Autor Wątek: predkosci pion vs poziom  (Przeczytany 24659 razy)

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 07, 2010, 07:57:48 pm »
@Sławek,  kozaczyzna była problemem,   ale nie głównym powodem upadku. Polecam książki Wł. Konopczyńskiego, bo on dokładnie przeanalizował przyczyny upadku.   

  Dzięki! Może w zimie czas się znajdzie na w/w książki
  Tak czy srak wykrwawienie się w wojnie domowej oraz przejście Kozaków "do konkurencji" zapewne Rzeczpospolitej nie pomogło.   Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
  I tu następuje nawiązanie do rowerów poziomych - razem możemy więcej niż w pojedynkę - jeden zrobi rolki, drugi namota rurki, trzeci wyspecjalizuje się w siodełkach i "zespół-wespół" polskie poziomy może trochę do przodu popchniemy  ;)   To właśnie mi się marzy...
   
Sławek

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 07, 2010, 08:51:32 pm »
Piszecie w tym temacie o zaletach poziomki, między innymi o możliwości zaparcia się w fotelik dla uzyskania większej mocy. Tak robiłem i górki wszelakie przestały być problemem, po czasie wyszedł problem kolan, niestety.  Ale jazda poziomką w górach jest możliwa, tylko z głową,(odpowiednie przełożenia, itd. itp.) Opory toczenia to ważna sprawa i tu opony,łożyska a nawet środek ciężkości jest bardzo ważne, bardzo, bardzo.
 Spieranie się oto co lepsze nie ma sensu, bo każdy rower służy do czego innego a gdyby wymyślili pionowca wjeżdżającego pod górkę z prędkością 40km/h to i tak na niego bym nie wsiadł, bo wolę swojego pozioma na te górkę wepchnąć lub nawet zanieść i niż kalać swoje cztery litery siodełkiem bez oparcia.;)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 07, 2010, 09:28:15 pm »
Piszecie w tym temacie o zaletach poziomki, między innymi o możliwości zaparcia się w fotelik dla uzyskania większej mocy. Tak robiłem i górki wszelakie przestały być problemem, po czasie wyszedł problem kolan, niestety. 

apropos, jakies rady jak uniknąc problemów z kolanami ?

Rumcajs

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 08, 2010, 08:06:51 am »
Podstawowa zasada - nie forsować nóg. Niestety - z racji obecnie używanego sposobu przeniesienia energii (czytaj - klasyczna korba pracująca po obwodzie koła) praca nóg jest mało ergonomiczna, i występuje w niej zbyt dużo strat. Stąd też inne próby, jak n.p. napęd dźwigniami, czy napęd eliptyczny (obydwa mają na celu zbliżenie ruchu nóg podczas pedałowania do ruchu podczas chodzenia). Póki co - klasyczne korby są rozwinięte chyba do kresu swoich możliwości, a jedyne modyfikacje są tworzone w zakresie przełożeń. Są różne opinie - dłuższe korby by zwiększyć dźwignię, lub odwrotnie - skrócić, by unaturalnić ruch nóg.. Póki co dyskusja trwa od wieeeelu lat (mam na kompie skany patentów z początków ubiegłego wieku, i wiele z nich dotyczy właśnie kwestii ergonomii pedałowania..), i jak widzę - jest tyle opinii ilu dyskutantów.
Kontuzje kolan to trochę wynik dążenia do bycia szybszym, a akurat rower poziomy jest pod tym względem bardziej podstępny niż klasyczny właśnie ze względu na większy komfort samej jazdy - mniej się męczymy, więc możemy pedałować z większą energią.. Szkoda, że wielu cylkistów-amatorów tak zapatrzonych w rekordy zapomina, że zawodowców kontroluje cała masa specjalistów, w 90% lekarzy.. 20 lat temu mój instruktor z KW powtarzał: wspinamy się w 90% głową, w 8% nogami, i w 2% rękoma - głównie po to, aby się popukać po głowie. Tej samej statystyki można użyć do rowerów, dlatego powtórzę pierwsze zdanie - nie forsować nóg!!

Pozdrawiam.

