Autor Wątek: spawanie  (Przeczytany 182590 razy)

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #195 dnia: Lipca 10, 2012, 12:43:35 am »
Twarz mi się śmieje niemal na okrągło po przeczytaniu Twojego posta  ;D

Czyli masz kasę.

Niestety nie, stąd myśl o tesco value  ;)

Stół, najtaniej elektrodą + duży prąd.

W przybliżeniu ile to jest duży prąd?


Rada? Pozbyj się blachosmroda i problem zniknie.

Podoba mi się Twój sposób myślenia  :D Niestety chwilowo niewykonalne.

A na resztę:
migomat z 180A (max 3mm  blaszek ?)  lub
inwenterek tig + mma; > 1200zł lub
inwenterek mma 200A; > 500zł lub
transformatówka mma z 250A ;300zł

Najbardziej moją uwagę przykuła ostatnia pozycja.

Dodam, że wielkogabarytowe rozwiązania raczej odpadają (np. migomat z butlami). Mieszkam w bloku i mam niewielkie pomieszczenie gospodarcze z standardowym źródłem zasilania  :-[

vrc46

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 32
  • Dzień bez uśmiechu to dzień stracony
Odp: spawanie
« Odpowiedź #196 dnia: Lipca 10, 2012, 08:18:09 am »
Witam poco butle i duże spawarki elektrodowe do pomieszczeń już są migomaty na drut osłonowy który nie potrzebuje gazu taki migomat można kupić na alegro za 600 zł i poco utrudniać sobie życie
Tylko krowa nie zmienia poglądów,pozdrawiam
                                                             Marian

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #197 dnia: Lipca 10, 2012, 08:32:27 am »
po co? bo jestem laikiem i nie wiedziałem, że tak można.

znalazłem na allegro drut samoosłonowy, czy do takiego jest potrzebny specjalnie przystosowany migomat?

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #198 dnia: Lipca 10, 2012, 09:46:56 am »
vrc46, takie druty samoosłonowe są bardzo drogie w użytkowaniu. Mały migomat ma rozmiary i masy tych chińskich transformatówek "250A, 320A" ~ 30 kg.

Wracając do tematu. Ja doszedłem do tego, że elektroda 2.5mm mi odpowiada. Do mniejszych rzeczy można użyć 2.0mm.  Elektrody tych rozmiarów są łatwodostępne i tanie.Takie elektrody potrzebują 50 - 90A. I tu zaczyna się problem, bo "producenci spawarek" lubią przekłamywać. Widocznie trzeba patrzyć się na masę spawarki. Te najtańsze chińczyki 140A 10 kg,przy 90A wytrzymują kilkanaście sekund i przymusowa przerwa. Przy mniejszej elektrodzie 2.0mm jakoś to da się już używać np. po 4 elektrodach zadziała ogranicznik termiczny. Dopiero przy bardzo drogich elektrodach 1.6mm przegrzewanie nie jest problemem. Niestety te elektrody są w mojej praktyce zbyt małe. Te droższe chińczyki "250A, 320A" mają masę 27kg. Niby mogą spawać nonstop na 90A -> elektroda 2.5 mm. A przy większych prądach jest to samo co przy tych mniejszych spawarkach. Ale elektrody 2.5 mm mi naprawdę wystarczają. Dla porownania polska spawarka transformatorowa 200A, ma masę 47kg. Po prostu teraz te spawareczki są nastawione na wyśrubowane  parametry, kosztem bardzo szybkiego zadziałania zabezpieczenia termicznego. Do tego dochodzi pogoń za naklejkowym prądem - kto wpisze więcej. Za około 500zł można kupić nowy inwerter 200A ( jest to taki bardzo duży zasilacz komputerowy :D). A spawanie tym jest dużo przyjemniejsze niż transformatorówką.

Ta spawarka transformatorowa 100A z tesco za 150zł od biedy da radę coś wyspawać elektrodami 2.0 mm (60A, materiał o grubości ponad 2mm), ale będzie cię wkurzała. Trzeba popatrzeć jak długo może spawać do zadziałania ogranicznika termicznego i na ile rzeczywiste jest te 100A.  Można ją  podrasować stawiając na chłodzenie np. montując wentylator np. z popsutej mikrofalówki. Miejsca w obudowie jest pod dostatkiem D: Do tych 300zł nic ciekawszego nie będzie.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

