forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: shp w Sierpnia 28, 2012, 05:21:39 pm
-
Zakładam nowy wątek dla chcących podjąć się organizacji kolejnej edycji. ;)
Jednocześnie wysuwam pomysł (niekoniecznie swój), by zlot był zakończeniem np. jakiegoś wspólnego (np. tygodniowego) rajdu po Polsce, ze spaniem np. pod namiotami. Wówczas moglibyśmy większą ekipą pojeździć tu i ówdzie, dojeżdżając ostatecznie na sam zlot większą paką.
-
Tak jak na koniec V Zlotu wspominaliśmy: do organizacji VI Zlotu została na ochotnika wybrana ekipa Warszawsko-Mazowiecka, więc Zlot będzie pewnie w Centrum Polski, niekoniecznie w Stolicy, ale pewnie w jakimś sąsiedztwie.
Raffi, Iza, Storm, BZaborow, Ola, Gemsi, Kaczor1, Maciek70, Makenzen, Turek, Mysh, Antonowich, Gromanik, Ka_sroczka - damy radę ??
-
Z Mareczkiem z "Kuriera Południowego" damy :)
Tylko ja od razu mówię, że na szukanie sponsorów się nie piszę. Żebranie nie jest w moim stylu... no i zwyczajnie nie umiem tego robić :)
-
Damy rade! Jak my nie damy to kto da?;)
BTW. moze by jakies spotkanie urzadzic w naszym okolowarszawskim gronie, nad ulubionymi napojami zrobic burze mozgow i wybrac kandydatow na miejsce zlotu (zeby je zweryfikowac jeszcze wczesna jesienia, na spokojnie)? Ja, Ola i Storm bedziemy w wawie po weekendzie, wiec moze np. nastepny weekend (8-9.09)?
-
Bartek: Jestem absolutnie ZA. O sprawie dyskutowaliśmy już kilkakrotnie podczas naszych cowieczornych nasiadówek przy frytkach/pizzy nad morzem na naszej poZLOTowej wyprawie ;) i doszliśmy do wniosku, że się da.
Po powrocie postaram się podjechać do Żyrardowa w sprawie ewentualnych opcji zorganizowania tam noclegu (i wiadomo czego jeszcze ;) ) i popytam co i jak.
Sprawy do przemyślenia:
- noclegi
- parking przy noclegu dla testów rowerów ;)
- parkowanie rowerów w nocy
- zwiedzanie /co i gdzie i jak się tam dostać/
- dojazd do miejsca spotkania
- catering
- sponsorzy(???)
- ile dni? 3?4?
- dodatki
Zastanawiam się też nad tym czy ZLOT VI nie mógłby być zorganizowany jako wędrówka z punktu A do punktu B?
-
Plan Zlotu: proponuje 3 dni jak do tej pory, w piątek zjazd, rozpoczęcie i grill integracyjny, w sobotę wycieczki i grill integracyjny /ognisko, w niedzielę gry i zabawy i rozjazd.
Żyrardów - hotel przy torze kolarskim ma tylko 43 miejsca. Z toru kolarskiego do centrum wAw, jest po najkrótszej drodze 55km a to jest maksymalna długość całej wycieczki dla grupy wolnobieżnej. To oznacza, że albo grupa wolnobieżna w ogóle nie dojedzie do wAw na przejażdżkę albo trzeba będzie robić transport kombinowany rower w jedną stronę i pociąg w drugą, kolejność dowolna. Dla grupy szybkobieżnej, to jest połowa trasy, więc też dużo sobie nie pojeździ po okolicy.
Pruszków - tu hotel przy torze kolarskim ma 41 miejsc. Z toru do centrum jest 25km, więc grupa wolnobieżna miałaby szansę dojechać do centrum i wrócić, a grupa szybkobieżna miałaby ładną pętlę. Z tym, że na tor to pewnie nas nie wpuszczą. A może, w związku, z tym, że już nie mają dopuszczenia do organizowania zawodów to da się pojeździć?
Z tych wyliczeń wynika jednak, że te hotele przy torach kolarskich mają za małą ilość miejsc.
Tak sobie myślę (to mi się zdarza), że jeżeli chcielibyśmy urządzić wielki przejazd przez wAw do placu zamkowego (na przykład, bo to fajne miejsce na zjazdy) to noclegi nie powinny być dalej niż 20km od centrum.
A może celować w północno-zachodnie rejony wAw i ścigać się na lotnisku na Bemowie? Trzeba by to sprawdzić, jakie są tam warunki.
-
Damy rade! Jak my nie damy to kto da?;)
BTW. moze by jakies spotkanie urzadzic w naszym okolowarszawskim gronie, nad ulubionymi napojami zrobic burze mozgow i wybrac kandydatow na miejsce zlotu (zeby je zweryfikowac jeszcze wczesna jesienia, na spokojnie)? Ja, Ola i Storm bedziemy w wawie po weekendzie, wiec moze np. nastepny weekend (8-9.09)?
Ja się wypowiem, jak poznam grafik w robocie na wrzesień. Soboty wszystkie mam wolne, ale z niedzielami bywa różnie. Zatem dla mnie bezpieczniej jest umawiać się na poziogadanki w soboty. :)
-
ja też jestem za 3 dniami z możliwością dowolnego przedłużenia o 1-2 dni... Z tegoż prostego powodu że weekend jest optymalny dla 99% zlotowiczów a jak ktoś będzie chciał sobie zlot przedłużyć itp to może to zrobić w swoim zakresie (urlop/dojazd/nocleg itp)
Co do rejonu to bardziej byłbym skłonny przegiąć wasze oczy nie na południowe okolice Warszawy (Żyrardów) ile na pólnocne rejony (Serock) z tegoż prostego powodu że tereny z tej strony są bardziej malownicze, dużo wody lasów i tylko z rzadka duże natężenie ruchu... Fakt może nie ma tu torów na które nas i tak nie wpuszczą ale za to przyjemniej jest popedałować sobie wśród wody i lasów...
-
Gdyby miejscem niedzielnych konkurencji miał być tor testowy FSO, to optymalnym miejscem na nocleg mógłby być hotel pod Grotem:
http://www.podgrotem.pl/ - ma ponad 80 miejsc noclegowych w pokojach 2 i 3 osobowych, nie analizowałem pod kątem cen, ale lokalizacja, zarówno jeśli chodzi o dojazd na rowerach z pociągów, dojazd samochodem, bliskość Wisły i Kanału Żerańskiego, centrum handlowe po drugiej stronie ulicy wydaje się być sensowna.
-
Sądząc po zdjęciach, to "pod grotem" nie wygląda na standard 30pln/osobo-doba
-
Sądząc po zdjęciach, to "pod grotem" nie wygląda na standard 30pln/osobo-doba
Wg cennika też nie wygląda: http://www.podgrotem.pl/cennik.php
Ale myślę, że nie warto w związku z tym całkowicie rezygnować z koncepcji skorzystania z toru testowego FSO - i szukać bazy noclegowej na Pradze Północ, Białołęce, Targówku, Żoliborzu lub Bielanach. Jeśli termin będzie typowy ( I weekend września) lub mniej typowy (ostatni weekend sierpnia), to w grę powinny wchodzić akademiki bądź pokoje studenckie w uczelniach (np. AWF przy Marymonckiej 34: http://www.awf.edu.pl/page2_5.html - stawki dobowe dla studentów zaczynają się od 50zł/osobę a stawki dobowe dla osób z zewnątrz od 85zł/osobę).
DOM STUDENCKI MĘSKI
Tel./fax 22 834-04-31 wew.289, portiernia 22 835-13-06
e-mail: domy.studenckie@awf.edu.pl
Adres: ul. Marymoncka 34 "K", 00-968 Warszawa
Pokoje: 1 oraz 2 osobowe, łazienka, telewizor w pokoju (kuchnia na piętrze)
Liczba miejsc noclegowych: 270 w tym 14 pokoi 1-os., 128 pokoi 2-os.
DOM STUDENCKI ROTACYJNY
Tel./fax 22 834-04-31 wew.285, 022-669-09-23, portiernia (0-22) 834-62-79
e-mail: domy.studenckie@awf.edu.pl
Adres: ul. Marymoncka 34 "F", 00-968 Warszawa
Pokoje: Pokoje typu studio 1+2, kuchnia i łazienka w segmencie
Liczba miejsc noclegowych: 114
-
Za 35 zł. Najpierw przeczytajcie komentarze. Zdaje się, że miałem tam
nieprzyjemność nocować. Przy -15 na dworze w pokoju było 0.
http://noclegi-warszawa.eu/oferta/jazz-pol/2653.html (http://noclegi-warszawa.eu/oferta/jazz-pol/2653.html)
-
Sądząc po zdjęciach, to "pod grotem" nie wygląda na standard 30pln/osobo-doba
Wg cennika też nie wygląda: http://www.podgrotem.pl/cennik.php
Ale myślę, że nie warto w związku z tym całkowicie rezygnować z koncepcji skorzystania z toru testowego FSO - i szukać bazy noclegowej na Pradze Północ, Białołęce, Targówku, Żoliborzu lub Bielanach. Jeśli termin będzie typowy ( I weekend września) lub mniej typowy (ostatni weekend sierpnia), to w grę powinny wchodzić akademiki bądź pokoje studenckie w uczelniach (np. AWF przy Marymonckiej 34: http://www.awf.edu.pl/page2_5.html - stawki dobowe dla studentów zaczynają się od 50zł/osobę a stawki dobowe dla osób z zewnątrz od 85zł/osobę).
DOM STUDENCKI MĘSKI
Tel./fax 22 834-04-31 wew.289, portiernia 22 835-13-06
e-mail: domy.studenckie@awf.edu.pl
Adres: ul. Marymoncka 34 "K", 00-968 Warszawa
Pokoje: 1 oraz 2 osobowe, łazienka, telewizor w pokoju (kuchnia na piętrze)
Liczba miejsc noclegowych: 270 w tym 14 pokoi 1-os., 128 pokoi 2-os.
DOM STUDENCKI ROTACYJNY
Tel./fax 22 834-04-31 wew.285, 022-669-09-23, portiernia (0-22) 834-62-79
e-mail: domy.studenckie@awf.edu.pl
Adres: ul. Marymoncka 34 "F", 00-968 Warszawa
Pokoje: Pokoje typu studio 1+2, kuchnia i łazienka w segmencie
Liczba miejsc noclegowych: 114
-
To może jakaś propozycja spotkania/mini Zlotu poziomkowego w ramach przygotowań do VI Zlotu?
