Autor Wątek: Kilka pytań o specyficznego trajka.  (Przeczytany 52810 razy)

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Kilka pytań o specyficznego trajka.
« dnia: Sierpnia 18, 2010, 09:32:32 pm »
Witam wszystkich poziomych z pionu :). Mam na imie Marek i jestem z Bolesławca (dolnyśląsk). Dlaczego do was trafiłem ? Zainspirował mnie ten pomysł:

http://www.atomiczombie.com/gallery/tadpoletrikes1.html ( czwarta linijka, drugi od lewej, obudowany)

Mam pewne doświadczenie w podrózach rowerowych ale w "pionie". Z rowerami "niekowalskimi" :), mam nie duze doświadczenie, miałem tandem, nawet udało się nim troche poopodróżować.

Przewertowałem wasze forum, troche po googlowałem, wiem, już mnie wiecej z czym się wiąże budowa takiego roweru i na jakie trudnosci mogę napotkać.

Zastanawiam się nad Trzykołowcem ( stabilnośc wynikająca z trzeciego koła to jest jeden z większych plusów).

Poszukuje/Chciałbym zbudować takiego trajka. Jak na razie zastanawiam się nad:

- Czy w ogóle jest sens ? Obawiam się tego, ze o ile zwykły rower samochody potrafią wymijać na "kartke papieru" to jak w takich sytuacjach (zakładając fatalne pobocza np. w Polsce) zachowują się w stosunku do takiego trik-a o szerokości troche ponad metr.

- Czy ta obudowa(owiewka) z linku umozliwiające jazde w deszczu i dająca bardzo duzy komfort faktycznie jest taka praktyczna, dobra i funkcjonalna, po prostu czy to ma sens ?

- W rowerze z linku tylne koło jest skrętne, czytałem, ze taki uklad nie jest najlepszy. Znalazłem takie coś:

 http://www.youtube.com/watch?v=9XF4xoEswY8

Wygląda na to, ze ma on zamontowany jakiś ogranicznik/spowalniaczo-opornik na tylnym sktetnym widelcu. Jednak pojawia się problem dyferencjału, ale o tym puźniej

- Co myślicie o trajce w układzie 3x26" ? Nie porównywalny dostęp do opon, obręczy, detek, w europie zachodniej nie jest to wielki problem, ale już kawałek na wschód i z oponą albo dętką 20" może być problem.

- Na materiał na rame najprawdopodobniej wybrałbym stal Cr-mo. Mam doświadczenia z pionu, bardzo dobrze wybiera "mikrowstrząsy":), no i w razie awarii można ją pospawać w wiekszości warsztatów na świecie co w przypadku Aluminium, drugiego materiału branego pod uwage przeze mnie, może stanowić spory problem.

Powiedzcie mi czy moja wizja komfortu jazdy w czasie deszczu, silnego wiatru, mocnego słońca i w dodatku w wygodnej poziomej, stabilnej pozycji jest w stanie się urzeczywistnić ?:)

Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich i z góry Dziekuje za odpowiedź.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2010, 11:41:59 pm wysłana przez mareksiudak »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 18, 2010, 10:32:16 pm »
- Czy ta obudowa(owiewka) z linku umozliwiające jazde w deszczu i dająca bardzo duzy komfort faktycznie jest taka praktyczna, dobra i funkcjonalna, po prostu czy to ma sens ?

Jeśli masz priorytet '' nie moknąć'' to tak. Schody zaczynają się kiedy chcesz by taki rower był szybki( ciężar aerodynamika itp.) Proponował bym zabrać się za temat stopniowo: najpierw zrobić rower, potem kombinować z owiewka. W ten sposób będziesz wiedział czy poziom to rower który Ci pasuje ( a przypuszczam że tak będzie - trajki pod turystykę z sakwami ( z opisu o podróżowaniu i wypraw tandemem mam wrażenie że o takie zastosowanie chodzi? ) są bardzo fajne ze względu na ładowność ( pomijając fakt że poziomy jako takie są bardzo fajne ;) )

- Co myślicie o trajce w układzie 3x26" ? Nie porównywalny dostęp do opon, obręczy, detek, w europie zachodniej nie jest to wielki problem, ale już kawałek na wschód i z oponą albo dętką 20" może być problem.

Szedłbym raczej w kierunku 3x20", problemu z dętkami raczej nie będzie ( zawsze możesz wsiąść 2-3 zapasowe) A rower będzie zdecydowanie bardziej kompaktowy.