vrc46

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 32
  • Dzień bez uśmiechu to dzień stracony
Odp: spawanie
« Odpowiedź #199 dnia: Lipca 10, 2012, 10:14:03 am »
Witam odnośnie chińskich spawarek to są lekkie bo są nawijane drutem aluminiowym o minimalnym przekroju i dlatego są tanie ale nadają sie do krótkich cykli po góra 15 minut pracy , co do drutu samo osłonowego to można nim spawać na każdym migomacie ,a tak w ogóle to po 50ciu latach zabawy tymi sprzętami to polecam migomat i TIG tym bardziej że przy rowerach są spawy precyzyjne których nie powinno się szlifować gdyż spaw szlifowany traci na wytrzymałości to są moje subiektywne rady z racji wykonywanego zawodu a każdy zrobi jak uważa
                                              pozdrawiam marian
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2012, 10:45:22 am wysłana przez vrc46 »
Tylko krowa nie zmienia poglądów,pozdrawiam
                                                             Marian

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #200 dnia: Lipca 10, 2012, 12:19:10 pm »
Nie zgadzam się z tym aluminiowym uzwojeniem. Głownie to mit. Główny problem to miniaturowy rdzeń. Przypominam, że miedź to tylko 30-40% masy transformatora. Migomat tylko do drutu samooslonowego trzeba przerabiać aby wykorzystać zwykły drut. - w drugą stronę nie. Te najtańsze migomaty (tylko na drut samoosłonowy) mają też bardzo marne osiągi prądowe i krótkie cykle. Dokładnie to samo co z tymi przyoszczędzonymi elektrodówkami.  Napiszę przewrotnie. Spawy w rowerach nie muszą być super wytrzymałe. W końcu z powodzeniem wytrzymuje lutowanie twarde. Koniec dowodu.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #201 dnia: Lipca 10, 2012, 03:05:57 pm »
Ta spawarka transformatorowa 100A z tesco za 150zł od biedy da radę coś wyspawać elektrodami 2.0 mm (60A, materiał o grubości ponad 2mm), ale będzie cię wkurzała. Trzeba popatrzeć jak długo może spawać do zadziałania ogranicznika termicznego i na ile rzeczywiste jest te 100A.  Można ją  podrasować stawiając na chłodzenie np. montując wentylator np. z popsutej mikrofalówki. Miejsca w obudowie jest pod dostatkiem D: Do tych 300zł nic ciekawszego nie będzie.

Byłem dziś obejrzeć jeszcze raz tą spawarkę z tesco. Niestety nie wypatrzyłem nic na temat czasu spawania.



[edit]Znalazłem też kilka słów o spawarce http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2135996.html Wg tego czas spawania to 1min.
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2012, 03:25:39 pm wysłana przez Yeti »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: spawanie
« Odpowiedź #202 dnia: Lipca 10, 2012, 03:21:25 pm »
są migomaty na drut osłonowy który nie potrzebuje gazu
Pierwszy link z google, co prawda z 2009 więc mogło się coś zmienić: http://www.cnc.info.pl/topics92/zakup-migomatu-glownie-do-spawania-drutem-samooslonowym-vt13294.htm
Spawał ktoś coś tym samosłonowym? Faktycznie jest jak piszą?


Spawy w rowerach nie muszą być super wytrzymałe. W końcu z powodzeniem wytrzymuje lutowanie twarde. Koniec dowodu.
Nie muszą, wszak kości się zrastają, rany goją, itp. Co się może stać*? Najwyżej czeka nas spacerek kilkunastu / kilkuset kilometrowy, wakacje na urazówce, albo prywatna kwaterka i 0 zmartwień na wieki wieków.  Róbmy rowery byle jak, wspierajmy hasło reformy emerytalnej +67 "popierajcie rząd dziełem i czynem - umiejcie przed terminem" :)

A w lutowaniu twardym stosuje się zwykle dodatkowo mufki łączące.  Taki drobny szczegół ;)

*Kask i kamizelka to podstawa bezpieczeństwa. Solidność wykonania roweru to kwestia mocno drugorzędna ;).

Standardowo MSPANIC ;)

Romanes

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 209
  • handmade CRUZBIKE
Odp: spawanie
« Odpowiedź #203 dnia: Lipca 10, 2012, 09:34:53 pm »
Niestety nie wypatrzyłem nic na temat czasu spawania.

..........

Wg tego czas spawania to 1min.

Na obrazku : " znamionowy cykl pracy : 10%" należy zinterpretować : spawasz np: przez minutę, odczekujesz 9 minut, spawasz minutę, odczekujesz 9 i tak w kółko.....

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: spawanie
« Odpowiedź #204 dnia: Lipca 10, 2012, 10:50:30 pm »
to fajne oczy się nie naświetlą :)

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #205 dnia: Lipca 10, 2012, 11:37:17 pm »
to fajne oczy się nie naświetlą :)

co masz na myśli?