Proponuję Pole Mokotowskie w sobotę za tydzień, tj. 8 września, o godzinie powiedzmy 14:00, przy jakiejś coli, ewentualnie piffku dla tych co nie-rowerem :)
-
Z Mareczkiem z "Kuriera Południowego" damy :)
Tylko ja od razu mówię, że na szukanie sponsorów się nie piszę. Żebranie nie jest w moim stylu... no i zwyczajnie nie umiem tego robić :)
Sponsoring to umowa, nie żebranie. Jednak ten temat wolę odłożyć na termin bardziej odpowiedni.
Najpierw uzgodnijmy czas, potem miejsce, potem zastanówmy się co będziemy realnie w stanie zrobić do tego czasu, jakie atrakcje zapewnić na czas zlotu.
Sądzę że mógłbym to ogarnąć i pozałatwiać kilka tematów ale na chwilę obecną czekam na podanie jakiegoś terminu, przedziału czasowego.
Odnośnie pomysłu z mini zlotem i toru kolarskiego można to zrobić w ramach spontana.
Jeżeli ktoś ma namiary, znajomości tam to niech pisze.
Proponuję za tydzień spotkać się na spontanie, pogadamy wypijemy, może jakieś ognisko, już jedna osoba z grupy zaproponowała pod taki event teren prywatny i nikt nie będzie prosił aby grać na harmonijce techno ;)
Na chwilę obecną wydaje mi się że jeszcze duch V zlotu żyje wśród nas i daje znać o sobie.
Proponuję ochłonąć i spojrzeć na temat cały za miesiąc.
Bo zlot jest co roku.
Puki co cieszmy się że jest nas wiele, wielu w mazowieckim, że możemy się spotkać, że mamy drogi rowerowe, i korzystajmy z tego puki śniegu nie ma i jeszcze w krótkim rękawku można się czuć swobodnie ;)
-
Sponsoring to umowa, nie żebranie.
Umowa to dopiero jak wyżebrzesz kasę :P
Ja nie lubię się naprzykrzać. Dlatego m.in. nie pracuję w telemarketingu i pokrewnych ;) Szukanie sponsorów to ta sama kategoria. Chodzisz po firmach i jedziesz na rumuńską pandę...
-
Chodzisz po firmach i jedziesz na rumuńską pandę...
E tam. Demonizujesz. Po prostu idziesz do sklepu i podczas zakupów nazwyczajniej w świecie zapraszasz sprzedawcę na imprezę którą organizujesz. Jak widzisz zainteresowanie z jego strony dyskretnie wspominasz mu o możliwości "zaistnienia" jego firmy na tym rajdzie/imprezie/evencie co dalej będzie to szef firmy już wie sam. Najprościej jak sam wprost zapyta - ile? Z uśmiechem na ustach odpowiadasz mu - jak najwięcej :)
Najgorsze jest pierwsze 130 razy - później wchodzi to już w krew i nawet przypadkiem załatwiasz więcej niż zakładałaś :)
-
1. 8-9 września nie ma mnie w Warszawie, wiec jak spotkanie, to beze mnie.
2. Tor testowy FSO, a zwłaszcza jego brukowana część, to genialny pomysł. Zlotowicze na pewno docenią też odcinek falisty toru pozwalający niegdyś sprawdzać zawieszenia produktów FSO ;) Nie mówiąc już o tym, że zdobywanie zgody może być cokolwiek utrudnione tym, że teraz FSO się rozpada i nie wiem nawet do kogo z tym iść i czy tego terenu przypadkiem nie sprzedali developerowi. Ale to w sumie nie jest najważniejsze bo:
3. Noclegi w WAW, nawet w tak zadupnym i obskurnym hotelu jak Grot, będą w okolicach 100zł/noc. Czy się to komuś podoba czy nie, takie są tu ceny. Także jak Warszawa, to tylko jakiś akademik, czy cuś podobnego. Hotele najtańsze, na zadupiu zaczynają się od cen nieakceptowalnych, a kończą na absurdalnych i astronomicznych. Hosteli (schronisk młodzieżowych) nie ma u nas tak dużych, by pomieścić grupę poziomą w całości. Także szukanie hoteli i schronisk można odpuścić, a zaoszczędzony czas przeznaczyć na coś innego.
4. Druga kwestia to sama atrakcyjność Warszawy. Warszawa to piękne miasto, a w dodatku zlot można by połączyć z tutejszą Masą (ale byłby lans!), można by też wrzucić w to jakieś Muzeum techniki czy CH Kopernik. Na wycieczkę (bocznymi drogami nad Zegrze) też mam gotowy pomysł w miarę bezbolesny do przeprowadzenia - dystans około 50km, więc każdy da radę. Grupę bardziej zaawansowaną można przepędzić z powrotem przez Nowy Dwór Mazowiecki i Czosnów, albo trochę przez Białołękę zieloną. Wyjdzie wtedy nawet koło setki km w miarę spokojnymi drogami.
Mimo to powaznie bym się zastanowił, czy nie warto zlotu zrobić gdzieś pod Warszawą. Po prostu jak mam prowadzić grupę osób z mniejszych miast po naszych arteriach, to wiem, że będą to dla nich niezapomniane przeżycia i to nie koniecznie pozytywne. Nie oto chodzi, że kogoś rozjadą - chodzi o to, że jadąc po wylotówkach trzeba będzie jechać jak na szpilkach, w sporym ruchu i hałasie, a to nie jest tak fajne jak wycieczka po niemieckich drogach rowerowych, czy bocznych uliczkach. Trzeba mieć świadomość, że u nas niestety większość podróży prowadzi takimi arteriami!
5. Dlatego moim zdaniem warto rozważyć jakieś lokalizacje okołowarszawskie. Żyrardów byłby chyba idealny - blisko od WAW, dobry dojazd koleją, jest tor kolarski, jest gdzie pojechać dookoła. Pruszków też (choć nie wierzę, że wpuszczą nas na tor). Ale nie ma noclegów.
6. Noclegi MOŻE będą nad Zegrzem lub w Otwocku, bo tam są duże ośrodki. Pytanie - znowu - o cenę. Ale jakby była akceptowalna, to można zrobić zlot zaczynający się w piątek na Masie, potem wspólny wieczorny przejazd na miejsce noclegu, potem w sobotę wycieczka do Wawy i po Warszawie (i powrót do Zegrza), a w niedziele znaleźć jakąś boczną szosę pod Zegrzem lub w WAW i tam się pościgać.
-
Good idea z tą masą:) dodałbym że co do dłuższych wycieczek niedzielnych to proponowałbym wypad albo nad tamę trzymającą zalew zegrzyński w okolicach dębe (zaletą jest tutaj mikromalny ruch i ładna okolica, dla lubiących dłuższe wycieczki choćby wypad do Twierdzy Modlin:)
-
Mimo to powaznie bym się zastanowił, czy nie warto zlotu zrobić gdzieś pod Warszawą. Po prostu jak mam prowadzić grupę osób z mniejszych miast po naszych arteriach, to wiem, że będą to dla nich niezapomniane przeżycia i to nie koniecznie pozytywne. Nie oto chodzi, że kogoś rozjadą - chodzi o to, że jadąc po wylotówkach trzeba będzie jechać jak na szpilkach, w sporym ruchu i hałasie, a to nie jest tak fajne jak wycieczka po niemieckich drogach rowerowych, czy bocznych uliczkach. Trzeba mieć świadomość, że u nas niestety większość podróży prowadzi takimi arteriami!
A jakieś pilotowanie przez straż miejską/policję - troszke dyscyplinuje to kierowców. Widziałem na imprezach w Bydgoszczy.
-
@Raffi - PERFEKCYJNY POMYSŁ z Masą :D Jestem absolutnie ZA :)
I naprawdę zastanawiam się nad podziałem Zlotu ewentualnie na 2 grupy, pomieszkujące w 2 miejscach, skoro nie mamy tu nic zarowno taniego jak i dużego, co by mogło pomieścić nasz ZLOT.
I drobne sprostowanie: pewna "firemka" MAGNA przejmuje FSo i zamierza produkować w nim 2 modele samochodów osobowych, a w przyszłości ma dojść do tego 3 model - dostawczy, więcej szczegółów: http://forsal.pl/artykuly/644132,kanadyjska_magna_zainwestuje_na_zeraniu.html
-
Akademiki WAT?
Gry i zabawy na Bemowie?
-
dodałbym że co do dłuższych wycieczek niedzielnych to proponowałbym wypad albo nad tamę trzymającą zalew zegrzyński w okolicach dębe (zaletą jest tutaj mikromalny ruch i ładna okolica, dla lubiących dłuższe wycieczki choćby wypad do Twierdzy Modlin:)
W sumie to jest do zrobienia. Można pojechać boczkiem (druga techniczna PKP, potem przez Białołękę i drogą techniczną Wodociągów) do Dębę, prawie bez aut po drodze i prawie w 100% asfaltem. To mogłaby być wycieczka krótsza, a dłuższa z Dębę do Modlina i powrót przez Czersk. A cyborgów można by przegonić przez Sochaczew i Dk2 nawet ;)
A jakieś pilotowanie przez straż miejską/policję - troszke dyscyplinuje to kierowców. Widziałem na imprezach w Bydgoszczy.
Nie byłoby z tym problemu, Policje mamy wytrenowaną dzięki Masie, tak samo jak procedury współpracy z nimi.
Ale co to za frajda jechać w obstawie? Ani prędkością swoją nie pojedziesz, ani się nie zatrzymasz tam, gdzie chcesz, ani nic - zero spontaniczności, zero elastyczności, zero możliwości zareagowania np na to, że ktoś złapał gumę, albo że dziecko płacze i musi TERAZ zjeść. Obstawa strasznie ogranicza.
Plus osobiście wolałbym uniknąć ciągania Policji na zlotowe wycieczki. Oni tam mają co robić i bez nas ;)
I naprawdę zastanawiam się nad podziałem Zlotu ewentualnie na 2 grupy, pomieszkujące w 2 miejscach
W ten sposób zabijesz całego ducha zlotu, bo będziesz miał dwie grupy, dwa miejsca, de facto dwa zloty. To kiepskie rozwiązanie.