- Na materiał na rame najprawdopodobniej wybrałbym stal Cr-mo. Mam doświadczenia z pionu, bardzo dobrze wybiera "mikrowstrząsy":), no i w razie awarii można ją pospawać w wiekszości warsztatów na świecie co w przypadku Aluminium, drugiego materiału branego pod uwage przeze mnie, może stanowić spory problem.

Na początek stal jest ok, z aluminium też nie jest tak tragicznie - dobrze wykonana rama nie ma prawa rozlecieć się na pośrodku pustkowia .

Powiedzcie mi czy moja wizja komfortu jazdy w czasie deszczu, silnego wiatru, mocnego słońca i w dodatku w wygodnej poziomej, stabilnej pozycji jest w stanie się urzeczywistnić ?:)

No ba ;). Pilnik w łapę i przekonaj się sam ;) Trochę inspiracji znajdziesz tu:
http://picasaweb.google.com/Poziome
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 18, 2010, 10:34:07 pm wysłana przez Yin »

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 18, 2010, 11:02:58 pm »
- Tak, dokładnie do turystyki tej mniejszej i moze kiedyś tej wielkiej. Limit ciężaru jak dla mnie na rower to max 20-22kg( z owiewkami itp.)

- Mhmm, faktycznie dobre koła 20" są bardzo wytrzymałe. Ale czytałem tez, ze wieksze koła, głownie to tylne lepiej przekłada sie na komfort/amortyzacje.

- Mam w okolice bardzo dobrego spawacza aluminium to jest plus ale jednak cr-mo to cr-mo, na zwykłym po przesiadce z alu na cr-mo+sztywny widelec tez cr-mo czuć różnice. Choć nie mam zielonego pojecia jak to jest w trike, jednak trzy koła to napewno inaczej to sie wszystko rozkłada.

Dziekuje za linka. Acha biblie thunderbolt-a juz przerobiłem: ).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 18, 2010, 11:13:56 pm wysłana przez mareksiudak »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 18, 2010, 11:29:59 pm »
Witaj Marek!

Ten trajk jest niesamowicie zwrotny - nadaje się do miasta:

http://www.youtube.com/watch?v=v4HY_kA6hGs

Napęd - jak masz dostęp do dyferencjałów to kupuj gotowe. Spytaj Kazimierza Leśniewskiego: http://rowerynietypowe.republika.pl/ czy Ci sprzeda. Kolega z forum Rumcjas chce konstruować dyferencjały. Jak chcesz to wypytaj ich dokładnie. Jak chcesz samodzielnie zrobić napęd na dwa koła i masz mało narzędzi to zrób tak - i to też dobrze zadziała. Są to zwykłe dwa wolnobiegi z BMX - nie trzeba ich nawet ze sobą spawać, wystarczy skręcić je ze sobą razem:





Owiewka - będziesz musiał o nią dbać, bo plastik nie jest zbyt odporny na zarysowania. Takie jest moje zdanie. Kolega z tutejszego forum - Technolog1 radził użyć do tego celu np. płyty z Lexan'u i twierdzi że są to dosyć wytrzymałe materiały. Kupuje się płaskie płyty tego Lexan'u. Ale kształt może być obły - te szyby z Lexanu można ukształtować na gorąco - nie wiem dokładnie jaka metoda byłaby do tego najlepsza - np. zanurzenie w gorącym oleju czy podgrzewanie opalarką?? W sprawie kształtowania Lexan'u najlepiej dowiedz się w firmie która sprzedaje takie płyty. Szyba plastikowa (Lexan to plastik) - gdy ją skrobiesz i działa niska temperatura (np. w zimie) - to po 1 zimie prawdopodobnie będzie trochę porysowana (ale jak dbasz o sprzęt to wytrzyma długo - nie wiem jak chcesz eksploatować rower w zimie, bo szyba plastikowa "nie lubi być skrobana"). W zimie bez wycieraczki będzie problem - więc na zimę wypadałoby zainstalować jakąś wycieraczkę (ręczną czy elektryczną). Zaś w samym deszczu z prędkościami roweru jakie się osiąga to wystarczy że ... nawoskujesz szybę - i powinno się już dać obejść bez wycieraczki - krople będą szybko same spływać. Ja jeździłem z bardziej prymitywną owiewką niż z podanego przez Ciebie przykładu i powiem Ci że zdaje to egzamin, jest fajnie, nawet w zimie - rower z osłoną staje się sensownym środkiem transportu na którym "można polegać". I wtedy nie rusza Cię to że chłodno, że pada. Wsiadasz i jedziesz bez kamizelek wiatro-deszczo-śniego odpornych. Jeździłem w zwykłym swetrze w zimie - bez żadnej kurtki i nie było mi zimno (-8 stopni Celsjusza). Miałem w zimie oczywiście szal, rękawiczki, opaskę na głowę. Marzły mi jednak trochę ręce, bo mam kierownicę podsiodłową i moja owiewka nie chroniła mnie bokami (kierownica nadsiodłowa byłaby tu lepsza - trzymałbym ręce bliżej klatki piersiowej - albo ... zrobić jakieś "kurtyny" żeby nie wiało bokami - akurat ten gość z podanego linku ma właśnie takie "kurtyny").  Tak więc mówiąc z doświadczenia - zdaje to egzamin.