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 08, 2010, 01:09:41 pm »
  Popraw mnie jeżeli coś pokręciłem- słowo Vojwodina ma ten sam rodowód co polskie wojewoda, województwo (od "wodzić" "prowadzić" wojów czyli wojowników)  Inne określenie Vojwodiny jakie spotkałem to "pogranicze wojskowe" - czyli odpowiednik naszej Kozaczczyzny.

Właśnie tak. I jedno i drugie.

A co do pomieszania, to wystarczy ten fakt :D :
Cytuj
Throughout history, the territory of present day Vojvodina has been a part of Dacia, the Roman Empire, the Hun Empire, the Byzantine Empire, the Gepid Kingdom, the Avar Khanate, the Frankish Kingdom, the Kingdom of Croatia, the Great Moravia, the Bulgarian Empire, the Serbian Empire of Jovan Nenad, the Kingdom of Hungary, the Ottoman Empire, the Austrian Empire, Austria-Hungary, the Kingdom of Serbs, Croats and Slovenes, the Kingdom of Yugoslavia, the Independent State of Croatia, the Socialist Federal Republic of Yugoslavia, the Federal Republic of Yugoslavia, Serbia and Montenegro, and now Serbia.

A mamy tu:

TOTAL    2,031,992     %
Serbs    1,357,320    66.80
Hungarians 290,207    14.28
Slovaks    56,637    2.79
Croats    56,546    2.55
Yugoslavs    49,881    2.45
Montenegrins    35,513    1.75
Romanians    30,419    1.5
Roma    29,057    1.43
Bunjevci    19,776    1.05
Pannonian Rusyns    15,626    0.77
Macedonians    11,785    0.58
Ukrainians    4,635    0.23
Muslims (by nationality)    3,634    0.18
Germans    3,154    0.16
Slovenes    2,005    0.1
Sokci    1,864    0.1
Albanians    1,695    0.08
Bulgarians    1,658    0.08
Czechs    1,648    0.08
Russians    940    0.05
Gorani    606    0.03
Bosniaks    417    0.02
Vlachs    101    0
Others    5,311    0.26
Regional identity    10,154    0.5
Undeclared    55,016    2.71
Unknown    23,774    1.17 


Z Wikipedii http://en.wikipedia.org/wiki/Vojvodina
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

Tomasz11

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 14, 2010, 09:17:00 pm »
Witam !

Tak na prawdę na odcinkach krótkich i średnich nie ma znaczenia czy rower to pion czy poziom. Na długich przewagę ma poziomka (z powodu wygody :) ). 1. Waga roweru: poziomka przeważnie cięższa, także w tym momencie klasyk ma przewagę. 2. Napęd: taki sam co w szosówkach czy MTB. Dochodzą do tego straty napędu, zazwyczaj długi łańcuch. Zastosowanie rurek czy kółek tylko zwiększa opór. 3. Sprawa długości linek hamulcowych i do napędu - z reguły są dłuższe a to powoduje większe wahania długości np. przy zmianach temperatur. 4. Że niby prędkości poziomek przy zjeździe są większe - jeden z kumpli po Polibudzie powiedział mi, że to spowodowane jest większą masę poziomki ...
5 Opory .... proszę bardzo: tylko obudowana poziomka ma sporą przewagę, różnica miedzy kolarzówką a nieobudowaną poziomką są prawie żadne. 6. Wygoda ..... ooo tutaj poziomka ma dużą przewagę. 7. Nietypowość konstrukcji poziomek powoduje, że trzeba się nieraz nieźle namęczyć ażeby przymocować coś co idealnie pasuje do klasyka.
.... to tyle :) , mam nadzieje że nie wywołam tym jakiejś forumowej burzy ...

P.S. Co do prędkości na pionowych, bo jeżdżę ostatnio intensywnie. Na trasie o długości 24,2 km czas uzyskuje 1h 27 min. Prędkość max.: 40 km/h, średnia prędkość 16,6 km/h. Tam gdzie jeżdżę (Lubuskie) to tereny zarówno płaskie jaki i silnie pofałdowane (moreny)
Mój rower to: ATB, Euro-Bike, korba 48x38x28, kasetka 14 - 34, ciężki bo dobre 14 kg waży (stalowy rumak pokryty Cr-Mo).

