Autor Wątek: Rowerowe Opony Zimowe  (Przeczytany 22940 razy)

cruzbike

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 327
  • Solec Wielkopolski
Rowerowe Opony Zimowe
« dnia: Listopada 30, 2010, 05:46:25 pm »
"Jedyną modyfikację sprzętową, którą możemy przeprowadzić sami, aby lepiej dostosować nasz rower do jazdy zimowej jest założenie specjalnych opon z kolcami. W ekstremalnych rozwiązaniach stosuje się jeszcze poszerzenie obręczy - tak aby powierzchnia styku koła z podłożem była jak największa. Jednak są to bardzo kosztowne rozwiązania i mają zastosowanie tylko w szczególnych przypadkach. O takich rozwiązaniach piszemy w rozdziale "Zimowa Extrema na Alasce - Iditasport".

Jednak, pamiętajmy że opony z kolcami cudów nie zdziałają ! Owszem przydadzą się gdy wjedziemy na lód, ale przecież tak na prawdę nikt nie jeździ po lodzie. Zazwyczaj mamy do czynienia z ubitym śniegiem, z którym poradzą sobie całkiem nieźle dobre opony. Dobre - czyli z wysokim bieżnikiem oraz takie które łatwo "czyszczą" się ze śniegu pomiędzy klockami bieżnika. Jeśli decydujemy się na stosowanie opony z kolcami - zakładamy ja na przód, nie na tył ! Podobnie jak w samochodach - lepsze opony zakłada się na przednie koła, a nie na tylne. Wynika to z faktu, że ważniejsze jest utrzymanie sterowności roweru czy samochodu, niż jego napędzanie. Co z tego, że z tyłu będziemy mieli super oponę, jeśli nie będziemy mogli kierować, bo przednie koło bedzie ciągle wpadać w poślizg ?

Opona z kolcami przydaje się szczególnie, gdy mamy podobne warunki jak w styczniu 2006 roku - po odwilży chwyta siarczysty mróz, i stopiony śnieg zamarza na twarda lodową skorupę. W takich warunkach jazda na zwykłych oponach jest często niemożliwa.

Mamy dwa wyjścia - zrobić oponę własnoręcznie, lub kupić gotową z kolcami. Pierwsze rozwiązanie ma tylko jedna zaletę - jest tanie.

Opony z kolcami własnej roboty:

Aby zrobić kolcowaną oponę musimy przygotować:

zwykłą oponę, może być stara - ale musi posiadać bieżnik
od 50 do 200 wkrętów. Nie mogą być do drewna - są zbyt miękkie. Powinny to być tzw. blachowkręty - przeznaczone do stali. najlepiej z końcówką w kształcie małego wiertła (jest bardzo twarde). Wkręty nie mogą być za długie ! Wybijmy sobie z głowy - może i efektownie wyglądającą - oponę z kolcami jak jeż - jest zupełnie nieprzydatna. Zbyt długie wkręty na lodzie będą się kładły (duża dźwignia) i mogą zniszczyć szybko całą oponę, a w kopnym i płytkim śniegu będziemy zbierali wszystkie papierki i liście ze ścieżki. Łepek śruby powinien być w kształcie grzybka i na śrubokręt krzyżakowy
wiertarka z małym (1-2 mm) wiertłem
wkrętak
silikon
Od zewnątrz opony nawiercamy wybrane klocki bieżnika. Możemy wiertło zanurzać w oleju (do łańcucha) - będzie łatwiej się przewiercić. Gdy wiertło przebije się, w otwór od wewnątrz opony wkręcamy wkręt. Można też bez używania wiertarki - odrazu wkręcać wkręty od wewnątrz opony - ale musimy dokładnie trafić w klocek bieżnika, inaczej kolec nie będzie się trzymał. Jak dużo kolców zamocować ? Przyjrzyjcie się zdjęciom opon poniżej - najlepiej skorzystać z doświadczenia producentów. Najbardziej uniwersalny wzór wydaje się mieć opona Schwalbe Snow Stud - po bokach. Dzięki temu kolce będą łapały przede wszystkim na zakrętach, i kiedy koło będzie "leciało". Dodatkowo obniżając ciśnienie w oponie spowodujemy lepsze trzymanie na lodzie.

Wkręcone kolce zabezpieczamy od wewnątrz silikonem. Dodatkowo możemy położyć stara dętkę pomiędzy dętka właściwą, a oponą z kolcami.

Źródło:http://www.wrower.pl/porady/zima/index.php
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2010, 11:02:21 pm wysłana przez cruzbike »
GG: 13949582

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 30, 2010, 06:24:11 pm »
Podobnie jak w samochodach - lepsze opony zakłada się na przednie koła, a nie na tylne. Wynika to z faktu, że ważniejsze jest utrzymanie sterowności roweru czy samochodu, niż jego napędzanie. Co z tego, że z tyłu będziemy mieli super oponę, jeśli nie będziemy mogli kierować, bo przednie koło bedzie ciągle wpadać w poślizg ?