Bezpieczeństwo - chłopaki z forum doszli do najlepszego wniosku w tej kwestii: jeździć na światłach, również w dzień. Czyli w przypadku trajki najlepiej zamontować np. 3 czerwone światła LED (na przednie koła, na tylne koło). Kierowcy powinni Cię wtedy zawsze omijać bo jesteś widoczny. Doklej jeszcze kolorową folię odblaskową na błotnik (też czerwoną) i jesteś widoczny bardzo dobrze - i nikt nie powie że Cię nie widział na jezdni. Jak trafisz na "chama" to trudno. Wypadki ... czasem ... chodzą... po...ludziach.

Skręcanie - jeszcze dopowiem - da się to zestroić. Po prostu wystarczy zamontować sprężynę która będzie cały czas "trzymać" koło w centralnej pozycji i uniemożliwi też zbyt szybkie kręcenie bąka (ten rower jest niesamowicie zwrotny). Najłatwiej wykorzystać jakąś niezbyt silną sprężynę. Jak będzie za słaby efekt tej sprężyny to wystarczy zamontować ... drugą sprężynę. Drogą "eksperymentu" dojdziesz do właściwej twardości w układzie kierowniczym. Tylny widelec jest pochylony pod "odwróconym" kątem i jest "ciągnięty" oraz ma duże wyprzedzenie - czyli w takim układzie widelec ma silną tendencję do samoistnego "prostowania się". Z dodatkową sprężyną czy z amortyzatorem gazowym (jak w klapach bagażników samochodowych - nie tylko sprężyna nadaje się do polepszenia sterowania albo... amortyzatory takie jak do ... "automatycznego" zamykania drzwi) powinno to być całkiem "normalne" i "przewidywalne" w sterowaniu.

Spawanie Cro-Mo. Można spawać acetylenem, TIG'iem, migomatem i elektrodą. Dobrać tylko właściwą elektrodę/ drut spawalniczy. Tylko uprzedź spawacza że masz Cro-Mo żeby właśnie dobrał właściwy drut spawalniczy do chromo-molibdenu. Oraz miejsca spawane w przypadku Cro-Mo trzeba wcześniej podgrzać - nie wiem do jakiej temperatury (ponoć nie można od razu "zaatakować") bo inaczej spawy będą kruche. Tak piszą na temat spawania Cro-Mo. Ja spawałem zwykłą stal St3s, i o stali Cro-Mo zbyt dużo nie wiem - napisałem co znalazłem w Necie na jej temat.

Objeździłem 6000 km na rowerze MTB z ramą Cro-Mo i gdybym miał się "rozpływać" nad właściwościami materiału Cro-Mo to faktycznie: zgadzam się. Jest to bardzo dobry materiał. Rama jest stabilna ale nie tłucze jak aluminium. Co nie znaczy że Cro-Mo ma jakieś magiczne właściwości. Po prostu fajny materiał. Pod względem właściwości chyba już tylko karbon jest jeszcze lepszy od Cro-Mo (ale łatwiej karbon obić/ uszkodzić). Jeździłem chwilę na aluminiowych ramach i dla mnie była różnica na korzyść Cro-Mo (trochę subtelna ale jednak).

