Autor Wątek: Nagłośnienie do mojego LWB  (Przeczytany 8215 razy)

luk130

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Nagłośnienie do mojego LWB
« dnia: Września 18, 2011, 05:36:47 pm »
Chciałbym Zamontować jakieś głośniki
ale nie wiem czy mi to wyjdzie w problem tkwi w zasilaniu nie wiem czy dać jakiś używany akumulator od samochodu (ale samochodowe są dość ciężkie) czy coś innego?? bo poszukuje czegoś co da wystarczające zasilanie, nie za dużo waży oraz co nie jest bardzo dużych rozmiarów
tak aby zmieściło się na tyle gdzieś w okolicach bagażnika

Na zdjęciu nie ma bagażnika ale jak bd plan nagłośnienia to go założę ale mniej więcej rower wygląda tak ja na poniższym zdjęciu



Uploaded with ImageShack.us

Na zaznaczonych miejscach chciałbym założyć zasilanie (czyli tył) i głośniki ale gdyby się dało założyłbym głośniki na przód ( ale ten plan jest do przemyślenia) bo nie wiem czy by to się nie odbiło na kierowaniu i na wyglądzie, a jeśli chodzi o głośniki na tył to one by byłyby między oparciem a rurą która trzyma oparcie



Uploaded with ImageShack.us


Wyrażajcie każdą opinie i piszcie o każdym pomyśle

Pozdro i Dzięki z Góry
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2011, 05:38:30 pm wysłana przez luk130 »

okon140

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 32
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #1 dnia: Września 18, 2011, 06:21:36 pm »
Lekkie małe, z duża wydajnością, tak chyba się nie da. Chyba że ma wystarczyć na raz? Moje mp3 z małym akumulatorem gra ok 10h. Pytanie jest o jakich głośnikach myślisz? Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie ale wydaje mi się że dźwięk się będzie rozpraszać, z powodu wiatru/braku obudowy.
Chyba najlepiej wybrać głośniki, policzyć zapotrzebowanie na energie i wtedy szukać akumulatora.
Może zagłówek z głośnikami? Inna sprawa to pozostali uczestnicy ruchu.
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2011, 06:35:51 pm wysłana przez okon140 »

luk130

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #2 dnia: Września 18, 2011, 06:32:54 pm »
Chodzi mi o 35-40w x2 lub x3, a akumulator to niech bd jak najmniejszy się da bo wiadomo że nie chodzi mi o 5cm na 10cm o wys.20
chodzi mi o jak najmniejszy akumulator samochodowy.
Nie bd przecież słuchał podczas jazdy gdyż wiadomo że bd wiatr przeszkadzał tylko podczas postoju lub bardzo wolnej jazdy ewentualnie przy ładnej pogodzie






luk130

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #3 dnia: Września 18, 2011, 06:34:02 pm »
I może ktoś wie czy udźwigną by akumulator od skutera??

okon140

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 32
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #4 dnia: Września 18, 2011, 06:51:13 pm »
70W ? Trochę dużo...
70/12=5,83A
Znalazłem aku http://allegro.pl/akumulator-zelowy-12v-20ah-quad-motor-ups-promocja-i1806820309.html
22Ah/5,83=3,77 h
Czyli 3h i 46 minut. W normalnym systemie( samochód, skuter etc. aku jest ładowany, ciężka sprawa chyba musiałbyś zejść troche z mocy lub szukać aku o większej pojemności. chyba ze zrobiłem jakiś bład w obliczeniach.

Dajmy 25W daje nam moc na 10h i ok 30 minut.

yyy drobny szczegół głośniki są chyba raczej pod prad zmienny 230V
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2011, 07:15:10 pm wysłana przez okon140 »

luk130

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #5 dnia: Września 18, 2011, 07:29:33 pm »
Nie wiem bo może wsadzę 2x20w lub 3x15w bo takie bym nawet nie musiał kupować bo mam
jak myślicie??

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #6 dnia: Września 18, 2011, 08:08:46 pm »
Szukaj na allegro pod hasłem " Głośniki przenośne ". Jest spory wybór i problem z dodatkowym zasianiem odpada.

Zadyma

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 51
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #7 dnia: Września 18, 2011, 09:32:20 pm »
Yin ma rację. Moim zdaniem wystarczy Ci coś takiego http://allegro.pl/glosniki-przenosne-radio-fm-mp3-sd-usb-lcd-i1820139226.html. Sam mam coś podobnego i uwierz mi , do umilenia sobie jazdy w zupełności wystarczy. Jeśli będziesz słuchał muzy na maksa , to niewiele będziesz słyszał co dzieję się dookoła. Ponadto odpada problem z kombinowaniem zasilania a jeśli koniecznie chcesz większej mocy , to pokombinuj z głośnikami od kompa. Będzie trzeba także pogrzebać w zasilaczu od głośników i podłączyć do akumulatora - najlepiej żelowego , albo ogniwa. Znajdź temat na www.elektroda.pl
Oczekiwanie na przyjemność to większa przyjemność niż sama przyjemność.

