forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: hansglopke w Lipca 12, 2013, 06:51:47 pm
-
W 25 rocznicę I Międzynarodowych Zawodów Pojazdów Napędzanych Siłą Mięśni Ludzkich VII Zlot Rowerów Poziomych odbędzie się w Sieradzu. Jest okazja ( http://poziome.pl/index.php/poziome/archiwum/66-nr-1089-cwierc-kilometra-lancuchow-zawody-w-sieradzu (http://poziome.pl/index.php/poziome/archiwum/66-nr-1089-cwierc-kilometra-lancuchow-zawody-w-sieradzu) , jest też czapka - Fundacja Inicjatyw Niemożliwych "Cudosfera", czyli ludzie dla których zorganizowanie imprezy na poziomie to pikuś. Mam nadzieję, że tym razem będzie: Pół Kilometra Łańcucha.
-
@Hansglopke - fajnie, że już się pojawił Organizator kolejnego Zlotu :) Super!
Tylko powiedz - czy sam to zamierzasz zorganizować, czy z jakąś grupą rowerową czy jak?
-
Czyż w 3 zdaniach nie zawarłem wszystkich informacji?
-
@Hansglopke - niestety nie. Bo kiedy myśmy się brali w stolycy za robienie Zlotu to wszyscy nas znali i wiedzieli KTO zacz.
Może powinieneś przedstawić wszystkim co to za Fundacja, jakie masz z nią powiązania, czym się wsławiła?
Chciałbym ci pomóc, odwalić robotę za ciebie nawet, podać namiary i gotowy link do niej, ale niestety. Strona WWW Fundacji nie działa.
Także niestety, ale musisz się sam nieco wykazać :D
-
Niestety nie są tak sławni w Warszawie jak ta Wasza (jakiej tam było) organizacja.
Przyjedź do Sieradza to poznasz chłopaków (i dziewczyny). Wypijesz piwko u nich w knajpie a w między czasie przejrzą Ci rower. Jak dobrze trafisz, w każdą niedzielę, to na imprezę rowerową się załapiesz. Gdybyś się skaleczył, to plasterek profesjonalnie założą i bezpiecznie zatrzymają ruch byś mógł na dworzec dojechać. Mają jeszcze samochód serwisowy, którego używają w razie większego defektu.
Przyjeżdżajcie na zlot to się przekonacie.
ZAPRASZAMY.
Storm jak masz twarzoksiężkę to możesz tam poszukać.
-
Wykrystalizował się termin VII Zlot bedzie 19-23 czerwca 2014. Jest to dlugi wekend , w który przypada Boże Ciało.
-
Fatalnie. Czerwiec, długi wekend... Będę musiał jakoś przekonać kierownika, ale marne szanse.
-
Ja też mogę mieć problem z wyżebraniem wolnego. Nie dałoby się zrobić tego zlotu jednak we wrześniu?
-
Ja proponuję nie rozpoczynać nawet dyskusji o terminie.
Nie znajdziemy wspólnie takiego, który każdemu będzie pasować i nikt nie będzie kręcić nosem.
Czerwiec jest za jakieś... 7 miesięcy - myślę, że to wystarczająco dużo czasu by zorganizować sobie wolne.
-
Termin ogólnie fajny. Długi wekend daje pewne możliwości i niech tak zostanie. Niestety w firmie to gorący okres zwłaszcza jak dopisze pogoda. Ostatnie dwa zloty z różnych przyczyn musiałem odpuścić i stąd moje "kręcenie nosem".
Może się uda..
-
Miło byłoby się pojawić ;) Przejrzałem co nieco wypowiedzi, tak dla mnie termin nie będzie jakimś kłopotem, co dojazd do Sieradza.
Sprawdziłem na mapie, mam 350 km do samego miasta. Trzeba zbierać na samochód, nie ma co :P
-
Miło byłoby się pojawić ;) Przejrzałem co nieco wypowiedzi, tak dla mnie termin nie będzie jakimś kłopotem, co dojazd do Sieradza.
Sprawdziłem na mapie, mam 350 km do samego miasta. Trzeba zbierać na samochód, nie ma co :P
Lublin-Sieradz masz bardzo dogodny dojazd pociągiem, więc nie marudź ;-)
A co do odległości - na pierwszy (tzn. ten bardziej pierwszy) zlot w 2001 roku w Krakowie dojechałem rowerem - 296km (http://poziome.republika.pl/zlot2.htm). Zatem rzucam wyzwanie ;-)
-
Hm... Może z Tadziem też pokulamy się na kołach ;) w dwa dni opękamy około 280 wyjdzie ;)
-
z Bydgoszczy 220km, pachnie nowym wyzwaniem ;D
-
@Danielasty - 206km.
Aczkolwiek przedwczoraj ogarniałem nieco okolicę Bydgoszczy i nie ukrywam, że mnie wyżęło na tych górkach i pagórkach...
Za to korci mnie "bliskość morza" ;) To już nie 340km - ale 170... ;)
-
Ode mnie, z Zadupia jest tylko 192km:), więc jakbym jechał sam, to pewnie rowerem, ale jak uda mi się namówić Rodzinę, to samochodem.
-
Czerwiec jest za jakieś... 7 miesięcy - myślę, że to wystarczająco dużo czasu by zorganizować sobie wolne.
Tu nie chodzi o czas, ale o konkurencję - każden jeden we fyrmie chce mieć długi łykięd tylko dla siebie ;) Nad moją najpoważniejszą konkurentką mam jednak przewagę w postaci dłuższego stażu, to może się uda ;)
-
Danielasty - może spotkamy się gdzieś po trasie?
Ps. Nie widziałem Cię 11 listopada.
-
Lublin-Sieradz masz bardzo dogodny dojazd pociągiem, więc nie marudź ;-)
A co do odległości - na pierwszy (tzn. ten bardziej pierwszy) zlot w 2001 roku w Krakowie dojechałem rowerem - 296km (http://poziome.republika.pl/zlot2.htm). Zatem rzucam wyzwanie ;-)
Faktycznie sprawdziłem, da radę dojechać nawet z tylko jedną przesiadką.
Nie ma co, trzeba kończyć rower na wiosnę i trenować do wyjazdu ;) Może zaakceptuje challenge wycieczkowy :P
-
A do Szczecina pojechałem Jamniczkiem.. Czyli się da!
-
W Boże Ciało można śmigać + cały piątek żeby w sobotę zrobić trasę Zlotową i już całkiem fajny weekend się szykuje ;)
-
mam jednak przewagę w postaci dłuższego stażu, to może się uda
Odpuść koleżance weekend majowy a Ty weź w Boże Ciało i wszyscy będą zadowoleni:).
Ja mam inny dylemat, mianowicie mam obawy, że termin zlotu zbiegnie się z maratonem w Radlinie, do którego się przymierzałem...
Na coś trza będzie się zdecydować, w takiej sytuacji chyba jednak wybiorę...wyjazd na zlot :)
-
Z weekendu majowego mogę odpuścić jedynie 1 maja - 3 maja co roku biorę udział w imprezie z ponad 20-letnią tradycją i nie ma opcji, żebym opuściła :P Mogę jej w pakiecie jeszcze dołożyć drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Pohandlujemy, zobaczymy :)
-
Coś się dzieje w temacie?
-
Coś się dzieje w temacie?
Jesli pytasz o zlot, to będzie.
Sam zlot to część większego projektu. Na razie planujemy w piątek zlotowy przejazd ok 80km. + zwiedzannie skansenu lokomotyw. W sobotę jakieś konkurencje rowerowe na poziomie a najprawdopodobniej w niedzielę, chętni będą mogli wziąc udział w maratonie. Jeśli dojedziecie w środę to możemy w czwartek zrobić jakiś mały, lub większy przejazd ze zwiedzanniem okolicznych atrakcji. W sobotę możemy też zrobić pokaz jak wykonać rower poziomy w kilka godzin, tylko są do tego potrzebni ochotnicy. wszelkie potrzebne materiały da się załatwić. Dla osób nie biorących udziału w maratonie możemy zorganizować sobotnią trasę.
Jak będzie coś dograne na 99% to dam znać.
-
Fajnie, fajnie planowałem pognać na kołach z Trzcianki/Piły żeby jechać przez całe czwartek i może troszkę piątku a tu widzę impreza od środy prawie ;)
-
Nie jest to moje widzimisie, ale nastapiła zmiana terminu zlotu.
Niestety caly misterny plan w bombki strzelił.
Zlot odbędzie się:
4-6 lipca 2014
czyli dwa tygodnie później niż pierwotne założenia. Mam nadzieję, że nowy termin już pozostanie bez zmian. Zwidzanie Skansenu
Lokomotyw aktualne.
-
nastapiła zmiana terminu zlotu.
Z czystej ciekawości - dlategoponieważbo? ;-)
-
Mi się bardziej podoba w długi łykęd czerwcowy skoczę sobie na Mazury na żagle :)
-
i dla mnie też, w czerwcu mam wypoczynek nad bałtykiem który pokrywał się z zlotem
-
Ale dowaliłeś do pieca z tą zmianą terminu. Przecież co niektórzy już zaplanowali termin lipcowy pod inne wyjazdy i wydarzenia i będą musieli zmieniać terminy zaplanowanych urlopów. Niezależnie od wszystkiego też mi się ciśnie na usta pytanie: dlaczegoponieważboizjakiegopowdu ?
-
Hansglopke napisał ze zlot jest częścią jakiegoś większego przedsięwzięcia - ono pewnie zmienia termin co w konsekwencji powoduje przesuniecie zlotu.
Jakie ma znaczenie co jest powodem przesunięcia terminu? Termin się zmienia i już, więc lamenty tego nie zmienią.
Pamiętajmy, że terminy naszych zlotów nie są ustalane na sztywno, podobnie jak organizatorzy i miejsca w których się spotykamy.
Zauważyłem, że formuła polegająca na zmianie organizatorów sprawdza się całkiem dobrze.
Gdy kolejne osoby przekonują się, jak dużo pracy i problemów może sprawiać organizacja tak błahego z pozoru przedsięwzięcia, stają się bardziej wyrozumiałe dla kolejnych organizatorów. Przykładem tego może być choćby zlot warszawski, po którym w zasadzie nie pojawiły się narzekania na forum, choć patrząc na zlot obiektywnie, nie wszystko wyszło zgodnie z planem i kilka powodów do narzekania było.
-
Niezależnie od wszystkiego też mi się ciśnie na usta pytanie: dlaczegoponieważboizjakiegopowdu ?
Bo na całą imprezę będzie można dostać dofinansowannie. "Podpinamy" się ze zlotem do imprezy z większym rozmachem i musimy sie dostosować.
-
Ok ! Taka informacja najzupełniej mi wystarcza i w 100 % przekonuje w kwestii zmiany terminu. Pozostaje tylko życzyć sobie i nam wszystkim: Pół Kilometra Łańcucha.
-
Tak jak w czerwcu zaklepałem sobie wolne tak w lipcu mamy sezon urlopowy i oznacza to że będę miał problemy z terminem ;(
-
No chyba wieki na forum nie byłem. Dziś zajrzałem a tu taka niespodzianka. Zlot się szykuje w Sieradzu, a to zaledwie 135 km od Opola, czyli "jak splunął".
Jest szansa, że uda się z chałupy wyrwać.
Śpieszę tą szczęśliwą wiadomość przekazać Zulusowi (główny motor napędowy zlotu Opole-Turawa)
-
Ciekawe co to za trol sie uparl tak pitolic co chwila teksty z zachetą do odwiedzenia tanich noclegów - rozumiem potrzebę reklamy ale takie nachalne "uczestnictwo" w każdym pojawiającym sie temacie zakrawa na lekka nieobyczajność ...
Wnioskuję aby "pitolca" zbanować poki raczkuje ...
Przepraszam za wtręty tego typu ale jestem mocno uczulony - walcze z takimi od dawna i nie ukrywam mam bardzo negatywne odczucia co do natręctwa tego typu jak ten troll z rowerem a wczesniej z innymi tekstami - sądząc po sposobie wypowiedzi ktos zagiąał parol na nasze forum i mocno główkuje jak zaistnieć ...
-
Sławku, super Was będzie widzieć. Miło wspominam zlot w Opolu :).
-
Ciekawe co to za trol ... sądząc po sposobie wypowiedzi ktoś zagiął parol na nasze forum i mocno główkuje jak zaistnieć ...
MD kontratakuje? Najpierw noclegi potem daszki.. ;)
-
MD kontratakuje? Najpierw noclegi potem daszki.. ;)
--------------------
A wiesz, że moje pierwsze skojarzenie było identyczne? Nie byłem z rok na forum a tfu! "kolega" MD od razu mi się przypomniał :P
-
A wiesz, że moje pierwsze skojarzenie było identyczne?
Moje też.
-
Nie macie pojęcia, jak się cieszę ze zmiany terminu! Super! :)
-
Tylko pytanie czy to ostania zmiana terminu ;-(, niestety nie ma jeszcze regulaminu zlotu więc boje się że sporo może ulec zmianie.
-
Witam
Mam pytanie czy termin Zlotu jest już ostateczny :) Urlop trzeba zgrać :P
Pozdrawiam
-
czy termin Zlotu jest już ostateczny :) Urlop trzeba zgrać :P
Z najnowszych informacji wnioskuję, że termin pozostaje bez zmian.
-
Nie wiem, czy coś przegapiłem, ale mam pytanie. Czy gdzieś są lub będą prowadzone zapisy na zlot?