Powodzenia!
« Ostatnia zmiana: Września 12, 2010, 12:07:58 pm wysłana przez Maciej Długosz »

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 19, 2010, 05:32:30 am »
Im "szerzej" jadę, tym większym łukiem omijają mnie kierowcy samochodów. Rozmiar koła 20 i 26 w razie "W" w każdym markiecie można kupić coś na dojazdówkę. Co do owiewek przeciwdeszczowych to raczej ubrania wodoodporne lepiej się sprawdzają.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 19, 2010, 01:34:04 pm »
Do Macieja: No właśnie czyli na jaki naped sie zdecydować ? Przedni wydaje sie bardziej nie zawodny ale ten dyferencjał.. Jak wygląda sprawa z tylnym sterowaniem przy prędkościach np.60km/h, mam pewne obawy co do bezpieczeństwa takiego rozwiązania.

I dziekuje za taką sporą porcje ciekawych spostrzeżeń.

Hans: Masz na myśli z przodu 20" a z tyłu 26 tak ? Myślałem o 3x26 bo taki układ wydaje mi sie taki bardziej "wszędobylski", ale wtedy trzeba rame mądrze zaprojektować zeby utrzymać środek cieżkosci w miare nisko.

Jak na razie to są takie wstępne dywagacje, ramy sam nie zrobie bo nie mam narzędzi i umiejetności. Zrobiłbym dokładny projekt w miare swoich możliwości techniczny i komuś bym to zlecił.

No i jeszcze najwazniejsze sprawa hamulców, do tarczy nie mam zaufania, są drogie i dość upierdliwe w użytkowaniu. Najbardziej nie zawodne, łatwe w obsłudze i tanie są v-break-i ale to wymagało by montażu całych widelców, wiem, ze da sie takie coś zrobić ale o tym też puźniej gdy już zdecyduje sie na budowe. A jak wygląda sprawa z bębnami ? Czy w tych piastach montowane są łozyska maszynowe ? Wiem, ze bebny zostały wyparte z mtb własnie dlatego, ze grzały sie dośc mocno i wytapiały smar z klasycznych łozysk kulkowych. Miałem kiedys taką gazelle z bębnami i były to takie bardziej zwalniacze niz hamulce, są tez hamulce rolkowe shimano. Z forum wiem, ze chyba Saurus ( jesli przekreciłem to przepraszam) ma bebny ale nie znalazłem jego jakiejś konkretnej opini na temat tych hamulców. 

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 19, 2010, 02:25:56 pm »
Do Macieja: No właśnie czyli na jaki naped sie zdecydować ? Przedni wydaje sie bardziej nie zawodny ale ten dyferencjał.. Jak wygląda sprawa z tylnym sterowaniem przy prędkościach np.60km/h, mam pewne obawy co do bezpieczeństwa takiego rozwiązania.

Napęd - jak możesz kupić gotowy dyferencjał i nie chce Ci się dłubać to kupuj dyferencjał. Wolnobiegi też dobrze działają ale ich nie znajdziesz do kupienia gotowych, zespolonych na osi więc musiałbyś sam to zrobić.

Widzę trzy opcje co do sterowania:

- zrobić regulowany kąt główki ramy. "Niezbyt pionowy" kąt główki ramy żeby ruch koła nie przekładał się tak silnie na skręcanie - ekstrema są dwa: główka prostopadła do podłoża (skręca ostro) oraz główka równoległa do podłoża. Żeby stwierdzić to doświadczalnie zrób tak jak Ci goście: http://www.youtube.com/watch?v=VbqnSTa-gQY ----> tam jest regulowany kąt główki ramy, tu widać najlepiej: http://www.youtube.com/watch?v=xvNIKzNWCiE



Oni zdaje się jeździli tym tylnoskrętnym rowerem max. 33 m/h = 52 km/h ---> uzupełnię jak znajdę ich wideo.

Plus osobno regulowany punkt zaczepienia dźwigni i w związku z tym wyregulować przełożenie żeby to zestroić "pod siebie":


 
- zamontować obowiązkowo sprężynę (nie jako opcja, ale "obowiązkowo"), żeby kółko nie latało swobodnie - może nawet dwie sprężyny. Najlepiej progresywne - czyli takie które mają ciaśniej nawinięte zwoje od któregoś momentu - wtedy nie będziesz mógł "byle pchnięciem dłoni" ostro skręcić, a w  początkowej "fazie" skrętu nie będzie to stawiało dużego oporu. Dostosuj twardość sprężyny/ sprężyn, popatrz tu dokładnie - tam jest jedna sprężyna:



- wprowadź ograniczenie skrętu żeby nie można było zrobić "bąka wokół osi". Bo ten Sidewinder jest ekstremalnie zwrotny - mało jest aż tak zwrotnych rowerów. Oprócz Sidewindera znam tylko dwa równie skrętne pojazdy - ten trójkołowiec ma skrętne wszystkie koła: http://www.youtube.com/watch?v=0vD3wgnuL_Q oraz ten czterokołowiec który ma dwie skrętne osie - jest ekstremalnie zwrotny ale mimo to bezpieczny:



Pojazd RJK Velomobile ma skręcające się tylne koła i producent twierdzi że pojazd został przetestowany do prędkości 80 km/h i że jest stabilny. On ma silnik elektryczny i "oficjalnie" jeździ maksymalnie 45 km/h. Nie widziałem tego pojazdu na żywo ale spójrz:





http://www.rjk-europa.com/yellowringneck500.avi    ----> tu jest wideo (zajmuje 27 MB), nie jedzie zbyt szybko więc jest to dyskusyjne z tą stabilnością przy 80 km/h

Wszystko trzeba umieć zestroić i dostosować do modelu. Wózki widłowe mają prawie pionową oś obrotu tylnych kół i są "zestrajane" pod mega-zwrotność. Przeniesienie żywcem tego modelu jest możliwe jeśli zależy nam tylko na zwrotności. Przełożenie dźwigni też robi robotę. Trzeba to ustawić. Można to też zestroić pod kątem jazdy "nie-w-magazynie". Jak mamy coś "aplikować" to róbmy to z głową. Ustawiajmy mechanizmy dokładnie pod wymagania, uwzględniajmy niuanse i jazda.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2010, 09:39:36 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Rumcajs

  • Gość
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 19, 2010, 02:38:40 pm »
Rower 3-kołowy - jak sama nazwa mówi - ma 3 koła, a to oznacza, że ma 3 punkty podparcia. Decydując się na trajkę w układzie tadpole (2 z przodu i 1 z tyłu), na dodatek mającą tylne koło skrętne, musisz mieć świadomość istotności położenia środka ciężkości względem rzutu pionowego tych 3 punktów podparcia. Mówiąc łopatologicznie - środek ciężkości MUSI być umieszczony w takim miejscu, by jego siła wypadkowa (odśrodkowa) w momencie zakrętu mieściła się WEWNĄTRZ trójkąta tworzonego przez koła. Przeniesienie niejako "na żywca" proporcji typowej trajki (z przednimi kołami skrętnymi) nieomal na pewno zaowocuje wywrotnością rzędu 100% (wypadkowa znajdzie się poza trójkątem tworzonym przez koła), natomiast przeniesienie środka ciężkości do przodu (jak najbliżej osi przednich kół) poprawi stabilność poprzeczną (wypadkowa siły odśrodkowej "zmieści" się wewnątrz trójkąta pomiędzy kołami). Mając na uwadze powyższe słowa przeanalizuj konstrukcję Sidewindera (http://www.sidewindercycle.com/).

Moim skromnym zdaniem - montaż całych widelców nie jest czymś dyskwalifikującym trajkę jako "rasowy" rower, ponadto ma jeszcze jedną zaletę w postaci możliwości zastosowania klasycznej przedniej piasty, co z kolei szalenie ułatwia konstrukcję przednich kół czy ich późniejsze serwisowanie. Ponadto - ale to wiąże się z przełożeniem piwotów - mógłbyś zastosować U-Breaki, obecnie spotykanymi chyba tylko w BMX'ach, a i to z wyższej półki.  Wiele lat temu miałem górala z takimi hamulcami, i ich skuteczność oceniłbym jako małe imadło - nie wiem, czy nie były skuteczniejsze od dzisiejszych hydraulicznych tarczowych..

Zamontowanie dyferencjału (n.p. podobnego do http://www.samagaga.com/Category.aspx?Category=DG72) ma tę zaletę, że można założyć tarczę hamulcową bezpośrednio na "bębnie" dyferka, co zadziała z identycznie z zasadą podziału napędzającego momentu obrotowego, ale z odwrotnym skutkiem (jeden hamulec będzie proporcjonalnie rozkładał siłę hamowania na dwa koła).