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #8 dnia: Września 19, 2011, 08:24:25 am »
Lekkie małe, z duża wydajnością, tak chyba się nie da. Chyba że ma wystarczyć na raz?
Da się, da.. Wystarczy zrobić stacka z akumulatorków telefonicznych (liPo mają najlepszy współczynnik masa/pojemność). Oczywiście cena zabije :( Znacznie tańsze są ogniwa używane do elektryfikacji rowerów.
"Skuterkowy" akumulator to jest do 10Ah za największą krowę. Długo toto nie pogra.

Cytat: okon140
... dźwięk się będzie rozpraszać, z powodu wiatru/braku obudowy.
Domyślam się, że w konstrukcji idzie o lans :) To nie musi długo grać, a na pewno wiatr w czasie jazdy nie będzie przeszkadzał (bo rower będzie tylko transportował audio) A może myślałeś o przyczepce?

Jeżeli chodzi o "słuchanie muzyki", to jedynym wyjściem są porządne zamknięte nauszne.

30-40W.. Jeżeli miałbyś to przy uchu, to wiele później byś już nie słyszał. Nawet na bajer wystarczy 5W i będzie głośno (ucho jest "logarytmiczne"), problemem będą jedynie basy (bo tu trzeba dużo więcej w postaci dużej skrzyni o dużym zapotrzebowaniu na sztrum).

Cytat: okon140
yyy drobny szczegół głośniki są chyba raczej pod prad zmienny 230V
Nie głośniki, tylko wzmacniacz. A jak masz aku 12V, to najprostszym i najtańszym rozwiazaniem jest.. radio samochodowe

Tef

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 535
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #9 dnia: Września 19, 2011, 08:34:02 am »
30-40W.. Jeżeli miałbyś to przy uchu, to wiele później byś już nie słyszał. Nawet na bajer wystarczy 5W i będzie głośno (ucho jest "logarytmiczne"), problemem będą jedynie basy (bo tu trzeba dużo więcej w postaci dużej skrzyni o dużym zapotrzebowaniu na sztrum).
Tu się z tobą zgadzam. Dla pomieszczenia o kubaturze około 30 m3 czyli tak około 12 m2, wzmacniacz mocy 20W wystarcza całkowicie i nie przypuszczam aby aby pokrętło wzmocnienia przechodziło za połowę skali, no chyba, że celem ma być zemsta decybelowa :) .

Cytat: okon140
yyy drobny szczegół głośniki są chyba raczej pod prad zmienny 230V
Nie głośniki, tylko wzmacniacz. A jak masz aku 12V, to najprostszym i najtańszym rozwiazaniem jest.. radio samochodowe

A tu się nie zgadzam. Wzmacniacz końcówki mocy (obojętnie czy 1W czy 1kW) zasilany jest napięciem wyprostowanym nie stabilizowanym przez mostek prostowniczy Gretza a wcześniej przez trafo, które to jest zasilane (w Polsce i w Europie) napięciem zmiennym sieciowym 230V. Można pominąć trafo i mostek i zamiast tego dać aku. Z czego przeliczanie amperażu akumulatora powinno odbywać się na zasadzie takiej: amperaż akumulatora np 10Ah oznacza że powinno go się obciążać jedną dziesiątą (1/10) amperażu przez 10 h, a nie 10A przez godzinę. Metodologia ta na pewno dotyczy akumulatorów kwasowych nowocześniejsze mogą pracować inaczej, niemniej zasada ta pozwoli użytkować akumulator dłużej i bezpieczniej.
« Ostatnia zmiana: Września 19, 2011, 08:41:22 am wysłana przez Tef »
Z cyklu przysłowia i powiedzonka ludowe. Oczywiście o poziomkach :) : Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

DrewnianaTrajka
Pierwsze ujeżdżenie SWB 'Mroczny Żuraw'

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #10 dnia: Września 19, 2011, 09:55:16 am »
Tu się z tobą zgadzam. Dla pomieszczenia o kubaturze około 30 m3 czyli tak około 12 m2, wzmacniacz mocy 20W wystarcza całkowicie i nie przypuszczam aby aby pokrętło wzmocnienia przechodziło za połowę skali, no chyba, że celem ma być zemsta decybelowa :) .