Akademiki WAT?
Popytaj jak wiesz gdzie i u kogo. To by nie był taki zły pomysł.
Z Bemowa przez Bielany hop i już jesteśmy na Młocinach skąd z kolei boczkami można do Modlina i do Dębe śmignąć. No i na Młocinach można ognisko zrobić.
Gry i zabawy na Bemowie?
Nie wiem gdzie, ale jak znasz miejsce to super.
A jak nie znasz, to też się pewnie coś da wymyślić. Na tyłach FSO jest droga techniczna PKP. Asfalcik, prosty odcinek, nikt niemal tamtędy nie jeździ ;) Takich ulic i uliczek mało wykorzystywanych mamy w WAW jeszcze kilka.
-
A jakieś ośrodki wypoczynkowe itp. Można by wtedy przyciągnąć się z np kampingiem czy namiotem :)
-
lotnisko bemowo :)
-
podział zlotu tak możemy podzielić
storm w jednym miejscu reszta w drugim ;)
tak na poważnie to posrany pomysł....
Ja bym się rozejrzał nie w SAMEJ warszawie ile w jej okolicach:) z tego co słyszałem to w okolicach Serocka jest masę ośrodków z domkami kempingowymi (w sezonie 4 osobowe za 250 pln) gdyby zlot zrobić w kwiecień/maj tak by było już ciepło acz przed sezonem to możnaby wynegocjować całkiem rozsądne ceny w/g mnie...
-
@Mysh - buhahahaha...... podawałem taki durny zresztą pomysł na wypadek gdyby nie udało się znaleźć żadnego miejsca mogącego pomieścić taką dużą spodziewaną ilość uczestników. Pamiętaj też, ze tu chodzi o CENĘ także. Bo gdyby jej nie brać wcale pod uwgaę to... Może jakiś Sheraton? :P
Domki w ośrodkach wypoczynkowych - są ok. Ale co jest dobrego w okolicy Serocka? Zegrze? Co jeszcze? I ile km do najbliższego "toropodobnego" obiektu, jak parking czy dłuższa droga o gładkiej nawierzchni?
-
Storm, byłeś ostatnio w serocku? widocznie nie, jazda na rowerze to nie tylko połykanie kilometrów, jazda z większą prędkością czy dojazd z punktu A do B. To radość z samej jazdy.
Ja osobiście (i myślę że chlubna większość) woli pojechać mało uczęszczaną asfaltową drogą wśród pięknych widoków niż wielkomiejską dzunglą.... Zacznij wreszcie patrzeć na zlot przez pryzmat WSZYSTKICH uczestników jako całości a nie przez pryzmat STWOICH preferencji :)
oczywiście jesteś pewien że na Tory o których mówisz bez problemów nas wpuszcza?:) poza tym zrozum że robienie zlotu śpiącego w 2-5 różnych miejscach jest o niebo bardziej poronionym pomysłem.
Poza tym bazując na dwóch ostatnich zlotach - torów (na które mogą nas nie wpuścić) nie było ale i tak było zajebiście... zrozum że samo sedno zlotu to nie tor na którym można się pościgać tylko spotkanie ludzi dzielących tą samą pasję:) jeżeli zbierzesz ludzi w jedno miejsce to "tor" do wyścigów można zrobić nawet na zamkniętej ulicy:)
-
@Mysh - chyba nie przeglądałeś galerii zdjęć nawet z naszej wycieczki po Pomorzu, skoro takie teksty sadzisz :D Dla mnie widok tego co jest z boku to jest PRIO. Samo łykanie kilometrów to nie wszystko, mój drogi. Liczy się jeszcze tło i pewna oprawa emocjonalna. Której ty chyba nie zobaczyłeś niestety - nawet na wycieczce zlotowej w szczecinie. Szkoda.
I tu nie chodzi o "tor wyścigowy" na ulicy tylko chodzi o to, o czym rozmawialiśmy w kilka osób z Warszawy chyba nawet w Szczecinie - mozliwość wykorzystania Żyrardowa jako bazy Zlotu VI. Chcemy zrobić (o ile to możliwe) coś, czego do tej pory nie było. Wykorzystać to co mamy prawie pod nosem.
Poza tym Mysh - o jakich 2-5 miejscach ty wspominasz?! Te 5 miejsc to rozumiem, że sam sobie żeś domyslił, ale nie wsadzaj tego w usta innych, ok?
Tłumaczę jeszcze raz, do skutku, aż zrozumiesz, Wielki Oportunisto Stormowy ;) : 2 miejsca NOCLEGOWE (a nie stałego pobytu czy podział Zlotu jak to insynuujesz) w zamian za możliwość skorzystania np. właśnie z Toru. Myślę, ze to nie jest duzy problem, aby na terenie Toru zorganizować Bazę Zlotową (nawet i postawić namioty z piciem i jedzeniem pośrodku obiektu, tak jak podczas zlotu wehikułów elektrycznych było) a jeździć spać gdzie indziej. (tylko spać! catering można zapewnić wszędzie!)
I jeszcze jedno - łatwiej zebrać ludzi na Torze, aby tam się spotkali, tam pościgali, tam rozmawiali i tam przebywali - niż na pustej ulicy. Tego Mysh nie przeskoczysz. Ludzie wolą pojechać gdzieś i skorzystać z czegoś, bo gadkę-szmatkę to można uprawiać wszędzie, nawet przy piffku w barze "mlecznym".
A tak w ogóle Mysh... Czy ty byłeś kiedykolwiek na tym Torze w Zyrardowie, czy tylko zdjęcia widziałeś? ;P
Bo wiesz... Być na Torze, a wspominać o nim tylko to tak jakby lizać czekoladki przez szybę ;P
-
Zapomniałem że trolom się nie odpowiada... koniec tematu...
-
pace, pace.
Spanie - wszyscy razem, nie może być 2 lokali, bo się Zlot rozpadnie. Koniec, nie ma dyskusji.
Program Zlotu - jak zawsze: piątek - rozpoczęcie, udział w WMK dla chętnych, sobota - wycieczki na 2 trasach (wolnobieżnej i szybkobieżnej), niedziela - gry i zabawy. Koniec, nie ma dyskusji.
Miejsca - szukamy, szukamy.
Co myślicie o: http://www.nova-invest.pl/?kontakt,2 (http://www.nova-invest.pl/?kontakt,2)?
-
Mnie się podoba. Dzisiaj podjadę wracając z roboty i obejrzę co to za miejsce i czy dysponuje tym co nam potrzeba...
-
Co myślicie o: http://www.nova-invest.pl/?kontakt,2 (http://www.nova-invest.pl/?kontakt,2)?
Hejka.
Tomek to nie jest ten kurnik w którym spaliśmy kiedyś? Co w pokoju jest tylko łóżko,stolik i TV?
Dla mnie bomba - cisza spokój, miejsce na grilla, kawałek od wawy i za rozsądną kasiurkę :)
A tak na marginesie to masz te moje pleksy? Strasznie mnie irytuje ta Twoja wódka w lodówce - jak się będziesz ociagał to moze zacząć ona znikać ;)
-
Tak Szydziu masz racje miejsce wygląda znajomo może pokoje były trochę dziwne bo okna były na suficie :-) ale reszta była jak najbardziej OK ,było również spokojne miejsce na ognisko lub grilla niech któryś z kolegów blisko mieszkających sprawdzi jak obecnie to wygląda .Jeśli chodzi o pleksy to trzy sztuki już dawno są do gotowe a wódeczka niestety musi jeszcze trochę poczekać w twojej lodówce bo obecnie jestem pacjentem szpitala płucnego w Chodzieży.
-
Byłem tam dzisiaj i sprawdziłem co i jak. Zdjęcia z komórki (SGSA):
http://storm.oceangirl.eu/nocny_marek/
Z kolei NOWA strona Hotelu znajduje się tutaj:
http://www.hotelnocnymarek.pl/
- spory parking - podzielony na 2 spooore place
- olbrzymia sala bankietowa, która spokojnie starczy na spooore zamieszanie
- miła obsługa
- organizują imprezy dla wycieczek szkolnych i dorosłych więc są przygotowani na "hałas" ;)
- ilość miejsc noclegowych - 150
- miejsce na grilla i ognisko
- ceny do negocjacji
- obiekt jest praktycznie świeżutki, ten budynek z salą bankietową został oddany do użytku w styczniu tego roku
- położenie: od centrum W-wy odległość około 12km, bardzo dobry dojazd via DK2 lub od południa poprzez A2/S8 i potem DK2 (mapka: http://goo.gl/maps/4w05k , obecnie te drogi piaszczyste które widać na mapie są już zbudowane)
Patrząc na to miejsce z mojego osobistego i subiektywnego punktu widzenia - mnie się podoba.
-
Ale jaja. Chciałem wysłać PW do Toudiego a poleciało oficjalnie :) Obiecuje poprawę <słowo harcerza>
-
@Szydziu - nie przejmuj się, przynajmniej poleciłeś publicznie fajny "kurnik", który faktycznie się spodobał ;)
-
Minęło 10 dni.
NIC nowego w temacie, po rozpytaniu się wśród mazowieckiej grupy stwierdzam, że ten chwilowy zachwyt nad możliwością zorganizowania Zlotu na Mazowszu był niczym innym jak słomianym ogniem, który zaprószony jeszcze w Szczecinie, w bardzo szybkim czasie wygasł...
Szkoda. Ale może to i lepiej - bo ja osobiście wolę się wyrwać gdzieś na te kilka dni poza województwo ;)
-
Witaj storm nie poddawaj sie tak szybko najważniejszą sprawa w organizowani imprez masowych jest organizator jeden organizator! a nie cała grupa więc musicie wybrać jedną osobę która bedzie miała chęć, pomysł i potrafiła dobrać sobie ludzi i rozdzielić obowiązki i tylko w ten sposób bedziemy mieli mozliwość spotkać się za rok pozdrawiam i powodzenia bo zlot musi być ;)
-
Ależ @Toudi. Widziałeś wątek o spontanie? O spotkaniu Zlotowym? ZERO odpowiedzi w temacie, ZERO informacji, że ktoś może być albo i nie. Więc jaki jest sens myślenia nawet samego o organizowaniu czegokolwiek, jak ludziom nie chce się nawet odpisać? I to właśnie ci ludzie, którzy to CHCIELI ponoć robić. Którzy sami rzucili hasło: "organizujemy ZLOT!". A teraz nie chce im się pofatygować nawet gdzieś do parku, usiąść na ławeczce w cieniu przy czymś do picia i porozmawiać?