Odnośnie zasadności zastosowania dyferencjału - kol.(?) Maciej jest specjalistą od poprawiania wszelakich konstrukcji i rozwiązań (zerknij na jego sygnaturkę), i bardzo dobitnie wyjaśnił różnice pomiędzy dyferencjałem a dwoma zblokowanymi wolnobiegami w wątku http://forum.poziome.pl/index.php?topic=670.0.

Pozdrawiam.

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 19, 2010, 03:30:41 pm »
Wydaje mi sie, ze rozumiem : ). Środek ciężkości przesunie sie na przednią oś, ale wtedy tył moze być niedostatecznie dociążony i moze miec niedostateczną przyczepność. Natomiast w zakręcie bedzie on sie przesuwał zgodnie z siłą odśrodkową w kierunku prawego albo lewego koła(zaleznie od rodzaju zakretu) i w pewien sposób wydaje mi sie, ze bedzie on ciągnął/destabilizował dodatkowo tył dlatego Maciej mówił o sprężynie.

Mhmm, sprawność układu sterowania to czyste bezpieczeństwo, dlatego raczej zdecydowałbym sie na przednie koła skrętne. Znaczna większość produkowanych seryjnie popularnych modeli te niemieckie i te amerykańskie i angielskie i nawet polskie mają przednie koła skrętne.

Nie wiem czy widzieliście filmik z tej strony: http://www.outdoorexperts.de/ ( " Trike downhill racing 100km/h). Nie myśle o takich prędkościach ale nie wyobrazam sobie (po słowach rumcajsa) trajki tylnoskretnej w takim terenie gdzie aż kusi zeby puścic sie chociasz troche ponad 50km/h. Musiała by być naprawde dobrze zaprojektowana, co w moim przypadku raczej nie ma sensu podejmować sie takie wyzwania.

** Pisałem do tej firmy bo mają fajne ramy cr-mo, cena samej ramy(gołej) 400e...

Dobra vałka+dobra klamka na prawde potrafi dać solidną siłę hamowania. Wymagało by to tylko solidnej budowy zwrotnicy zeby nie dała sie momentowi jaki tworzyły by v-breaki na takim ramieniu.

Zastanawiałem sie tez nad amortyzowanym tyłem ale przy zastosowaniu wiekszego koła i opony np. big apple przypuszczam, ze jest to niepotrzebna komplikacja + dodatkowa waga.

A wiec tak, klasycznie trike w układzie  1x 26"/28" + 2x 20" z przednimi kołami skretnymi. Przejrze jeszcze dokładnie całą siec i tyle trików ile mi sie uda znaleśc i wybiore np. 3 modele, pochwale sie i ewentualnie jak bedziecie mieli chęci mnie nakierujecie co ewentualnie zmienic a co nie. Wydaje mi sie, ze najbezpieczniej bedzie po prostu "zgapić" w znacznej wiekszości konstrukcje z jakiegoś seryjnie produkowanego modelu.

Narazie Naprawde Dziękuje za taki konkretny odzew w tak krótkim czasie. Ja mimo, ze nie jestem w 100% "techniczny" to w czasie zagłębiania sie w to forum nie raz szeroko otworzyłem usta : ), kopalnia wiedzy, techniczny patentów, błedów i szczególnie Fajnych Pozytywnie Nakręconych Ludzi.

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie Marek.

Rumcajs

  • Gość
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 19, 2010, 04:10:40 pm »
Nie chodzi o brak przyczepności, ale o stabilność !! Tu masz linka - całość jest opisana wraz z przykładami i rysunkami: http://www.clevislauzon.qc.ca/Professeurs/Mecanique/ethierp/3-wheels/stabil1.htm.
Odpowiedź kol.(?) Macieja pojawiła się parę sekund przed moją, i jedno z drugim nie ma nic wspólnego - sprężyna ma za zadanie "wspomagać" układ kierowniczy, i jest stosowana w konstrukcjach, w których środek ciężkości powoduje nad bądź podsterowność.

Tu http://jetrike.com/plans.html masz kilka planów (jak rónież - opisane różne aspekty napędu czy układów skrętnych trajek), a i na tym forum kilkakrotnie pojawiały się wpisy z linkami do różnych planów czy konstrukcji.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2010, 04:16:24 pm wysłana przez Rumcajs »

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 19, 2010, 09:19:46 pm »
Rozumiem, temat nad i podsterowności tez jest mi znany. Przeanalizuje to dokładnie, bo wiem jakie znaczenie ma dobra geometria, zgodna z odpowiednim rozłożeniem sił, tego nie nad robię dobrymi kołami.

