjazdach (choć nie wszyscy;)), a z drugiej widziałem, że wiatrzysko im dawało bardziej popalić, niż mnie. Poza tym po 12 godzinach siedzenia tyłek musi boleć, nawet na najwygodniejszym fotelu:)
@karol:

, celem sprostowania nadmienię, że dojazd "tam" miał miejsce w piątek wieczorem, a powrót w niedzielę w południe, czyli czasu na regenerację sił trochę było

, Ale w razie czego to te wieżowce przy szpitalu
