Autor Wątek: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...  (Przeczytany 292878 razy)

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwca 12, 2011, 08:47:05 pm »
@Gemsi - ale to nie tylko na południe od W-wy i innych wiosek... U mnie w okolicach Komorowa i Sokołowa też się kręci co najmniej kilku takich zabójców i morderców. I też nie mam na takich rady, jedyne co udało mi się chyba za 3 razem jak juz byłem przytom niejszy - to postukać się po głowie, ale nie wiem czy ów morderca to nawet zauwazył przy swojej "100" na liczniku... :]

Co do ukręcenia lusterka t za mało. takich trzeba eliminować na stałe z dróg. Tylko jak? I kto? Skoro polska policyja zajmuje się łapaniem nietrzeźwych rowerzystów tudzież karaniem ich za przejechanie przez przejście dla pieszych z V 10 km/h?

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwca 12, 2011, 09:02:14 pm »
elektroniczne antidotum poprawiające  bezpieczeństwo  ciekawe czy w Polsce by zdało egzamin ?

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=2016878&sid=d37f83adeee2d61be6c1179dc346fc97

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #77 dnia: Czerwca 12, 2011, 09:49:21 pm »
@Tomek70 - raczej nie. Za mało widoczne. Ale nasuwa pewien pomysł... Oślepiania. Po prostu. Jęsli by sprawdzić i taki dureń trzyma nogę na hamulcu drugą, to może by... walnąć mu po oczach światłem... jakby dał po hamulach na moim pasie... O ile by nie zaczął uciekać kierownicą na boki, to... Bo wtedy byłoby jeszcze gorzej... Więc ten pomysł odpada raczej. Pomijając fakt, że źle skierowany laser może uszkodzić oko czy zdolność widzenia takiemu durniowi :] (tak jak i stroboskop za silny)
Albo nie światłem. Wiem. EMP :) Skoro w Oceans 11* mogli z niewielkim pudłem wyłaczyć prąd w całej dzielnicy, to może dałoby się zamontować małe pudełeczko w rowerze i po naciśnięciu czerwonego guziczka wyłączać zasilanie w tych wszystkich blaszkowozach w obrębie... powiedzmy 50 metrów? Tylko nie wiem co ze wspomaganiem hamowania i ABSem wtedy?

* wiem wiem, tylko film ;)

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #78 dnia: Czerwca 28, 2011, 07:45:32 pm »
Wczoraj brałem udział w zdarzeniu drogowym jadąc ponad 30 po wsi na światłach w dzień  światłach bo zawsze jeżdżę na światłach. Pewien tubylec którego trzeźwości nie sprawdziłem bo oddalił się szybko z miejsca zdarzenia, jechał przeciwną strona drogi w tym kierunku co ja  czyli pod prąd, nagle postanowił zawrócić wprost pod mój rozpędzony pojazd ratowałem się  ucieczką w bok i zderzyłem się z krawężnikiem co pomimo mocno napompowanego koła skutkowało przebiciem dętki
i 10 kilometrowym marszem do domu ,co dziwne mi nic  się nie stało nawet małego otarcia czy siniaka i tu jest wyższość poziomów

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpnia 01, 2011, 11:18:43 pm »
Piątek 1 lipca, godzina plus minus 21.40, jadę sobie ulicą. Jest już ciemno, siąpi deszcz. Nagle czuję, że zawadzam o coś rowerem, czy może kapotą przeciwdeszczową, nie wiem... zdążam jeszcze kątem oka dostrzec, że jest to bagażnik rowerowy zamontowany na kufrze zaparkowanego na chodniku samochodu. I bęc! - ląduję "na śledzia" na jezdni, wykonawszy uprzednio widowiskowy lot ponad kierownicą. Najwidoczniej właścicielowi feralnego auta bardzo zależało na tym, bym nauczyła się fruwać... Ale nic z tego. Klapnęłam na mokrej jezdni i wbiłam się w asfalt brodą i daszkiem od kasku. Podniosłam się od razu, odprowadziłam rower do domu i pobiegłam do szpitala na ostry dyżur. Prześwietlono mi rękę, lewe kolano i głowę, a potem wypisano kwity, że mam podejrzenie złamania kości łódeczkowatej. Zapakowali mi rękę w opatrunek, na szczęście nie gips, i wypuścili na wolność.
Dziś, po miesiącu od wypadku i po USG prawego kolana, które w międzyczasie zaczęło boleć tak, że chwilami płakałam z bólu (mimo że bardziej poobijane było lewe - to prześwietlone w szpitalu), nadal nie mogę rowerować, bo boli. A samo USG wykazało chondromalację, lateralizację rzepki i powiększoną kaletkę przedrzepkową z cechami niewielkiej ilości płynu. Zastanawiam się, czy by nie zrobić USG lewego kolana, podejrzewam, że mam w nim to samo co w prawym. Boli przy nacisku w niektórych miejscach.
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #80 dnia: Września 08, 2011, 09:13:53 am »
W autobusach sila..
czyli gniotsa i lamiotsa na ulicach Kopenhagi.:

http://www.youtube.com/watch?v=7cSdcEy052w


Przy okazji przejazd z pracy z nowym kuferkiem i konwersacja z kolega o czolgach:)
Dobrze ze zaden z nas nie zaliczyl kawalkiem sygnalizatora..



Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

robson97991

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 149
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #81 dnia: Października 15, 2011, 07:31:54 pm »
Jadąc pewnego wietrznego dnia bulwarami wiślanymi w Krakowie przy koło 30 dostałem taki podmuch od strony wisły że mnie przestawiło razem z rowerem w prawo i wpadłem na ławkę.Skrzywiona zębatka,rozbita lampka,dynamo w szprychach i co za tym idzie koło przednie do wymiany,obdarty lakier,i pare siniaków.Gdzieś tam wcześniej ktoś opisał jak to na jego widok stłukły się dwa auta,ja miałem taką samą sytuację pod wawelem,kobieta jadąc puntem tak się na mnie patrzyła(a może na mój rower?) że wjechała w autko przed sobą.Na rądzie Mogilskim motorniczy też się przyglądał na mój rowerek jak czekałem na zielone że w ostatniej chwili wyhamował przed tramwajem który stał na przestanku.
Robert

NPX

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #82 dnia: Października 18, 2011, 08:37:26 am »
To ja przytoczę zdarzenie z dzisiaj. Jechałem pionem :'( w korku w Opolu na Niemodlińskiej /standardowa trasa dom->praca o godz. 7.50 jest niezły korek/. Mam ok. 80cm pomiędzy samochodami z mojej lewej a chodnikiem z prawej /prawidłowa jazda przy prawej krawędzi jezdni czyli do samochodzików miałem całkiem sporo miejsca/. W pewnym momencie zaczyna się postój TAXI... I pan z taksówki postanawia, że wysiądzie! OTWARŁ DRZWI 1.5-2m przede mną!!! No to ja po hamulcach i manewr wymijający... Niestety Pani, która stała w korku na wysokości tego taksiarza miała pecha, że uprzejmy pan zostawił mi miejsca pomiędzy swoimi drzwiami a jej lusterkiem mniej niż wynosiła szerokość mojej kierownicy... Skończyło się urwaniem lusterka i bolącym małym palcem lewej ręki! Oczywiście gościu się do winy nie poczuwał! Więc wezwaliśmy policję, pan w międzyczasie miał wielką ochotę "się zmyć"... Policja orzekła jego winę. Dostał 100pln mandatu za spowodowanie kolizji i z jego OC będą pokrywane koszta wymiany lusterka. Najgorzej na tym wyszła biedna pani. Policja zabrała jej dowód rejestracyjny pojazdu ze względu na uszkodzenie... :-\ Oddadzą go jej jak naprawi...

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #83 dnia: Października 18, 2011, 10:24:06 am »
NPX, współczuję!
Ja po wczorajszej przygodzie już nigdy nie podejmę próby przejechania przez skrzyżowanie na "ciemnozielonym". Autem można jeszcze zdążyć, rowerem niekoniecznie... no i o mało co nie staranowałam pieszego, któremu zapaliło się już zielone światło na przejściu. Wyminęłam go na milimetrowej grubości gazetę! Szczęśliwie nic mu się nie stało. Uch...
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

robson97991

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 149
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #84 dnia: Października 18, 2011, 06:45:04 pm »
Dzisiaj rano zostałem na Grodzkiej zaatakowany przez Szanowną Panią z organizacji Moherowe Berety.Laska tylko świsła koło głowy.Chyba przeproszę się z kaskiem.
Robert

paaj

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 399
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #85 dnia: Października 18, 2011, 07:58:05 pm »
Wczoraj testowałem naprawioną kierownice  i w przemysłowej części Widzewa spotkałem trzy pieski, dwa całkiem duże ( bez właścicieli ), przyglądające się CO TO ???. Nic w tym niezwykłego gdyby jednemu z nich nie przyszła ochota przyjrzeć się z bliska. Za nim ruszyły pozostałe a ja nie miałem ochoty czekać czy interesuje je moja konstrukcja czy też bardziej góra mięcha siedząca na niej ( o przepraszam - leżąca ). Wydarłem do przodu i dzięki mojej kosmicznej prędkości - coś w granicach 22 km/h pieski dały spokój. Na pewno później przechwalały się między sobą jak dziwoląga pogoniły, a ja cieszyłem się że tyłek mam nie poszarpany i  znajdujące się nieopodal skrzyżowanie ze światłami nie musiałem przejeżdżać z zamkniętymi oczami :). Nie tylko na wiosce potrafią pogonić człowieka. A tak nawiasem mówiąc sam mam owczarka niemieckiego, który chętnie biega przy rowerze chociaż to już starszy Pan bo ma 11 lat.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #86 dnia: Października 18, 2011, 10:19:20 pm »
Sąsiedzi mają canis familiaris w jakieś labradorowatej formie, o ile kompletnie nie wykazuje zainteresowania kiedy jadę pionowym to zawsze wykazuje zainteresowanie* kiedy jadę poziomym.

*Zainteresowanie objawia się biegnięciem do/obok roweru i próbami skakania i chwytania za kierownice (hi racer). Nie jestem pewien czy jest to forma agresji czy wyrażenie chęci zabawy..

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #87 dnia: Października 19, 2011, 12:29:41 pm »
@Yin - może chce pokierować? ;)

@Robson - a za co ta laska była używana? Bo ja za machanie czymkolwiek w poblizu głowy to... Bym się cofnął i wytłumaczył szanownej pani jej laską że nie służy ona do machania... Pomijając, że jak wynika z moich obserwacji te laski większości "inwalidów"/"rencistów" są najnormalniej w świecie zbędne.

@NPX - współczuję :]

NPX

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #88 dnia: Października 20, 2011, 04:15:24 pm »
@storm
Rozumiem, że współczujesz tego, że jechałem na pionie...:D
A tak serio to dzięki :)

robson97991

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 149
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #89 dnia: Października 20, 2011, 07:22:10 pm »
@storm
Laska była właśnie taka inwalidzka,co do cofania to wolałem nie ryzykować.
« Ostatnia zmiana: Października 20, 2011, 07:25:31 pm wysłana przez robson97991 »
Robert