Pozdr
Tomasz

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 14, 2010, 09:41:39 pm »
Witam !
P.S. Co do prędkości na pionowych, bo jeżdżę ostatnio intensywnie. Na trasie o długości 24,2 km czas uzyskuje 1h 27 min. Prędkość max.: 40 km/h, średnia prędkość 16,6 km/h. Tam gdzie jeżdżę (Lubuskie) to tereny zarówno płaskie jaki i silnie pofałdowane (moreny)
Mój rower to: ATB, Euro-Bike, korba 48x38x28, kasetka 14 - 34, ciężki bo dobre 14 kg waży (stalowy rumak pokryty Cr-Mo).
Pozdr
Tomasz

  Średnia na 24 km odcinku niespełna 17 km/h?  Z całym szacunkiem, to się zapłakać można... :'(
  Jak się to ma do prędkości na poziomie 27,8 km/h na odcinku 50 km?
  A rower mam ciężki jak sto diabłów, lata swoje już mam i nigdy nie uprawiałem żadnego sportu wyczynowo ::)



Niżej zapisek z mojej  próby na odcinku blisko 50 km - poziom z aerodynamicznym kufrem od Macieja Kaczmarka i z owiewką Azub.
 Jestem przekonany że na pionowym to bym umarł w połowie drogi jak d..p .. dół pleców zaczyna mnie boleć po 5 kilometrze

05 czerwiec  - droga do Strzelec  startuje tam gdzie zawsze, dojeżdżam do skrętu na Rozmierkę, objechałem wysepkę na tej bocznej drodze i z powrotem do Opola- objechałem rondo dookoła i zakończyłem w miejscu startu
licznik pokazał  49 km 500 metrów. Według  mapy - mierzyłem kurwimetrem jest 48km 500 metrów (chociaż to błąd pomiaru tylko o centymetr)    przejechałem  w 
1 h 46 min  46 sekund    (stoper pokazał 1 h 47min 44sekundy - stanąłem na 1 min by się wylać)
Licznik odliczył mi czas na szczanie -  27,8 km/godz        maksymalna na tej trasie 36,3km/h

Sławek

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 15, 2010, 12:48:48 am »
4. Że niby prędkości poziomek przy zjeździe są większe - jeden z kumpli po Polibudzie powiedział mi, że to spowodowane jest większą masę poziomki ...

Nieprawda - zależy o jak stromym zjeździe mówimy ale przy tych prędkościach aerodynamika ma już wpływ na samo rozpędzanie się a dochodzi jeszcze do tego coś takiego jak prędkość graniczna gdzie siły wspomagające i hamujące ruch równoważą się - np. ostatnio zjeżdżałem sobie z łagodnej ale bardzo długiej górki i bez mojej pomocy rower nijak 45 km/h nie chciał przekroczyć. Dla poziomki ta prędkośc będzie wyższa bo suma wszystkich oporów dla danej prędkości będzie mniejsza i dopiero później nastąpi to zrównoważenie.  Koledzy na rowerach pionowych o podobnej masie lub nawet cięższych też zostają w tyle a moje przyspieszenie z górki jest poza ich zasięgiem.

5 Opory .... proszę bardzo: tylko obudowana poziomka ma sporą przewagę, różnica miedzy kolarzówką a nieobudowaną poziomką są prawie żadne.

