Powiem tak: oprócz strachu przed długością czeka na Ciebie jeszcze parę innych myków...
- odległość fotelika od supotru teoretycznie można obliczyć, ale w praktyce każdy ma nieco inną budowę ciała i sztywne wymiary niepotrzebnia wprowadzają zamieszanie. Ponadto - jak napisali kol.
Yin i
sławek - możliwość regulacji jest bardzo pożądana nie tylko z powodu rośnięcia (zakładam, że rośniesz wzwyż, bo jeśli w poprzek - trzeba by wymienić rurki na masywniejsze

), ale głównie dla dopasowania rowerku do swoich potrzeb i komfortu.
- MUSISZ bardzo pilnować, by rama była pospawana w jednej płaszczyźnie - zwichrowana rama popsuje wrażenia z jazdy na każdym biku, nawet wykonanym w.g. najdoskonalszych planów.
- będziesz też musiał od nowa wyrobić w sobie pewne odruchy n.p. dotyczące kierowania - ta akurat konstrukcja ma tendencję do nadsterowności, i jest bardzo czuła pod względem kąta główki kierownicy. Moim zdaniem lepiej jest zrobić łagodniejszy kąt niż zbyt ostry, i późniejsze problemy korygować n.p. podgięciem widelca (by uzyskać pożądane wyprzedzenie).
(kilkanaście lat temu, w Bolechowie pod Poznaniem, pewna firma robiła takie rowerki komercyjnie. Po wprowadzeniu kilku "poprawek technologicznych" do projektu stworzyli pięknie wykonane konstrukcje, które miały "maleńką" wadę w postaci potężnej nadsterowności - w pewnym momencie rower chciał obrócić kierownicę o 180*, i cały czar jazdy na poziomce pryskał..).
Powodzenia

!!