Słomiany zapał. Nic więcej.
Jeśli są inni chętni, to proponuję się ujawnić i przejąć inicjatywę.
-
Storm: ja na razie walczę z IMK P8. Właśnie zakładam linki, potem łańcuch i regulacje a potem ..................
W zeszłym tygodniu nie bardzo mogłem, w wątkach o spontanach się nie wykazuje bo nie mam czasu z nikim jeździć (bo robię rower, załatwiam różne sprawy rodzinne i nadrabiam zaległości w kontaktach z dziećmi i żoną). Obiecuję, jednak, że w przyszłym tygodniu w łykęd powinienem być już dostępny.
-
Ależ @Toudi. Widziałeś wątek o spontanie? O spotkaniu Zlotowym? ZERO odpowiedzi w temacie, ZERO informacji, że ktoś może być albo i nie. Więc jaki jest sens myślenia nawet samego o organizowaniu czegokolwiek, jak ludziom nie chce się nawet odpisać? I to właśnie ci ludzie, którzy to CHCIELI ponoć robić. Którzy sami rzucili hasło: "organizujemy ZLOT!". A teraz nie chce im się pofatygować nawet gdzieś do parku, usiąść na ławeczce w cieniu przy czymś do picia i porozmawiać?
Słomiany zapał. Nic więcej.
Jeśli są inni chętni, to proponuję się ujawnić i przejąć inicjatywę.
A Ty storm nie chcesz byc organizatorem? Slomiany zapal chyba dotyczy tez Ciebie, zablysnales odwolujac zaproponowany przez samego siebie spontan:P
Wydaje mi sie, ze wiekszosc nie piszacych nerwowo w tym watku jest zgodna, ze podstawowe zadanie na jesien to wybranie lidera/koordynatora/Organizatora(przez duze O) oraz podzial obowiazkow pomiedzy osoby gotowe sie do czegos zobowiazac. Mi osobiscie sie wydaje, ze takie pierwsze organizacyjne spotkanie mozna spokojnie odlozyc do pazdziernika, bo wtedy, jak pogoda sie bedzie mniej nadawala do rowerowania, bedzie latwiej zebrac wszystkie zainteresowane osoby w jednym miejscu (na przyklad cieplym, z odpowiednimi stymulujacymi napojami itp). Z reszta chyba dobrze bedzie, zebysmy ochloneli, nie patrzyli na zlot VI przez pryzmat zlotu V. Za duzo entuzjazmu moze faktycznie prowadzic do slomianego zapalu.
PS. jesli ktos z "wiekszosci" sie ze mna nie zgadza to prosze mnie ochrzanic i przedstawic swoja wersje.
PPS. dodatkowo sugeruje wyniesc sie ze sprawami organizacyjnymi z forum, bo juz powoli robi sie balagan. Moja propozycja to tradycyjna mailowa lista dyskusyjna (plus ma taki, ze na skrzynke i tak kazdy codziennie zaglada). Jesli nie pojawi sie nic lepszego w ciagu kilku dni, to cos zaloze.
-
@bzaborow - przypomnij sobei wpierw, kto pierwszy zaczął gadac o tym, ze chce zorganizować ZLOT w stolicy lub okolicach? Bo o ile dobrze pamietam, to nie byłem ja :) ja zajmowałem się tylko zbieraniem informacji, wyszukiwaniem ewentualnych problemów - jak wyżej a nawet byłem w jednym z miejsc noclegowych gdzie osobiście rozmawiałem z osobą zarządzającą... A potem po opisaniu tego miejsca, na Forum nastała cisza. na GG nikt o tej sprawie nie pisał i nagle wszystko to o czym było gadane na pozlotowej wycieczce - zanikło. jedynie Ty @bzaborow napisałeś mi raz, że rozmawiałes z kilkoma osobami i bodaj doszliście dow niosku, ze teraz nie ma o czym rozmawiać... Ciekawe. Szkoda, że ktoś, kto chciał aktywnie się w to właczyć, czyli ja - o tym nic nie wie?
Jeśli chodzi o spotkanie - jestem za tym aby zorbić je wtedy kiedy jest ciepło. W przeciwieństwie bowiem do Ciebie, nie mieszkam w samej Warszawie, mam do niej mały hektar i wolę podjechać i posiedzieć sobie wygodnie na świeżym powietrzu przy słoneczku, aniżeli pętać się gdzieś po dziwnych miejscahc, kiedy na dworzu mróz, rower zimny, nie chce się jeździć bo zimno i w ogóle pogoda "niesezonowa". Póki jest ciepło - korzystajmy z tego! Bo potem przyjdzie grudzień i co? Sądzisz bart, że będzie Ci łatwiej zebrać wtedy ludzi? Szczerze w to wątpię.
Poza tym póki jesteśmy na świeżo - to pamiętamy o większej ilości rzeczy, o większej ilości detali, które Organizator powinien zapewnić Uczestnikom.
Jeśli chodzi o listy dyskusyjne czy inne wydzielone miejsca dyskusyjne - pisałem o tym do Kaczora chyba zaraz po powrocie z Pomorza. Niestety, ale on nie ma praw do zarządzania Forum.
Jestem także za pozostaniem ze sprawami na tym Forum - nie dlatego, że tak wygodniej. Ale jeśliby założyć oddzielny, wydzielony dział - dla Organizatorów Zlotu (gdzie moga pisać i czytać tylko wydzielone osoby) - wtedy kolejne osoby Organizujące mają łatwiej i mogą z łatwością sięgać po doświadczenia swoich poprzedników - wiedzieć z czym mieli problemy, jak je rozwiązywali. Wtedy organizacja każdego nowego Zlotu będzie łatwiejsza i szybsza (i więcej chętnych osób do organizacji takowych Imprez)
-
@bzaborow - przypomnij sobei wpierw, kto pierwszy zaczął gadac o tym, ze chce zorganizować ZLOT w stolicy lub okolicach? Bo o ile dobrze pamietam, to nie byłem ja :) ja zajmowałem się tylko zbieraniem informacji, wyszukiwaniem ewentualnych problemów - jak wyżej a nawet byłem w jednym z miejsc noclegowych gdzie osobiście rozmawiałem z osobą zarządzającą... A potem po opisaniu tego miejsca, na Forum nastała cisza. na GG nikt o tej sprawie nie pisał i nagle wszystko to o czym było gadane na pozlotowej wycieczce - zanikło. jedynie Ty @bzaborow napisałeś mi raz, że rozmawiałes z kilkoma osobami i bodaj doszliście dow niosku, ze teraz nie ma o czym rozmawiać... Ciekawe. Szkoda, że ktoś, kto chciał aktywnie się w to właczyć, czyli ja - o tym nic nie wie?
Zapytales, dowiedziales sie, to chyba nie ma juz o czym mowic.
Jeśli chodzi o spotkanie - jestem za tym aby zorbić je wtedy kiedy jest ciepło. W przeciwieństwie bowiem do Ciebie, nie mieszkam w samej Warszawie, mam do niej mały hektar i wolę podjechać i posiedzieć sobie wygodnie na świeżym powietrzu przy słoneczku, aniżeli pętać się gdzieś po dziwnych miejscahc, kiedy na dworzu mróz, rower zimny, nie chce się jeździć bo zimno i w ogóle pogoda "niesezonowa". Póki jest ciepło - korzystajmy z tego! Bo potem przyjdzie grudzień i co? Sądzisz bart, że będzie Ci łatwiej zebrać wtedy ludzi? Szczerze w to wątpię.
Jest taki dosc dlugi okres jesieni, w ktorym nie ma mrozu i przejechanie sie 30-60 minut jest jeszcze calkiem znosne, a na calodniowe wypady jest za zimno. Jesli uwazasz, ze latwiej jest zebrac ludzi teraz, to droga wolna, mozesz sprobowac. Ale jeszcze raz Ci przypomne, ze Twoja ostatnia proba nie wyszla.
Poza tym póki jesteśmy na świeżo - to pamiętamy o większej ilości rzeczy, o większej ilości detali, które Organizator powinien zapewnić Uczestnikom.
Bardzo chetnie bym takie rzeczy spisywal, tylko ze trzeba miec na to miejsce, patrz nizej.
Jeśli chodzi o listy dyskusyjne czy inne wydzielone miejsca dyskusyjne - pisałem o tym do Kaczora chyba zaraz po powrocie z Pomorza. Niestety, ale on nie ma praw do zarządzania Forum.
Jestem także za pozostaniem ze sprawami na tym Forum - nie dlatego, że tak wygodniej. Ale jeśliby założyć oddzielny, wydzielony dział - dla Organizatorów Zlotu (gdzie moga pisać i czytać tylko wydzielone osoby) - wtedy kolejne osoby Organizujące mają łatwiej i mogą z łatwością sięgać po doświadczenia swoich poprzedników - wiedzieć z czym mieli problemy, jak je rozwiązywali. Wtedy organizacja każdego nowego Zlotu będzie łatwiejsza i szybsza (i więcej chętnych osób do organizacji takowych Imprez)
Nie widze przeszkod, to chyba bez roznicy (listy maja archiwa). Jedynie przy forum musi sie znalezc osoba z uprawnieniami chetna to zrobic (Jarek S.? prosiles go o to?).
-
Zgadzam się z tym, że najpierw trzeba wybrać tego Organizatora przez wielkie "O", który będzie koordynował pracę innych, rozdzielał zadania i pilnował ich wykonania.
Suprise, suprise - tym organizatorem nie chcę być ja. Robię rocznie 15 imprez i kolejnej już nie uciągnę. Może zgłoszę się do jakiegoś zadania, np opracowania trasy wycieczki tak, by była ciekawa i nie hardcorowa, albo coś w tym stylu. Mogę podpowiedzieć coś lub doradzić. Ale na pewno nie wezmę na siebie koordynacji całości. Mam nadzieję, że nikt nie robił sobie w związku z moją osobą zbyt wielkich nadziei.