-
Nie wiem, czy coś przegapiłem, ale mam pytanie. Czy gdzieś są lub będą prowadzone zapisy na zlot?
Będzie regulamin, będą zapisy. Na razie ustalenia trwają.
-
my tu gadu gadu a termin sę zbliża, są już jakieś lokacje noclegowe, ceny, cokolwiek? Nie żeby coś ale wakacje to czas aby .. uzbierać pieniążki na takie coś, teraz wszyscy deklarują że będą bo urlop jest a po wycenieniu się okaże że połowa ludzi jednak nie przyjedzie
-
Ja również proszę o kilka szczegółów.
-
W sumie to ok 1,5 miesiąca do Zlotu :) Wiem że organizacja takich imprez nie jest łatwa.
Też czekam na szczegóły :)
Pozdrawiam
-
Wiem że organizacja takich imprez nie jest łatwa.
Kraków 2001? ;-)
-
Tak byłem na zlotach w Krakowie w 2001 i 2002 roku :) jako uczestnik ale pomagałem jak mogłem :)
Jeszcze zaliczyłem Zloty w Czechach Opava 2004 i Uhersky Brod 2005 :)
Pracuje teraz m.in. przy obsłudze imprez plenerowych wiem że to nie takie proste...
-
Tak byłem na zlotach w Krakowie w 2001 i 2002 roku :) jako uczestnik ale pomagałem jak mogłem :)
Ciekawe czy oprócz nas będzie w Sieradzu jeszcze ktoś ze "starej gwardii" ;-)
-
Ja?
-
Ja?
No już trzech ;-)
-
my tu gadu gadu a termin sę zbliża, są już jakieś lokacje noclegowe, ceny, cokolwiek? Nie żeby coś ale wakacje to czas aby .. uzbierać pieniążki na takie coś, teraz wszyscy deklarują że będą bo urlop jest a po wycenieniu się okaże że połowa ludzi jednak nie przyjedzie
"Wszystko będzie dooobrze"- jak powiedział jeden pan i .... przyspawał odwrotnie.
Cierpliwości. W tym tygodniu wszystko będzie jasne.
-
?
-
?
no
-
"Wszystko będzie dooobrze"- jak powiedział jeden pan i .... przyspawał odwrotnie.
Cierpliwości. W tym tygodniu wszystko będzie jasne.
"W tym" - to znaczy w którym tygodniu?
@Hansglopke - na jakim etapie jesteście z organizacją Zlotu tak w ogóle?
I kolejkne pytanie - czy podczas odbywania się Zlotu w Sieradzu będą współorganizowane jakieś rajdy rowerowe/maratony w których moglibyśmy wziąć udział?
-
No przecież mówiłem, że w tym tygodniu ;)
Tak na poważnie: przepraszam za zwłokę.
Formularz zgłoszeniowy:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx (https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx)
Regulamin Zlotu:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AAD-At1gX9OKl3DvvL7uEYgua/Regulamina%20Zlot.pdf
-
No przecież mówiłem, że w tym tygodniu ;)
Tak na poważnie: przepraszam za zwłokę.
Formularz zgłoszeniowy:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx (https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx)
Regulamin Zlotu:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AAD-At1gX9OKl3DvvL7uEYgua/Regulamina%20Zlot.pdf
Ten formularz to potrzebujecie podpisany odrecznie i zeskanowany do jakiegos konkretnego celu? A moze w ogole oryginal? Wydaje mi sie, ze nie kazdy ma skaner pod reka...
I jeszcze: nie widze miejsca na okreslenie sie w sprawie rozmiaru koszulki. A to bywa istotne dla niektorych. Przewidujecie w ogole takie fanaberie?
-
Witam
Fajnie że są konkrety co do Zlotu :)
Tylko dziwne troszkę że nie ma teraz informacji - gdzie jest pkt zborny adres , gdzie jest nocleg ;)
Nie wiadomo jaki ekwipunek zabrać ze sobą :)
Pozdrawiam
-
Co do noclegu. W grę wchodzą dwie lokalizacje. Bedą to domki kempingowe, lub ośrodek szkoleniowy, czyli coś na zasadzie akademika. W której będziemy mieszkać zależy od ilości uczestników.
Rozmiary koszulek podajemy przy rodzaju roweru. Np: SWB USS. Koszulka XXXL , (Szosowy Koszulka
S)
-
Rozumiem, że w przypadku ośrodka szkoleniowego rowery trzymamy w pokojach, w których śpimy? Nie wyobrażam sobie przechowywania roweru w nocy w miejscu, w którym byłaby możliwość pojawienia się osób spoza zlotu.
Tak jak sugerował w pytaniu bzaborow, wysyłamy skany wypełnionych i podpisanych formularzy zgłoszeniowych?
-
Rozumiem, że w przypadku ośrodka szkoleniowego rowery trzymamy w pokojach, w których śpimy? Nie wyobrażam sobie przechowywania roweru w nocy w miejscu, w którym byłaby możliwość pojawienia się osób spoza zlotu.
Dobry łańcuch lub ulock i po kłopocie.
-
Ten formularz to potrzebujecie podpisany odrecznie i zeskanowany do jakiegos konkretnego celu? A moze w ogole oryginal? Wydaje mi sie, ze nie kazdy ma skaner pod reka...
Podpis będzie moźna złoźyć na miejscu.
Rozumiem, że w przypadku ośrodka szkoleniowego rowery trzymamy w pokojach, w których śpimy? Nie wyobrażam sobie przechowywania roweru w nocy w miejscu, w którym byłaby możliwość pojawienia się osób spoza zlotu.
Ośrodek szkolenia policji, więc sami sobie odpowidźcie na to pytanie.
-
a w regulaminie jest podpunkt, ośrodek jak i jego część nie są strzeżone ;D
co to znaczy - częściowe wyżywienie? czy rower pionowy jest brany pod uwagę? np partnerka, która oczywiście by zapłaciła za to :)
-
co to znaczy - częściowe wyżywienie?
Jeden posiłek jest zagwarantowany. Czy więcej i jakie zależy od ilości uczestników.
czy rower pionowy jest brany pod uwagę? np partnerka, która oczywiście by zapłaciła za to :)
Wszystkie HPV są dopuszczone.
-
A jakie są przewidywane koszty noclegu? Pytam, bo nie wiem czy mnie stać na przyjazd z całą rodziną ;) (i z teściową)
-
A jakie są przewidywane koszty noclegu? Pytam, bo nie wiem czy mnie stać na przyjazd z całą rodziną ;) (i z teściową)
To teściowe też trzeba zabrać? ;)
Nie mogę nic znaleźć na fejsie:(
Przepraszamy, ta strona jest niedostępna
Kliknięty link mógł być uszkodzony lub strona mogła zostać usunięta.
-
Może ktoś znalazł jakieś informacje na temat tego bike festivalu przy którym będzie nasz zlot? co to jest za impreza?
-
Jakie będą trasy rajdów i program imprez towarzyszących? Bo chciałbym wiedzieć czy jadę sam (tylko długa trasa >100km i mało atrakcji dla dzieci) czy mogę wziąć Rodzinę (mała trasa <50km + dużo atrakcji dla dzieci). Jest to bardzo ważne w planowaniu wakacji.
-
A jakie są przewidywane koszty noclegu? Pytam, bo nie wiem czy mnie stać na przyjazd z całą rodziną ;) (i z teściową)
Dwa noclegi są w cenie wpisowego.
Jakie będą trasy rajdów i program imprez towarzyszących? Bo chciałbym wiedzieć czy jadę sam (tylko długa trasa >100km i mało atrakcji dla dzieci) czy mogę wziąć Rodzinę (mała trasa <50km + dużo atrakcji dla dzieci). Jest to bardzo ważne w planowaniu wakacji.
Przewidywana trasa naszego przejazdu, to 70-80km. Po drodze zwiedzamy skansen lokomotyw i fortyfikacje obronne z 1939r. Moźemy teź zorganizować mniejszy, dodatkowy dystans, ok 50 km. Oczywiście jak będą chętni.
Szczegółowy program Festiwalu jeszcze jest tworzony, więc cierpliwości. Wszystko zależy od chojności sponsorów.
-
Coś na wzór warszawskiej krótkiej pętli poproszę ;)
-
I ja, i ja, i ja na krótki dystans to przyjeżdżam w 4 osoby (znaczy Ja, Moja Najukochańsza Żona, Junior i Córka) i 3 rowery - mój P8 z bocznym wózkiem, P6 Żony i P9 Juniora.
baj de łej Szydziu: masz w ten tego, miałeś być na Kaszebe a wybrałeś jakieś kajaki.
-
Dwa pytanka mam,czy na noclegi mamy zabrać np.jakieś śpiworki czy coś takiego i kto wybiera się poziomem z okolic Poznania,może stworzymy mały konwój ;D
-
@Golden - ja jadę z Bydgoszczy.
Ale bym proponował dojechać do Łodzi - tam się spotkać i razem ruszyć na Sieradz. To by była traska około 60km :)
-
@Golden - ja jadę z Bydgoszczy.
Ale bym proponował dojechać do Łodzi - tam się spotkać i razem ruszyć na Sieradz. To by była traska około 60km :)
Ja startuję z Łodzi, można umówić się większą ekipą na przejazd do Sieradza.
-
Gdzie się anonsowałem na kaszeberundę? Chyba mnie mylisz z Toudim ;) ja do 4 czerwca mam sądowny zakaz jazdy na rowerze :( Publicznie się nie deklaruję że jadę ;)
-
Sąd zabronił jeździć na rowerze?? czy to jakaś przenośnia?
-
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2161.msg30939#msg30939
???
-
Sąd zabronił jeździć na rowerze?? czy to jakaś przenośnia?
Zabronił i jeszcze kazał sobie za to zapłacić :/
0,52 w wydychanym.... prokurator 2 x przesłuchanie na policji, sąd.... a jak jechałem rzekomo napruty jak świnia po pustym chodniku o godzinie 23:50 i mordowałem niewinnych przechodniów stwarzając zagrożenie utraty zdrowia i życia etc. to panowie policaje przedmuchali mnie i wywalili z radiowozu komentując tylko że chyba nie zamierzam dalej jechać na tym rowerze. Oczywiście od razu wsiadłem przy nich i pojechałem - uśmiechnęli się i też pojechali. Cała impreza rozkręciła się 3 dni później i trwała od sierpnia do końca listopada.... wtedy nagle byłem wielkim przestępcą a w momencie popełniania tego haniebnego czynu wszyscy mieli to w dupie liczyła się statystyka.
-
Gdzie się anonsowałem na kaszeberundę? Chyba mnie mylisz z Toudim ;) ja do 4 czerwca mam sądowny zakaz jazdy na rowerze :( Publicznie się nie deklaruję że jadę ;)
100% z Toudim :) Samo osobiście pamiętam rozmowę z gostkiem :) (tylko gdzie jest no.. ta.. jak to się nazywało..)
A wracając do zlotu.. Kto chętny polecieć z Bydzi?
-
@Pająk - do zrobienia... Ale i tak troszkę sporawo - 206km...
O której byś chciał ruszyć i w piątek pewnie?
Jakby co - możesz podjechać w czwartek wieczorem, przespać się u mnie jakoś i rankiem ruszyć w drogę.
-
@szydziu: Dająca do myślenia historia.
Jeżeli nie będzie padało, to jadę z Cegłowa przez Górę Kalwarię, Grójec, Rawę Mazowiecką, Pabianice.
-
1 Jak zgłaszać dzieciaki do lat 12 lub większą ilość osób pełnoletnich? - na tym samym blankiecie?
2 Po co pesel skoro sami mamy dokonać obowiązku meldunkowego?
3 Macie zbiór zgłoszony w giodo? - zbieracie i przetwarzacie dane osobowe, więc proponuje to zrobić, lub dowiedzieć się przynajmniej, czy nie musicie tego zgłaszać.
Jeśli będę jechał sam, to z Łodzi.
Jeśli nie sam, to ze Zduńskiej Woli powoli.
-
Jeżeli nie będzie padało, to jadę z Cegłowa przez Górę Kalwarię, Grójec, Rawę Mazowiecką, Pabianice.
Cegłów? Ten na trasie MMz- Mrozy?
-
Tak - na linii kolejowej Warszawa-Siedlce.
-
A wracając do zlotu.. Kto chętny polecieć z Bydzi?
Qrcze szkoda ze nie ma jeszcze konkretnego regulaminu. Moja Beata coś kręci nosem żeby sama miała dojechać autem na Zlot. 200 w dzień jest do zrobienia i z przyjemnością bym pyknoł traskę ;)
-
1 Jak zgłaszać dzieciaki do lat 12 lub większą ilość osób pełnoletnich? - na tym samym blankiecie?
2 Po co pesel skoro sami mamy dokonać obowiązku meldunkowego?
3 Macie zbiór zgłoszony w giodo? - zbieracie i przetwarzacie dane osobowe, więc proponuje to zrobić, lub dowiedzieć się przynajmniej, czy nie musicie tego zgłaszać.
1. Małolatów można dopisywać na tych samych kartach. Dużolatów na osobnych.
2. Do ubezpieczenia.
3. Sprawdzimy.
Qrcze szkoda ze nie ma jeszcze konkretnego regulaminu.
Regulamin jest razem (na następnej stronie) z kartą zgłoszenia.
Jeśli chodzi o rozkład jazdy zlotu to cierpliwości.
