Autor Wątek: Rowerowe buble i śmieci  (Przeczytany 85488 razy)

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwca 04, 2013, 05:10:46 pm »
widział jeszcze gdzieś w sprzedaży normalne rowerowe liczniki, które sa w stanie wytrzymać taki upadek z tak ogromnej wysokości jak.... AŻ 1 metr? ;) Bo niestety, ale te gówna sigmoszajs to jest obecnie po prostu SYF i MALARIA.
Zasada jest prosta, im bardziej  "nowoczesny" licznik tym bardziej czuły na uszkodzenia itp.
A idąc dalej tym tropem ;)... https://www.google.pl/webhp?hl=pl&tab=ww#hl=pl&sclient=psy-ab&q=analogowy+licznik+rowerowy&oq=analogowy+licznik+rowerowy&gs_l=hp.3...112701.126610.2.126923.33.32.1.0.0.2.345.4381.0j25j1j1.27.0...0.0...1c.1.15.psy-ab.OPMBgBZAPMY&pbx=1&bav=on.2,or.r_cp.r_qf.&bvm=bv.47244034,d.bGE&fp=ced8075c525fc71f&biw=1173&bih=553

storm

  • Gość
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #76 dnia: Kwietnia 19, 2014, 12:57:20 pm »
Będzie tym razem o hamulcach V-brake Futuro. Chińszczyzna jak się patrzy i w ogóle... One same działają dosyć poprawnie i nadają się do spowalniania roweru. W tej cenie jest normą, że będzie to spowalnianie a nie hamowanie, więc do hamulców w zasadzie nie ma się co czepiać.

Chciałbym jednak przestrzec przed bardzo miękkimi śrubami jakie są do nich dołączone. Jeśli ktoś z Was ma stalowy widelec z rdzą - nie używajcie tych śrub! Ja przed godziną użyłem i... bez problemu ukręciłem jedną z śrub przy próbie wkręcanie w piwot... Przy jakiej sile trudno powiedzieć, bo używałem przedłużki z klucza rurower długości 15cm + wsadzony w nią kluczyk imbusowy długości 8cm. Więc nie było to ramię metrowe, tylko znacznie krótsze. Co się pobawiłem w rozwiercanie i wykręcanie - to moje :]

Majsterkowicz

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 423
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #77 dnia: Kwietnia 23, 2014, 10:10:55 pm »
@Storm
Podobna sprawa dotyczy hamulców DeOne oraz najtańszych Tektro (choć co niektórzy mówią klektro - bardzie właściwa nazwa ;))
Jakiś czas temu, pytając o zestaw V-brake'ów w najbliższym rowerowym, sprzedawca proponował mi ZESTAW, czyli przód + tył, komplet śrubek, dwie fajki oraz gumki osłaniające linki przed syfem za, uwaga... 25 zł! Zastanawia mnie fakt, za ile sklep kupuje ten syf, aby im się opłacała sprzedaż, a jeszcze jedno - ile kosztuje wyprodukowanie tego czegoś. Choć tutaj o walutę bym się czepiał, bo ani w złotówkach tego nie przeliczę, ani dolarach, a zapewne w łyżkach ryżu. Przykre, a jednak.

Aby trochę osłodzić, mój szwagier składał za moją pomocą rower wyprawowy oraz wymieniał kilka najpotrzebniejszych elementów w kolarzówce. Kupił dwa komplety hamulców, droższy do wyprawowego oraz tani - do kolarzówki. Obydwa V-ki. Ku naszemu zdziwieniu, zestaw za 60zł hamulców Shimano BR M442 jest w stanie tak szybko zablokować obydwa koła, że jazda na rowerze z prędkością 40 km/h z koniecznością awaryjnego hamowania jest wręcz niebezpieczna!. Zastanawiam czego to jest zasługa, ale składa się na to zapewne mieszanka, z której wykonane są klocki (żywiczna) oraz równiutkich obręczy koła.

Dlatego, jeżeli będzie ktoś stał przed wyborem dobrych i tanich hamulców V-brake do roweru, mogę je śmiało polecić.

Pozdrawiam

yotomeczek

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 54
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #78 dnia: Maja 24, 2014, 04:13:33 pm »
To chyba klameczki są beee jak nie da się łatwo i precyzyjnie dozować siły hamowania :)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #79 dnia: Listopada 29, 2014, 01:59:34 am »
Kolejny bubel.
Pompka rowerowa BETO CMPB-02B.

I tak:
- w sklepie była jedną z droższych miniaturowych pompek. Takich do plecaka - 26zł.
- nie dało się napompować dętki z zaworem samochodowym, gdyż za krótki był dzyndzel do naciskania zaworu samochodowego.
- w temperaturze ~ 0, próba napompowania koła skończyła się rozwaleniem nakrętki trzymającą głowicę. Przyoszczędzili na grubości plastiku i ciśnienie rozsadziło kapsel.