Z tego co widzę, Organiztorem nie chce być też Storm, Bartek, Franc, ani nikt inny. Nie wchodzę w to dlaczego, każdy ma jakieś swoje powody i nie o to chodzi by roztrząsać jakie i czy ważne. Jeżeli nie ma chętnego, to moim zdaniem sprawa jest prosta - jest nas może i dużo w WAW, ale nie jesteśmy organizacyjnie zdolni, ani gotowi by zlot w okolicy Warszawy zorganizować. Trzeba to otwarcie powiedzieć, by dać szansę na zorganizowanie zlotu innym, zanim będzie za późno i obudzimy się z ręką w nocniku.
No chyba, że Organizator w Warszawie się jednak znajdzie. Wtedy musi zrobić listę zadań wraz z terminami, rozdzielić ją między chętnych ludzi i pilnować tych terminów. Ot i cała robota...
-
Jest potencjalny organizator. Tylko musiałabym go zapytać, czy zechciałby się podjąć tego zadania :) Gość jest pionowy, ale ma duże doświadczenie w organizowaniu wszelakich imprez mniej lub bardziej masowych, nie tylko rowerowych. To dziennikarz "Kuriera Południowego", lokalnej gazety z Piaseczna, dobry znajomy naszego forumowego i mojego własnego Maćka70.
-
Sorry, że tak ni z tego ni z owego ale może zróbcie sobie zwyczajnie w sobotę "ustawkę" rowerową w jakiejś lokalizacji znanej z dobrej, mało ruchliwej drogi i równej nawierzchni. Coś w stylu godz. 11:00 objazd pętli, zaznaczenie skrętów, start pętli 12:00, liczba okrążeń x, tu mapka trasy, ogłoszenie wyników godz. 14:00, ognisko 14:15, wywieszenie wyników w wątku na forum następnego dnia.
Szybko, sprawnie i bez wielkiego kłopotu organizacyjnego. Na 12:00 nawet z sąsiednich województw zdążą dojechać, kto nie będzie startował pomoże w obsłudze by się nie nudzić sczytując numerki, druknięte dzień wcześniej.
Przez następnych parę miesięcy każdy kto pojedzie będzie mógł się porównać analizują wyniki w dowolnym kontekście, sprzętowo-kondycyjnym.
Takie imprezki ustawiane w środowisku mtb i szosowym są chlebem codziennym i pożywką dla wyobraźni zapaleńców w temacie. Może coś takiego ? no zje to całego weekendu a efekt murowany.
Jacek
-
Hello... ;)
Widzę że wątek przechodzi przez kolejną fazę. Z gorączki tu i teraz robimy bo było fajnie jest cisza. To naturalna kolej rzeczy.
Najpierw jest inspiracja potem jest ona zabijana a potem pojawia się rozwaga i konsekwentne działanie.
Obiecuję że kolejny Spontan na ten weekend zorganizuję pod kątem omówienia spraw zlotowych.
Szczegóły zarzucę jutro. Jak nawet nie będzie pogody to się zamelinujemy gdzieś w lokalu i omówimy co trzeba.
Zapraszam wszystkich którzy chcieli by coś zrobić w ramach VI Ogólnopolskiego Zlotu Rowerów Poziomych na Mazowszu oraz tych którzy by chcieli po prostu wyrazić swoja opinię.
Fajnie Storm że działasz, że znalazłeś miejscówkę wielkie dzięki.
Osobiście z przyjemnością się udzielę, oddam trochę swojego czasu na realizację tej wspaniałej idei,
szczerze zrobię to z wielką przyjemnością, żarliwością, oddaniem, i pasją ;)
Zapraszam raz jeszcze wszystkich do współtworzenia tego niezwykłego wydarzenia ;)
Będzie w razie czego laptop z netem a założenia zostaną przedstawione oficjalnie na forum.
Zależy mi na frekwencji tak więc proszę wyślijcie mi na priva który dzień z weekendu Wam pasuje i jakie godziny.
-
Spotkanie organizacyjne: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1807.0
-
Znalazłem dość duży hostel, w którym CHYBA wszyscy byśmy się zmieścili. Greenport na Matuszewskiej 20 (http://www.greenport.pl/index.php/oferta). Jest w samej Warszawie, na Targówku Fabrycznym, czyli niedaleko od dworca Warszawa Wschodnia (to może być istotne dla tych co przyjeżdżają spoza Warszawy) i jednocześnie nieco na zaciszu, więc bez hardcore'u w dojeździe. Ceny od 35zł/noc, ale pewnie odpowiednio duża grupą dałoby się te ceny zbić.
-
dobra, to na czym stoimy ? tak wiem, bylem w uśpieniu kilka miesięcy, ale wracam do środowiska :)
-
dobra, to na czym stoimy ? tak wiem, bylem w uśpieniu kilka miesięcy, ale wracam do środowiska :)
Na niczym.
-
Na niczym.
znaczy sie nie ma tego zlotu ? mnie tam wsio ryba ;)
-
Na niczym.
znaczy sie nie ma tego zlotu ? mnie tam wsio ryba ;)
Ja Ci dam wsio ryba. ;)
Jest już w ogóle jakiś termin? Wkrótce trzeba będzie się zadeklarować z urlopami w firmie.
-
@Szydziu - na ostatnim spotkaniu - na którym nie bylo Raffiego - była mowa o 30 sierpnia jako początku imprezy i końcu 1 września.
Przy czym warto zauważyć, że sam Zlot miałby się zaczynać m.in. dlatego w ów piątek, gdyż wtedy jest Warszawska Masa Krytyczna.
Nikt mnie natomiast nie informował o tym, jakoby Zlotu organizowanego przez Stolycę & Okolyce miało nie być?
-
Nikt mnie natomiast nie informował o tym, jakoby Zlotu organizowanego przez Stolycę & Okolyce miało nie być?
No o ile mi wiadomo ustalenia z pazdziernikowego spotkania dalej obowiazuja... Ale co ja tam wiem, przy moim braku czasu duzo i tak nie pomoge:(
-
Zlot w połączeniu z masą jest bardzo dobrym pomysłem. Podobno chyba Rafii znalazł jakąś fajną miejscówkę koło wschodniego... Co do terminu jak Storm pisał
-
A tymczasem na fejsie Gdańsk zgłaszał ostatnio chęć organizacji zlotu...
-
O Gdańsk był by fajny ale jak trzeba będzie to i się pokręci ze stolicy.
A tak przy okazji jest ktoś chętny aby się dołączyć i popedałować po drodze z pomorza środkowego??
-
Trasa przez Kościerzyne Grudziadz
-
A tymczasem na fejsie Gdańsk zgłaszał ostatnio chęć organizacji zlotu...
Jest coś o czym powinienem wiedzieć? Któź to z Gdańska się chciał podjąć tego zadania? :)
-
Facbook, grupa Rowery poziome ;)
Wojtek Lenc
Chciałbym zorganizować ogólnopolski zlot rowerów poziomych w Gdyni.
Moja propozycja to pierwszy weekend czerwca lub lipca.
Proszę o opiniowanie mojego pomysłu.
Nie lubię ? ? Przestań obserwować post ? 4 lutego o 14:57
Wyświetlone przez: 34
Ty i Andrzej Zaradniewicz lubicie to.
Andrzej Zaradniewicz Dla mnie jeżeli nie będę pracował każdy termin jest dogodny ponieważ wiadomo ,że na rencie nie obowiązują kryteria z wolnym czasem .
4 lutego o 15:10 ? Lubię to!
Igor Ralić Jakbym był w pl, to chętnie się przyłączę A może zgłosić się do forumpoziome.pl bo w tym roku pod koniec sierpnia będzie zlot w Warszawie, więc 3miasto to idealna propozycja na ogólnopolski zlot 2014
4 lutego o 16:32 ? Lubię to!
-
Grupa Warszawska - może powinniśmy się trochę ogarnąć i zacząć coś robić, no wiecie, weźmy się i zróbcie lub coś w tym stylu?
-
@Franc - czy widzisz u siebie za oknem to co ja? ;]
Daj czas ludziom na wybudzenie z zimowego snu... Pls. Ja dotykałem już swojego pozioma, ale było ciutkę zimno. Miałem plany na wyciągnięcie bajka z garażu na wczoraj. Ale przy tym białym guanie, jakie leży i przy tych nieplusowych temperaturach to jakoś tak mniej mnie ciągnie...
NIech się zrobi tak z 5 ^C to się zacznie jeździć, spotkamy się na WMK, a po niej obczaimy co i jak grupą, ok?
-
Grupa Warszawska - może powinniśmy się trochę ogarnąć i zacząć coś robić, no wiecie, weźmy się i zróbcie lub coś w tym stylu?
Tak czy tak dobrze by było, żeby wykrystalizował się chociaż termin, bo bez terminu zlotu trudno nam będzie rozplanować urlop, tak, żeby na zlocie być...
-
@Gromanik - ale nasz plan przewiduje stały termin, który już ustaliliśmy na spotkaniu (na którym Ciebie nie było zdaje się?) - i to jest koniec wakacji, ostatni weekend sierpnia. Zlot ma się zaczynać 30 sierpnia a kończyć 1 września. Dlaczego tak - o tym było wspominane na wcześniejszych stronach tego wątku.
Poza tym wydaje mi się, że na ten Zlot będziesz w stanie docierać rowerem w godzinę-półtorej codziennie o ile tylko zechcesz, więc na co ten cały urlop? ;)
-
@Franc - czy widzisz u siebie za oknem to co ja? ;]
Daj czas ludziom na wybudzenie z zimowego snu... Pls. [...]
NIech się zrobi tak z 5 ^C to się zacznie jeździć, spotkamy się na WMK, a po niej obczaimy co i jak grupą, ok?
Ja pierdziusiam. Codziennie "spotykamy" się w wirtualnej rzeczywistości czyli na forum. Tak ciężko jest w ten sposób coś pouzgadniać? .... Ludzie spacerują po księżycu a tu taki problem żeby spotkało się 10 osób mieszkających w promieniu 50 km.... Storm nie mnóż problemów ;)
-
Storm wspomniałeś że termin jest jest sztywno ustalony a baza zlotu jest znana? i dogadana? wiem że w stolicy macie spory wybór i zawsze się coś znajdzie tylko trzeba pamiętać że niestety jesteśmy ograniczeni średnim budżetem ;-)
-
@Szydziu - nie wiem czemu czepiasz się mnie? Może doczep się innych osób, które nie widzą (bo pewnie ich fizycznie nie było na spotkaniu i nie doczytały :>), że termin został ustalony! :D
Ludzie owszem spotykają się na Księżycu - zwłaszcza jak mają tylko jeden środek transportu dod omu. Hmmmm, czyzby byli do tego zmuszeni sytuacją? A to ci dopiero! ;>>>
@Toudi - brałeś udział w ustaleniach? Nie? Więc o co chodzi?