Też nieprawda. Nigdy nie byłem w stanie trzymać prędkości w takim przedziale jak teraz na NIEobudowanej poziomce. Mam dobre porównanie z co najmniej dziesiątek powrotów na tej samej trasie. Średnią 27-28 na tej trasie teraz mam jak mi się specjalnie nie chce kręcić - niegdyś uważałbym ją za świetną.
Dochodzą jeszcze takie rzeczy jak swobodne oddychanie pełną objętością płuc czy niższe obciążenie układu krążenia, niższe tętno - na poziomce nigdy nie dostałem zadyszki, chyba tylko w szczytowych momentach gdy biłem swoje "osobiste rekordy" oddychałem kiedykolwiek z otwartymi ustami, żeby szybciej powietrze wciągać :-) A wysoka kadencja dobrze tę krew rozprowadza w mięśniach i pozwala wykorzystać to natlenienie w pełni. Maksymalną wydajność na poziomce osiągam inaczej niż na pionowym.
« Ostatnia zmiana: Lipca 15, 2010, 12:55:58 am wysłana przez Saurus »
Jakub Sałata

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 15, 2010, 01:38:42 pm »
może ja dożucę swoje 5 groszy :) z powodu problemów z kręgoslupem przesiadłem się z powrotem na pionowy, tak wbrew pozorom poziomiki nie sa aż takie dobre dla kręgosłupa szczególnie przy stanie polskich dróg .  Jeżdzę teraz MTB ale czy to jest jeszcze MTB korbę założyłem szosówkę 54 zęby 175mm ramię   koła 26" opony szerokości 1" szosówki kenda i o dziwo prędkości srednie są wyższe niż miałem na poziomce a max to 50km/h bez trudu wyciagam ponad 40 zrobiłem sobie nakładki  na kierownicę, kiedy położę sie na nie jechać ponad 40 nie jest problemem myślę że kiedy bym dodał młą owiewkę z przodu przykrecona do tych nakładek to rower byłby jeszcze szybszy zrobić nim średnią 28 na 50km odcinku też nie jest problemem

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpnia 09, 2010, 12:18:55 pm »
może ja dożucę swoje 5 groszy :) z powodu problemów z kręgoslupem przesiadłem się z powrotem na pionowy, tak wbrew pozorom poziomiki nie sa aż takie dobre dla kręgosłupa szczególnie przy stanie polskich dróg .  Jeżdzę teraz MTB ale czy to jest jeszcze MTB korbę założyłem szosówkę 54 zęby 175mm ramię   koła 26" opony szerokości 1" szosówki kenda i o dziwo prędkości srednie są wyższe niż miałem na poziomce a max to 50km/h bez trudu wyciagam ponad 40 zrobiłem sobie nakładki  na kierownicę, kiedy położę sie na nie jechać ponad 40 nie jest problemem myślę że kiedy bym dodał młą owiewkę z przodu przykrecona do tych nakładek to rower byłby jeszcze szybszy zrobić nim średnią 28 na 50km odcinku też nie jest problemem

hm... no mam podobnie, tzn z kregosłupem wszystko u mnie ok, na MTB mam załozone opony o szerokości 1.5 i leżak na kierownicy,
nie mam problemy z przejechaniem 50 km odcinka z prędkością srednia 31 km/h, korby mam 170mm i nie tak duzy blat, ale pojawił sie problem, przy tak dużej korbie i wysokiej kadencji po przejechaniu 50 km, pojawia się ból kolan :/

a na poziomie przejechalem dopiero niecałe 80 km, z czego najdłuższy odcinek mial 45 km i srednia jest sporo nizsza od tego co jestem w stanie osiagnąć na MTB. Mam sporo do nadrobienia w tym temacie, mysle ze miarodajna opinie bedę mógł wygłosić dopiero jak sie wjeżdże w ten rower, zmienie jeszcze koła na lepsze i troche potrenuje, zobaczę co bede mógł wycisnąć z niego po przejechaniu mniej więcej 1000 km, na razie czuję potencjał tego roweru, ale nie jest to takie oczywiste jak sie czasami pojawia w ogólnodostepnych źródłach, na szczęście doczytałem gdzieś, że trzeba wytrenować inne partie mięsni :)

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpnia 09, 2010, 04:31:01 pm »
tak mięśnie trzeba wytrenować z cała pewnością, ważna jest tez technika jazdy na poziomce czujemy że możemy silnie przydusić ale nie warto lepiej dusić ze stałym naciskiem trochę mniejszym i elastycznie tzn częściej pracować przerzutką odpowiednio dobierać przełożenie niż,  mocniej naciskać na pedała

to takie moje spostrzeżenia :)

Tomasz11

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpnia 09, 2010, 05:11:42 pm »
Witam !

     znowu się włącze do dyskusji bo zamierzam sobie sprawić poziomke ale się waham  :-\  .... Ostatnio był u nas "Tour de Pologne". Dwie trasy mnie interesują (1. w miarę pozioma, druga pod górkę):
1. Rawa Maz. - Dąbrowa Górnicza=239,8 km       Czas: 6:02.52
2. Oświęcim - Bukowina Tatrzańska=228,5 km.    Czas: 5:54.30

Może jakieś porównania ... ?