-
Formularz zgłoszeniowy:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx (https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AACnHNdngqFs6PwFn17TS1yfa/Formularz%20zg%C5%82oszeniowy%20-%20zlot%20rower%C3%B3w%20poziomych.docx)
Regulamin Zlotu:
https://www.dropbox.com/sh/bpccpylhc2y31tt/AAD-At1gX9OKl3DvvL7uEYgua/Regulamina%20Zlot.pdf
Internet Explorer cannot display the webpage
What you can try:
It appears you are connected to the Internet, but you might want to try to reconnect to the Internet.
Retype the address.
Go back to the previous page.
Most likely causes:
?You are not connected to the Internet.
?The website is encountering problems.
?There might be a typing error in the address.
More information
Coś nie bangla w zewnętrznym serwisie czy to tylko ja mam coś poblokowane w firmowym kompie?
Nie da się tego regulaminu wkleić po prostu w treść postu?
Mogę udostępnić na serwerze miejsce żeby pobierać plik do wydruku.
-
SOA #1
Czyli - "u mnie działa".
-
ponawiam pytanie o wyposażenie jakie powinniśmy mieć ze sobą na zlocie ,czy noclegi są w pełni wyposażone itd. Pierwszy raz się wybieram więc chciałbym być przygotowany i nie taszczyć ze sobą nie potrzebnych gratów.
-
ponawiam pytanie o wyposażenie jakie powinniśmy mieć ze sobą na zlocie ,czy noclegi są w pełni wyposażone itd. Pierwszy raz się wybieram więc chciałbym być przygotowany i nie taszczyć ze sobą nie potrzebnych gratów.
Najprawdopodobniej będą potrzebne śpiworki. No chyba, że będzie opcja dopłaty za pościel.
I tak bedziemy się pakować na dzień przed wyjazdem, więc nie ma się co martwić na miesiąc do przodu. ;)
-
Hans - mam problem jak namówić swoją kobitę na wyjazd - jak nie znam szczegółów nie mam argumentów za, ani przeciw temu żeby jechała. Jeśli nie znam takich pierdół jak spanie w domku/pod namiotem, trasa do pokonania z dziećmi/bez dzieci ( mój ma teraz 2,5 roku) itd. ani nie wiem jaka będzie trasa to nie mam pojęcia czy się zgłaszać jako uczestnik. Może nawet mi nie będzie pasował ten wyjazd.
-
Szydziu - ja wszystko rozumiem.
Pewne rzeczy są wciąż dogrywane. Trasa ok 50km będzie. Muszę ją przejechać i będzie znany dokładny dystans i jej wygląd. Nocleg, jeśli się znowu coś komuś nie odwidzi, będziemy mieć w internacie szkolnym. Dokładny harmonogram imprezy dopracowujemy. Jak tylko coś będzie więcej wiadomo dam znać.
-
Szydziu: wszystko wskazuje na to, że przyjeżdżam z Potworami i Najukochańszą Żoną.
-
2 Po co pesel skoro sami mamy dokonać obowiązku meldunkowego?
2. Do ubezpieczenia.
Jak się w takim razie ubezpiecza osoby nieposiadające nr PESEL albo obcokrajowców?
-
Na KR2014 chyba nie trzeba było podawać numeru PESEL (?) Czy to jest inny rodzaj ubezpieczenia niż na tamtej imprezie?
Nie będzie spięcia, jak na noc wtachamy do internatu rowery?
-
Nie będzie spięcia, jak na noc wtachamy do internatu rowery?
Byle nie podrapać ścian. Budynek świeżo po remoncie. Pokoje czterosobowe.Parking dla samochodów. Ilość łóżek jest ograniczona, więc niektórzy będą nocować w warunkach o mniejszym standardzie noclegowym, czyli na salach w szkole obok. Oczywiście w pierwszej kolejności będą brane matki z dziećmi, ojcowie z dziećmi a dopiero na końcu kwaterować będziemy kawalerów bez dzieci.
-
witam, mam pytanie: jaki jest plan imprezy na sobotę, gdyż tylko wtedy mógłbym przyjechać. czy muszę płacić za nocleg skoro z niego nie skorzystam?
-
Coś wyszperałem o imprezie w której przyjdzie mi brać udział:
Informacje
Open Bike Forum to jedyne w swoim rodzaju, ogólnopolskie forum poświęcone tematyce ruchu rowerowego w naszym kraju.
Opis
Open Bike Forum to jedyne w swoim rodzaju, ogólnopolskie forum poświęcone tematyce ruchu rowerowego w naszym kraju. Wydarzenie to spotkanie miłośników dwóch kółek z osobami odpowiedzialnymi za budowę ścieżek, bezpieczeństwo w ruchu drogowym, czy promocję zrównoważonego transportu. Impreza ta to również ukazanie dobrych praktyk z różnych miast w Polsce i na świecie w zakresie organizacji ruchu rowerowego, ratownictwa rowerowego, turystyki rowerowej. W czasie forum pragniemy stworzyć ogólnopolską siec´ organizacji rowerowych, która poprzez wypracowanie wspólnych kierunków rozwoju będzie mogła służyć władzom wszystkich miast za przykład, aby uniknąć kolejnych budowlanych ?bubli?, forum to też prezentacja ciekawych praktyk związanych z tematyką rowerów na podstawie projektów już zrealizowanych w naszym kraju, ukazanie modelu współpracy organizacji z samorządem, czy komercyjnymi firmami, co przyczynia się do wzrostu zatrudnienia wśród młodzieży. Oprócz części merytorycznej zaplanowana została również część festiwalowa na - tam prezentować się mają organizacje rowerowe, odbędzie się również (pierwszy od 25 lat!) ogólnopolski zlot rowerów poziomych, na który zapowiedziało się już ponad stu rowerzystów. Oprócz tego maraton rowerowy, wyścig kolarski, rowerowe Jam Session na pobliskim Skate i Dirt Parku Parku, oraz targi rowerowe, w których wezmą udział firmy rowerowe.
Projekt rozpoczął się w styczniu 2014 i od tego czasu ruszyła rekrutacja organizacji biorących udział w Forum, na przełomie marca/kwietnia odbyło się pierwsze spotkanie organizacji partnerskich, wtedy powstał wstępny harmonogram.
Forum, które odbędzie się w dniach 4-6 lipca w Sieradzu. Projekt zakończy się we wrześniu, a jego owocami oprócz ogólnopolskiej sieci organizacji rowerowych publikacja, w której znajdą się wszystkie uwagi i wnioski powstałe podczas forum - będzie to swego rodzaju kompedium wiedzy na temat ruchu rowerowego, zarówno dla samorządów planujących budowę ścieżek, czy Skate Parków, jak również dla osób szukających pomysłu na ciekawą inicjatywę rowerową.
Projekt został częściowo dofinansowany z ?Programu Młodzież w działaniu?, Akcja 5.
Informacje ogólne
Sieradz 4-6 lipca 2014
-
Coś wyszperałem o imprezie w której przyjdzie mi brać udział:
Skad to masz? Link pls:)
Informacje
Oprócz części merytorycznej zaplanowana została również część festiwalowa na - tam prezentować się mają organizacje rowerowe, odbędzie się również (pierwszy od 25 lat!) ogólnopolski zlot rowerów poziomych, na który zapowiedziało się już ponad stu rowerzystów. Oprócz tego maraton rowerowy, wyścig kolarski, rowerowe Jam Session na pobliskim Skate i Dirt Parku Parku, oraz targi rowerowe, w których wezmą udział firmy rowerowe.
Ktos tu na palcach liczyc nie umie (jak to pierwszy od 25 lat zlot jak siodmy?). Ale milo, ze bedzie nas setka (jesli znow sie palce nie pomyliliy;P). A przy okazji ciekaw jestem jak to Forum ma sie do innych podobnych inicjatyw zrzeszajacych organizacje prorowerowe (np. Miasta dla rowerow). Konkurencja?;)
-
To "pierwszy od 25 lat" nie dodali, źe w Sieradzu. A po zatym wszystko się zgadza.
witam, mam pytanie: jaki jest plan imprezy na sobotę, gdyż tylko wtedy mógłbym przyjechać. czy muszę płacić za nocleg skoro z niego nie skorzystam?
W sobotę ruszamy na przejazd pewnie o 10:00 z sieradzkiego rynku. Jedziemy do skansenu lokomotyw w Karsznicach. Następnie udajemy się nad Wartę, okolice Strońska, pooglądać schrony bojowe z 1939r. Tu planyjemy rozłączenie grup. Mała pętla wraca do Sieradza, duża kieruje się na Burzenin-Bobrowniki-Sieradz. Dokładny wygląd tras podam w przyszłym tygodniu.
Płacimy za udział w zlocie. Jeśli ktoś ma ochotę wziąć udział w samym przejeździe bez udziału w zlocie to wystarczy się zapisać na sam przejazd. Jak ruszą zapisy na przejazd dam znać.
-
Skad to masz? Link pls:)
Przecież to jest takie proste.
1. Po pierwsze wchodzisz na forum i szukasz tematu Zlot Rowerów Sieradz.
2. Czytasz 4 strony dyskusji i pod koniec 4 strony ? Odpowiedź #59 dnia: Maj 28, 2014, 08:45:38 pm ?
pojawia się link do formularza.
3. Otwierasz czytasz zgłaszasz się, wpłacasz wpisowe i wtedy po 20 czerwca dostaniesz informacje o tym na co poszły Twoje pieniędze i co z tego będziesz miał ( tak zakładam bo jeszcze się nie zgłosiłem więc nie znam treści tej wiadomości ;) )
4. W trakcie zgłaszania się jak czytasz formularz zgłoszeniowy - w treści pojawia się informacja coś o face book.com/ #nazwa imprezy ( w tej chwili nie podam bo w służbowym kompie nie działa mi strona dropbox ani nie mogę otworzyć dokumentu w formacie .docx)
5. po zalogowaniu się na facebuku czytasz o tej imprezie. Jeden wpis to powitanie kolejne dwa wpisy to jest formularz zgłoszeniowy i regulamin ( to samo co było na dropboksie w .pdf i docx tym razem jest jako zwykły tekst do odczytania nawet na przenośnych urządzeniach typu Nokia) trzeci wpis to jest to co powyżej wkleiłem.
Bardzo prosta procedura dowiadywania się o imprezie na miesiąc przed terminem ;)
ps. tak tak też czasem coś organizuje i wiem jak to jest ;)
Do zobaczyska w Sieradzu! [mam nadzieję] ;)
-
Ktos tu na palcach liczyc nie umie (jak to pierwszy od 25 lat zlot jak siodmy?).
Dobra dobra, jak wliczysz zloty w Krakowie w 2001 i 2002 roku to wyjdzie, że ten w Sieradzu jest dziewiąty, nie siódmy.
-
Bezpieczniej jest z określeniem Zlot Rowerów Poziomych 2014 ;)
-
Wysłałem zgłoszenie - kto jeszcze?
-
Wysłałem zgłoszenie - kto jeszcze?
Ja też niebawem wysyłam.
Swoją drogą, jedziesz z Łodzi rowerem?
-
I ja także jestem już na liście.
-
live_evil - oczywiście :). Niestety dopiero w ostatnim tygodniu przed zlotem będę wiedział dokładnie czy piątek od samego rana będę miał wolny czy dopiero po południu. Mam nadzieję pojechać grupą - było by fajnie. Na pewno będziemy się umawiać. Z Łodzi z tego co się orientuję będzie parę poziomych i nie tylko.
-
Jak będę czasowy, to przechwytuję grupę łódzką w Zuńskiej Woli.
-
Boisz się że nie trafimy? :). A tak poważnie to miło że Gospodarz chce wyjechać w pół drogi po gości, jak to dawniej bywało.
-
Boisz się że nie trafimy? :). A tak poważnie to miło że Gospodarz chce wyjechać w pół drogi po gości, jak to dawniej bywało.
Nie kaźdy wozi ze sobą teleportery a przez zduńską przejechać musicie.
-
Nie kaźdy wozi ze sobą teleportery a przez zduńską przejechać musicie.
Nie musimy. Ja będę jechać przez Konstantynów Ł., Szadek, Rossoszycę.
-
Nie kaźdy wozi ze sobą teleportery a przez zduńską przejechać musicie.
Nie musimy. Ja będę jechać przez Konstantynów Ł., Szadek, Rossoszycę.
Polecam tą trasę. Dużo mniejszy ruch. Jedyny kiepski odcinek, to Szadek-Rossoszyca, bo kiepski asfalt i natężenie tirów.
-
Szadek-Rossoszyca-Sieradz odradzam. Duży ruch i brak pobocza. Najgorzej jest jak z pracy z Łodzi wracają. Już lepiej przez Pabianice. Do Portu jest śmieżka rowerowa, później S-14 zmniejsza ruch a od Pabianic jest szerokie pobocze. W Łasku trochę wąziej i w Zduńskiej Woli kierujcie się na centrum (pierwsze światła). Wtedy telepoltery nie będą potrzebne.
-
Trasę Łódź-Kalisz pokonałem ze sto razy różnymi wariantami w obu kierunkach:
1. przez Pabianice, Zd. Wolę, Sieradz
2. Konstantynów, Szadek, Warta, Skalmierz
3. Aleksandrów, Poddębice, Rzymsko, Lisków
W drugiej opcji jest najmniejszy ruch, nawierzchnia wcale nie taka zła i najważniejsze (dla mnie) - praktycznie brak dróg dla rowerów. W okolicach Łasku i Zduńskiej są fatalne DDRki, które jedynie spowalniają. np.
http://goo.gl/maps/LLEXf - Kolumna, ulubiona kombinacja polskich drogowców C13/C16 +B9
http://goo.gl/maps/7w36z - między Zd. Wolą a Sieradzem. Kilka razy zduńskowolska drogówka zatrzymywała mnie za jazdę jezdnią zamiast tą żałosną imitacją drogi rowerowej.