Właśnie takie miałem obawy, ze coś co na pozór wydaje się fajne i funkcjonalne  tak naprawde technicznie prezentuje marny poziom. Nie śpieszy mi sie chciałbym zbudować dobrą, mocną ramę, podstawę roweru a resztę można z czasem powymieniać.

Trafiłem już ja jeden fajny model który ewentualnie mógłby mi posłużyć za baze do małych przekształceń.

Terra Trike Rover, ale to na razie dopiero jeden model, na początku poszukiwań, jak dojdę już do konkretnego konceptu to napisze z prośbą o ponowne "rozjaśnienie".

http://www.terratrike.com/rover.php



Rumcajs

  • Gość
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 19, 2010, 09:40:47 pm »
Sądzę, że na pierwszą trajkę wybór koncepcji ramy jest dobry - prościutka rama ułatwia n.p. prowadzenie łańcucha, a zastosowanie jednakowej wielkości kół z przodu i tyłu odrzuca problemy z kątami (n.p. gięcie czy spawanie rur ramy). Jedyną kwestią o jakiej będziesz musiał pamiętać są kąty pochylenia i wyprzedzenia zwrotnic, oraz - tzw. kompresji Ackermana.

Pozdrawiam.

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 27, 2010, 05:43:01 pm »
Mam pomysł na tylny trójkąt. Kupić ramę nową bądź używaną do dh/fr/dirt i zostawić z tej ramy tylko tylny trójkąt i ewentualnie jedną rurkę z przedniego.

Takie ramy mają krótką rurę podsiodłową (35-40cm), są solidnie zbudowane, bez problemu będzie można zamontować bagażnik (a nawet dwa), v-breaki, do tego ma wymienny hak przerzutki, waga też jest dość atrakcyjna. Kupiłbym taką ramę do koła 26". Np. taką:

http://allegro.pl/kros-sign-panic-15-zielona-street-dj-tanio-i1198580192.html

Zrobiłem taki rysunek poglądowy mam nadzieje, ze zrozumiecie: ). Tak żeby nie trzeba było wyginac głównej rury poziomej zeby "zniwelować" różnice kół 26-->20" wystarczy ten trójkąt tak jakby przekręcić trochę w prawo z osią obrotu w suporcie. Byłaby tez możliwośc opcjonalnie montażu amortyzatora.

http://a.imageshack.us/img153/2641/trojkat.png


2. Czy do połączenia krzyża ramy można zastosować coś w ten deseń, może nie dokładnie takie ale coś w tym stylu:

http://www.gbgroup.com.pl/zlacze_krzyzowe-p-40.sip

Maciej dał kiedyś taki patent z łączeniem rur na takie kształtki. Można by wtedy rozkładać ramę, ale czy takie połączenie zapewni odpowiednią sztywność ??


« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2010, 05:47:16 pm wysłana przez mareksiudak »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 27, 2010, 09:33:15 pm »
Jeśli masz dostęp do spawania alu  to wbrew pozorom prościej i taniej będzie zrobić całą ramę z profili - popatrz na konstrukcję KMX albo trajków atomic zombie.
Proponował bym główna belkę wykonać w ten deseń:


(Spawy na czerwono, to tylko ogólny koncept: miejsce spawania można zmodyfikować doprasowując profile przez zazębianie.)

W swoich dwóch poziomkach z powodzeniem stosuję amortyzowany wahacz z pionowego dawcy:
http://img511.imageshack.us/i/dsc03901v.jpg/

Wadą jest waga, zaletą dostępność i fakt że odpada wykonanie jednego elementu.

mareksiudak

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Kilka pytań o specyficznego trajka.
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 27, 2010, 10:17:29 pm »
Zależy mi bardzo na solidnym montażu bagażnika. Te dwa trójkąty dają solidną nośność i stabilności ale waga idzie w górę, a o tym muszę pamiętać bo chcę z przodu zastosować klasyczne widelce 20".

No właśnie a jak jest z tą amortyzacją w trajku tylnego koła duzo ona daje ? Czy warto kombinować ? Może wystarczy opona o troche wyższym profilu ?

Trajka chciałbym stworzyć typowo pod turystyke dlatego niezawodność i waga są na pierwszym miejscu.