Pozdrawiam
Tomasz

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpnia 09, 2010, 06:17:41 pm »
Witam !

znowu się włączę do dyskusji bo zamierzam sobie sprawić poziomkę ale się waham  :-\  .... Ostatnio był u nas "Tour de Pologne". Dwie trasy mnie interesują (1. w miarę pozioma, druga pod górkę):
1. Rawa Maz. - Dąbrowa Górnicza=239,8 km       Czas: 6:02.52
2. Oświęcim - Bukowina Tatrzańska=228,5 km.    Czas: 5:54.30

Może jakieś porównania ... ?

Pozdrawiam
Tomasz

Jak jesteś zawodowym kolarzem to wydusisz z pozioma siódme poty i pewnie zyskasz nawet i 30 minut w stosunku do "tradycjonalistów" jadąc poziomem. Tylko że "oni" (na kolarkach) jeżdżą w peletonie. To bardzo dużo daje. Aerodynamicznie/ fizycznie/ psychicznie. Oni mają motywację (bo zarabiają na tym). Oni wypruwają z siebie flaki. Oni niekiedy kończą sezon kontuzjami/ żylakami. Oni mają plan treningowy rozłożony na cały sezon. Oni jeżdżą około 15-20 000 km rocznie rowerem. Oni mają ścisłą dietę. Oni mają doping publiczności. Oni nie mogą mieć ... seksu ... przed wyścigiem. Oni mają specjalistów/ trenerów którzy ich nadzorują (tętno/ wydolność płuc/ wydajność pedałowania/ kadencję). Oni biorą substancje - ekhmmmmm - różnych rodzajów wspomagające wydolność organizmu. Oni wiedzą że mają rower zapasowy więc się skupiają na jeździe. Oni mają sprzęt z wysokiej półki który mimo wszystko nie obciąża ich portfela. Jazda oczywiście w SPD-ach (pedały zatrzaskowe). I chyba nie palą papierosów. Ale za to paczka pampersów.

To tak dla porównania.

Nieobudowanym rowerem poziomym rekord w jeździe solo - nie wiem ile wynosi 50 km/h? 45 km/h? A tym kolarzom na "tradycyjnych" rowerach średnia wychodzi 40 km/h przez bite 6 godzin. Czyli rowerem poziomym "licząc pozytywnie" masz w najśmielszych marzeniach zysk 1 godziny żyłując się do granic możliwości przez 5 godzin. Wow. Chyba jednak warto mieć "tradycyjną" kolarkę. A to że się garbisz, tłuczesz genitalia, bolą nadgarstki na "tradycyjnym" - tego już nie widać w liczbach.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2010, 07:53:46 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpnia 09, 2010, 06:37:46 pm »
Może jakieś porównania ... ?

A gdzie tam nas amatorów porównywać do zawodowców ;) Zupełnie nie ta liga i nawet poziom nie pomoże.. Jak chcesz porównywać bardziej wyjeżdżonych "amatorów" na dłuższej trasie i na rożnych rowerach to polecam statystyki z wyścigów race across america (RAAM).

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpnia 09, 2010, 07:52:56 pm »
Wybrałem się niedawno na wieczorną małą rundkę , taką około 12 km , w jedną stronę było lekko pod wiatr 
 i nie wiadomo kiedy wyprzedził mnie kolaż, nie to żeby jakoś z zawrotną prędkością ale jednak ,ja już szybciej jechać nie dałem rady . Porażka.
I tak w koło  Macieju ...