Wczoraj o trudnościach (podjazdy, zjazdy, zakręty) trasy wyścigów pisząc, min napisałem:
"Wiem, bo w dwóch wyścigach miałem czelność wziąć udział".
Kenneth odpowiedział tak;
ŁAAAAŁ!!! W 2 wyścigach wziął udział nasz wspaniały kwaczmarek! Nosz normalnie Bohater! Mołodiec!
Normalnie drugi Majka! Co tam Majka! Majka przy nim to zero! Majka powinien się uczyć od kwaczmarka jak na rowerze jeździć!

Ten fragment burzowego szaleństwa nie dawał mi dziś spokoju.
Burza w sposób niezwykle kulturalny mój udział w dwóch wyścigach na mistrzostwach Europy HPV wyszydził i wykpił. Ok. Jako mistrz niezrównany miał może i prawo.
Ale pochwal no się brachu w ilu mistrzostwach Europy Ty udział brałeś?
I jakie tam miejsca zająłeś, bo ja w środku stawki bywałem.
I byłem pierwszym Polakiem (razem z Darkiem Kosińskim i Kazikiem Laskowiczem) i jako pierwszy
z Demoludów.
Wiem, że Twoi kumple Twoje sukcesy znają, ale wielu odwiedzających to forum nie.
Dawaj.
Gdy po Twojej - jakże żeczowej - krytyce Cabbika po zlocie EV, poprosiłem abyś się swoimi
konstruktorskimi osiągnięciami pochwali, to się ilością przejechanych kilometrów pochwaliłeś.
(No cóż, kto nie ma we łbie to w nogach mieć musi).
Gdy zaś wczoraj Live evil swoim 20 to letnim doświadczeniem w poziomach się pochwalił,
to zbyłeś go słowami; "No i co z tego".
Powiedz nam. Co z Tobą nie tak??? No i co wczoraj zeżarłeś?
Dziś w Kaliszu słońce świeciło cały dzień, ale i tak wczorajsze szaleństwa powtórzyć powinieneś.