-
Nie podejmuję dyskusji nad wyższością jednej nad drugą ( nie jechałem żadną z nich ), ale wiem że podróżować będą z nami dzieci i wybierzemy może gorszą do jazdy ale bezpieczniejszą. Oznacza to że im dalej od samochodów, szczególnie ciężarowych tym lepiej. To ma być rodzaj wycieczki a nie droga przez mękę.
-
między Zd. Wolą a Sieradzem. Kilka razy zduńskowolska drogówka zatrzymywała mnie za jazdę jezdnią zamiast tą żałosną imitacją drogi rowerowej.
Zlotową trasę planujemy na Sieradz-Zduńska. Zobaczycie jak można ominąć ten niewypał Genialnej Dyrekcji.
-
Panowie, strasznie przeżywacie.
Pojedźcie sobie tędy w godzinach szczytu z kilkoma TIRolotami za plecami: http://goo.gl/maps/kGy9T
Albo tutaj: http://goo.gl/maps/8qOdx .
-
Chwilka. Przestańcie się licytować. Dyskusja jest o trasie dojazdowej czy trasie Zlotowej? Na dojazdową proponuję zakładać osobne wątki ;)
-
między Zd. Wolą a Sieradzem. Kilka razy zduńskowolska drogówka zatrzymywała mnie za jazdę jezdnią zamiast tą żałosną imitacją drogi rowerowej.
Zlotową trasę planujemy na Sieradz-Zduńska. Zobaczycie jak można ominąć ten niewypał Genialnej Dyrekcji.
A czy Organizator Zlotu i całej imprezy obejmującej Zlot byłby w stanie zorganizować masę krytyczną na trasie Sieradz -> Zduńska Wola ->Sieradz ? Chodzi o to, żeby usunięto z tamtego miejsca znaki C-13 i C-13/C-16 i zamiast nich postawiono C-16 + T-22. Skoro urzędnicy nie potrafią samodzielnie myśleć, to może im w tym pomóc (organizując taką masę)? Najlepiej, żeby cała Polska o tym usłyszała - wtedy może dotrze do nich, że infrastruktura rowerowa ma pomagać rowerzystom, a nie im przeszkadzać - że to nie jest środek do pozbywania się rowerzystów z jezdni.
-
Forrest odpowiedź wszystkich zarządców dróg i policji będzie brzmieć:
1. Takie oznakowanie, jest dla bezpieczeństwa urzytkowników dróg.
2. Wybudowana infrastruktura jest z dotacji unijnych i przez tyle to a tyle lat nic z tym nie można zrobić.
3. Wymyśla coś sam.
Ja dałem sobie spokój z walką z betonem urzędniczym. Zwłaszcza po komentarzach, że muszę mieć udziały w produkcji asfaltu skoromdomagam się normalnych dróg.
-
Za marnowanie unijnych dotacji na robienie rzeczy niepotrzebnych (chodnik przeznaczony dla ruchu rowerów) urzędnicy, którzy to zatwierdzili, powinni zostać dyscyplinarnie zwolnieni z urzędu.
W tym momencie nie myślę, czy szansa powodzenia manifestacji jest 0.01% czy np. 50%. Chodzi mi tylko, czy da się do czasu Zlotu uzyskać pozwolenie na manifesację.na odcinku drogi oznakowanym jednocześnie przez DK12 i DK14.
A tak w ogóle to ciekawe, czy tam zostanę zatrzymany ;)
EDIT: Skoro w tym jest "Fundacja Inicjatyw Niemożliwych", to doprowadźmy do wyciągnięcia konsekwencji wobec nieodpowiedzialnych urzędników.
http://www.youtube.com/watch?v=5YA4yjO-2G8 (http://www.youtube.com/watch?v=5YA4yjO-2G8)
Jeżeli nie będziemy stawiać urzędnikom wyraźnych granic, to nadal będą budowali ścieżki rowerowe. Tymczasem - przywołując spostrzeżenie Raffiego - nie ma szans na zmianę przepisów dot. ruchu drogowego tak, aby dać rowerzystom swobodę wyboru między jazdą po jezdni razem z samochodami a jazdą po równolegle usytułowanej ścieżce bądź po oddzielnym pasie oznaczonym jako droga rowerowa.
Może i niemożliwe jest nauczenie urzędników budowania szerokich jezdni z wydzielonymi na nich (a nie obok) pasami rowerowymi przy dwóch krawędziach, ale nazwa Fundacji wskazuje, że takie nauczenie to nie jest problem... (?)
-
Forrest odpowiedź wszystkich zarządców dróg i policji będzie brzmieć:
2. Wybudowana infrastruktura jest z dotacji unijnych i przez tyle to a tyle lat nic z tym nie można zrobić.
Dokładnie 5 lat, które już minęło.
-
Proszę mnie tak nie straszyć...
Właśnie wszedłem na temat... a tam na początku data... za tydzień... i to w weekend, który jest niemożliwy...
Na szczęście udało się znaleźć ostateczną informację na formularzu zgłoszeniowym... i ufff...
Nie wiem, czy ktoś ma tak jak ja... ale od... pi razy oko 5-u lat zlot jest na początku września... to, że teraz wszedłem na forum było spowodowane tym, że właśnie przekonuję jednego człowieka do zakupu poziomki... a taka sytuacja...
Innymi słowy... gdybym sytuację ogarniał trochę później... to już by było pozamiatane... :-(
Taka mała propozycja (proszę nie bić... to tylko moja mała cicha propozycja...), żeby trzymać się takiego nieformalnego terminu :-)
Jednakowoż dzięki tym zbiegom okoliczności... jak najbardziej się zapowiadam...
-
Może raz uda się zrobić zlot nie równoleglemdo AZUBa.
-
witam, jeszcze raz się pytam o zgłoszenie w samym sobotnim przejeździe. jak to załatwić, żeby móc dostać jakąś pamiątkową koszulkę i ewentualnie opłacić ubezpieczenie. chcę też wiedzieć gdzie mogę zostawić bezpiecznie samochód, aby nikomu nie wadzić i zastać go całym bez blokady i tp.
-
witam, jeszcze raz się pytam o zgłoszenie w samym sobotnim przejeździe. jak to załatwić, żeby móc dostać jakąś pamiątkową koszulkę i ewentualnie opłacić ubezpieczenie. chcę też wiedzieć gdzie mogę zostawić bezpiecznie samochód, aby nikomu nie wadzić i zastać go całym bez blokady i tp.
Na sobotni przejazd będą osobne zapisy. Uczestników zlotu zapisy nie dotczą.
Samochód. Jeśli będą miejsca przy bazie zlotu, ewontualnie na Rynku skąd startujemy. Jest jeszcze duży parking na placu przed teatrem (ul. Dominikańska)
-
Wita mam pytanie do organizatora zlotu czy jest możliwość zarezerwowania pokoju tylko dla dwóch osób? gdzie to zaznaczyć i jakie będą dodatkowe koszty?
-
Do organizatora. Czy będzie "krótka" trasa dla niemal 3 letniego dziecka.
W zależności od tej odpowiedzi będzie zgłoszenie na 2 lub 4 osoby ;)
-
Do organizatora. Czy będzie "krótka" trasa dla niemal 3 letniego dziecka.
W zależności od tej odpowiedzi będzie zgłoszenie na 2 lub 4 osoby ;)
Krótka trasa to 55km, długa 75km.
-
Czy na zlot można przyjechać normalnym rowerem trekingowym ?
-
Czy na zlot można przyjechać normalnym rowerem trekingowym ?
czy rower pionowy jest brany pod uwagę? np partnerka, która oczywiście by zapłaciła za to :)
Wszystkie HPV są dopuszczone.
Czyli można.
-
Dzięki, czyli przybędą dwie osoby więcej !
-
Czy na zlot można przyjechać normalnym rowerem trekingowym ?
Można. W najlepszym, najgorszym, przypadku wrócisz normalnym rowerem poziomym. ;)
-
Czyli pomysł z budowaniem poziomki "na miejscu" jednak wypali? :) Będą dawcy :P
-
Jak będzie z przechowaniem rowerów w nocy , czy będzie jakieś bezpieczne miejsce.
Jestem "nowy" pierwszy raz chcę przyjechać na zlot swoim pierwszym zrobionym własnoręcznie poziomem - trajką. :-*
-
Jak będzie z przechowaniem rowerów w nocy , czy będzie jakieś bezpieczne miejsce.
Jestem "nowy" pierwszy raz chcę przyjechać na zlot swoim pierwszym zrobionym własnoręcznie poziomem - trajką. :-*
Jakieś pomieszczenie wygospodarujemy.
-
Witajcie, coś nie mogę wejść na stronkę zgłoszeniową Zlotu ?? Czy podany link działa ? ???
-
witam, sorki za niecierpliwość, ale nie wiem czy coś przegapiłem- kiedy pojawi się formularz na soąńtni rajd?
-
witam, sorki za niecierpliwość, ale nie wiem czy coś przegapiłem- kiedy pojawi się formularz na soąńtni rajd?
Na sobotni przejazd. Pewnie w poniedziałek po wekendzie bożocielnym.
-
Zgłoszenie wysłane.
Do zobaczenia w Sieradzu :)
-
Jakoś nie widzę tej inf., a chciałem się upewnić - nocleg w ramach wpisowego jest taki, żeby można było przyjechać w piątek wieczorem a wyjechać w poniedziałek rano, tak? (3 noce?)
-
ZGŁOSZENIE WYSŁAŁEM, MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDĘ.;)
-
Ja też mam nadzieję, że będziesz :)
Zgłoszenie wysłane, wpisowe wpłacone, teraz nic tylko czekać na pierwszy łikend lipca :)
-
Formularze wysłane: Ja, Moja Najukochańsza Żona, Junior na P9 i Małgośka w przyczepce.
-
Przejechałem trasy zlotowe, no i tak one wyglądają:
To trasa krótsza:
(https://dl.dropboxusercontent.com/u/99483700/mapy/mapa1.png)
A to dłuższa:
(https://dl.dropboxusercontent.com/u/99483700/mapy/mapa2.png)
-
Tak w temacie dojazdu na zlot- ze stolicy jedzie jakaś ekipa pociągiem? Chętnie bym się podpiął (trzymajmy się kupy, kupy nikt nie ruszy :) ).
-
Tak w temacie dojazdu na zlot- ze stolicy jedzie jakaś ekipa pociągiem? Chętnie bym się podpiął (trzymajmy się kupy, kupy nikt nie ruszy :) ).
Ja z Ola jade, ale jeszcze nie postanowilismy czy pociagiem do Lodzi a pozniej na kole (starajac sie zlapac peleton) czy calosc pociagiem czy jak inaczej.
-
Tak w temacie dojazdu na zlot- ze stolicy jedzie jakaś ekipa pociągiem? Chętnie bym się podpiął (trzymajmy się kupy, kupy nikt nie ruszy :) ).
Ja z Ola jade, ale jeszcze nie postanowilismy czy pociagiem do Lodzi a pozniej na kole (starajac sie zlapac peleton) czy calosc pociagiem czy jak inaczej.
Ja z Krysią będziemy jechali pociągiem, jak się uda to bezpośrednio do Sieradza. Pociąg będzie startował z Dw.Wschodniego i tam będziemy wsiadać. jest wtedy szansa na miejsca na rowery.
-
Ja jeszcze nie wiem jak jadę z Warszawy. W tym momencie wiem, że jadę ;)
-
My jedziemy samochodem z rowerami na bagażniku.
-
Czy jest już coś wiadomo o zgłoszeniach tylko na sobotni przejazd ?
Pozdrawiam.
-
Gdzie w Sieradzu mamy się stawić - Adres
Czy mamy zabierać śpiwory.
-
Gdzie w Sieradzu mamy się stawić - Adres
Czy mamy zabierać śpiwory.
Sieradz, Krakowskie Przedmieście 58. Google pokazują błędną posesję. Nie jest to dom prywatny tylko bardziej na północ budynek koło jeziorka.
Śpiwory, lub jakieś inne pościelowe trzeba zabrać ze sobą.
-
To jest ten budynek koło kościoła?
https://www.google.pl/maps/@51.586938,18.739397,3a,75y,271.74h,96.66t/data=!3m4!1e1!3m2!1sRjVc275gZv1a5RKnCLHT7A!2e0
-
To jest ten budynek koło kościoła?
https://www.google.pl/maps/@51.586938,18.739397,3a,75y,271.74h,96.66t/data=!3m4!1e1!3m2!1sRjVc275gZv1a5RKnCLHT7A!2e0
Tak ten budynek. Wjazd następną bramą.
To jakaś kapliczka jest.
-
Zawsze można zapytać tych dwóch pań co tam stoją.
-
To znaczy, że dach nad głową i łóżka będziemy mieli zapewniony. A pościel trzeba mieć swoją? A po ile łóżek będzie w pokojach?
-
To znaczy, że dach nad głową i łóżka będziemy mieli zapewniony. A pościel trzeba mieć swoją? A po ile łóżek będzie w pokojach?
@Wildzi - czy czytałeś poprzednie posty @Hansglopke?
Czy mamy zabierać śpiwory.
Śpiwory, lub jakieś inne pościelowe trzeba zabrać ze sobą.