Ja akurat przedwczoraj rano przejeżdżałem obok miejsca noclegowego, w miarę taniego, otwartego na negocjacje w tym i cenowe i na pewno jest ono pewne, miłe i przyjemne dla wszystkich. Zwłaszcza dla Szydzia, który mnozy nie wiadomo jakie problemy... ;>
Jak te biale coś wreszcie stopnieje i przestanie się od nowa pojawiać - zamierzam tak jak i inni pojeździć. I wtedy się pojawię w kilku miejscach, przedstawię projekt na x-dziesiąt osób i poproszę o odpowiednie kalkulacje finansowe.
Póki co proszę o zgłoszenia i rezerwacje, żebyśmy wiedzieli dla ilu osób mamy robić ten Zlot - w tym wątku:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1929.0
-
Póki co proszę o zgłoszenia i rezerwacje, żebyśmy wiedzieli dla ilu osób mamy robić ten Zlot - w tym wątku:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1929.0
marudził marudził i wymarudził ;)
-
Grupa warszawska: znowu apeluję, co by się zacząć organizować: jakąś stronkę trzeba stworzyć (tu mogę trochę pomagać), może profil na twarzoksiążce (tu ja nic nie pomogę*), na pewno papierową ulotkie (tu też mogę się udzielać), bo bez tego niedasie szukać sponsorów.
Bo bez sponsora to też niedasie.
Termin jest znany, ramowy plan zajęć też, reszta szczegółów jest na tak wczesnym etapie nieistotna.
* - nie udzielam się na tym portalu społecznościowym i nie mam zamiaru ponieważ brakuje mi tam paru przycisków.
-
@Franc - czy wyglądałeś ostatnio za okno? ;)
Zwłaszcza wczoraj było warto ;(
Jak to białe coś zniknie już do końca i na pewno na kilka miesięcy - zaczynam objeżdżać możliwe miejsca i planować poszczególne wycieczki w ramach imprezy. Póki co jestem na etapie zmiany pracy i kto wie, czy to nie wpłynie jeszcze lepiej na możliwości np sponsoringu ;)
-
Ja się mogę zadeklarować do:
- zaplanowania trasy i poprowadzenia w sobotę wycieczki głównej po Warszawie i okolicach (może być w dwóch wariantach dystansowych, choć wtedy będę potrzebował pomocy bo dwóch grup naraz nie poprowadzę),
- poprowadzenia dodatkowej wycieczki "Warszawa nocą" (w sobotę), o ile tylko będą chętni na taką wycieczkę i oglądanie/fotografowanie ciekawych i fajnie oświetlonych miejsc (budynków, mostów itp),
- poprowadzenia (np w niedzielę po "wyścigach") dodatkowej, niedługiej wycieczki p.t. "Warszawska infrastruktura rowerowa - dobra i zła" lub "Najbardziej hardcorowe ulice w Polsce" - o ile będą chętni na taką tematykę (grupa nie może być zbyt duża),
- chętnych, którzy przyjadą w piątek nieco wcześniej przed Masą i będą chcieli zobaczyć ją nieco od kuchni, mogę zabrać do ZM i pokazać nasza kanciapę i przygotowania do WMK. Tylko grupa chętnych nie może być zbyt duża, wymagane będzie posiadanie zabezpieczeń (bo trzeba będzie zostawić rowery przed siedzibą ZM/Masy).
-
Raffi: czy możemy też liczyć na ZM /WMK w celu sprawowania "czapki organizacyjnej" nad Zlotem? Tak jak Rowerowy Szczecin był "czapką" dla Zlotu w Szczecinie?
Wycieczkę krótkodystansową mogę chętnie współprowadzić, bo jadąc z Rodziną (znaczy z najukochańszą Żoną oraz Synem na ich rowerach + Córka w przyczepce) to na długi dystans nie pojadę. Myślę, że Gromanik mi w tym pomoże, bo chyba z Dziewczynami na długą trasę też nie pojedzie.
-
Tak jak Rowerowy Szczecin był "czapką" dla Zlotu w Szczecinie?
O Rajderze nie wspomniał. >:(
-
Przepraszam! Nawiązywałem tylko do ostatniego zlotu, ale faktycznie wszystkie pozostałe Zloty były "czapkowane" organizacyjnie przez różne kluby w tym RAJDER (niech żyje Rajder, ura, ura, ura!). :D
-
Warszawska Grupa - należy się bardzo pilnie spotkać w celu omówienia szczegółów organizacyjnych:
- ustalić kto jest w końcu w Grupie Organizatorów
- podjąć decyzję czy potrzeba nam czapki organizacyjnej jakiegoś większego stowarzyszenia
- sprawdzić i wybrać noclegi
- ustalić gdzie można pojechać na wycieczki, choć to dopiero po wybraniu noclegów
- wybrać grupę docelową sponsorów i rozdzielić obowiązki przy poszukiwaniu ich
- uruchomić stronę internetową i zdarzenie na twarzoksiążce
- coś się znajdzie jeszcze do wymyślenia
Najlepiej późnym popołudniem w dzień roboczy, jeszce przed długim łykedem, gdyż ponieważ wtedy łatwiej jest Raffiemu a on jest nam potrzebny.
-
Późne popołudnie w tym tygodniu odpada bo pracuję do 21. Natomiast z przyjemnością się spotkałbym w sobotę albo niedzielę... Tylko gdzie i o której? Może jakiś wyjazd w plener?
-
Może po WMK? to w ten piątek?
-
Oki, mnie odpowiada, na WMK powinienem być :)
-
Poczekajta na mnie, aż z roboty wylizę, to może dojadę :)
-
Raffi: czy możemy też liczyć na ZM /WMK w celu sprawowania "czapki organizacyjnej" nad Zlotem? Tak jak Rowerowy Szczecin był "czapką" dla Zlotu w Szczecinie?
Zgodnie z rozmową telefoniczną:
Owszem, prawdopodobnie nie będzie z tym problemów, by wszystko zrobić jako ZM. Pytanie, czy ta czapka jest nam potrzebna? Moim zdaniem więcej się na tym straci niż zyska, bo chcąc robić zlot na stowarzyszenie będziesz musiał latać po wypisy do KRS (trzeba te wpisy składać praktycznie przy każdej okazji), po pełnomocnictwa do Prezesa Stowarzyszenia (by móc jakiekolwiek pismo wysłać jako stowarzyszenie), po papiery i z papierami.
A tak naprawdę bycie stowarzyszeniem nie daje nam na zlocie NIC. Ani zniżki na nocleg za to nie będzie żadnej (jako osoba prywatna też możesz negocjować zniżkę na dużą grupę), ani łatwiejszej procedury zgłaszania ewentualnych zgromadzeń publicznych, no po prostu nic.
Zdecydowanie się spotkanie i pogadanie o tym jest dobrym pomysłem. Po Masie zatem.
-
Hostel ma Matuszewskiej odpada mają miejsca na max 40 osób.
kamping turysta ma większą bazę więcej info dam w tygodniu jak podjadę.
Jutro idę najpierw do dyrekcji akademika na Kickiego. Mają dużą bazę noclegową a potem do kampingu turysta.
Sądzę że akademik byłby najlepszy bo blisko jest świetny kebab, dużo nocnych w okolicy jak to na pradze ;)
Wstępnie się ciekawie zapowiada, na chwilę obecną negocjujemy dla was ceny z różnymi bazami noclegowymi w okolicy.
Sądzę że spokojnie za tydzień będzie można już rezerwować miejsce i będzie znana cena.
Trzymajcie za nas kciuki ;)
-
Ważna informacja dla uczestników:
W związku, z tym, że mały kawałek trasy przebiega po ubitym szutrze (~1.5km) oraz po miękkim żwirze (~1km, bo drogowcy "utwardzili", znaczy dosypali, ale nie ubili) to ci, którzy mają cienkie opony lub bardzo zjeżdżone niech sprawdzą czy nie da się założyć grubszych opon. Nie dlatego, że jest ryzyko zakopania się (bo nie ma takiego) ale małe kamyczki mogą być ostre i mogłyby przeciąć oponę.
-
Mam pytanie. 30 sierpnia to pierwszy dzień Zlotu...
O której godzinie mogę przyjechać aby otrzymać koszulkę uczestnika Zlotu, tak aby w niej pojechać na Masę?
O której godzinie grupa poziomkowiczów wyruszy na Warszawską Masę Krytyczną?
-
Wyruszyć trzeba około 1730 - do Placu Zamkowego jest 6.5km, czyli ~20min + rezerwa na późny start.
Przyjechać trzeba wcześniej, jak wcześnie - będziemy to ustalać w sobotę.
-
Nasza trójka ze Szczecina wyrusza samochodem w środę w nocy. Spodziewany planowy przyjazd do Default City, czwartek ok. 6.00 rano.
50 osób to z jednej strony nie jest dużo, ale na pierwsze cykliczne zloty przyjeżdżało po 15 osób. Wiadomo, chciałoby się więcej. W Szczecinie też liczyłem na 70 minimum ;) Spamowałem nawet na forach zagranicznych, ale nikt się nie skusił. Nie przyjechali nawet ci, co robili największą aferę, że rejestracja się opóźnia. W każdym razie życzę powodzenia orgom, bo wiem, ile wysiłku kosztuje organizacja zlotu. Ale nawet, jak będą wpadki - i tak liczy się klimat i ludzie ;D
-
Ważna informacja dla uczestników:
Nie dlatego, że jest ryzyko zakopania się (bo nie ma takiego) ale małe kamyczki mogą być ostre i mogłyby przeciąć oponę.
Pod koniec lipca wybraliśmy się na testing jakubowego szlaku pielgrzymkowego. Mojej poziomki z oponą 700x23C z tyłu i obciążeniem sakwowym na poziomie 20kg i ok. 40kg przyczepą z tyłu nic nie tknęło.. A jeździło się po czymś takim, choć to jedne z lepszych nawierzchni, jakie mieliśmy ;)
(http://images54.fotosik.pl/14/e92e89a88e5d9faf.jpg)
(http://images54.fotosik.pl/14/da23969cf7534a71.jpg)
-
To ja skorzystam ze sposobności i dodam, że tak jak na pierwszym zdjęciu dodanym przez SHP - widać wyraźnie właśnie taki rodzaj szutru jaki nas czeka na przejeździe (na obu trasach). Teoretycznie i praktycznie da się po nim lecieć i 30 km/h (jak udowodnił to Bartek Z. na swoim Flythonie), ale lepiej nie zaliczyć flaka.