W ciągu roku skorzystałem z niej uwaga 3 razy, w tym udało mi się raz napompować koło. Nie polecam, jak widać czy drogie, czy tanie, jeden szmelc.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Mociumpel

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 516
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #80 dnia: Listopada 29, 2014, 10:54:46 am »
Pompka jak pompka - czego się spodziewać po cenie w okolicach do 12 zł (tak teraz chodzą te pompki) - współczuję problemów.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #81 dnia: Listopada 30, 2014, 01:22:52 am »
Zaplanowana nieprzydatność to norma wśród pompek. Rewelacyjna ( do czasu) sigma lambda jet ma łamiącą się dźwignię zamykającą wylot pompki na wentylu. Osłabienie wynika z zastosowania kompletnie zbędnego okienka na manometr.  Również bardzo dobre ( też do czasu)  sks piccolo i rookie mają specjalnie za mało materiału na plastikowym kominku pompki - po jakimś czasie całość ładnie pęka oddzielając kominek równiutko od pompki. Wystarczyło by 3-4mm materiału więcej na kominku i działały by lata.

dziantek

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 308
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #82 dnia: Listopada 30, 2014, 02:09:17 am »
No i o to chodzi, żeby wszystko się łamało, urywało, puszczało i psuło. Nie można dopuścić do sytuacji kiedy rynek nasyci się produktem, a to może nastąpić jeśli produkt jest dobry. Jeśli produkt ulega "naturalnemu" uszkodzeniu, to cyrkulacja trwa, a towar pięknie opuszcza magazyny.

Nie tak dawno kupiłem kompresor, który dotarł do mnie już z urwanym tłokiem. Nawet kurcze nie miałem okazji obserwować samego uwalenia. Skoro płacę, to przynajmniej osobiście chciałbym być świadkiem jak sprzęt psuje się na moich oczach. Włączam i psuję. Podłączam przewód do zaworu, wciskam ON - działa. Hałas hałasuje, ale coś się koło nie podnosi. Niestety pompka nie pompuje...rozebrałem chińczyka, a tam całe stado metalowych wiórów. Na szczęście sprzedawca po mojej interwencji przysłał nowy, ale taka rehabilitacja zdarza się bardzo rzadko.

Innym razem kupiłem wolnobieg DICTA, otwieram pudełko i coś za lekko się kręci ta zębatka. Rozbieram nabytek i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że bieżnie i kulki pozbawione są smaru, bo nigdy nie zostały nasmarowane, w ogóle, nic, zero, ani grama, żadnego oleju czy nawet smalcu, suchy jak pieprz wolnobieg. Nawet przez chwilę przeszło mi przez głowę, że może tak powinno być skoro tak jest i pewnie się nie znam, ale szybko się puknąłem w czółko i wnet ubabrałem smarem...ciapu, ciapu, ciap  ::)

live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #83 dnia: Listopada 30, 2014, 01:06:47 pm »
Dziwne macie problemy z pompkami, ja od 2008 roku używam pompki Cannondale Airspeed Maximum i jakoś nie chce się zepsuć, a pompuję nawet do 10Bar.

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #84 dnia: Listopada 30, 2014, 07:30:01 pm »
Mociumpel, Na alledrogo "mój" sprzedawca nadal ją wystawia za 25zł.
live_evil, do czasu. Też nie miałem problemów, aż mnie powalił ten zakup.

sks piccolo i rookie mają specjalnie za mało materiału na plastikowym kominku pompki - po jakimś czasie całość ładnie pęka oddzielając kominek równiutko od pompki. Wystarczyło by 3-4mm materiału więcej na kominku i działały by lata.
Kominek to jest ta nakrętka, która mi pękła?


E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 938
  • Chill... tylko chill nas uratuje.
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #85 dnia: Grudnia 01, 2014, 12:17:06 pm »
Ojczulo stworzył pompkę ze starego kompresorka z lodówki, do tej pory działa, dokupiliśmy tylko węża z manomentrem, a w domu oprócz tego mam najtańszą podwójną pompkę nożną z manometrem - działa. A co do przenośnej, no cóż.... tutaj można by stworzyć książkę całą odnośnie "czego nie kupować". Też przećwiczyłem wiele modeli i w końcu poddałem się i nie mam żadnej bo co jedna to gorsza i nie ważne czy za 10 zł czy za 40. Jedno i to samo g...no.
Cayon XT Performante FOX 18,5`
FatFlevo - na sprzedaż

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #86 dnia: Grudnia 01, 2014, 04:50:00 pm »
Kominek to jest ta nakrętka, która mi pękła?
To na co się ta nakrętka nakręca.

tomo

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 820
  • SWB DIY
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #87 dnia: Grudnia 05, 2014, 01:53:52 pm »
Innym razem kupiłem wolnobieg DICTA, otwieram pudełko i coś za lekko się kręci ta zębatka. Rozbieram nabytek i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że bieżnie i kulki pozbawione są smaru, bo nigdy nie zostały nasmarowane, w ogóle, nic, zero, ani grama, żadnego oleju czy nawet smalcu, suchy jak pieprz wolnobieg. Nawet przez chwilę przeszło mi przez głowę, że może tak powinno być skoro tak jest i pewnie się nie znam, ale szybko się puknąłem w czółko i wnet ubabrałem smarem...ciapu, ciapu, ciap  ::)
Może dostałeś wersję na ceramicznych łożyskach? ;D

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #88 dnia: Grudnia 05, 2014, 06:31:13 pm »
Ja mam z Lidla jest bardzo dobra

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Rowerowe buble i śmieci
« Odpowiedź #89 dnia: Maja 12, 2015, 10:18:09 am »
Łańcuch Sram PC-971 PowerChain II 9speed

Pierwszy raz w ubiegłym roku rozerwało się ogniwo na Agrykoli - taka nasza stroma ulica gdzie zapaleńcy ćwiczą podjazdy. Przy czym rozerwało się nie na pinie, tylko w połowie, czyli blacha.

Tym razem goniłem sobie zająca (na szosówce) ale miałem problemy z przerzutką. Wymieniałem dzień wcześniej pancerze od hamulców i myślałem, że może coś niechcący przestawiłem. Drugim podejrzanym było błoto w tylnych trybach.
Gdy oczyściłem tryby i przetarłem łańcuch, znalazłem to: