To jest dziwne że nigdzie w tym materiale nie pojawił się (choćby przez 5 sekund) rower poziomy?? Cały materiał jest dosyć długi, obejmuje historię rozwoju konstrukcji/ typów. I to materiał szanującej się stacji BBC. Wynika z tego że dla BBC rowery poziome nie miały większego wpływu na ludzi.
[EDIT]
Jeszcze coś dopiszę:
W tym długm materiale (6 części każdy po 9 minut) widać było że niektóre firmy są "osrane" (przepraszam za wulgaryzmy) żeby nie pokazać swoich wiertarek, swoich frezarek, swoich pras, swoich matryc, swoich tokarek, swoich giętarek, swoich spawarek, swoich magazynów, swoich ludzi, swojej organizacji. Bo to niby "ostry biznes". Tymczasem to co było pokazane (oprócz ogumienia) to zwykła branża metalowa w której liczy się jak projektować, jak dobrać maszyny, jak obniżać koszty, jak robić niezawodnie i czaruje się "know-how" oraz "tajemnica przedsiębiorstwa" żeby nikt nie wpadł na to żeby wejść na rynek bo to wszystko takie "mega-profesjonalne". Dodam (już to pisałem) że Niemiec o nazwisku Rohloff "zabił ćwieka" nadętym firmom "z branży" gdy w 1996 roku pokazał Speedhuba i jakoś ogarnął całą technologię i całą produkcję. Shimano gdy zauważyło że mało znany człowiek z Niemiec sprzedał już ponad 100 000 Speedhubów stwierdziło że Niemiec zabiera im kawałek tortu i robi się "niebezpieczny" bo odciąga klientów. Shimano postanowiło zatem popracować nad piastami wielobiegowymi z prawdziwego zdarzenia. No i wreszcie po ponad 30 latach produkcji piast wielobiegowych Shimano wreszcie doszło do 11-biegowej piasty planetarnej! Eureka! Tyle lat czekania. A wszystko dlatego gdy okazało się że ktoś z Niemiec był odważny i znalazł "market" na piasty wielobiegowe:
Np. moim zdaniem korby Shimano Hollowtech (których nie było co prawda w tym materiale, bo gość kupił sobie korby Campagnolo) są spawane z trzech lub może nawet z dwóch części (odkuwki z prasy, potem frezowane krawędzie, potem spawane, frezowany otwór na oś suportu, gwintowane otwory na pedała, polerka). Spawane laserowo lub plazmowo przez precyzyjnego i szybkiego robota przemysłowego (np. Fanuc). W zakładach roboty przemysłowe (Fanuc, Kuka, Kawasaki) to nic nadzwyczajnego. Spoina po spawaniu laserowym czy plazmowym jest tak mała i tak precyzyjna że po polerowaniu nie widać nic. A nazwa handlowa to "ramiona kute próżniowo". Wątpię żeby wypompowywali jeszcze stamtąd powietrze żeby można było faktycznie używać terminu "próżniowe" czy "kute próżniowo". Po prostu odkuwki. Potem spawane. No i mamy:
A Chris King ze swoją super-ultra-mega-precyzją którą się non stop chwali oznacza że każdy produkt jest po prostu mierzony po wykonaniu i w razie wyjścia poza wymiar wyrzucają elementy albo robią z piast solniczki żeby jeszcze na tych odpadach zainkasować 120$:
http://chrisking.com/store/shakers ----> tu można kupić odpady