@SHP - a ile flaczków złapałeś przy takim obciążeniu na takiej gumce z tyłu??? Nie miałeś żadnych przebić, kompletnie nic?
-
@Strorm, shp - Obawiam się, że szuter szutrowi nierówny. To co widzimy na pierwszym zdjęciu leżało już trochę czasu i trzeba by mieć sporego pecha, żeby trafić na niestępioną ostrą krawędź. Nie wiem, jak sprawa wygląda na omawianym odcinku zlotowym.
-
@Reneva - kiepsko. Wlasnie przejechalismy po tym odcinku i naprawde przy wiekszych predkosciach okolo 28-29 km/h jest malo przyjemnie. Twardo i amortyzacja nie nadaza z wybieraniem. Moze sie trafic tez ostrzejszy kamyczek bo szuter jest dosypywany.
-
Szczegółowy plan zlotu już dostępny: http://gsign.linuxpl.eu/ozrpwawa/?page_id=8
-
Panie i Panowie.
Mamy wielką prośbę, do osób biorących udział I dnia Zlotu w Warszawskiej Masie Krytycznej o zabranie ze sobą OŚWIETLENIA. Masa zaczyna się już pod wieczór, praktycznie o godzinie 20:00 jest już kiepsko z widocznością, a połowa WMK na pewno będzie już się odbywała po ciemku, w szczególności powrót z niej do Majavy. Dlatego przypominamy o zabraniu ze sobą dobrego i sprawnego oświetlenia.
Pokażmy, że poziomi rowerzyści są na poziomie ;) i są widoczni na drodze. Jak do tej pory w Warszawie i okolicy nie udało mi się jeszcze spotkać żadnego poziomego batmana i liczę na to, że w piątek w drodze z Masy do Majavy to się nie zmieni :)
I jeszcze odnośnie przejazdu planowanego na sobotę. Trasa została pokonana co prawda na rowerach amortyzowanych, nie stwierdziliśmy żadnych specjalnych wyrwidołów poza wspomnianym szutrem na dystansie 2-3 kilometrów i kilkoma mniejszymi krawężniczkami tu i tam oraz na śmieszynce rowerowej. Jest jednak kilka miejsc gdzie na pewno trzeba będzie zwolnić i na te miejsca prowadzący są już wyczuleni.
Na koniec - gdyby ktoś z Was potrzebował "asysty"- pomocy przy wyciąganiu się z pociągu i w drodze do Majavy - prosimy o info, chętnie pomożemy :)
-
@SHP - a ile flaczków złapałeś przy takim obciążeniu na takiej gumce z tyłu??? Nie miałeś żadnych przebić, kompletnie nic?
Nic, kompletnie. Trzy albo cztery lata temu robiłem wypad do Danii przez Niemcy. I też mieliśmy trochę kiepskich dróg. Sakwy ważyły u mnie wtedy jakieś 25kg. Owszem, złapałem kapcia jednego - z przodu, na grubszej oponie..
To nie jest tak, że z tyłu ogólnie nigdy nic się nie działo. Złapałem gdzieś tam gumę, pewnie nie raz.. . Biorąc jednak pod uwagę tereny, w jakich się czasem zaplątałem i w jakie dziury waliłem, naprawdę jestem zaskoczony wytrzymałością tylnej gumy.
Chwilę czasu miałem oponkę z przodu na 20x1,0, ale ta jednak szybciej ulegała przebiciom, więc zmieniłem z powrotem na 1.50.
Może tak się działo , bo ogólnie środek ciężkości mam bliżej przodu i tył jest mniej dociążony - np. łatwo ruszać z "piskiem opon", a pod niektóre szutrowe górki nie podjadę, bo tylne koło buksuje..
-
czy ktoś może polecić mi pkp z Bydgoszczy do Wawy tak abym mógł wejść z poziomem? słyszałem że nie do każdego można z rowerem wejść
-
@Danielasty. Wchodzisz na stronę: http://www.rozklad-pkp.pl/bin/query.exe/pn?
Klikasz dzień, wpisujesz godzinę, skąd dokąd (wysiadka najlepiej na stacji Warszawa Zachodniej) i zaznaczasz przewóz rowerów.
Z tego co widziałem, to jest jakiś pociąg o 13 z groszami, ale on dojeżdża do Zachodniej o 16:38, więc będziesz na styk, gdybyś planował jazdę na WMK. Co prawda z Zachodniej jest raptem 10 minut spacerowym tempem, ale znając punktualność PKP......
Gdybyś w kasie nie mógł kupić biletu na rower - to i tak starasz się go jakoś do pociągu (do przedziału rowerowego) wcisnąć i kupić bilet u konduktora. Gdyby się tak nie dało, to pchasz rower na początek lub koniec składu i też dokupujesz bilet na rower u konduktora.
-
Witam
Wiem że się powtarzam ale czy znalazł się chętny do pomocy w rozładunku z pociągu na zachodnim o 17:52.
-
Napisałem Ci na priv, że w razie problemów zmienię plany i przyjadę na stację (zachodnia)... . Widziałeś ten list? Teraz kontakt ze mną tylko przez tel.
-
@Noisue - bedzie ktos na zachodniej i Was odbierze bez problemu. Juz ustalone i zalatwione.
-
Dziękuję wszystkim za wspólny dzień i jazdę na trasie szybkobieżnej. To była dla mnie prawdziwa przyjemność przejechać się w tak zacnym gronie.
Odłączyłem się od grupy w Rybiu i jestem już w domku. Miłej zabawy wieczorem i mam nadzieję, że na jutro dostanę przepustkę, żeby do Was dołączyć :)
Piszę też dlatego, żeby Stormowi nie było smutno, że nic w wątku się nie dzieje ;D.
-
I niestety już po Zlocie.
Dziękuję Organizatorom za gościnę i miłą atmosferę, a wszystkim Uczestnikom za towarzystwo i wspólne poziomkowanie.
Zdjęcia wrzucę do Galerii jutro - jak się wyśpię ;D.
Pozdrawiam
-
Dzięki wszystkim za fajne chwile na zlocie ! Szczególne podziękowania dla organizatorów!Pogoda dopisała , sprzęt nie zawiódł (no tylko raz łańcuch mi spadł :D )super trasa i towarzystwo wyjątkowe!
Pozdrawiam
-
Bardzo wam zazdroszczę takiego spotkania i ma pytanko czy jest jeszcze możliwość zdobycia koszulki zlotowej ;)
-
Dołączam się do podziękowań - kawał dobrej roboty, świetny zlot, trasa długa bardzo fajna :) Janusz - dzięki za transport :) Tef - dzięki za udzielenie się gitarowo i wokalne przy ognisku (tu pozdrawiam też ogniskowy chórek żeński ;) ). Btw już w kato dobiłem fotelik zjeżdżając z krawężnika - poszedł na górnym mocowaniu śrub - ale i tak dało się na nim dojechać do domu :) Kolejny zrobię chyba z płyty 7mm :)
Z innej paki: Gemsi, melduj zaraz czemu zabrakło Cię na zlocie? Cała (99%?) ekipa z Wawy była..
-
Mogę tylko powzdychać na widok waszej euforii ze spotkania. Gratuluję udanego zlotu.:)
-
A u mnie.. Jak nie urok, to sraczka.
Panowie z komendy rejonowej miasta Sopot.. zapisali mnie do listy swoich wielbicieli za jazdę po chodniku. Normalnie kocham Sopot! (a było wysiąść w Gdyni?)
Oczywiście wielkie dzięki wszystkim za udany zlot! Nawet pomimo smutno-deszczowego zakończenia było rewelacyjnie!
-
Gratuleję Organizatorom - zwłaszcza Grześkowi - i dziekuję wszystkim, za niepowtarzalne spotkanie ;)
Zastanawiam się tylko, gdzie by tu zdjęcia zamieścić... na fb? Albo może ktoś mógłby trochę moich zdjęć opublikować...?
Rafał
-
Dzięki wszystkim za wspaniały wekend. Organizatorom za możliwość poznania stolycy od strony roweru.
-
Zastanawiam się tylko, gdzie by tu zdjęcia zamieścić... na fb? Albo może ktoś mógłby trochę moich zdjęć opublikować...?
Rafał
Jeśli na fb, to nie zapomnij ustawić albumu jako widoczny dla wszystkich, żeby ci, co nie mają konta na fb, też mogli obejrzeć zdjęcia. A jeśli nie na fb, to może na picasie?
I ja dziękuję wszystkim uczestnikom za wspaniałą zabawę! Mam tylko taką propozycję: może zrobimy tu jakieś zlotowe "who is who"? Bo w wielu wypadkach nie byłam w stanie przypisać nicka do twarzy ani do roweru... Wiem (poza paczką organizatorską + Raffi, Gromanik, Drzimi), który to: shp, Tef, hansglopke, Tomo, Yin, Pająk i Paaj, pozostałych uczestników proszę o napisanie, na jakim rowerze był na zlocie :)
-
Z innej paki: Gemsi, melduj zaraz czemu zabrakło Cię na zlocie? Cała (99%?) ekipa z Wawy była..
Kończyłem projekt, nie dało rady... a w związku z projektem nie miałem nowego roweru ;) Duchem byłem, Sebziel miał kierownicę naprawioną mymi ręcyma :D
-
Uuuuuh 22.15 w domu. Zajęło nam to trochę czasu - po (nie)drodze podwieźliśmy @toma. @tomo jeszcze raz dzięki za forniry!. Potem mimo szczegółowych wytycznych pobłądziliśmy i tak oto czas powrotu się nam wydłużył.
Makenzen - Tef to ja ten od gitary.
Jak można było się spodziewać było świetnie!
Aha! Nie robiłem fotek więc czekam na wasze. I do zobaczenia za rok lub szybciej.