Co do samochodu zawsze lepsze zimówki zakładam na tył auta - przynajmniej tył samochodu mnie nie wyprzedza a ja nie rozglądam się w którego TIRa przy kolejnym bączku przyjdzie mi przygrzmocić.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 30, 2010, 06:30:54 pm »
A napęd na którą oś i czy ma "ciężki tył"? Bo statystyczny samochód z napędem na przód i silnikiem z przodu ma raczej tendencje do podsterowności/wyjeżdżania przodu z zakrętu lub ewentualnie bokiem ale nie wyrzucania tyłu jak przy tylnym napędzie lub środku ciężkości z tyłu. Dlatego to ma sens.
Inna sprawa że jak patrzę na to co się teraz dzieje to dla wielu kierowców metodą na to że samochód ledwo rusza w poślizgu i nie daje się sterować jest "WIĘCEJ GAZU!!!" i takim to nic nie pomoże ;D
Jakub Sałata

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 30, 2010, 07:17:14 pm »
Obojętnie gdzie napęd zawsze lepsze zimówki z tyłu (w samochodzie).
Można poeksperymentować na parkingu pod marketem, tam, gdzie uczymy się jeździć na poziomkach. pogoda sprzyja. Zimówki na przód i w zakręt. Zimówki na tył i w zakręt. Warto spróbować. Do nauki wychodzenia z poślizgu (latem) zakłada się takie małe kółka na tylną oś. Auto pięknie tańczy. Teraz sobie wyobraźmy, że jedziemy z przodu na zimówkach i próbujemy zrobić jakiś manewr. Tył zawsze nas wyprzedzi, tak jak na tych małych kółkach.
W rowerze zimówka z przodu, bo jak nam przód ucieknie to gleba.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 30, 2010, 10:12:59 pm »
"Jedyną modyfikację sprzętową, którą możemy przeprowadzić sami, aby lepiej dostosować nasz rower do jazdy zimowej jest ...

...zamiana roweru na narty biegowe !

szanowni państwo, bez urazy, ale nie należy na siłe robić sobie na złość, jazda w sniegu na rowerze nie jest i nie bedzie nigdy efektywna, co najwyzej efektowna, mamy super pogode do dosiadania sprzetow przystosowanych do warunkow sniegowych , wg mnie nie nalezy sie ograniczać do świata dwóch kółek, może dla treningu, żeby się zmęczyć, ale nie będzie to tak przyjemne jak wiosną / latem ( w moim odczuciu ), troche zbaczając z tematu, spadł śnieg, kraj zablokowany, wszyscy psioczą, że do pracy jadą po kilka godzin, ja akurat mam to szczęście że ze wsi w której mieszkam jeździ pociąg wiejsko-miejski, zimą z radością się do niego przesiadam, moge w spokoju poczytać książke, jazda do fabryki zajmuje mi 17  minut,  do tego dochodzi 20 minut spaceru, a ulice zakorkowane :), trzeba brać z otoczenia to co najlepsze, wystarczy sie nieco rozejżeć. Rower na sniegu : stanowczo nie :),

ale szanuje zamiłowanie innych do bezsensownego wysiłku :)

storm

  • Gość
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 30, 2010, 10:29:37 pm »
@hansglopke - ja tam się nie znam, ale dzisiaj czytałem odpowiedź handlowca z pewnej firmy zajmujacej się serwisowaniem i sprzedażą samochodów, i on pisał, że w takiej sytuacji lepiej dać nowe opony do przodu (zimówki właśnie), a stare przełożyć do tyłu.
W sumie osobiście zanim przeczytałem jego odpowiedź, to smao byłbym w stanie powiedzieć osobie, której odpowiadał i tu tym bardziej będę podpowiadał takie rozwiązanie - w samochodach z przednim napędem. Nie tylko ze względu na cięzki tył czy lekki. Po prostu są to koła skręcające i one muszą dobrze prowadzić samochód w dobrym kierunku, nie moga się ślizgać podczas zakrętu - bo wówczas samochód pojedzie sobie prosto i skończy na drzewie, słupie czy przystanku pełnym ludzi.