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #206 dnia: Lipca 11, 2012, 12:09:15 am »
Popatrzyłem tą spawarkę w tesco, zajrzałem do pudełka. Sama spawarka jest dość mała. Więc nie poszli w znaną mi technologię dużej obudowy, a w środku pustka.

http://obrazki.elektroda.pl/4310755400_1322348642.jpg

Ona ma otwór jak pod wentylator. Ta tabliczka znamionowa wygląda lepiej niż w mojej pierwszej "150A "i 12 kg. 5min spawania/10 min przerwy dla elektrody 2.0 mm .  Nie wygląda to  na " pół elektrody i masz 10 minut na herbatkę".  Wydaje mi się, że chyba na start wystarczy (jeśli nie masz kasy i nie będziesz miał tych 500zł w ciągu 2 lat). Od biedy poglutasz stół i trójkołowca z profili kwadratowych(ścianki minimum 2mm) na elektrodach 2.0mm, 2.5mm - dla cierpliwych lub małej ilości spawów.
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2012, 11:44:42 am wysłana przez Neverhood »
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #207 dnia: Marca 04, 2013, 09:19:51 pm »
Pomysły pradziadków dot. spawania np. pistolet do elektrod otulonych (MMA)
http://www.vintageprojects.com/welding-metal-projects.html

a tu grawerka elektryczna, anodyzująca
 http://www.vintageprojects.com/general-workshop/electric-stencil.html

edit
Nie (tak?). Ja na początku kupiłem sobie tez najtańszą tranformatorówkę "140A". Główny powód to pieniądze. Do nauki spawania jest to bardzo ciekawa rzecz. Jak na takim sprzęcie pociągniesz łuk, to na lepszym nie będzie już żadnego problemu. Czasami na tej starej specjalnie ćwiczę. Ogólnie, coś się tam da pospawać, ale jest bardzo ciężko. Elektrody 2.5mm .... Nawet 1 takiej elektrody nie zużyje się, bo włączy się zabezpieczenie termiczne.  Elektrody 2mm - kilka pospawasz i czekasz na ostudzenie spawareczki. Elektrodami 1.6 mm można spawać nie martwiąc się zbytnio. Ale takie elektrody są drogie i mało spawają. 1 taka elektroda to nawet 10mm spawu :D Dość ciężko zajarzyć łuk taką spawarką.

Podsumowując. Do przyspawania "jakoś tam" nakrętki, śrubki to się nada. Ogólnie jest to narzędzie, które umożliwi jakoś tam pospawać przy dużym samozaparciu. Zapomnij o spawaniu cienkich rurek 1mm, 1,5mm. Coś taką spawarką można wykonać, w końcu wspawałem czymś takim półki nad łóżkiem z kątowników 20x20x3. Ja dopiero po kilku latach kupiłem sobie lepszą spawarkę, po prostu bardzo rzadko coś spawałem.

Kończąc. To jest tak. Jak kupisz sobie taką spawareczkę, będziesz szczęśliwy, że możesz już spawać. Nowa technologia zapewni ci duże uproszczenia w twoich konstrukcjach. Jak sobie później kupisz normalną spawarkę, będziesz wiedział, że utopiłeś kasę w pierwszą spawareczkę - ciężko się spawa, prądy małe, same problemy.



Odwołuje aż taką kiepskość mojej najtańszej, pierwszej  transformatorówki. Chyba powodem moich problemów w przeszłości były  trefne, stare (kochane sklepy), wilgotne elektrody , moje niskie umiejętności oraz brak maski z podglądem. Za dużo miałem problemów z utrzymaniem łuku, klejeniem elektrody i zajarzeniem łuku. Tym samym spawareczka szybko mi się przegrzewała gdyż była często na "zwarciu". Celowałem też w cienkościenne materiały, co utrudniało. Obecnie na nowych elektrodach 2.5mm, po rocznej przerwie w spawaniu, udało mi się tą transformatorówką wyspawać ciągłym spawem z 4 elektrody pod rząd bez zadziałania ogranicznika termicznego(kiedyś tak było z 2.0mm, 2.5mm - mission imposible). Tym samym za jednym zamachem wyspawałem cały przedmiot(ścisk "stolarski" w kształcie C z starych korb rowerowych).



http://www.mig-welding.co.uk/arc-tutorial.htm
Bardzo ładny poradnik dla amatorów dotyczący spawania elektrodą otuloną. "Lekcje" są w zakładkach, są też filmiki. Niestety po angielsku.
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2013, 06:03:25 pm wysłana przez Neverhood »
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!