-
witam, są też tacy, którzy nie zamierzają nocować a chcą uczestniczyć w sobotnim przejeździe i mieć jeszcze pamiątkową koszulkę. Kiedy będzie ten nieszczęsny formularz zgłoszeniowy? Pozdrawiam
-
witam, są też tacy, którzy nie zamierzają nocować a chcą uczestniczyć w sobotnim przejeździe i mieć jeszcze pamiątkową koszulkę. Kiedy będzie ten nieszczęsny formularz zgłoszeniowy? Pozdrawiam
W poniedziałek.
-
Drodzy mili wynikła mi taka sytuacja, że "zły szef" nie pozwolił mojej żonie na wzięcie wolnej zmiany, która to pozwoliła by wyjechać na Zlot...
W związku z tym, aby nie zmarnować miejsca i pieniążków, szukam osoby chętnej na wyjazd, która to może nie zdążyła kupić biletu albo opłacić Zlotu...
Wyjeżdżam 4 lipca pociągiem o 8.52 z Warszawy Wschodniej, bezpośrednio do Sieradza.
Miejsce na Zlocie wykupione, bilet również. Kto chętny? Na miejscu się "policzymy" ;)
== Już nieaktualne, ale szef i tak jest "zły" :o ==
-
Kto chętny? Na miejscu się "policzymy" ;)
Pewnie macie łoże małżeńskie ;)
-
Czy wszyscy, którzy wysłali formularz zgłoszeniowy otrzymali informację zwrotną, że został takowy przyjęty?
-
Ja otrzymałem. :-)
-
O jakiej treści miałby to być ten mail?
-
Mój wyglądał tak;
Dziękujemy bardzo, zgłoszenie oczywiście zostało przyjęte :) Będziemy kontaktować się na bieżąco, zespół OBF
-
Tak, mam potwierdzenie, jeszcze muszę zapłacić.
-
Dziękujemy bardzo, zgłoszenie oczywiście zostało przyjęte :) Będziemy kontaktować się na bieżąco, zespół OBF
Też dostałem potwierdzenie.
Ale może @Hansglopke powinieneś pytać - kto go nie dostał?
-
Też dostałem potwierdzenie.
Ale może @Hansglopke powinieneś pytać - kto go nie dostał?
Na dwoje babka wróżyła. Zgłosić powinni się ci, którzy nie dostali.
-
Gdyby ktoś zrezygnował to ja chętnie "odkupie" miejsce --> prosze pisac albo na pw albo meksda@wp.pl
Zwlekałem zwlekałem i uciekł termin :). Pytanie do organizatorów: Czy sa jeszcze wolne miejsc ? Spać moge w namiocie, pakiet zywieniowy tez sam sobie zapewnie :) to tylko koszulke bym chciał :).
z gory Dzieki za odpowiedź !
-
...to koszulkę prześlą ci pocztą i po kłopocie ;D
Nie wyobrażam sobie sytuacji, żebyś nie mógł się podczepić mając własny prowiant i przenośny domek, bo jeśli chodzi o towarzystwo, to organizator chyba nie bierze za to opłaty. Lepiej jak jest więcej, organizator zrozumie. Poza tym to nie koncert, że impreza jest ściśle zamknięta, najwyżej dorwiesz ich na trasie, za darmo, jak prawdziwy REBEL! ;)
-
...to koszulkę prześlą ci pocztą i po kłopocie ;D
Nie wyobrażam sobie sytuacji, żebyś nie mógł się podczepić mając własny prowiant i przenośny domek, bo jeśli chodzi o towarzystwo, to organizator chyba nie bierze za to opłaty. Lepiej jak jest więcej, organizator zrozumie. Poza tym to nie koncert, że impreza jest ściśle zamknięta, najwyżej dorwiesz ich na trasie, za darmo, jak prawdziwy REBEL! ;)
Nie będzie tak źle, żeby " na krzywy ryj" jechać. Miejsce pod dachem na nocleg się znajdzie.
-
Czy wszyscy, którzy wysłali formularz zgłoszeniowy otrzymali informację zwrotną, że został takowy przyjęty?
Witam. Niestety Ja nie dostałem meila zwrotnego. Pozdro Tomaj "tskrzypek@elektro-rydwan.pl"
-
powiele pytanie, czy jeśli komuś z organizatorom dałbym wpisowe bym mógł się namalować w sobote na 1 noc "sobota - niedziela" z własnym wyżywieniem?
-
powiele pytanie, czy jeśli komuś z organizatorom dałbym wpisowe bym mógł się namalować w sobote na 1 noc "sobota - niedziela" z własnym wyżywieniem?
Łapówek nie bierzemy. ;)
Są jeszcze miejsca i można zapisywać się na zlot.
Sobotni przejazd.
Niezlotowicze, którzy chcą wziąć udział w przejeździe będą mogli zapisać się w sobotę rano.
Zlotowicze już są zapisani.
Witam. Niestety Ja nie dostałem meila zwrotnego. Pozdro Tomaj "tskrzypek@elektro-rydwan.pl"
Zgłoszę ponownie zaistniałą sytuację.
-
Apropo's dojazdu ze Stolicy to mam w aucie jedno wolne miejsce wraz z niedużą poziomką:) ale wyjeżdżam w piątek rano i zahaczam o zalew Jeziorsko by smażyć się na plaży zanim dotrę do Sieradza. Swoją drogą dziwne że trasę wyznaczono z dala od zalewu...
-
Sobotni przejazd.
Niezlotowicze, którzy chcą wziąć udział w przejeździe będą mogli zapisać się w sobotę rano.
Zlotowicze już są zapisani.
Mnie mozecie wypisac z sobotniego przejazdu. W tej chwili jeszcze sie nie wyklarowalo czy przyjade jako osoba towarzyszaca bez roweru, czy z rowerem, ale tylko w celach demonstracyjno-spacerowych, w kazdym razie miejsca na zlocie calkiem nie zwalniam. A wszystko przez moja pierdolowatosc - zlamalem palec u nogi we wlasnym domu nie mieszczac sie w drzwiach...
-
Swoją drogą dziwne że trasę wyznaczono z dala od zalewu...
Pojedziesz na zalew to się przekonasz czemu trasa zlotowa tam nie wiedzie. ;)
Powodzenia w szukaniu plaży.
zlamalem palec u nogi we wlasnym domu nie mieszczac sie w drzwiach...
Tak to bywa jak się rowerem po mieszkaniu jeździ.
-
Witam. Niestety Ja nie dostałem meila zwrotnego. Pozdro Tomaj "tskrzypek@elektro-rydwan.pl"
Zgłoszę ponownie zaistniałą sytuację.
[/quote]
Dzięki. Już załatwione. Do miłego spotkania na zlocie.
-
Swoją drogą dziwne że trasę wyznaczono z dala od zalewu...
Pojedziesz na zalew to się przekonasz czemu trasa zlotowa tam nie wiedzie. ;)
Powodzenia w szukaniu plaży.
Np. w Popowie. Plaże nad zalewem Jeziorsko są po jego wschodniej stronie.
-
Np. w Popowie. Plaże nad zalewem Jeziorsko są po jego wschodniej stronie.
Pozostaje jeszcze tam dojechać rowerem poziomym. Betonówka jest gorsza niż ta enerdowska pod Szczecinem.
-
"Pojedziesz na zalew to się przekonasz czemu trasa zlotowa tam nie wiedzie. ;)
Powodzenia w szukaniu plaży.
[/quote]
Np. w Popowie. Plaże nad zalewem Jeziorsko są po jego wschodniej stronie.
[/quote]
Apropos Zalewu Jeziorsko to chyba nic gorszego od Turawy nie ma w Polsce??? Tam rzeczywiście był syf jakiego od czasu komuny nie widziałem jeśli chodzi o "czystość" wody!
Dzięki za pobieżne info o plażach na Jeziorsku - możecie koledzy sypnąć nazwami miejscowości w których są plaże? Na pewno skorzystam.
-
Apropos Zalewu Jeziorsko to chyba nic gorszego od Turawy nie ma w Polsce???
Jeszcze 10 lat temu dało się tam pływać i łowić ryby. Stan turawy obecnie to wina sinic: https://www.youtube.com/watch?v=Ng_VsiIpv4E
-
Czy wszyscy, którzy wysłali formularz zgłoszeniowy otrzymali informację zwrotną, że został takowy przyjęty?
Ja nie otrzymałem. Przypomniałem się na tego samego maila, na którego poszło zgłoszenie.
-
Apropos Zalewu Jeziorsko to chyba nic gorszego od Turawy nie ma w Polsce???
Jeszcze 10 lat temu dało się tam pływać i łowić ryby. Stan turawy obecnie to wina sinic: https://www.youtube.com/watch?v=Ng_VsiIpv4E
Wracając do Jeziorska - zbiornik pełni funkcję przede wszystkim retencyjną, więc można sie zdziwić, gdy dojedzie się na miejsce, a woda spuszczona.
-
Ponawiam pytanko czy może z okolic Poznania ktoś wybiera się na zlot poziomem ?
-
Yeahh, zapisany :)!
Bede jechał SAM autem przez wrocław, chetnie kogoś zabiore po drodze, do srodka zmieszcze swb x1, a na dach-u mam relingi takze pasami da sie nawet słonia przypiąć:) Moge zjechać troche z trasy, +/- 150 km, tak zeby zdazyc na grila bo planuje kolo poludnia wyjazd z domu.
Piszcie tutaj lub na mail: meksda@wp.pl
-
Mnie w tym roku nie udało się ze zlotem :( .
Dobrej zabawy wam życzę.
-
Czy pojawi sie jakiś kontakt do Org-ów? W razie jakbyco po trasie łatwiejszy kontakt :)
-
Czy pojawi sie jakiś kontakt do Org-ów? W razie jakbyco po trasie łatwiejszy kontakt :)
Na trasę to jeszcze podam swój numer telefonu.
Nr telefonu w sprawie jak dojechać na miejsce noclegowe powinniście mieć z poczty zwrotnej do zgłoszenia.
Jeżeli nie macie, to na priva będę wysyłał mój numer.
Jak jeszcze nie zrobiliście przelewów: gotówkę będzie można wpłacić na miejscu.
-
Dziękuję :)
Nie dostałem chyba poczty z numerem.
-
witam, gdzie i o której godzinie najpóźniej niezlotowicze mają się zjawić aby uczestniczyć w sobotnim przejeździe? Pozdrawiam
-
Zapisy na sobotni przejazd będą od godz. 9.00 na rynku w Sieradzu z kond ruszamy o godz. 10.00
-
Przywieść grila?
-
@Franc - jak nie na miejscu to koniecznie ;) Z tego co sprawdzałem na meteo to ma być ładna pogoda więc może wreszcie da się normalnie pogrillować w końcu ;)
-
Czy wszyscy, którzy wysłali formularz zgłoszeniowy otrzymali informację zwrotną, że został takowy przyjęty?
Ja nie otrzymałem. Przypomniałem się na tego samego maila, na którego poszło zgłoszenie.
Nadal nie otrzymałem potwierdzenia... zaczynam się zastanawiać co się będzie ze mną działo jak się pojawię na miejscu... bilet powrotny mam już na niedzielę zakupiony... więc jeśli coś będzie nie tak... będę musiał pod rowerem nocować...
-
Awaria za awarią, na koniec pękłem fotel. Czekam na Was w Sieradzu :-)
-
Awaria za awarią, na koniec pękłem fotel.
skąd ja to znam.................................. >:(
-
hej! Miła trasa, chociaż trochę przegwizdane było ;) Dzięki za porady fachowców oraz za miłe towarzystwo. Pozdrawiam wszystkich uczestników!
-
Było super fajy przejazd pozdrawiam wszystkich uczestników i tak jak obiecałem na koniec w przyszłym roku przyjadę już normalnym rowerem (czyli poziomym)
Ps.
Szkoda tylko że te bunkry "ukradli" bo naprawdę chciałem je zobaczyć. :-)
Do miłego zobaczenia.
-
Ja, Art75, i m886 dotarliśmy bezpiecznie - dzięki wszystkim za towarzystwo i super zlot. Hans + ekipa organizatorów - gratulacje i podziękowania, świetna robota :)
-
Dajcie jakieś zdjęcia dla tych którzy nie mogli uczestniczyć.
-
Awaria za awarią, na koniec pękłem fotel. Czekam na Was w Sieradzu :-)
Widziałem Cię pod fontanną potem gdzieś się straciłeś - szkoda chciałem pokazać co wożą kółeczka od Ciebie :) (Czerwone swb fwd).
-
Widziałem Cię pod fontanną potem gdzieś się straciłeś
Jechałem na końcu kolumny - pękłem fotel przy wjeździe na cyklochodnik na wylocie z Sieradza. Pęknięty fotel osiadł nieco, co spowodowało ocieranie o oponę (pierwszy raz jadąc rowerem poczułem zapach palonej gumy).
-
czekam i czekam na jakieś foty,może wreści ktoś zapoda dla tych którzy nie byli........
-
(https://dl.dropboxusercontent.com/s/uzkab9eiqm3lszc/20131117_094321.jpg)
Ot bunkier.
Dziękuję za wyrozumiałość.
-
@hansglopke coś nie działa :-[
-
@hansglopke coś nie działa :-[
Nie działa bo SAMOCHÓD!
Teraz działa.
-
Witam Wszystkich.
Chciałbym razem z żoną podziękować za miło spędzony czas wśród Was.
Impreza super. Pozdrawiam.