A jeśli chodzi o rower... dzisiaj w robocie wpadłem na pomysł kupienia taniego MTB do ajzdy po śniegu i w warunkach... zimowych. Pomysł przetrwał tylko kilka godzin - kiedy wyszedłem na drogę prowadzącą dod omu, zobaczyłem wkopany rower w śnieg prowadzony przez jakiegoś gościa i to co jest na jezdni. Po tym może przejedzie trajka z napędem dobrym i oponami z kolcami, ale nie jednoślad. Pomijając kwestię braku przyczepności i tego, że połowę drogi pewnie bym musiał rower prowadzić. tak więc przykro mi, ale przy takich warunkach (kupa śniegu i lodu) - ja sobie odpuszczam. No chyba, że te białe gówno (nienawidzę zimy, wybaczcie) stopnieje i będzie "tylko" mroźnie... Wtedy co innego... ;)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 30, 2010, 10:57:42 pm »
ale szanuje zamiłowanie innych do bezsensownego wysiłku :)

Coś mi tu pachnie zawiścią (że innym się chce?)
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie mając 12 km na uczelnię i jeżdżąc z sąsiedniego miasteczka już dziś śniegu faktycznego na swojej drodze praktycznie nie miałem (a zasolona breja nie sprawia żadnego problemu z poruszaniem się bo jest bardzo luźna). Nie jechałem ani minuty dłużej niż zwykle mimo że wydawało mi się że owszem (ale to ze względu na podwyższoną koncentrację w tych warunkach). Trochę przewidywania, jazda bardzo defensywna (jak najmniej hamulców) i wszystko gra. Ubiegłej zimy nie zaliczyłem ani jednej gleby.
Autobusy jeżdżą teraz w zasadzie losowo a samochody stoją w korkach bo po pierwszych opadach śniegu wszystkim wysiadł rozum i ludzie jeżdżą jak sieroty (a przynajmniej część i ta część skutecznie blokuje wszystko).

Edycja:
Aha, teraz jeżdżę "pionem" - z doświadczenia deszczowego wiem że SWB poziomkę bardzo trudno opanować w poślizgu a podparcie się nogą nie daje pewności "przeżycia" - podpieram się na tym rowerze ugiętą nogą mocno naprzód od środka ciężkości, w zasadzie przy przedniej osi. Na dodatek małe koło z przodu w śniegu ma te same problemu co w piachu i jest bardziej podatne na boczne uślizgi (na koleinach śniegowych, grudach ubitego sniegu itp.).
Poza tym poziomki mi na sól szkoda a piona nie ;D
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2010, 11:02:04 pm wysłana przez Saurus »
Jakub Sałata

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 30, 2010, 11:20:18 pm »
ale szanuje zamiłowanie innych do bezsensownego wysiłku :)

Coś mi tu pachnie zawiścią (że innym się chce?)

nie, poważnie nie, codziennie biegam, jest snieg ujezdżam biegówki, po prostu szkoda mi "marnowania" śniegu do poruszania sie po nim nie tym do czego jest stworzony, więc nie widzę tutaj pola do zawiści, że innym co sie chce ? w sumie może źle się wyraziłem pisząc "bezsensowny wysiłek" bo podtrzymuje to co kiedys napisałem, że lubie się złoic do prawie że nieprzytomności, tylko że akurat zimą (w waunkach śniegwych) wole się ślizgać na biegówkach a nie na oponach.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 30, 2010, 11:45:25 pm »
Z tym że w mieście w zasadzie nie jeździ się po śniegu (może jescze teraz, tuż po solidnych opadach). I jest to bardzo przyjemna część mojego dnia (zwłaszcza rano). Tak jak pewnie Twoje biegówki i inne również bardzo skutecznie zapobiega/leczy zimową depresję (ruch, światło, zamiast stresu związanego z uciekającymi i spóźniającymi się autobusami czy korkami - czysto fizyczna przyjemność) :)
Jakub Sałata

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 01, 2010, 12:07:32 am »
Z tym że w mieście w zasadzie nie jeździ się po śniegu (może jescze teraz, tuż po solidnych opadach). I jest to bardzo przyjemna część mojego dnia (zwłaszcza rano). Tak jak pewnie Twoje biegówki i inne również bardzo skutecznie zapobiega/leczy zimową depresję (ruch, światło, zamiast stresu związanego z uciekającymi i spóźniającymi się autobusami czy korkami - czysto fizyczna przyjemność) :)
na szczescie mam blisko do lasu, a jak drogi beda suche, to pewnie znajdę kilka pretekstów do przejechania sie moim midracerem, wszak mam do przetestowania nowy widelec, nową opone, nowe hamulce :),

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 01, 2010, 06:38:30 pm »
@hansglopke - ja tam się nie znam, ale dzisiaj czytałem odpowiedź handlowca z pewnej firmy zajmujacej się serwisowaniem i sprzedażą samochodów, i on pisał, że w takiej sytuacji lepiej dać nowe opony do przodu (zimówki właśnie), a stare przełożyć do tyłu.
W sumie osobiście zanim przeczytałem jego odpowiedź, to smao byłbym w stanie powiedzieć osobie, której odpowiadał i tu tym bardziej będę podpowiadał takie rozwiązanie - w samochodach z przednim napędem. Nie tylko ze względu na cięzki tył czy lekki. Po prostu są to koła skręcające i one muszą dobrze prowadzić samochód w dobrym kierunku, nie moga się ślizgać podczas zakrętu - bo wówczas samochód pojedzie sobie prosto i skończy na drzewie, słupie czy przystanku pełnym ludzi.