Ale wiesz, że teraz każdy podaje jakieś moce wyciągnięte z kosmosu, typu wzmacniacz 1000W itp. Bo tak ogólnie to się zgadzam, ja mam w pokoju wzmacniasz Altusa który ma chyba 30W, do tego 2 kolumny Altus 75 i jak wykraczam poza 1/4 skali pokrętła głośności to robi się BARDZO głośno :-)
Jakub Sałata

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #11 dnia: Września 19, 2011, 10:37:46 am »
Ale wiesz, że teraz każdy podaje jakieś moce wyciągnięte z kosmosu, typu wzmacniacz 1000W itp.
Tak, parametr typu moc impulsowa jest super zajefajny. Kompletnie nic nie mówi, ale ładnie się prezentuje na etykietce :)
A w realu liczy się tylko moc ciągła. Mam stary wzmacniacz 2x140/sin (bez marketingu, stary on jest), kolumny 250/sin ("marketingowo" max 400). Tylko raz wysterowanie wzmacniacza miałem 80% (pewnie z 80W), a w uszach już zdrowo "dudniło"..

Cytat: Tef
Wzmacniacz końcówki mocy (obojętnie czy 1W czy 1kW) zasilany jest napięciem wyprostowanym nie stabilizowanym przez mostek prostowniczy Gretza a wcześniej przez trafo....
Końcówki mocy są zasilane zawsze napięciem stałym wysoko stabilnym. Inaczej jest "bad ground" (buuuuuuu). To napięcie jest "konkretnie konkretne": przy 100W/4ohm jest to najczęściej w okolicy 50V. Jak nie masz odpowiedniego napięcia a potrzebujesz więcej "powera" to najczęstszym rozwiązaniem jest przetwornica

Tef

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 535
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #12 dnia: Września 19, 2011, 11:19:10 am »
Końcówki mocy są zasilane zawsze napięciem stałym wysoko stabilnym. Inaczej jest "bad ground" (buuuuuuu). To napięcie jest "konkretnie konkretne": przy 100W/4ohm jest to najczęściej w okolicy 50V. Jak nie masz odpowiedniego napięcia a potrzebujesz więcej "powera" to najczęstszym rozwiązaniem jest przetwornica

Cóż nadal się nie zgadzam. IMHO ?stabilizacja? we wzmacniaczach jest oparta o wysoką pojemność kondensatorów, tyle że jest to stabilizacja podawanego prądu nie napięcia. Kondensatory tylko lekko tłumią wahnięcia napięcia. Stabilizatory napięcia konstruowane są inaczej, a w dzisiejszej dobie odbywa się głównie na układach scalonych typu np LM itp.

Z naszej strony zaczynamy offtopikować  :). Poszli my sio na Elektrode.pl  :).
Z cyklu przysłowia i powiedzonka ludowe. Oczywiście o poziomkach :) : Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

DrewnianaTrajka
Pierwsze ujeżdżenie SWB 'Mroczny Żuraw'

dadcom

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 60
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #13 dnia: Września 19, 2011, 03:41:13 pm »
Tu się z tobą zgadzam. Dla pomieszczenia o kubaturze około 30 m3 czyli tak około 12 m2, wzmacniacz mocy 20W wystarcza całkowicie i nie przypuszczam aby aby pokrętło wzmocnienia przechodziło za połowę skali, no chyba, że celem ma być zemsta decybelowa :) .

Ale wiesz, że teraz każdy podaje jakieś moce wyciągnięte z kosmosu, typu wzmacniacz 1000W itp. Bo tak ogólnie to się zgadzam, ja mam w pokoju wzmacniasz Altusa który ma chyba 30W, do tego 2 kolumny Altus 75 i jak wykraczam poza 1/4 skali pokrętła głośności to robi się BARDZO głośno :-)

Bo po za moca wazna a mozne nawet wazniejsza jest efektywnosc ukladu wyrazona w dB.Skok o 3 dB daje podwojenie glosnosci ,aby to samo zrealizowac z moca nalezy moc podnies dwokrotnie np zamiast 100w dajemy 200w na tym samym ukladnie.Ale to inny temat ni ebede zanudzal-akustyku zajmuje sie rownie dlugo co rowerami
Madra dyskusja kluczem do rozwiazania kazdego problemu.

wwojciech

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 114
Odp: Nagłośnienie do mojego LWB
« Odpowiedź #14 dnia: Września 19, 2011, 04:07:04 pm »
wracając do tematu właściwego...moje rozwiązanie jeszcze gdy chodziłem może do gimnazjum albo wcześniej...
do dynama był mostek, do mostka walkman zasilany na 4 baterie(=6V) bezpośrednio na wyjście słuchawkowe głośniki z telewizora (jakieś unitry kilka watowe 3-5W).
Jadę=gra, niejade = gra z baterii :)
wystarczająca głośność była z tego zestawu