-
Witam melduje że dotarłem bezpiecznie do domku.Super impreza dzięki panowie i panie za super spędzony czas.Pozdrawiam
-
Trzcianka i Piła nadaje z domu ;) Było miło. :)
-
Pozdrawiam Piłe byliście fajną ekipą .
-
My też już dawno w domu, było fajnie, z wyjątkiem paru małych zgrzytów podczas przejazdu, czyli pogwizdywania, pilotowania jak dzieci, ustawiania w pary, prób przyspieszania Wolnobieżnej Części Grupy (żony, dzieci) połączonej z brakiem wyrozumiałości wobec ich braku kondycji.*
Było nam bardzo miło i jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy Was znowu zobaczyć. Do zobaczenia za rok.
Pewnie Najukochańsza Żona to jeszcze przeedytuje jak się "włamie" na moim koncie na Forum :)
-
I nadal jesteśmy :)
http://www.bractwo-rowerowe.pila.pl/?page_id=23593
ps. Pająk Pająk Pająk - zaczynaj nowy wątek ;)
-
Ja też już w domu.
Wielkie dzięki za świetny rowerowy weekend i do zobaczenia z niektórymi już niedługo.
-
Dajcie jakieś zdjęcia dla tych którzy nie mogli uczestniczyć.
Prosze bardzo:
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1781
-
Zlot w prasie.
www.nasze.fm/news,16025 (http://www.nasze.fm/news,16025)
zdunskawola.naszemiasto.pl/artykul/galeria/rowerami-z-sieradza-do-skansenu-lokomotyw-w-karsznicach,2347350,t,id.html#d89facb01d1c2a90,1,3,5 (http://zdunskawola.naszemiasto.pl/artykul/galeria/rowerami-z-sieradza-do-skansenu-lokomotyw-w-karsznicach,2347350,t,id.html#d89facb01d1c2a90,1,3,5)
-
Dzięki za organizację imprezy i za wspólny udział w niej.
https://plus.google.com/photos/115940930370482379141/albums/6033028194256657313?authkey=CL6DmObOt7rPUw
-
Czyżby końcówka pewnej epoki?
Coraz większemu gronu osób udaje się ujechać na flevo, ja zacząłem oglądać mecze piłki kopanej, w biedronce można płacić kartą, a w drodze powrotnej nie mieliśmy żadnych przygód w Pkpie i do tego z dworca wyjechaliśmy windą :o
Wielkie dzięki za włożony trud i wysiłek, dla całej ekipy organizatorów a współuczestnikom za świetne towarzystwo bo niezależnie od okoliczności, wpadek czy połknięć liczy się to, że wspólnie możemy miło spędzić czas :D
-
Właśnie dotarłem do domu, po odprowadzeniu ostatniego zlotowicza bezpiecznie do granic powiatu.
Chociaż do Sieradza mam 20km, w ramach wekendu zlotowego zrobiłem 200km (nie licząc przygotowań i objazdów tras).
Dziękuję Wam za przybycie.
Przepraszam za brak bunkrów i pogwizdywanie w czasie przejazdu oraz wszelkie niedogodności, na które byliście narażeni. Następnym razem ( w Gdyni?) to się nie powtórzy.
Osobne podziękowania za pomoc w przygotowaniu śniadań.
-
@Kaczor - epoka jest ciągle ta sama niestety.
Dojeżdżamy z Drzimim, Jackiem i Pająkiem do Łodzi Kaliskiej. W przejściu podziemnym zero jakichkolwiek wind = standard.
Na szczęście Google Maps z widokiem z satelity pokazało mi, że jakieś 200 metrów dalej jest przejście/przejazd po torach na perony.
Także @Kaczor - nic się nie zmienia - nadal trzeba ostro kombinować, bo szanowne PKP ma swoich podróżujących głęboko w zadzie.
Zresztą przypomnij sobie dłuuuuugi i kosztowny remont Dworca Wschodniego w stolicy - przy okazji którego nie zamontowano wind. Bo i po co? Na co?
"Jesteście młodzi, możecie przenieść rower te 5 metrów" - prawda?
-
Storm: na Wschodniej nie było żadnego remontu, to było tylko odświeżenie przejęć podziemnych! Pamiętaj o tym.
-
Całej poziomej ekipie dziękuję za miłe jak zwykle przyjęcie , ciekawe rozmowy i ogólnie fajnie spędzone chwile na wspólnym sobotnim przejeździe. Za swój ?niewyparzony? język i jeśli ktoś tym faktem poczuł się dotknięty przepraszam . ;-)
I na tym kończę słodzenie.
Wprawdzie jechałem z wami ?poza konkursem? czyli bez rejestracji i nie do końca mam prawo do komentowania czegokolwiek ale pozwolę sobie napisać co nieco na temat samej sobotniej wycieczki i moich wrażeń które jak widzę okażą się nie całkiem zbieżne z większością poprzednich postów .
Już na początku nie spodobało mi się ze nie dostaliśmy dokładnych informacji o przebiegu wycieczki, (te mapki na forum były niestety bezużyteczne , a wystarczyło dołączyć ślad z GPSa;))?planowanych miejscach postoju, możliwościach zrobienia zakupów.
Następnie zdziwiło mnie ze nie starano się wyodrębnić grup zaawansowanej od początkujących ? Rozumiem że każdy ma prawo uczestnictwa i cieszę się że na imprezę przyjeżdżają koledzy z żonami i swoimi pociechami ?.jednak przy tak dużej grupie i zróżnicowanych umiejętnościach zrównanie wszystkich do możliwości najmłodszego dziecka.. było kompletnie nie przemyślanym posunięciem organizacyjnym . Trzeba mieć świadomość że zmuszanie tzw ?ścigantów? do jazdy w takich warunkach było równie niemiłe jak ciągłe poganianie dla najsłabszych w grupie.
Odrębna sprawą było zachowanie niektórych panów prowadzących wycieczkę (podkreślam niektórych) ? pouczanie , wykrzykiwanie , pogwizdywanie połączone z głupimi uśmieszkami było kompletnie nie na miejscu (choć miałbym ochotę opisać to bardziej dosadnie)ograniczę się jedynie do ? Nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu.?
Najwyraźniej zapominali ze nie prowadzą szkolnej wycieczki tylko ludzi którzy w dużej części więcej spędzili na rowerze niż oni?a niejednokrotnie jeżdżą dłużej niż prowadzący maja mają lat? a już na pewno mają wielokrotnie większe doświadczenie od nich w jeździe na szosie i w miastach sporo większych i bardziej niebezpiecznych niż Sieradz? dodatkowo będąc ?niewidocznym z punktu widzenia kierowców? Poziomym.
Miałem wrażenie że oddanie organizacji zlotu rowerów poziomych ludziom słabo znającym specyfikę jazdy na poziomie delikatnie mówiąc nieporozumieniem. Włączenie nas do ?jakiejś tam ogólnej imprezy? rowerowej nie do końca nam się przysłużyło .
Mam nadzieje ze te wypociny pozwolą przyszłemu organizatorowi wyciągnąć wnioski że podział na grupy jest konieczny a podczas prowadzenia wycieczki organizator ma pomagać a nie narzucać .
-
MrRobot w
100% większością zgadzam się.
Wszystkie uwagi przekażę do Cudosfery. Chłopaki są młodzi i muszą nabrać trochę doświadczenia. Postaram się też wytłumaczyć jaka jest różnica między wspomaganiem przejazdu rowerzystów na poziomie a prowadzeniem grup młodzieży na Jasną Górę. szkółką niedzielną.
-
Dziękuję Organizatorom za Zlot. Dla mnie było super. Szczególne podziękowanie dla Witka - Hansglopke. Wszystkim zlotowiczom za super atmosferę wielki ukłon. Zdjęcia wstawię do Galerii.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
-
MrRobot: to samo mówiła Najukochańsza Żona - ona się męczyła, bo jej było trochę za szybko, jednocześnie była świadoma, że i Wy się męczycie, bo było Wam Zdecydowanie za wolno. Rozdzielenie grup Szybkobieżnej i Wolnobieżnej powinno być tak szybkie jak to możliwe.
Na Zlocie w wAw rozdzieliliśmy grupy już po kilku kilometrach (na postoju w Łazienkach), mimo, że przez kolejne ~15km grupy jechały po tej samej trasie.
Ale i tak było fajnie.
-
Rozdzielenie grup Szybkobieżnej i Wolnobieżnej powinno być tak szybkie jak to możliwe.
Na Zlocie w wAw rozdzieliliśmy grupy już po kilku kilometrach (na postoju w Łazienkach), mimo, że przez kolejne ~15km grupy jechały po tej samej trasie.
Ale i tak było fajnie.
Oczywiste że trasa dla zaawansowanych nie koniecznie musi być inna (dłuższa) od trasy dla początkujacych.
Z doświadczenia wiem ze wskazane jest tylko wcześniejsze ustalenie trasy i miejsc w których grupa szybsza poczeka na wolniejszych i telefoniczny kontakt między grupami.
To pozwala szybszym w ramach nadrobionego czasu nawet wprowadzić jakieś modyfikacje do swojej trasy jednocześnie nie tracąc kompletnie kontaktu z grupa wolniejszą i na spotkanie wszystkich razem w umówionych punktach. Nie jest to może tak proste jak przepędzanie owiec ale zwykle przyjemniejsze dla wszystkich. Jeśli nawet wśród ścigantów znajdzie się ktoś kto przecenił swoje bieżące możliwości może poczekać i dołączyć do grupy wolniejszych :)
Jak to wszyscy wiemy "to nie ilość kilometrów "zabija" tylko zbyt duże tempo( jak na nasze możliwości) :D
-
W sumie to niegłupi pomysł, żeby grupa wybierająca się na dłuższą trasę spokojnie poleciała sobie spacerem te 25-30 km/h, a za nią przez pierwsze kilkanaście kilometrów jechała grupa z dziećmi i z przyczepami i zgarniała z trasy osoby, które odłączyły się od tej pierwszej grupy. To by było dobre chociażby ze względu na takie osoby jak ja - mające problemy z kolanami. Wtedy zawsze można się odłączyć i po prosu zaczekać na tę wolniejszą grupę.
-
Ciągnięcie całości grupy przez 40km to faktycznie nie był dobry pomysł. Ani organizacyjnie, ani wykonawczo. Jazda tak wielką grupą wymaga pozwoleń, blokowania ruchu, obstawy, są nikomu niepotrzebne nerwy i czasami nieprzyjemne przycinki. Dorośli potrafią jeździć (i raczej wszyscy wyrośli z chęci "pokazywania" swoich umiejętności/możliwości na siłę), a dzieci są pod opieką dorosłych (albo i przytwierdzone na sztywno do ramy). Znacznie lepszym pomysłem byłoby parę mniejszych grupek z zamkiem od organizatorów (znającego numery telefonów..) i "na wszelki wypadek" samochód z serwisem (ale.. czy tak naprawdę jest potrzebny?)
Pomysł ze śladami zaczyna być coraz bardziej sensowny: coraz więcej ludzi ma telefony umożliwiające nawigację po śladzie, więc nie ma problemu. Dodatkowo przed wyjazdem każdy może sobie sprawdzić trasę i dopasować do swoich możliwości/chęci. A czasami warto wiedzieć, którymi drzwiami autobusu trzeba wysiadać :P
Inną sprawą jest to, że sporo ludzi jechało z dziećmi, które po prostu się wynudziły (zero sklepu, placu zabaw, itd). Trzeba było grupy rozdzielić trasę nawet przed Zduńską, unikając niepotrzebnego przejazdu przez centrum miasta.
ps. Szydziu, spokojnie :) Najpierw trzeba ochłonąć po tegorocznym zlocie! Jakby co, to sa PW :)
-
Super impreza, podziękowania dla Witka organizatora i jego kompanów za sprawne ogarnięcie tego wydarzenia.
Tak na osobności, jak można podziękowania przesłać Lidii było by super.:)
Foty w galerii.:)
-
Nigdzie nie mówiłem, źe będzie grupa szybka i wolna.
Miała być grupa na dłuższa trasę i na trasę krótszą. Czas przejazdu, jak wspominałem, miał trwać tyle, ile czasu będzie jechać najwolniejszy uczestnik.
Szkoda mi, źe na trasie osoby z większym doświadczeniem, kondycją, czy możliwościami tak mało pomagały tym słabszym.
W złożeniach miał to być lajtowy przejazd miłosników jazdy na poziomie a nie BBT, TdF.
Hołk
-
Ja tam na razie słoika z cukrem nie będę chował do szafy.
Oczywiści swoje przemyślenia na temat wszystkich zlotów mam, i za jakiś czas, gdy emocje trochę ostygną podzielę się nimi w wątku, który do tego celu założył Yin. (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2162.msg30940#msg30940) 8)
A tym czasem, które z nowych rowerów lub rozwiązań wam się najbardziej podobały?
Bo mi:
Oczywiście zawieszona biała traika - fajne prowadzenie, świetna estetyka wykonania
Biały drewniak Goldena, dobra geometria, brak kolizji z korbami i zaskakująca zwrotność przy tak dużych kołach, bardzo ładne "czyste" linie i niezła jakość wykonania, niestety trochę ciężki i ma totalnie gówniane hamulce.
Czerwony vswb mikrus maćka70, bezczelnie zwrotny, niczym traika kmx
W jamniku brak ocierania łańcucha o koło pomimo przedniego napędu, płynna i precyzyjna zmiana przełożeń.