Zapewne Sprzedawca i Storm macie rację. Ja mam doświadczenie.

Zakładając lepsze opony na zimę z przodu dążymy do takiego zachowania auta:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://best-l.pl/wp-content/uploads/2010/05/best_troleje_550.jpg&imgrefurl=http://best-l.pl/&usg=__WcRAe4grkipox7MXc4Fxt-2eQ-Y=&h=252&w=550&sz=63&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=1Q-Lt50clftXXM:&tbnh=103&tbnw=225&prev=/images%3Fq%3Dnauka%2Bwychodzenia%2Bz%2Bpo%25C5%259Blizgu%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%3D610%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=115&vpy=109&dur=185&hovh=152&hovw=332&tx=195&ty=86&ei=I4v2TIWqNca2hAeN5aHiBQ&oei=EYv2TKmUKoL3sga2toWyAw&esq=4&page=1&ndsp=15&ved=1t:429,r:0,s:0
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2010, 06:55:51 pm wysłana przez hansglopke »
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


wrmichal

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 373
  • Turek Wielkopolska
    • http://picasaweb.google.com/wrmichal
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 01, 2010, 07:13:56 pm »
Opony z kolcami własnej roboty:
Aby zrobić kolcowaną oponę musimy przygotować:
50 do 200 wkrętów. Nie mogą być do drewna - są zbyt miękkie. Powinny to być tzw. blachowkręty - przeznaczone do stali. najlepiej z końcówką w kształcie małego wiertła (jest bardzo twarde).

Jakiej długości te wkręty jakieś zdjęcia jak ma to wyglądać ,o samoróbkę mi chodzi ,czy ostra część ma być na zewnątrz opony?
Ebenen ist eine Maschine.
Michał

Rumcajs1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 170
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 01, 2010, 08:06:41 pm »
Ostra część na na zawnątrz (wkręt wkręcamy od wnętrza opony), a co do wystającej nad oponę części - nie więcej jak 8-10 mm. Ponadto - szeroka podkładka i stara dętka jako "izolacja" pomiędzy dętką a oponą to podstawa. Przy czym - taki zestaw sprawdza się bardziej na lodzie lub ubitym śniegu (jazda po oczyszczonym z śniegu asfalcie to katowanie tak przerobionej opony).
Jeżeli półtorej kury zniesie półtora jajka w półtora dnia, to ile jajek zniesie dziewięć kur w dziewięć dni?

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 01, 2010, 08:17:09 pm »

cruzbike

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 327
  • Solec Wielkopolski
Odp: Rowerowe Opony Zimowe
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 01, 2010, 09:46:43 pm »
Zaraz wstawię foto jak to wygląda...( polecę ją zrobić ;) )

Edit:

Jestem, sorki że tak długo ale zaspa się zrobiła pod moimi drzwiami i trzeba było jeszcze rozgarnąć  :P .


Są fotki:

http://picasaweb.google.com/108947454807618481343/Cruzbike02#5545828440577913106
http://picasaweb.google.com/108947454807618481343/Cruzbike02#5545828399656303058
http://picasaweb.google.com/108947454807618481343/Cruzbike02#5545828363658832482
http://picasaweb.google.com/108947454807618481343/Cruzbike02#5545828324175393778
http://picasaweb.google.com/108947454807618481343/Cruzbike02#5545828298302648306

Na jednej oponie są jeszcze nie podocinane wkręty, te są za długie, na przednie koło już założyłem, z podocinanymi, ale jeszcze trochę poprawie wszystkie, bo są chyba za długie, ( kilka trze lekko o błotnik ) te obcięte mają ok. 0,5 cm, wytnę jeszcze tyle żeby było dobrze i nie tarło. Jeździe się z towarzyszącym odgłosem pękającego lodu ( jak się jedzie po betonie to tak słychać), miałem lekkie zdziwko że nie trzęsie ! ale mimo to jeszcze dotnę wszystkie wkręty aby nie zniszczyć opony.
Jak widać na zdjęciach, wkręty są wkręcone w kostki ( czyli tak jak miało być ) najpierw wkręcałem od zewnątrz, żeby wyszedł na wylot, potem wykręcałem i wkręcałem od wewnątrz w dziurkę która się zrobiła po wkręcie.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2010, 10:42:20 pm wysłana przez cruzbike »
GG: 13949582