-
@Tef - no właśnie, a może taki mały mini zlocik już w maju 2014 roku? Na Kaszebe rundzie? Nie nie nie! Nie każe nikomu lecieć 220km ;) Są tam jeszcze krótsze dystanse, jest 65 km i 110km, a tą pierwszą pokonają chyba wszyscy, więć można by się zorganizować i zrobić "małą grupkę na poziomie pod wezwaniem" ;)
-
Ja jestem za trasami powyżej 220 km.
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10201918735434969.1073741829.1381687486&type=1
Nie do końca wiem, jak to ustawić, żeby bez logowania się można to było przejrzeć... Chyba, że w ogóle coś ustawiłem w profilu, żeby był niewidoczny...
-
Fajnie było pokręcić nareszcie z kimś na poziomie dziękuję wam za ciekawe trzy dni
Długi był na żółtym fluxie
pozdrawiam
-
Gratuleję Organizatorom - zwłaszcza Grześkowi - i dziekuję wszystkim, za niepowtarzalne spotkanie ;)
Zastanawiam się tylko, gdzie by tu zdjęcia zamieścić... na fb? Albo może ktoś mógłby trochę moich zdjęć opublikować...?
Rafał
Agdybytak zapodać je na tablicy rowerów poziomych?
Panowie z komendy rejonowej miasta Sopot.. zapisali mnie do listy swoich wielbicieli za jazdę po chodniku.
A dużo się płaci za taki wpis? ;)
-
Makenzen - Tef to ja ten od gitary.
Ależ wiem, przeca pisałam o tym w swoim poście :) ale rozumiem, że to info może się przydać innym zlotowiczom. Gwoli ścisłości - Tef jeździ na granatowym rowerze z zagłówkiem owiniętym kolorowymi szmatkami ;)
-
Nazywam się Drzimi, jeżdżę na Poziomym Rowerze Drzimiego (3m czarne LWB) 8)
Z tego miejsca pragnę wszystkim serdecznie podziękować za wspaniały czas.
Foty będę wrzucał jakoś gdzieś... mam nadzieję, że dzisiaj.
-
Z tego miejsca pragnę wszystkim serdecznie podziękować za wspaniały czas.
Podobno niektórzy hamowali przed metą, byli tacy co opóźniali start, byli też tacy, którzy się nie spieszyli a nawet tacy, którzy nie startowali. Wszyscy dołożyliśmy się do wyniku Drzimiego.
-
Yhm... tak sobie tłumacz :-)
A poza tym... chodziło mi o czas zlotu całego, a nie czas wyrobiony w czasie wyścigu 8)
-
:D dzieki wszystim za swietna atmosfere i mozliwosc przejazdzki w tak zacnym kolorowym i nieszablonowym gronie :D
i jeszcze raz dzieki Gemsiemu za zespawanie mi kierownicy ;)
zdjecia tez doloze do galerii...
Seba, czarny Velokraft
-
https://plus.google.com/photos/115940930370482379141/albums/5918930388110943105?authkey=CO7luez--I7BkQE
Tak może będzie łatwiej. Lepszych nie mam.
-
@Makenzen - masz rację to ja :), a mój syn @Pelekon był na drewnianej trajce.
@storm - pomyślimy bo to ciekawa propozycja.
@Dzmi łobuzie ;D - zajechałeś trajkę... ale wspaniałomyślnie Ci wybaczamy.
-
http://forum.masa.waw.pl/index.php?PHPSESSID=ebaf2596ab765ac3a8d991bd30cbf1df&topic=2932.0
foty wmk
nezla brygada
-
;)
-
;)
-
Kończyłem projekt, nie dało rady... a w związku z projektem nie miałem nowego roweru ;) Duchem byłem, Sebziel miał kierownicę naprawioną mymi ręcyma :D
To było pionem, moto, autem albo nawet podbiec z pieskami ( kot Makenzen był na pewno by się ucieszył ;) ) Kierę widziałem i macałem - dobra robota :)
-
To się na oglądałem i napatrzeć się nie mogłem. :)Super impreza!
-
Panowie z komendy rejonowej miasta Sopot.. zapisali mnie do listy swoich wielbicieli za jazdę po chodniku.
A dużo się płaci za taki wpis? ;)
Całe 50zł! Zdzierstwo, ale już nie negocjowałem (bo jeszcze paragraf by inny się znalazł..).
A odnośnie "naszych osobowości".. Może po prostu podpiszmy się pod zdjęciami znajdującymi się w galeriach G+?
No i "nieletni" spoza forum też posiadają jakieś imiona? :P
-
Znajomi pytają mnie czy i w jakich mediach można było zobaczyć lub przeczytać relację ze Zlotu lub Masy.
Macie jakąś wiedzę na ten temat ?.
-
W czwartek ma być coś w radiowej Trójce, ale niestety nie wiem, o której. Dryndnę do nich i może uda mi się wyciągnąć tę wiedzę.
-
Kilka słów podsumowania po Zlocie.
Po pierwsze - niemazaco dziękować Organizatorom - przecież wiadomo że 99% udanej imprezy powodują uczestnicy a 1% orgi. ;)
Po drugie: +10 zł do wpisowego żeby wykupić bezdeszczową pogodę moim zdaniem nie jest za dużo. :D
i trzecie - nie mam więcej uwag ;)
Strasznie pluje sobie w brodę że nie zostałem kwadrans dłużej - wtedy przestało padać...
Imprezę zaliczam do udanych i pytam KTO KIEDY i GDZIE :)
-
Szydziu, czy Ty to ten jegomość na żółtym cruzbiku z bocznym wózkiem na dziecko?
-
Cruzbike z bocznym wózkiem to noisue, szydziu ma SWB z przyczepką
-
UWAGA UWAGA,
znaleziono cienką kurtkę przeciwdeszczową niebieską.
Zdjęcie w kategorii ważne(gdzie nikt nie zagląda) w wątku o właściwym temacie.
-
Znajomi pytają mnie czy i w jakich mediach można było zobaczyć lub przeczytać relację ze Zlotu lub Masy.
Macie jakąś wiedzę na ten temat ?.
telewizja polska krótka wstawka minutowa w wiadomościach nie wiem kiedy.
radio warszawa katolickie radio nie wiem czy puszczali, radiostacja niby radio a kręcili wideo brak informacji.
Poczekaj aż roboty z google poindeksują i poszukaj za tydzień po słowach kluczowych: nazwa stacji plus nazwa zlotu a znajdziesz.
-
UWAGA UWAGA,
znaleziono cienką kurtkę przeciwdeszczową niebieską.
Zdjęcie w kategorii ważne(gdzie nikt nie zagląda) w wątku o właściwym temacie.
Widać, że nikt tam n ie zagląda, bo nie zajrzałeś i nie wiesz, że wpisałam się tam dobrą godzinę temu :P
-
Szydziu, czy Ty to ten jegomość na żółtym cruzbiku z bocznym wózkiem na dziecko?
Dzień dobry jestem Krzysztof.
Jestem po pięćdziesiątce.
Mam 34 lata.
Ja to ten jegomość pierwszy z lewej:
https://picasaweb.google.com/komax14/VIZlotRowerowPoziomychWarszawa2013#5919008429310773842
tutaj jadę za Zonkiem:
https://picasaweb.google.com/komax14/VIZlotRowerowPoziomychWarszawa2013#5919008430087372562
Klub fanów Little Van:
https://picasaweb.google.com/komax14/VIZlotRowerowPoziomychWarszawa2013#5919008822678044194
tutaj chyba najlepiej widać:
http://stx.myvps.pl/~ken/zlot2013_2/html/019-DSC_0800.jpeg.html
:)
-
Makenzen, Antonowitch -dzięki za odpowiedź.
-
Tu ja: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/99949
a tu Pelekon: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/99948
-
Dziękuję Stormowi za zrobienie mi zdjęcia:
http://stx.myvps.pl/~ken/zlot2013_1/html/023-DSC_0812.jpeg.html
...jakiś taki niebieski na nim jestem.
http://stx.myvps.pl/~ken/zlot2013_1/html/024-DSC_0815.jpeg.html
he, he.... na tym mam minę, jakbym ciasteczko zobaczył....
Jestem na pierwszym planie na zdjęciu Bzaborowa:
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/99920
-
Aaa, to ten, co to mnie zdegradował do stopnia kurdupla! :P ;)
-
Aaa, to ten, co to mnie zdegradował do stopnia kurdupla! :P ;)
?? W jaki sposób? :) Przecież ja nic nie mówiłem.
-
Taa, jasne. A kto powiedział, że jestem niska? ;)
-
To było może przy okazji rozmowy o wysokości rowerów? :]
Widocznie pomyślałem, że jak nie masz przynajmniej 185 cm wzrostu i nie czułabyś się swobodnie na Enduro, to nie jesteś wysoka... :D
-
Zlot był przedni, jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc na dworcu.
-
Makenzen - no gigantem to nie jesteś, a już na swojej "little" poziomce możesz śmiało śmigać pod moimi kołami :)
-
No nie jestem, ale też nie jestem kurduplem :P
-
To było pionem, moto, autem albo nawet podbiec z pieskami ( kot Makenzen był na pewno by się ucieszył ;) ) Kierę widziałem i macałem - dobra robota :)
Fizycznie nie mialem mozliwosci pojawic sie gdyz w tym czasie bylem gdzie indziej. Ciesze sie ze kiera dziala ;)
-
Eee klonowanie jest, dało by się to jakoś załatwić.. ;) No nic szkoda że się nie dało*, zawsze zostaje zlot za rok :)
*Sporo zlotowego humoru zapewne streści Ci ekipa z Wawy ;)
-
zawsze zostaje zlot za rok :)
Jako że na forum jestem od niedawna chciałem zapytać w jaki sposób wybieracie miejsce i czasm kolejnego zlotu? To jakos tak ogólnie tu na forum ustalacie czy tak spontan bardziej?
-
namawiamy się po cichu w podgrupach, a potem ogłaszamy, ew. jak masz pomysł to możesz zaproponować zakładając wątek "VII OGÓLNOPOLSKI ZLOT ROWERÓW POZIOMYCH"
-
@Gemsi, ale następny zlot to chyba już ustalony, że w Sieradziu:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2056.0
Fajnie by było, aby kolejny (2015) był gdzieś nad morzem ;)
-
Duzo sie nie pomylilem, ale widze ze juz zaczales trzymac piecze zeby wszystko odbylo sie tip-top. Moze dostaniesz odznake honorowego wspolrganizatora ;)