No i oczywiście Road Runner, bez konkurencji (chyba hit zlotu w Szczecinie) -nie jeździło mi się na nim dobrze bo to nie mój rozmiar, ale rozwiązania konstrukcyjne i estetyka powala, wręcz onieśmiela :)
-
Nigdzie nie mówiłem, źe będzie grupa szybka i wolna.
Miała być grupa na dłuższa trasę i na trasę krótszą. Czas przejazdu, jak wspominałem, miał trwać tyle, ile czasu będzie jechać najwolniejszy uczestnik. {...}
Gdybys zapomniał, nikt grupy nie rozerwał a wierz mi.. wystarczyła tylko chwila...aby panowie w kamizelkach mogli służyć na swoich rowerkach jedynie najsłabszym :) jednak uszanowaliśmi wolę orgów i jechaliśmy wszyscy w tym żałobnym kondukcie :)
Zloty maja być tez formą promocji poziomów a działając jedynie w ten sposób skutecznie odstraszamy potencjalnych zainteresowanych .
Niestety taka jazda i pokazywanie się jadąc jedynie w żółwim tempie jest najgorszą antyreklamą rowerów poziomych i przez co "na własne życzenie stwarzamy wrażenie jedynie ślamazarnych dziwaków na dziwacznych rowerach. Jeśli komuś zależało by oglądajacy nas ludzie nabrali takiego przeświadczenia to się mu udało.
Sugerowanie że powinniśmy naprawiać błędy organizacyjne pomagać najsłabszym (może ciągnąc na sznurkach?) jest tylko niepoważną próbą zrzucenia odpowiedzialności. Zresztą w ogóle nie rozumiem twojego oburzenia bo to co napisałem skierowałem do przyszłych orgów a nie w celu jakichkolwiek rozliczeń poprzednich. Rozumiem ze staraliście sie jak potrafiliscie najlepiej i za to moge wam podziekować ... cóż wyszło jak wyszło..Nie mamy wpływu na przeszłość ale starajmy się mieć wpływ na przyszłość.
-
Ja tam na razie słoika z cukrem nie będę chował do szafy.
Oczywiści swoje przemyślenia na temat wszystkich zlotów mam, i za jakiś czas, gdy emocje trochę ostygną podzielę się nimi w wątku, który do tego celu założył Yin. (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2162.msg30940#msg30940) 8)
A tym czasem, które z nowych rowerów lub rozwiązań wam się najbardziej podobały?
Bo mi:
ZDJECIA!!
ZDJECIA PROOOOSZE :-X
-
Ogólnie imprezka bardzo fajna z niedociągnięciami wyżej opisanymi przez kolegów. Do małych minusów dodam mini wyścig którego krótka trasa powinna być absolutnie odgrodzona od pieszych taśmami - w końcu pół godziny wyłączenia z ruchu kawałka chodnika to nie jest jakaś zbrodnia na pieszych... W dychę trafiony pomysł z pizzą po wycieczce i wiele innych miłych akcentów podczas zlotu. Bardzo fajna okolica, super miejsce noclegowe (najlepsze chyba) i fajni ludzie dookoła. Dziękuję organizatorom i wspaniałym uczestnikom za miło spędzony czas.
-
Qrcze... bardzo zaluje ze mnie nie bylo.
Swietne zdjecia, gratuluje maszyn, swietnie sie prezentuja.
...no i nazwe RoadRunner juz musze odpuscic ... ;)
-
Nie będę ukrywał iż wielokrotnie gryzłem się w język by nie skomentować i olać poleceń osób z zabezpieczenia i dalej jechać po swojemu/naszemu. Jedyne co mnie powstrzymywało to fakt że jestem tu uczestnikiem i powinienem się zdyscyplinować i stosować do poleceń "Orgów". Może gdybym wiedział gdzie czekać na grupę to zapodałbym muzyczkę na uszki i pojechał swoim tempem. Tak wiem byłbym zmorą organizatorów :)
Swoją drogą naszła mnie myśl podczas opowieści o "pięknej Helenie". Może ufundować puchar przechodni dla najgorszej/najbrzydszej poziomy? Skoro nagrodę dostała najładniejsza to dlaczego nie uderzyć w drugą mańkę ;) Nagrodą by byłą np. jakaś czarownica na miotle którą uczestnik byłby zobowiązany przywieźć na kolejny zlot i starać się by znów jej nie dostać ;)
ps. Z kim spałem w pokoju? Jakoś zapomniałem się przedstawić ;)
-
Czerwony vswb mikrus maćka70
Uściślijmy: mikrus produkcji maćka70, bo tak generalnie to on jest mój :P :)
--
No ale do rzeczy. Ja jestem ogromnie zadowolona ze zlotu, frekwencja dopisała, choć to, czy będzie chociażby przyzwoita, ważyło się do ostatniej chwili, towarzystwo świetne, rowery obłędne, baza zlotu znakomita, wycieczka cudowna - nie podobały mi się tylko te połajanki na trasie, ale już sporo osób o tym pisało, to ja już nie będę ciągnąć tematu. Grill w piątek - superpomysł, dzięki temu było na czym sobie postną rybkę upitrasić ;) Pizza w sobotę - jeszcze lepszy! Korzystając z okazji, chciałabym bardzo podziękować kilku dżentelmenom, którzy pomogli mi, żebym nie musiała pytać tubylców, jak dojechać do Sieradza ;) To przywraca wiarę, że jeszcze nie jest tak totalnie do de z tym współczesnym rodem męskim, he he ;) No i przede wszystkim ogromny szacun dla organizatorów! Cudosfera zgodnie z nazwą istotnie dokonała cudu :D
No to gdzie następny zlot? :)
--
PS
Powodzenia w szukaniu plaży.
Powodzenie żeśmy mieli :) Oto dowód:
(http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/850/813v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/850/813v.jpg/)
-
Czerwony vswb mikrus maćka70
Uściślijmy: mikrus produkcji maćka70, bo tak generalnie to on jest mój :P :)
Oczywiście miałem na myśli konstruktora a nie właścicielkę.
Za brak precyzji w wypowiedzi przepraszam :-[
-
Spoko :) Napisałabym: "Nic się nie stało", ale strasznie mnie wkurza ta stadionowa przyśpiewka ;)
-
Celowo pisze dopiero teraz, gdy emocje opadły... zlot SUPER i dziękuję za niego organizatorom. Lokalizacja fajna, żarcie świetne, pomysł z grillem w piątek boski, miasto i okolice też niebrzydkie.
ALE wielkim cieniem na zlocie położył się sobotni przejazd. O tempie już pisano, nie pasowało ani wolnym, ani szybkim (trzeba było podzielić się wcześniej lub zastosować patent Mr. Robota). Pisano o pokrzykiwaniu - generalnie ja też czułem się traktowany jak smarkacz z wycieczki szkolnej, co nigdy jezdni rowerem nie odwiedził, choć robię w Warszawie Masy od 2002 roku i myślę, że wielu z Organizatorów mógłbym szkolić z tego jak to robić lepiej. Miejsca postojów (czemu przy salonie fryzjerskim, a nie przy spożywczaku?) też już pewnie ktoś zdołał wykpić - a jak nie, ja to niniejszym czynię. Ale to sa wszystko SKUTKI, prawdziwa przyczyna problemu jest gdzie indziej.
To coś, o czym nie napisano - to brak informacji i dialogu! Na starcie wycieczki w sobotę zwyczajnie tego zabrakło. Ani be, ani me, ani nawet dzień dobry od zabezpieczenia przejazdu. Żadnego podania zasad, żadnego poinformowania o czymkolwiek. Pewnie dużo nieporozumień dałoby się uniknąć, gdyby np. organizatorzy powiedzieli na starcie czego oczekują od nas i wysłuchali czego my oczekujemy od nich. A także powiedzieli dwa słowa o trasie i planach np. dotyczących tempa czy postojów. A ponieważ tego zabrakło, były potem zdziwienia "jak to nie wiesz co oznaczają dwa gwizdnięcia?" (skąd mam wiedzieć), wzajemne żale "znowu zjeżdza na lewo zrobić zdjęcie" i jednocześnie z drugiej strony "znowu się czepia, że na pustej po horyzont drodze o zerowym ruchu zjadę na chwilę na lewo", czy zdziwienie ze strony poziomkowiczy, że kogoś traktuje się jak dziecko i zagania jak krowę do stada. Naprawdę informacją, dogadaniem pewnych rzeczy wcześniej, wysłuchaniem i wzajemnym zrozumieniem wiele można było osiagnąć. Wystarczyła po prostu chęć by traktować nas partnersko, a nie z gwizdka i z góry. Moim zdaniem to była praprzyczyna wszystkich nieporozumień. Robiono przejazd dla w większości bardzo doświadczonych poziomkowiczy, a zupełnie nie wzięto tego pod uwagę :P
Co zresztą fajnie było widac, gdy grupy w końcu się podzieliły. W szybszej grupie jadącej naokoło nikt nie krzyczał by nie jechać po lewej, nie zaganiał, nie gwizdał, ani nie wymachiwał lizakiem robiąc groźne miny. A grupa sobie i tak poradziła - nie zgubiła nikogo, nikt nie wpadł pod auto jadące z przeciwka, nikt się nie wywalił, nie doszło do wypadku - słowem NIC SIĘ NIE STAŁO. Czyli cała ta energia zabezpieczenia przejazdu, wkładana w najlepszej wierze, to była po prostu zbędną parą w gwizdek. Masa ciężkiej, acz zupełnie niepotrzebnej nikomu pracy :P
-
A ja napiszę wprost - to był pierwszy przejazd zlotowy na którym byłem i na którym organizator z zabezpieczeniem zapomnieli o tym, że ludziom trzeba nie tylko kręcenia pedałami, ale i wody. Zwłaszcza na początku lipca, przy upale. (!!!)
Byliśmy w mieście - można było spokojnie podjechać max 100 metrów do jakiegoś sklepu, przypomnieć ludziom o napojeniu się i dzieci, przygotowaniu zapasów na najbliższe kilka godzin jazdy i zwiedzanie muzeum. Dlaczego nikt o tym nie pomyślał???
Odnoszę takie wrażenie, że zabezpieczenie było kompletnie nieprzygotowane do pracy z poziomkowiczami. Że nikt nie zrobił tym ludziom odprawy, a oni sami podeszli do nas tak jakbyśmy wyjechali pierwszy raz na jezdnię rowerem. Jakbyśmy w ogóle dopiero uczyli się jeździć na rowerze... Bo co to za prędkość? 15 km/h?
Trasa zlotowa była fajna, ale byłaby o wiele lepsza bez szykan, nakazów i zakazów zabezpieczenia.
Co nie znaczy, że oni robią złą robotę. Oni się całkiem dobrze sprawowali, ale o wiele lepiej by im taka robota wyszła i pasowała na jakiejś Masie Krytycznej. Ale nie przy pilnowaniu ludzi, którzy w 95% jeżdżą rowerami na co dzień i WIEDZĄ jak się jeździ.
-
Miałem się w tym temacie już nie odzywać.
ALE
A ja napiszę wprost - to był pierwszy przejazd zlotowy na którym byłem i na którym organizator z zabezpieczeniem zapomnieli o tym, że ludziom trzeba nie tylko kręcenia pedałami, ale i wody. Zwłaszcza na początku lipca, przy upale. (!!!)
Poniważ byłem przekonany, że w przejeździe biorą udział ludzie, którzy:
95% jeżdżą rowerami na co dzień i WIEDZĄ jak się jeździ.
Kolejna kwestja.
Sugerowanie że powinniśmy naprawiać błędy organizacyjne pomagać najsłabszym (może ciągnąc na sznurkach?)
A jednak można było bez pomocy sznurka:
Korzystając z okazji, chciałabym bardzo podziękować kilku dżentelmenom, którzy pomogli mi, żebym nie musiała pytać tubylców, jak dojechać do Sieradza ;) To przywraca wiarę, że jeszcze nie jest tak totalnie do de z tym współczesnym rodem męskim, he he ;)
I kolejny wpis:
Pisano o pokrzykiwaniu - generalnie ja też czułem się traktowany jak smarkacz z wycieczki szkolnej, co nigdy jezdni rowerem nie odwiedził, choć robię w Warszawie Masy od 2002 roku i myślę, że wielu z Organizatorów mógłbym szkolić z tego jak to robić lepiej.
- nie każdy rodzi się generałem
- czasem i generał musi zostać szeregowcem.
W przyszłym roku będzie lepiej.
-
Już się nie czepiajmy Witka. W końcu każdemu może się przytrafić że coś nie wyjdzie ;)
-
Miałem się w tym temacie już nie odzywać.
ALE
A ja napiszę wprost - to był pierwszy przejazd zlotowy na którym byłem i na którym organizator z zabezpieczeniem zapomnieli o tym, że ludziom trzeba nie tylko kręcenia pedałami, ale i wody. Zwłaszcza na początku lipca, przy upale. (!!!)
Poniważ byłem przekonany, że w przejeździe biorą udział ludzie, którzy:
95% jeżdżą rowerami na co dzień i WIEDZĄ jak się jeździ.
@Hansglopke - zgadza się. A ty ze swoją ekipą wyprowadziłeś nas de facto na Saharę:
- wyjazd poza miasto na boczne dróżki gdzie nie było sklepu
- bez możliwości skorzystania jeszcze w mieście ze sklepu
- aż do muzeum gdzie również nie było żadnego wodopoju
- bez jakiejkolwiek informacji kiedy będzie można uzupełnić picie - ani przed wyjazdem z Ośrodka ani na trasie
No chyba nie powiesz mi, że da się jeździć w upale na rowerze bez picia?
Ty, który niedawno walnąłeś Maraton Podróżnika - 500km? @Hansglopke? Piłeś wtedy na tym maratonie czy nie?
Co do drugiego mojego cytatu - rozumiem, że byłoby ok wg ciebie, gdybym zignorował zabezpieczenie już w mieście i sobie poleciał na chwilę do jakiegoś sklepa? Byłbyś wtedy zadowolony? Nie? To dlaczego się czepiasz tego cytatu, skoro to NA TOBIE ORGANIZATORZE spoczywała rola opiekuna grupy?
Przy okazji - kiedy odpowiesz na PW? Zamierzasz czy olewasz temat? Bo wiesz - to też jest jakby nie było kwestia organizacyjna...
-
Miałem się w tym temacie już nie odzywać.
ALE
A ja napiszę wprost - to był pierwszy przejazd zlotowy na którym byłem i na którym organizator z zabezpieczeniem zapomnieli o tym, że ludziom trzeba nie tylko kręcenia pedałami, ale i wody. Zwłaszcza na początku lipca, przy upale. (!!!)
Poniważ byłem przekonany, że w przejeździe biorą udział ludzie, którzy:
95% jeżdżą rowerami na co dzień i WIEDZĄ jak się jeździ.
@Hansglopke - zgadza się. A ty ze swoją ekipą wyprowadziłeś nas de facto na Saharę:
- wyjazd poza miasto na boczne dróżki gdzie nie było sklepu
- bez możliwości skorzystania jeszcze w mieście ze sklepu
- aż do muzeum gdzie również nie było żadnego wodopoju
- bez jakiejkolwiek informacji kiedy będzie można uzupełnić picie - ani przed wyjazdem z Ośrodka ani na trasie
No chyba nie powiesz mi, że da się jeździć w upale na rowerze bez picia?
Ty, który niedawno walnąłeś Maraton Podróżnika - 500km? @Hansglopke? Piłeś wtedy na tym maratonie czy nie?
Co do drugiego mojego cytatu - rozumiem, że byłoby ok wg ciebie, gdybym zignorował zabezpieczenie już w mieście i sobie poleciał na chwilę do jakiegoś sklepa? Byłbyś wtedy zadowolony? Nie? To dlaczego się czepiasz tego cytatu, skoro to NA TOBIE ORGANIZATORZE spoczywała rola opiekuna grupy?
Przy okazji - kiedy odpowiesz na PW? Zamierzasz czy olewasz temat? Bo wiesz - to też jest jakby nie było kwestia organizacyjna...
@Kaczor - koniec języka za przewodnika. Trzeba poprosić ładnie panią w kasie aby nam sprzedała bilet do siedzenia obok roweru :)
Trzeba poprosić ładnie organizatora, aby nam zrobił postój w miejscu które nam odpowiednia ;)
Przecież to, że wyszło jak wyszło, to również nasza wina, ale widzę, że część osób tego nie dostrzega. Trafnie to ujął raffi. Zabrakło między nami dialogu i wzajemnego określenia oczekiwań, a za brak dialogu odpowiedzialne są obydwie strony.
Powiedzieliśmy w trakcie imprezy, że coś jest nie tak? Nie. Jedynie psioczyliśmy sobie pod nosem.
Myślę, że obwinianie kogokolwiek, oprócz bicia piany do niczego nas nie doprowadzi, a w dodatku jest wyjątkowo słabą zachętą dla osób, które chciały by się podąć kolejnej imprezy.
Trzeba jedynie wyciągnąć wnioski na przyszłość i tyle.
Naprawdę uważam, że powrót do dyskusji w tematach organizacyjnych powinien nastąpić dopiero za jakoś czas, gdy stosunek do minionych wydarzeń będzie mniej emocjonalny.
Dla mnie EOT w tej kwestii.
-
Nie mogę się na dziwić, pretensjom, co niektórych uczestników zlotu. Są foty, na których wszyscy zadowoleni, trasa była i krótka i długa, każdy mógł wybrać. Napoje organizator dostarczył, jak i w ośrodku tak i na trasie( muzeum lokomotyw i punkt widokowy przy bunkrach) sklep był, bo do kupiłem sobie batona grześka i bułkę. W napój byłem zabezpieczony od początku wycieczki- podstawa każdego wyjazdu. Krzyki, gwizdy i tam takie "różne" bo młodzi, nie doświadczeni, przejęci rolą i dbający o bezpieczeństwo. Mało zwiedzania a i owszem ale przyjechałem pobyć w wyborowym towarzystwie i w tym towarzystwie przejechać się jakiś dystans by poczuć, że w tym wszechświecie nie jeżdżę sam poziomką, co czynię na co dzień. I za to wam wszystkim dziękowałem a jak mało to dziękuję jeszcze raz i życzę sobie kolejny raz na pobyt w tak doborowym i pozytywnie, poziomo zakręconym towarzystwie.:)))
A jak któryś nie popełnia błędów to niech pierwszy rzuci poziomką.;)
-
@Nahtah - ja też byłem zabezpieczony. Na max godzinę - bo wiedziałem, że w tym przedziale czasu na pewno będzie sklep. A tymczasem niestety nie było.
@Kaczor - zabezpieczenie słyszało pytania i powinno się dopytać, czy aby już tego sklepa nie potrzeba. Bo chyba oni sami ciepełko również czuli? ;P
-
@Hansglopke - zgadza się. A ty ze swoją ekipą wyprowadziłeś nas de facto na Saharę:
- wyjazd poza miasto na boczne dróżki gdzie nie było sklepu
- bez możliwości skorzystania jeszcze w mieście ze sklepu
- aż do muzeum gdzie również nie było żadnego wodopoju
- bez jakiejkolwiek informacji kiedy będzie można uzupełnić picie - ani przed wyjazdem z Ośrodka ani na trasie
No chyba nie powiesz mi, że da się jeździć w upale na rowerze bez picia?
Ty, który niedawno walnąłeś Maraton Podróżnika - 500km? @Hansglopke? Piłeś wtedy na tym maratonie czy nie?
Storm - dramatyzujesz.
Każda osoba o IQ większym od średniej wielkości rozwielitki wie że jadąc w taką pogodę należy zabrać ze sobą wodę.
Kiedy widzi że rezerwy wody którą zabrałą się kończy - rozgląda się gdzie takową zanabyć drogą kupna. (Nie odbieraj tego personalnie)
Akurat Ty jako jeden z organizatorów poprzedniego zlotu powininieneś wiedzieć z jakimi pytaniami do orgów przychodzą uczestnicy.
Ciężko było?
-
@Kaczor - epoka jest ciągle ta sama niestety.
Dojeżdżamy z Drzimim, Jackiem i Pająkiem do Łodzi Kaliskiej. W przejściu podziemnym zero jakichkolwiek wind = standard.
Na szczęście Google Maps z widokiem z satelity pokazało mi, że jakieś 200 metrów dalej jest przejście/przejazd po torach na perony.
Także @Kaczor - nic się nie zmienia - nadal trzeba ostro kombinować, bo szanowne PKP ma swoich podróżujących głęboko w zadzie.
Zresztą przypomnij sobie dłuuuuugi i kosztowny remont Dworca Wschodniego w stolicy - przy okazji którego nie zamontowano wind. Bo i po co? Na co?
"Jesteście młodzi, możecie przenieść rower te 5 metrów" - prawda?
Jest mi przykro ze dotyczy to mojego miasta, ale co zrobić :( . Oto artykuł z Expresu - bez komentarza.
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3504479,bareja-na-dworcu-lodz-kaliska-winda-pojedziesz-za-zgoda-warszawy,id,t.html
-
@Szydziu - zabrałem. Tyle ile powinno starczyć na 1-2 godziny jazdy. Sądziłem, że potem będzie jakiś przystanek przy sklepie i że Organizator tudzież Zabezpieczenie też są Ludźmi i też będą kupować coś do picia na drogę. Myliłem się. Woleli myśleć o zagwizdaniu nas na śmierć :P
Przy okazji chciałbym podziękować Raffiemu, który poratował mnie gazowszanką przy muzeum :D Dzięki :)
@Paaj - nic nowego. Onegdaj swego czasu w Warszawie, tuż po remoncie na ojro 2012 było tak samo. Aż media zrobiły rejwach i nagle(!!!) okazało się, że tymi windami towarowymi co są - można jeździć! I to normalnie! Bez żadnego "ale" i ochrony i specjalnego nadzoru!
[i całe szczęście, że przed naszym Zlotem w 2013 roku]
@Paaj - nie ma się co przejmować. To jest PKP/PLK i tam niestety ciągle pracują ludzie tyłkami. Siedząc na nich.
-
I kolejny wpis:
Pisano o pokrzykiwaniu - generalnie ja też czułem się traktowany jak smarkacz z wycieczki szkolnej, co nigdy jezdni rowerem nie odwiedził, choć robię w Warszawie Masy od 2002 roku i myślę, że wielu z Organizatorów mógłbym szkolić z tego jak to robić lepiej.
- nie każdy rodzi się generałem
- czasem i generał musi zostać szeregowcem.
Dzięki za nieodniesienie się do meritum mojej wypowiedzi, wyrwanie sobie zdania z kontekstu i próbę zamienienia całego tematu w żart, czy inną tam wycieczkę osobistą.
Dla mnie EOT. Nie ma sensu gadać, gdy ktoś nie chce słuchać. Widocznie jednak niektórzy rodzą się generałami i nie przyjmują sugestii i rad od szeregowców :P
Przy okazji chciałbym podziękować Raffiemu, który poratował mnie gazowszanką przy muzeum :D Dzięki :)
Stormie, to nie była woda moja, lecz właśnie Organizatorów. De facto to Oni Ciebie napoili w tym skansenie. Więc nie wiem o co masz do Nich żal :P IMO zrobili więcej niż musieli przywożąc wodę i rozdając nam zgrzewke, czy nawet dwie. Przecież wcale nie musieli tego robić.
Owszem, można się było zatrzymać wcześniej przy sklepie, a nie pod salonem fryzjerskim. Ale kolejny postój już był ok - pod spożywczakiem. Na kolejnym postoju, nad tą skarpą, znowu była rozdawana woda. Grupa szybsza potem pod sklepem stała jeszcze raz czy dwa razy potem. Nie wiem jak grupa wolna, ale ja na wodę narzekać nie mogę, bo się nie odwodniłem. I to pomimo całkowitego braku własnych zapasów płynów.
-
@Raffi - generałowie z zasady nie rozmawiają z szeregowcami. Od tego są sierżanci i kaprale - nawet nie oficerowie.
A My - poziomkowicze - na Zlotach powinniśmy być dla siebie Partnerami. Bez przełożonych i podwładnych. I z nieeeeco większym uśmiechem podchodzić do siebie wzajemnie i do żartowania. Bo Zlot to powinno być nasze Święto Poziome. A nie okazja do wzajemnego napitalania się.
Co do wody - nie wiedziałem, ale jeśli faktycznie była zgrzewka przeznaczona dla Zlotowiczy to fajnie, o tym nie wiedziałem. Ale też Organizatorzy nie zorbili specjalnej reklamy. Tak czy owak zwracam honor :)
Ale tak czy owak jestem za tym, aby każdy mógł zdecydować w co się zaopatrzyć na dalszą drogę.
-
Dzięki za nieodniesienie się do meritum mojej wypowiedzi, wyrwanie sobie zdania z kontekstu i próbę zamienienia całego tematu w żart, czy inną tam wycieczkę osobistą.
Wszystkie Wasze i moje uwagi przekażę współorganizatorom osobiście. Myśle, że wyciągną wnioski na przyszłość.
Sam też zostałem potraktowny uwagą nie na miejscu. Trudno. Mam nadzieję, że nikt tego nie słyszał.
Teraz wszyscy musimy nadrabiać miną, że nas "starych wyjadaczy" tak młodzież "wykiwała".
Za rok będzie lepiej i napewno nikomu wody nie braknie. Oby nie było jej zbyt dużo.
-
Czy na tym skrzydle można było polatać czy to jakiś turysta wmontował się wam w zdjęcia?
Może ufundować puchar przechodni dla najgorszej/najbrzydszej poziomy?
@Szydziu, pomysł, żeby uderzyć w drugą stronę dobry, ale może lepiej zamiast "dla najgorszej/najbrzydszej" zmienić na "dla najmniej zaawansowanej technicznie" - tak, żeby nie ranić uczuć konstruktora czy właściciela ;)
Fajnie by było zobaczyć jakieś zdjęcie z podpisami kto jest kim, bo chyba tylko Yina z bandaną kojarzę, a to też przez inne zdjęcia ;) Oczywiście zawsze można pojechać na zlot i po problemie :P
-
Fajnie by było zobaczyć jakieś zdjęcie z podpisami kto jest kim, bo chyba tylko Yina z bandaną kojarzę, a to też przez inne zdjęcia ;) Oczywiście zawsze można pojechać na zlot i po problemie :P
Oj to nie jest takie oczywiste ;)
Ja nawet nie wiem z kim spałem w pokoju ;) Jakoś tak zapomniałem się przedstawić ;)
Dawniej to budziłem się rano obok jakiejś niewiasty i nawet nie zależało mi na tym żeby znać jej imię ;) teraz już chyba jest ze mną gorzej ;) Budzę się w pokoju z trzema obcymi facetami i nawet nie wiem jak mają na imię ;)